Dodaj do ulubionych

kluski kładzione

26.10.12, 11:02
Chciałabym dzisiaj zrobić na obiad kluski kładzione..Macie jakiś sprawdzony przepis?
Kiedyś robiłam, ale się rozlatywały a innym razem chyba dałam za dużo maki i były takie twardawe.
Proszę o dobry i sprawdzony przepis.
Obserwuj wątek
    • imogen0 Re: kluski kładzione 26.10.12, 11:13
      Ja robię tak:
      2 szklanki mąki,2 całe jaja,2 łyżki miękkiego masła,3/4 szkl.mleka.
      Wszystko ucieram,kładę na wrzątek i gotuję ok.3-5 min.od wypłynięcia.
      Podaję kraszone skwareczkami i zasmażaną kapustą,pyszne też do sosów.
    • matylda1001 Re: kluski kładzione 26.10.12, 12:07
      Wodę, najlepiej gazowaną, mieszam trzepaczką z jajkiem i dodaję tyle mąki, żeby ciasto miało odpowiednią konsystencję. Dodaję szczyptę soli. Wyrabiam to łyżką w misce do czasu, aż przestaje się lepić do scianek. W razie potrzeby dolewam odrobinę wody albo dosypuję mąkę. Ciasto nie może być twarde, ale musi być stabilne. Na końcu dodaję sporo suszonej natki pietruszki. Ładnie wyglądają takie zielone.
      Na 1 jajko przypada 1 szklanka wody. Jak się doda więcej jajek, to ciasto wyjdzie twarde. Podobnie z mlekiem, lepsza jest woda.
    • joanna9629 Re: kluski kładzione 26.10.12, 13:53
      Dziękuję bardzo za podane przepisy.
      Właśnie najgorsze jaka to ma być konsystencja żeby nie były twarde.Rozumiem, że zamiast mleka lepsza będzie woda mineralna.A jajko całe czy tylko żółtko?
    • aqua48 Re: kluski kładzione 26.10.12, 14:23
      Ja robię "na oko". Mleko mąka jajko. Ciasto musi być na tyle luźne żeby dało się wymieszać energicznie łyżką. Jak jest bardziej miękkie, to kluski są już lane, nie kładzione. Wg mnie kluski kładzione muszą być lekko twardawe, żeby trzymały formę. A najbardziej lubię odsmażane na złoto na maśle.
      • klara551 Re: kluski kładzione 26.10.12, 19:33
        Ja też robię na oko ale z wodą mineralną gazowaną, a jak mam nastrój to osobno ubijam pianę z białek i mieszam z ciastem .No i dodatki typu koperek,pietruszka,szczypiorek. A woda nie powinna gwałtownie wrzeć. No i stały cykl łyżka do wrzątku porcja ciasta zsunięta do wody ,łyżka do wrzątku i znowu ciasto.Nauczyła się tego od ciotek,które ciasto kładły na pokrywce od garnka i z niej zsuwały kolejne kluski do wody.
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka