Dodaj do ulubionych

banalne kulinarne odkrycia

02.04.15, 20:09
Pewnie już były takie wątki. Dziś pierwszy raz w życiu zjadłam kaszę jaglaną. Oczywiście ją rozgotowałam (bo sugerowałam się przepisem na opakowaniu), ale to mój smak!!! Trochę mi wstyd, że znałam wcześniej np. quinoę, a jaglanej nie.
Obserwuj wątek
    • Gość: ania Re: banalne kulinarne odkrycia IP: *.dynamic.chello.pl 03.04.15, 01:16
      U mnie jaglana stoi w szafce i czeka, też mi wstyd, że jeszcze jej nie spróbowałam, tym bardziej, że powinnam przejść na dietę bezglutenową, ale ciężko... Ostatnio pierwszy raz spróbowałam jarmużu, jednak nie byłam zachwycona. Ale przy okazji przygotowywania dania z jarmużu z klasycznego holenderskiego przepisu na Boerenkool odkryłam coś rzeczywiście banalnego, ale nigdy tego wcześniej nie robiłam. Purre ziemniaczane z wędzonym podsmażonym boczkiem z cebulą. Jak dla mnie może stanowić samodzielne danie. Bardzo mi smakowało i na pewno do powtórki. Ale ja jestem fanką ziemniaków.
      • squirk Re: banalne kulinarne odkrycia 03.04.15, 01:47
        Gość portalu: ania napisał(a):

        > U mnie jaglana stoi w szafce i czeka, też mi wstyd, że jeszcze jej nie spróbow
        > ałam, tym bardziej, że powinnam przejść na dietę bezglutenową, ale ciężko... Os
        > tatnio pierwszy raz spróbowałam jarmużu, jednak nie byłam zachwycona.

        Przetestuj, jeśli masz ochotę dać jarmużowi szansę, przepis na caldo verde z jarmużem, porem, chorizo i ziemniakami, jedyna potrawa w której jarmuż naprawdę bardzo nam smakuje.
        Za to w jajecznicy absolutnie się nie sprawdził. Chipsy z jarmużu - owszem, "dają radę" ale też nie jest to najlepsza rzecz na świecie.
        :-)
        • Gość: ania Re: banalne kulinarne odkrycia IP: *.dynamic.chello.pl 05.04.15, 01:10
          Dziękuję za sugestię. Poczytałam o caldo verde i na pewno zrobię, dam mu jeszcze szansę temu jarmużowi:), bo zdrowy bardzo.
    • Gość: monia Re: banalne kulinarne odkrycia IP: *.dynamic.chello.pl 04.04.15, 14:32
      Jogurt grecki z miodem do owoców (zamiast śmietany z cukrem). Banalne i genialne :)
      • Gość: x to na deser, a danie główne IP: *.unitymediagroup.de 04.04.15, 14:50
        jogurt z miętą do jagnięciny grilowanej lub smażonej
      • posenerka Uwaga - jarmuż 10.04.15, 15:35
        Ponoć kończy się ok. stycznia.
        A ja się wczoraj wybrałam po zapas. Bezskutecznie.

        Dobrze, że nam jeszcze 2-3 paczki w zamrażalniku.
    • Gość: x odmiana śledzi w śmietanie IP: *.unitymediagroup.de 04.04.15, 14:52
      matjasy polane tsatsiki i posypane grubo mielonym czarnym pieprzem
    • Gość: Magdalena Re: banalne kulinarne odkrycia IP: *.Red-83-53-124.dynamicIP.rima-tde.net 04.04.15, 19:02
      Schabowy w Hiszpanii.
      Ten z bigosem i tluczonymi ziemniakami.
      Tubylcy, zachwyceni.
      Takie proste a tyle ...
    • znana.jako.ggigus stare przepisy 04.04.15, 19:23
      np łazanki, knedle bułczane. Ostatnio mam fazę na stare przepisy kuchni bawarsko-austriackiej - łatwe, tanie, szybkie.
      Częste składniki to np. kapusta, ciasto drożdżowe.
      Ulubione odkrycie to kluski nabłyszczane (Wichsknoedel) z mąki żytniej, smalcu wege i wody. Stary przepis z Dolnej Bawarii, kiedy jedli tam jeszcze żyto.
      • Gość: Magdalena Re: stare przepisy IP: *.Red-83-53-124.dynamicIP.rima-tde.net 04.04.15, 19:37
        kluski nabłyszczane (Wichsknoedel) z mąki żytniej, "smalcu wege" i wody.
        To po polsku?
        • znana.jako.ggigus Wichsknoedel jako słowo obce 04.04.15, 21:10
          w nawiasie. W moim poście nie było cytatu przy smalcu wege.
          • Gość: Magdalena Re: Wichsknoedel jako słowo obce IP: *.Red-83-53-124.dynamicIP.rima-tde.net 04.04.15, 21:24
            Dobrze (nawiasy, cytaty). Moze szanowna zdefiniuje co to jest "smalec wege"?
            • Gość: x smalec wege? świnia ostała się żywa ;) IP: *.hsi11.unitymediagroup.de 05.04.15, 01:57
              www.google.de/search?client=ubuntu&channel=fs&q=smalec+wege&ie=utf-8&oe=utf-8&gfe_rd=cr&ei=eXkgVYPNAayG8QfE6oCIAg
              • buka007 Re: smalec wege? świnia ostała się żywa ;) 05.04.15, 13:49
                A mozesz dac przepis na te knedle, bo googiel go nie zna.
                • znana.jako.ggigus po niemiecku: 05.04.15, 13:55
                  www.rezeptewiki.org/wiki/Gwichste
                  Po polsku:

                  Knedle pastowane

                  Czas: 15 min.
                  Stopień trudności: niski

                  Składniki dla 2-4 osób:
                  1 szklanka mąki razowej (najlepiej jasnej 630)
                  2-4 łyżki smalcu wegetariańskiego
                  szczytpa soli
                  1/4 szklanki wody
                  przyprawy: liść laurowy, sos sojowy, sól morska, sproszkowana papryka ostra i słodka, świeżo zmielony pieprz, ziele angielskie

                  Wykonanie:
                  Z mąki, smalcu, soli i wody zarobić twarde ciasto i odstawić na kwadrans.
                  Uformować knedle wielkości średniej monety. Wrzucić do wrzącego, dobrze przyprawionego wywaru i gotować 15 minut na małym ogniu, uważając, aby nie przykleiły się do dna.
                  Ta nieco zapomniana potrawa kuchni bawarskiej doskonale pasuje do potraw z kiszoną kapustą.
            • znana.jako.ggigus smalec wege to smalec dla wegetarian 05.04.15, 13:19
              produkt powszechie znany, wystarczy zajrzeć do sklepu.
              Jest piwo bezalkoholowe, to jest i smalec wege. I parę innych rzeczy na świecie.
              • gucek_lbn Re: smalec wege to smalec dla wegetarian 16.04.15, 12:42
                z czego wytapia sie taki smalec?
                • zlosliwiec.zlosliwiec Re: smalec wege to smalec dla wegetarian 16.04.15, 15:29
                  Z kostki ze sklepu.
                  • znana.jako.ggigus owszem nie. Przeczytaj skład 18.04.15, 12:08
                    i daj wege jeść ich wege smalec bez Twoich komentarzy. W końcu co Cię obchodzi, co jedzą i jak to nazywają inni ludzie...?
      • Gość: x Wichsknödel? Bój się pana boga ggigus! IP: *.hsi11.unitymediagroup.de 05.04.15, 01:52
        Czy to ma coś wspólnego z Wichsvorlage? :DDD
        Fajny ten bawarski, chyba się przeprowadzę ;)
        • znana.jako.ggigus w oryginiale gwichste Knoedel 05.04.15, 13:17
          wichsen oznaczało jeszcze do niedawna polerować. Bo te kluski się błyszczą.
          Słowa zmieniają swoje znaczenie w każym języku!
          de.wikipedia.org/wiki/Wichsen
    • Gość: monia Re: banalne kulinarne odkrycia IP: *.dynamic.chello.pl 04.04.15, 21:44
      z produktów oczywistych wręcz banalnych, odkrytych przeze mnie w ciągu ostatnich 12 miesięcy, oprócz wspomnianego wcześniej połączenia jogurtu greckiego z miodem (później się okazało, że przede mną to doskonałe połączenie odkryli już dawno temu Grecy..), były też szparagi (nie wiem jak to się stało że dopiero w zeszłym roku spróbowałam), sery korycińskie (dzięki tym serom odkryłam też dla siebie czarnuszkę), niemięsne kotlety np z ciecierzycy i zupę-krem z zielonego groszku :) Kaszę jaglaną mam zamiar spróbować w najbliższym czasie i jestem do niej z góry pozytywnie nastawiona. Natomiast do prób nieudanych zaliczam jarmuż, ubzdurałam sobie że uduszę go na maśle z czosnkiem jak szpinak, ale efekt był mizerny. Resztę zjadłam w postaci chipsów, w sumie ok, ale chyba przesadziłam z oliwą i nie wiem czy będę powtarzać. Ale na pewno będę jeszcze jarmużu próbować w innych daniach.
    • Gość: aki Re: banalne kulinarne odkrycia IP: 78.250.233.* 12.04.15, 03:19
      Czosnek niedźwiedzi. Z ciekawości najpierw kupiłam krzaczek dodałam do pasty twarogowej, zeżarłam (dosłownie! :D) tej pasty michę. A potem polazłam do pobliskich lasków i znalazłam całe łączki tego zielska, jemy je w czym się da.
      I ogromnie żałuję, że on nie ma szans się spotkać z normalnym (obecne szklarniowe to drwina) ogórkiem, czuję, że takie tzatziki niedźwiedziowe to byłoby coś nieziemskiego! :)
      • Gość: 123 Re: banalne kulinarne odkrycia IP: *.dynamic.gprs.plus.pl 15.04.15, 14:30
        czosnek niedzwiedzi jest pod ochrona
        • Gość: aki Re: banalne kulinarne odkrycia IP: 78.250.223.* 16.04.15, 02:56
          W Polsce może jest chroniony. Nie mieszkam w Polsce. A poza tym jak napisałam: można kupić i hodować w doniczkach. Można też sobie wysiać gdzieś w kąciku w ogródku.
      • mmagi Re: banalne kulinarne odkrycia 16.04.15, 12:54
        noo.taki leśny czosnek obsikany przez zwierzatka sama rozkosz:/
        • Gość: aki Re: banalne kulinarne odkrycia IP: *.114.99.84.rev.sfr.net 16.04.15, 21:59
          No tak... Rozumiem, że o myciu roślinek przed spożyciem nie słyszałaś, a np. grzybów leśnych do ust nie bierzesz (a wątpię, żeby sarenka, która obsika mój czosnek miała opory przed nalaniem na twojego borowika czy kurki :D).
      • olivkah Re: banalne kulinarne odkrycia 16.04.15, 15:17
        Ja się niedawno dowiedziałam, że czosnek niedźwiedzi można kisić. Może spróbuj, jeśli masz całe łączki dostępne.
        • Gość: aki Re: banalne kulinarne odkrycia IP: *.114.99.84.rev.sfr.net 16.04.15, 21:59
          O! Dzięki, spróbuję :)
          • morsik2 Re: banalne kulinarne odkrycia 30.04.15, 13:03
            Robiłem pesto z czosnku niedźwiedziego, bardzo fajne, polecam.
    • gucek_lbn Re: banalne kulinarne odkrycia 16.04.15, 12:44
      Ja ostatnio odkryłem roszponkę i rukolę. Do taj pory jedyna zielenina na moich kanapkach i w surówkach to była sałata masłowa ewentualnie lodowa, a te dwie nowe, które jak się okazuje można bez problemu dostać w naszych sklepach to dla mnie rewelacja.
    • coralin Re: banalne kulinarne odkrycia 18.04.15, 10:20
      Jaglana jest fantastyczna do sałatek. Już nawet nie kupię bulguru:)
      • fat-sja Re: banalne kulinarne odkrycia 19.04.15, 23:42
        Banalny a jakże wielki przepis sprzed lat - dodać wiórki do ciasta naleśnikowego i smażyć w tym warzywa, rybę czy kurczaka.
        • smutas13 Re: banalne kulinarne odkrycia 27.04.15, 08:26
          fat-sja napisał(a):

          Banalny a jakże wielki przepis sprzed lat - dodać wiórki do ciasta naleśnikowego

          dodać wiórki, ale jakie, z czego?
          • squirk Re: banalne kulinarne odkrycia 27.04.15, 14:18
            smutas13 napisała:

            > Banalny a jakże wielki przepis sprzed lat - dodać wiórki do ciasta naleśniko
            > wego

            >
            > dodać wiórki, ale jakie, z czego?

