kac_ha
03.12.08, 20:52
Witam,
właśnie dzisiaj odebrałam buty z reklamacji, która została odrzucona.
W połowie października kupiłam botki w sklepie Heavy Duty i już po 2
tygodniach noszenia nie miałam obcasa... Nie nosiłam butów codziennie, ani nie
skakałam po kałużach, jak sugerował sprzedawca, a za każdym użyciem botków,
odrywał się kawałeczek obcasa i zdzierała skóra wokół niego.
Szewc stwierdził, iż jest to wada butów i nadają się do reklamacji lub do
wyrzucenia-oczywiście w reklamacji opinia szewca została zawarta.
Otrzymałam następującą odpowiedź:
"Po przeprowadzeniu badania organoleptycznego,stwierdzam uszkodzenie materiału
okładu obcasów spowodowane zahaczaniem w trakcie użytkowania,Stwierdzone
uszkodzenia nie są wynikiem wady materiałowej lecz powstały w wyniku
indywidualnej mechaniki chodzenia i okres użytkowania nie ma w tym przypadku
żadnego znaczenia.Za uszkodzenia,które powstały z winy użytkownika sprzedawca
nie ponosi odpowiedzialności. Brak podstaw do uznania reklamacji,zwrotu
gotówki czy wymiany obuwia na nowa parę.Reklamacje uważam za niezasadną."
Proszę poradę, do kogo mogę się odwołać, żeby znowu reklamacja nie została
odrzucona i jej powód źle zrozumiany przez rzeczoznawcę.
Czy jest w ogóle sens się odwoływać, czekać kolejne tygodnie na
odpowiedź-zapewne znów negatywną i jak udowodnić, że obcas się zdarł nie z
powodu "indywidualnej mechaniki chodzenia".