Moje najulubiensze danie z kuchni polskiej i nie

[felinecaline]

polskiej, wszystkie wlacznie z ..."pigmejska" biora udzial.
Start!

[felinecaline]

Poniewaz "puscilam" temat to czuje sie zobowiazana do przedstawienia moich faworytow.
Bedzie mocno banalnie, zwlaszcza w czesci polskiej.
Lubie cale mnostwo naszych narodowych specyjalow ale w sytuacji niedostepnosci niektorych z nich w warunkach francuskich moim faworytem jest poczciwyacz ostatnio "wyklinany" karp smazony na patelni na maselku na wigilijna kolacje.
Koniecznie [b]ze skora!!!!!!!!!!!!!
No i polski tradycyjny bialy ser, kiszone ogorki i kapusta :D - co za pospolite upodobania :D
Z potraw francuskich uwieeeelbiam owoce morza, niestety - niegdys ukochane ostrygi mnie znienawidzily i spozycie chociazby jednej ciezko odchorowuje.
Ale wynagradzam sobie np potrawami z coquilles de St Jacques.
A ze w ogole lubie zwierzyne morska a z racji bliskosci Oceanu ryb swiezych mam obfitosc do dyspozycji to karpia czasem dosyc skutecznie zastepuje mi...poczciwa makrela czy sardynki, najlepiej te z Saint Gilles - Croix de Vie - za to tesknie za szprotkami czy swiezymi "zielonymi" sledziami. Za takimi solonymi z beczki zreszta tez.
Z mies wlasciwie nie mam preferencji, ale wolowine, jagniecine i cielecine spozywam w ilosciach sladowych.
Wolowiny nie lubie a jagnieta i cieleta wykluczylam, bo za bardzo lubie zywe.
Z jarzyn wlasciwie lubie wszystko, byle nie rozgotowane, z owocow item, najmniej pociagaja mnie banany. Uwielbiam melony, zwlaszcza charentejskiego "rouge gorge".
Sery takoz, od banalnego cammemberta po najgorszego "smierdzielca podgryzajac po drodze kozimi i owczymi.
No i wino. Tu tez nie wzniose sie na zadne wyzyny, lubie lekkie wina rozowe, zwlaszcza z mojej "osobistej" okolicy.

[szrama_z_szarm]

Polskie- szare kluski z prawdziwą, wiejską śmietaną, obficie posolone. Matko, ośliniłam się...:) I zrazy zawijane, pieczone w piekarniku, bez żadnych wynalazków typu smarowanie musztardą i inne takie.
Z zagranicznych to w zasadzie trudno stwierdzić, jest trochę rzeczy, których nie jadam- w tym owoce morza, baranina, jagnięcina, cielęcina, SZPINAK, brrr., więc ktokolwiek by powyższe przygotował i w jakiejkolwiek formie mi podał- ma gwarantowany "zwrot". Jestem makaronożerna- dać mi makaron i sobie poradzę:) Z serów dość trudno mi przełknąć limburgera, a podobno są jeszcze wynalazki bardziej...aromatyczne.

[princesswhitewolf]

wole czarne kluski

[dumb.waitress]

Zastanowio mnie to, co napisałaś o ostrygach. Ja miałam podobnie z mulami. Uwielbiałam i jadłam bez problemów, a potem dwa razy z rzędu przyprawiły mnie o chorobę. Od tej pory nie tykam. Zastanawiałam się, czy te mule były nieświeże (nic - zapach, smak, wygląd - na to nie wskazywało), czy z jakiegoś powodu mój organizm przestał je tolerować. Coś takiego(nagła nietolerancja jakiegoś produktu) jest normalne?

[felinecaline]

Jak najbardziej.
Ja ostrygi pozeralam bezlitosnie przez wiele lat.
Potem przeszlam dosyc skomplikowana operacje na jelitach, przez co ten felerny fragment mnie stal sie nadwrazwliwy na bodzce zewnetrzne no i stad gwaltowna reakcja obrona.Potworki szukaja rozpaczliwie wszelkich mozliwych drog ucieczki a moje kiszeczki je w tym wspomagaja.
Na szczescie dotyczy to tylko ostryg, ktore zwyklam byla jadac zywcem, gotowane owoce morza toleruje rownie dobrze jak zawsze a ostryg w jakiejkolwiek postaci nie odwazylam sie juz jesc po ostatnim rajdzie samochodem na przelaj przez miasto z domu do szpitala z pogwalceniem wszelkich czerwonych swiatel na skrzyzowaniach na trasie. Bylo to w sam dzien Nowego Roku

Ja w ogóle lubię jeść..

[aqua48]

Z polskiej: pierogi z każdym nadzieniem, torty, mazurki, makowce, szarlotki, bardzo lubię schabowego z kapustą zasmażaną i barszcz czerwony i żurek i taką polską pomidorówkę oraz krupnik i pstrąga. Z inszej uwielbiam homary, krewetki, paelle, śledzie marynowane (po rosyjsku), wszelkie małe rybki smażone jak frytki w głębokim tłuszczu, sałaty, sery twarde i pleśniowe, łososie, musakę, lazanię, tarty i quiche. Nie lubię właściwie tylko kalmarów.
A warzywa faszerowane mięsem, to nawet nie wiem nasze, czy nie nasze?

[najma78]

Z kuchni polskiej, albo raczej z tego co serwowano mi w dziecinstwie lubie kluski kartoflane z cebulka i szpyrkami i pierogi z kapusta i grzybami, lubie tez z serem i ruskie. Z kuchni innych lubie najrozniejsze potrawy, trudno wymienic wszystkie i stwierdzic jednoznacznie skad sa. Z kuchni indyjskiej ulubionym daniem bedzie samosa, pakora, chana poori, kurczak nosheri i vindaloo oraz guawa z sola i chili, z kuchni Ameryki Pld. seco de chivo i ceviche z popcornem i kibe, z portugalskiej uwielbiam zupe z suszonych dorszy oraz smazone krewetki mojej szwagierki, w Belgii jadalam pyszny chleb, lepszego jak dotad nie znalazlam i ciastka z piekarni w niedzielny poranek a do tego pyszna kawa, uwielbiam fish and chips z mushy peas z chlebem tostowym z maslem i herbate, kocham amerykanskie zeberka grillowane i suszona wolowine z poludniowej Afryki nie wspominajac o fantastycznym smaku owocow zrywanych prosto z drzew na farmie rodziny naszych przyjaciol. Lubie tez owsianke na wodzie, uwielbiam:)

[najma78]

Zapomnialam o deserach, a d moich ulubionych naleza, new york cheese cake, banoffee pie paczki polskie z bardzo starego przepisu, uwielbiam tez ptysie i pavlova.

[princesswhitewolf]

osh ty kremiaczku!< pieszczotliwie>

[coralin]

Chyba młode ziemniaki z koperkiem, masłem i kefirem.
Lubię jednak wiele polskich (choć czasem niekoniecznie polskich, ale popularnych w Polsce dań): żurek, surówka z kiszonej kapusty, polskie truskawki i owoce leśne, grzyby, kasze, twaróg. Jem mało słodkości, ale w pierwszej trójce są: makowiec, sernik.

[coralin]

Z obcych kuchni lubię wiele, ale jadam=najadam się na miejscu.
W sumie łatwiej wymienić mi to czego nie lubię: makaronu na słodko i ryżu z truskawkami.

[beata_]

Młoda kapusta, zasmażana lekko (zasmażka na tłuszczu ze słoniny+świeże skwarki drobne), obowiązkowo z koperkiem. Drugi rzut, to ta sama kapusta doprawiona trochę pomidorami - na drugi dzień np, jak mi się za dużo ugotuje :-)

Duszone grzyby leśne (bez kurek) - mogą być ze śmietaną lub nie - bez różnicy :-)

[lonely.stoner]

z polskiej kuchni lubie krupnik i kapusniak z grzybami.
Z kuchni pozostalych krajow lubie szczegolnie guacamole, gnocchi, risotto i scallops - w roznej formie, aaa- no i dania kuchni tajskiej, moje ulubione to bedzie Panang (albo Penang curry)

[princesswhitewolf]

Z polskiej kuchni to niech Bog Trzyma Lepiej Z Dala od Princess grzybki w occie!!!!
Bo wtrabic potrawie 2 sloiki naraz, a to niezdrowo.
Jak widze na polce w sklepie grzybki w occie to mi sie reka jak u narkomanki trzesie. Potem mowie do kogos w domu:schowaj to przede mna bo zezre wszystko i brzuch mnie bedzie bolal. To straszne ale potrafie w nocy wstac by szukac gdzie schowalam sama przed soba grzybki w occie

[smutas13]

princesswhitewolf napisała:

> Jak widze na polce w sklepie grzybki w occie to mi sie reka jak u narkomanki tr
> zesie.
:-) Też tak mam. Grzybki i pomidory suszone...
Uwielbiam: rosół, pomidorową, kapuśniak, grzybową, botwinkę, żurek, placki ziemniaczane,
mięso drobiowe, smalec z podgardliny ze skwarkami, młodą kapustę - zasmażaną, surówki z białej kapusty, kluski śląskie, kaszankę z kaszy gryczanej (najadam się i kupuję na zapas, tylko goszcząc na Mazowszu - tam jest najsmaczniejsza, a może to tylko sentyment?), szarlotkę, ciasto z rabarbarem, sernik wiedeński...

[lashqueen]

Polska: wszelkie zupy, pierogi z serem, placki ziemniaczane, gołąbki...
Ale na pierwszym miejscu włoska: wszelkie dania z ryb i owoców morza. Jestem od nich uzależniona i pojawiają się na moim stole kilka razy w tygodniu (najczęścniej krewetki, miecznik i ośmiornica). Nie wyobrażam sobie życia bez makaronów i risotti. Bez parmezanu, pecorino, mozzarelli i owczej ricotty. Bez szynki parmeńskiej, bresaoli i pancetty. I bez pizzy od "moich" Neapolitańczyków.
Regularnie jadam też u Japończyków, kocham ich kuchnię. Wcale nie za sushi czy sashimi, bo to na szarym końcu zjem. Kocham wszystko, co zawiera algi-zupy, sałatki, lubię wszelkie ryże smażone z dodatkami, makaron udon z owocami morza i inne dania z owocami morza.

prawie kazde, zalezy kto je zrobil

[mhr2]

felinecaline napisała:

> polskiej, wszystkie wlacznie z ..."pigmejska" biora udzial.
> Start!

i z jakiego przepisu kozystal, bo jest duzo przepisow
i nie kazdy region uzywa zasmazek, skwarek itp. produktow,
chociaz zrobienie skwarek jest problemem, jeden umie inny nie,
co jest podstawa niektorych przepisow,

[triismegistos]

Nie mam najulubieńszego dania :( Z samej polskiej mam kilka faworytów.

[tralalumpek]

z kuchni polskiej trudno mi wybrac, bo prawie wszystko mi smakuje i nie ma tak najbardziej ulubionej,
moze latwiej by bylo powiedziec czego nie lubie w kuchni polskiej:
- płucek w zadnej postaci
co mi sie kojarzy najbardziej i uwielbiam to potrawy polskiego stolu wigilijnego a w zasadzie potrawy wigilijne mojego domu rodzinnego: karp, kluski z makiem, kasza jaglana z gruszka, galas czyli kluski ze sliwkami suszonymi i inne.....
wielkanocny fitek :) czyli zurek bialy z chlebem jajkiem i kielbasa....to smaki dziecinstwa w Polsce, do tego jeszcze podpłomyki, polskie wedliny -pamietam prawdziwa wiejska kielbase, wiejski salceson, te smaki dzisiaj nie istnieja
kuchnie innych narodow (paru) znam ale nie na tyle dokladnie zeby napisac ze cos mi z tej kuchni najbardzje smakuje, nie znajac calej kuchni a wychwalac sie nazwami potraw innych narodow nie bede :)

[pani.serwusowa]

Slaski obiad.

[Gość: zadumana]

To dla mnie bardzo trudne pytanie:)))
Lubię polską kuchnię mieszczańsko-poszlachecką, ale w wersji nieco obchudzonej (idealnie robiła to moja mama) oraz lubię placki ziemniaczane, pierogi z mięsem (wołowym) i golonkę. Potrawy wigilijne. Ale nie, jednak nie potrafię znaleźć dania NAJ. No tak mam:) Nie lubię powtórzyć potrawy częściej niż co dwa, trzy godnie.

Poza Polską? Ryby w różnych postaciach u nas ciągle dość trudne do kupienia. Tego mi brakuje i może stąd taki wybór. Dobra wołowina.
Wino.
Grecka musaka.
Skromna rola ziemniaków bardzo mi odpowiada - ogólnie. Chociaż z drugiej strony świat jest zarzucony frytkami, ale nie muszę ich jeść.

dlaczego?

[mhr2]

Gość portalu: zadumana napisał(a):

> świat jest zarzucony frytkami, ale nie muszę ich jeść.

kuchnia polska latami byla dla mnie PRL-u ;)

[krzysztof_wandelt]

wyciągam z odmętów archiwum watek z przed 6-ciu lat
fotoforum.gazeta.pl/72,2,777,40882821,0.html

[purchawkapuknieta]

1. Polskie zupy, nie kremy, czyli: kapusniak, grochowa, krupnik, ogórkowa, szczawiowa, fasolowa, barszcze wszelkie itd. Zupę mogę jeść na śniadanie, obiad, podwieczorek i kolację :D
(zupy nie na bazie rosołu mięsnego, tylko intensywnego wywaru z warzyw z masłem, gdzie trzeba- ze śmietaną)
2. Wigilijna kapusta (taka z grzybami), kapusta młoda z koperkiem + młode ziemniaki i zsiadłe mleko
3. naleśniki z serem. Bez żadnych bajerów, bakalii, bitych śmietan...
4. placki ziemniaczane
5. ziemniaki odsmażane na maśle i do tego mleko
6. pomidory gruntowe (malinówki najlepiej, takie kostropate, posklejane mutanty) krojone byle jak z cebulą...
7. kasza gryczana z sosem grzybowym i czerwoną kapustą lub buraczkami
8. śledzie z cebulą w oleju
9. koniec. miała być jedna, a ja mogłabym tak długo. :D

[mim_maior]

Ponieważ jestem z urodzenia Warmianką, to oczywiście babka warmińska (rodzaj babki ziemniaczanej). W ogóle wszelkie potrawy z ziemniaków, czyli kopytka, placki ziemniaczane, kiszka ziemniaczana, rejbaki (bo z pochodzenia jestem w połowie Kurpianką ) itp. Właściwie mogłabym się żywić niemal wyłącznie ziemniakami, takie to wdzięczne warzywo jest. A ponieważ z pochodzenia w drugiej połowie jestem spod Wilna, to daniem mojego dzieciństwa są bliny z pomaczajką... (tu nastąpiło chwilowe kulinarne rozmarzenie).
Poza tym wszelkie pierogi, warzywa każdego rodzaju (szpinak - król mojej kuchni), owoce (szczególnie "duszone są jabłka, pieczone są jabłka, i z jabłek szarlotka, i kompot, i babka":), drożdżowe ciasta (zwłaszcza bardzo żółtkowe, staroświeckie baby), makowiec i sernik.
Z zagranicznych przysmaków szczególnie lubię kuchnię południowych Włoch z moim ulubionym spaghetti aglio, olio e peperoncino na czele.
Mam też niejasne podejrzenia, że pokochałabym kuchnię chińską tudzież tajską, ale w moim Olsztynie nie ma gdzie spróbować.

[Gość: pasqda]

mim_maior napisała:

> Mam też niejasne podejrzenia, że pokochałabym kuchnię chińską tudzież tajską, a
> le w moim Olsztynie nie ma gdzie spróbować.

Ale masz tam Kuchnie Świata, więc jest się gdzie zaopatrzyć i samodzielnie ją odkrywać :)

[Gość: mim_maior]

Na eksperymenty kulinarne to ja teraz nie mam warunków...

[hester83]

Z rodzimej kuchni najbardziej lubię i zawsze zjeść gotowa jestem:
- bigos, bigos i jeszcze raz bigos (najlepiej produkcji mojego taty)
- żurek

[krysia2000]

Ciężko będzie, bo ostatnio jadam prawie wszystko, o ile zrobione jest po miszczowsku.

Zamiast o polskiej, napiszę o kuchni dzieciństwa, bo o ile polskość kwestionoiwać można, to dzieciństwa nikt nikomu nie odbierze.

1. Twarożek. Na słodko, z cynamonem. Obecnie dość rzadko jadam, ale jak sobie strzelę, to na powrót pojawia się przy stole Karo, który swoją porcję twarogu dostał i teraz ma nadzieję, że mi coiś z widelca skapnie.

2. Potrawka z kurczaka. Dolewam rosołu do zasmażki, dosmaczam cytryną, cukrem i śmietanką i jest sobota 19.. i słyszę głos mamy.

3. Karkówka w jarzynach. Jest inna sobota i gorące lipcowe lato. I broda długo mi pachnie tłustymi warzywami.

Z kuchni dorosłej wędrówki:

1. Pierś gołębia w ciemnym sosie winno-bezowym.
2. Krab smażony w proszku kari.
3. Paj jabłkowy.
4. Risotto grzybowo-szalotkowe.
5. Hummus.
6. Shoarma wołowa.
7. Czarny budyń z jabłkami i cebulą.
8. Placek bretoński z szynką suszoną, roquefortem, orzechami włoskimi i syropem klonowym.
9. Zupa z knedlem wątrobowym.
10. Omlet cesarski.
11. Pastilla.
12. Wołowy stryfraj w sosie Douchi.
... and many, many more.

[Gość: sto kobiet]

cielecina duszona z marchwia, czosnkiem i galka muszkatalowa
szarlotka
kulfi
saag
wieprzowina jerk

[Gość: miu]

Zeby wymienic wszystko co lubie, musiałabym stworzyc elaborat :)



Zdecydowanie na pierwszym miejscu stoi jednak nouvelle cusine.

Naprawde bardzo mnie ciesza male porcje i wiele dan, bo bardziej niz sie najesc jednym daniem wole kosztowac roznosci i to, czego nie jadlam. Uwielbiam odkrywanie smakow, zaskoczenie i ze nie najadam się jak na co dzien jednym, dwoma daniami. Pieknie podanie, serwis na najwyzszym poziomie, wspaniale nakryte stoly i caly teatr jaki sie z tym wiaze spawiaja mi ogromna frajde. Z niczym nie potrafie tego porównać.



Ponieważ nouvelle cusine jest tez droga, wiec bardziej swiateczna niz swieta i... ciagle czuje niedosyt, dlatego najbardziej za nia tesknie, nigdy nie nasycona... Reszte kuchni mozna jakos samemu kombinowac, wiec sie nacieszyc, a tego nijak nie daje sie w domu zrobic...



Poza kuchnia francuska uzupelniona o sery(!) w następującej kolejnosci

-hinduska

-wloska, jednak z pominieciem pizzy i pasty – wiekszosc dan wloskich ktore jadlam jest swietna, niezaleznie od regionu, a kawa najwspanialsza na swiecie,

-belgijskie czekoladki kupowane w malych zakładach rzemieslniczych na sztuki, gdy kazda wybiera sie oddzielnnie. Ich jedzenie jest jak otwieranie kolejnych najwspanialszych prezentow swiatecznych :)

-sushi ale nie kazde, a raczej: niewiele jest restauracji gdzie jest naprawde dobre sushi, domowego nie lubie



A z polskiego dorobku kulinarnego:

-twarog,

-serniki,

-potrawka z kurczaka

[gazeta_mi_placi]

Ziemniaki tłuczone z kotletem i marchewka gotowana.

[Gość: kasia]

1.makaron ze szpinakiem i suszonymi pomidorami.
2.makaron w sosie smietanowym z oliwkami,suszonymi pomidorami,szynką i czosnkiem
3.z hinduskiej to kurczak w sosie z migdalami i orzechami z plackiem nanem
4. Musaka
5.z polskich to różne rzeczy lubie. Barszcz czerwony, ogorkowa,pomidorowa,kluski szare z ziemniakow, salatke warzywna z groszkiem, buraczki zasmazane z cebulka,pierogi ruskie, placek po zbojnicku,naleśniki,golabki,młoda kapustę duszona, ogórki kiszone.
6. Lubie też ryby zapiekane z beszamelem.

Desery - numer jeden u mnie to sernik z kajmakiem i migdalami. I wszelakie ciasta z masa krowkowa np 3bit. Lubie też szarlotke i tarty z owocami i serkiem mascarpone.

[smutas13]

Jeśli ma być tylko jedna potrawa - wybieram rosół.

[violcia1983]

A ja makaron carbonara

bigos, kiszonki i ziola,

[mhr2]

no wiesz rosol to na calym swiecie, ale cos typowo polskiego
mysle ze nie znajdziesz, czasami mysle ze to jedynym krajem jestesmy
ktory po prostu nie umie tych potraw dalej podac,
np. niemiec wysiedla sie, pierwsze co robi reklame swojej kuchni
i zyje tam wspaniale,
polak wyjezdza, zarabia, wraca jest "bogaty" i co(buduje palace)
przywozi tylko ich produkty, przepisy zeby zrobic interes w polsce,
oczywiscie kazdy wiezy(?),
wiem bedzie usuniety,
ale?

[tralalumpek]

to ja jeszcze dodam po ponad 20 latach poza Polska: Polacy maja galopujaca amnezje i nie tylko zapominaja polskie imion na Zachodzie, przechodzac na niepolskobrzmiace, np Andrzej jest natychmiast Andreasem a Malgorzata to Grete, Piotr to Peter....ale i zapominaja polska kuchnie i polska tradycje, takie farbowanie sie na tubylca jest nagminne :)

[kwiatek_leona]

Wbrew pozorom nie jest to dla mnie latwe pytanie, bowiem lubie dobre jedzenie a dla dobrych polskich potraw mam szczegolny sentyment. Wlasciwie trudno mi wymienic cokolwiek z poskiej kuchni, czego bym nie lubila a szczegolna atencja darze wspomnienia kanapek z pierwszymi pomidorami w sezonie (wiem, wiem, nic w tym unikalnie polskiego), pierwsze mlode ziemniaczki z koperkiem, lub tarta bulka i bob z targu w sezonie.
Polskie zupy to oddzielny i bogaty rozdzial tradycji kulinarnych. Moj Tata robil najwspanialsza na swiecie zalewajke, ktora zdaje sie byc specjalnoscia lodzkiego regionu. Natomiast bedac w Lubinie objadalam sie bez opamietania barszczykiem z pasztecikiem. Tamze zreszta jadalam najlepsze pierogi, ktorych krolem byly (dla mnie oczywiscie) pierogi z plucek ze skwarkami. No, moglabym tak wymieniac godzinami, bo to wszystko wspomnienia pysznego dziecinstwa i wczesnej mlodosci. O przysmakach innych kuchni nawet nie wspomne, bo ten wpis i tak sie robi przydlugawy.

[184l]

Nie to ze sile sie na oryginalna, ale tak po prostu jest: najbardziej lubie duzy plat wedzonego lososia , do tego owoc avocado i to razem obficie skropione sokiem z cytryny .