Gość: zszokowana
IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl
05.01.09, 20:46
windykatorzy z Eurobanku zachowują się jak katy.....w żaden sposób nie próbują
dojść do porozumienia z dłużnikiem...nie dopuszczają do głosu....zastraszają
na maksa...Bank zachęca nas do brania kredytów, a jeżeli klientowi "noga się
podwinie "i ma problem ze spłatą zaciągniętego kredytu to wtedy nasyłają
windykatora - kata,który wręcz naśmiewa się z dłużnika.Przekraczają swoje
kompetencje....zastanawiam się czy faktycznie są odpowiednio wykształceni, aby
pełnić tą funkcję...ich zachowanie wskazuje na bardzo niski poziom inteligencji.