Gość: anka
IP: *.range86-146.btcentralplus.com
24.01.11, 17:15
buuuu...
Zamowilam sobie specjalnie blache z Amazona i cala szczesliwa zabralam sie za pieczenie. Przepis: 100g masla stopic i ostudzic. 3 jajka utrzec ze 100g cukru i sokiem z polowy cytryny. Do miski przesiac make ze szczypta soli, wymieszac z masa jajeczna i na koniec dodac stopione maslo. Wyczytalam, ze niby ciasto powinno odstac w lodowce, co tez zrobilam - w ogole ciasto bylo dosc geste. Po napelnieniu foremek ponownie odstwilam blache do lodowki na jakies pol godziny i pieklam ... nie sprawdzalam dokladnie, w kazdym badz razie wyjelam, jak brzegi byly ladnie zezlocone. No i tak: smak fajny, ale mialy w srodku jakby... zakalca? jakby lekko niedopieczone byly? Dziwne, bo wszystko wskazywalo, ze pora juz je wyciagac... Druga blaszke trzymalam dluzej i bylo to samo, wiec to raczej nie kwestia dlugosci pieczenia.
Gdzie popelnilam blad? Pomozcie, bo tak sie na nie napalilam, taka bylam przeszczesliwa, ze mam juz blache, a tu taki niewypal... Maz mnie pocieszal, ze pyszne, ale ja i tak wiem, ze to nie to...