            Kokosowe.
    • coralin Re: banalne kulinarne odkrycia 26.04.15, 16:04
      Pytanie o buraki. Uwielbiam je, ale do sałatek gotuję , nigdy nie piekłam. Intuicyjnie czuję, że sporo dobrego ucieka do wody, którą potem odlewam. Z drugiej strony nie przypali się to? Oczywiście strata niewielka, ale smrodu można narobić więc pytanie o pieczenie buraków.
      • green_lime Re: banalne kulinarne odkrycia 26.04.15, 19:28
        Bez problemu :) buraki myjesz, odcinasz "ogonki", nie obierasz, owijasz każdy oddzielnie w folię aluminiową matowym do wierzchu. W temperaturze ok. 175 stopni z termoobiegiem średnie buraki pieką mi się około godziny, duże do półtorej - można sprawdzać na bieżąco wbijając w nie nóż. Po przestygnięciu można bez problemu obrać ze skórki. U mnie w domu buraczki już tylko pieczemy, są bardziej esencjonalne, smaczniejsze.
        • waga170 Re: banalne kulinarne odkrycia 09.07.18, 07:23
          > owijasz kazdy ddzielnie w folię aluminiową matowym do wierzchu.

          Trochem nowy tutaj, wiec mam pytanie, dlaczego matowym do wierzchu?
          • bene_gesserit Re: banalne kulinarne odkrycia 09.07.18, 19:56
            Rzekomo lśniąca strona folii odbija ciepło, a matowa je pochłania. Moim zdaniem to humbug jak się patrzy.

            Natomiast piekąc buraki wcale nie trzeba ich owijać w folię. Noi najlepsze do pieczenia są te gatunki, które mają podłużny kształt, bo mają małą średnicę, więc pieką się szybciej (i tak bardzo długo, około 1.5h w 180C, ale naprawdę bardzo, bardzo warto).
            • waga170 Re: banalne kulinarne odkrycia 09.07.18, 20:59
              > to humbug jak się patrzy.
              Dokladnie. W piecu temperatura po jednej stronie folii jest dokladnie taka sama jak po drugiej.
              W walcowni robia folie puszczajac ja wiele razy pomiedzy walcami, a za ostatnim tazem puszczaja dwie warstwy naraz. Strony zewnetrzne wychodza gladkie a strony gdzie folia stykala sie z folia, matowe. Chyba upieke pare burakow!
      • green_lime Re: banalne kulinarne odkrycia 26.04.15, 19:30
        I jeszcze - jeżeli cokolwiek się lekko przypali, to tylko ten kawałek buraczanej skórki, który dotyka blachy piekarnikowej - później przy obieraniu po prostu schodzi w tym miejscu grubsza warstwa.
        • kiwaczek69 Re: banalne kulinarne odkrycia 26.04.15, 23:29
          Popieram, buraki pieczone to inna jakość. W ogóle już buraków nie gotuję, tylko piekę - do barszczu, sałatek, czy do buraczków obiadowych. Nic się nie pali, buraki są pyszne, słodkie esencjonalne. Polecam!
          • coralin Re: banalne kulinarne odkrycia 30.10.15, 13:40
            Objawienie kulinarne. Wczoraj upiekłam 2 na próbę, takiej małej/średniej wielkości. Jednego zjadłam solo jeszcze na ciepło, drugi pokrojony z serem owczo-kozim. Żaden nie doczekał sałatki.
            Uprzedzając wpisy: od pory założenia wątku nie robiłam buraków, bo to dla mnie jesienno-zimowe warzywo. Jadałam dość dużo buraków, ale teraz to dopiero będzie się działo.
            Dziękuję Wam!
            • green_lime Re: banalne kulinarne odkrycia 01.11.15, 20:01
              Super :) cieszę się, że metoda się sprawdziła :)
              • jatojagodnik Re: banalne kulinarne odkrycia 10.07.18, 14:38
                Przepyszne sa buraki pieczone w ognisku - jak ziemniaki.
      • qubraq Re: banalne kulinarne odkrycia 01.05.15, 10:16
        coralin napisała:

        > Pytanie o buraki. Uwielbiam je, ale do sałatek gotuję , nigdy nie piekłam.

        Tez uwielbiam buraki ale uzywam je tylko do barszczu - do gotowania i do kiszenia na zakwas; buraczki "na jarzynkę" dostatecznie obrzydziłem sobie jeszcze we Lwowie w latach 1942/45, kiedy z mamą chodzilismy do znajomej na ulubione przez moją mamę buraczki... ;-)
    • chartreux Re: banalne kulinarne odkrycia 27.04.15, 14:17
      Witajcie,

      to mój pierwszy wpis na forum, a czytam je od bardzo dawna. Mam na imię Karolina i bardzo lubię gotować (dania bezmięsne i ryby) oraz piec (ostatnio głównie chleby :)). Moje tegoroczne odkrycia kulinarne to:
      - pieczony kalafior (pod wpływem dawnego wpisu na forum, niestety nie pamięta już czyjego)
      - cynamonowy lukier (do ciasta drożdżowego z rabarbarem)
      - to, co wspomniał już ktoś przede mną - czosnek niedźwiedzi. W sałatce, w pesto, zupie z ricottą...mniam
      - rukiew wodna
    • holaoliva [...] 28.04.15, 11:26
      Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
    • jaala66 Re: banalne kulinarne odkrycia 04.05.17, 22:10
      Stary watek, ale co tam! Podziele sie moim odkryciem. Fenkul. Serdecznie nie znosze anyzkowego smaku, wiec przez wiele lat unikalam fenkulu. Okazalo sie, ze wkrojony do duszonego miesa wrecz genialnie podkreca smakowo wszelkie sosy - curry albo jakikolwiek pomidorowy - i w ogole nie czuc anyzu!
      Drugie odkrycie: sardele/anchovis/anchois. Nie czuc ryby, a smak sosu osiaga zdecydowanie wyzszy smakowo wymiar!
      • bene_gesserit Re: banalne kulinarne odkrycia 04.05.17, 23:15
        Zgadzam się. Podpatrzone w jakimś programie o kuchni włoskiej - parę minut przed wydaniem kucharka podkrecała smak długo gotowanego gulaszu pastą z czosnku, skórki cytrynowej i anszua. Wypróbowane - działa bez pudła. Smak głębszy, pełniejszy, świeższy, ale bez czosknowo-cytrynowo-anszuowego wrażenia.
        • ania_m66 Re: banalne kulinarne odkrycia 18.05.17, 16:38
          zadne tam wielkie odkrycie i w ogole nie moje, ale podziele sie...
          chodzac wczoraj po miescie rzucila mi sie w oczy reklama sezonowego napoju kawowego w hamerykanskiej sieciowce na s.
          no i stwierdzilam, ze to moze byc nawet dobre. do sieciowki nie weszlam, ale zrobilam eksperyment w domu.
          potrzebujemy - dobry ekspres ktory zrobi nam porzadne espresso, kawe, tlusciejsze (wydaje mi sie, ze takie tu lepiej smakuje) mleko - mocno schlodzone i taki maly patent na baterie za pare zeta do ubijania mleka.
          robimy espresso w wiekszej filizance/szklaneczce,takiej do cappuccino. moze byc ciut wieksze niz takie ktore pijemy gorace. czekamy az calkowicie ostygnie. jesli mleko jest b. zimne nie potrzebujemy kostek lodu, czy innych wodotryskow.
          kiedy espresso jest zimne, ubijamy mleko elektryczna ubijaczka. wlewamy do espresso.
          jesli sie b. uprzemy, mozemy dorzucic kostki lodu. ale tak naprawde, to nie trzeba.
          wychodzi b. dobra "kawa mrozona", ktorej nie trzeba slodzic.
          normalnie kaw nie slodze, ale samorobna mrozona jakos zawsze musialam.
          calym urokiem tej wersji jest wlasnie to tluste, lodowate ubite mleko. szczerze polecam!
      • Gość: juju Re: banalne kulinarne odkrycia IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 19.05.17, 14:29
        Fenkułą cienko kroję na mandolinie,skrapiam cytryną,solę,dodaję pare kropli oliwy,pyszna suróweczka
      • qubraq Re: banalne kulinarne odkrycia 19.05.17, 17:12
        Mnie do fenkulu przekonala moja znajoma - byla szef kuchni - najpierw do rosolu a potem juz zastsowalem go do bulionow warzywnych, jest swietny a do tego w Fortecy na Konwiktorskiej w kazda srode mozna dostac od "pana ziolko" caly koper - z ncia, bardzo smaczna!
    • wiktoria22o Re: banalne kulinarne odkrycia 18.05.17, 17:56
      Ja ogólnie nie lubi kaszy czy kasza jaglana ma inny (smaczniejszy) smak od zwykłej kaszy?
      • Gość: juju Re: banalne kulinarne odkrycia IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 19.05.17, 14:29
        a jaka to jest zwykła kasza?
      • roseanne Re: banalne kulinarne odkrycia 19.05.17, 15:07
        kasza jeczmienna ma inny smak
        kasza pecak ma inny
        gryczana ma inny
        jaglana ma inny
        pszenica bulgur ma inny
    • coralin Re: banalne kulinarne odkrycia 08.04.18, 15:06
      I znów kaszowe odkrycie i znów zdziwienie,że tak pózno. Kasza gryczana niepalona. Obłęd jak dla mnie! Pasuje do wielu dań, bo ta palona bardzo je dominuje.
      • roseanne Re: banalne kulinarne odkrycia 08.04.18, 16:27
        gryke nie palona, jako make lubie do wyppiekow
        ale jako kasze? smak palonej mam chyba zbyt zakorzeniony, bo "zielona" jest dla mnie mdla

        podobnie platki gryczane - hm, nie jestem entuzjastka, kasze, palona, z mlekiem zjem chetniej
        • coralin Re: banalne kulinarne odkrycia 08.04.18, 23:20
          Mdły jest też oczyszczony biały ryż. Wolę tę kaszę do takich wyrazistych potraw, bo ich nie dominuje.
      • olivkah Re: banalne kulinarne odkrycia 09.04.18, 10:15
        Możesz ją też namoczyć, a nawet podkiełkować (np. na sitku), aby zwiększyć wartości odżywcze.
        • minniemouse Re: banalne kulinarne odkrycia 28.04.18, 04:07
          ziemniaki puree z serem cheddar, sol, pieprz - do tego posiekana czerwona i zielona papryka, szczypior i seler naciowy - mniammm!
          do goracych ziemniakow wrzucamy starkowany cheddar w takiej ilosc jaka nam pasuje i miksujemy az do kremu, wrzucamy swieze -lub podsmazone, jak kto woli, ja lubie swieze warzywka, i popijamy sokiem pomidorowym.
          albo kwasnym mlekiem, do wyboru. moze to tez byc dodatek zamiast 'zwyklych' ziemniakow do miesa.
          niam niam.
    • ania_m66 Re: banalne kulinarne odkrycia 22.05.18, 22:06
      dzisiejsze odkrycie z internetow
      - makaron (kupilam pelnoziarniste penne, ktore bardzo sie sprawdzilo)
      - opcjonalnie garsc szpinaku swiezego, badz mrozonego porcjowanego ktora dodajemy pod koniec gotowania makaronu prosto do wody
      - garsc pomidorkow koktajlowych przekrojonych na pol
      - na solidna porcje makaronu pol miseczki kupnego hummusu - tak ze 2 lyzki mocno z czubkiem. b. dobrze pasuje tiu pikantny
      - po odcedzeniu makaronu z ewentualnym szpinakiem dodajemy hummus i pomidory i jeszcze przez chwile podgrzewamy.
      doprawiamy pieprzem, ew sola i chili.
      naprawde b. dobre, b. zdrowe i nawet weganskie :)
    • roseanne Re: banalne kulinarne odkrycia 27.07.18, 16:36
      Wole ryz z maslem, mocno slony 😉
      • smutas13 Re: banalne kulinarne odkrycia 29.07.18, 19:00
        Przeczytałam cały wątek od nowa.
        Zaciekawiło mnie "dosmaczenie gulaszu" pastą z czosnku, skórki cytrynowej i anszua, a także
        sałatka z fenkuły.
        Dzięki :)

        --

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka