Bogracz

[Gość: skwarka]

Czy może mi toś podać przepis na BOGRACZ?
Wiem, że robi się go z polędwicy wieprzowej, pieczarek i czegoś jeszcze.
Ale interesuje mnie dokładnie kolejność i składniki sporządzanej potrawy.
Z gory serdecznie dziękuję

[Gość: Byzia]

prawdziwy bogracz robi sie z miesa wolowego (najlepsza jest tzw. prega). mozesz
oczywiscie robic z poledwicy wieprzowej. ja robie bogracz wg wegierskiej
receptury cytowanej w ksiazce pana h.debskiego "nobel dla papryki". wydaje mi
sie ze dobrze pamietam kolejnosc: najpierw przysmaza sie cebule i czosnek,
potem odstawiajac patelnie dodaje sie czerwona sproszkowana papryke w duzej
ilosci, na to mieso pokrojone w ok. 1 cm kostke i powrot do smazenia. nastepnie
swieza zielona i czerwona papryka pokrojona w kostke, chwilka smazenia i to
wszystko zalewa sie woda, dodaje pokrojona w slupki wloszczyzne (moze byc
mrozona, sol, pieprz i koniecznie kminek, no i jakies "kosci" zeby zupa miala
odpowiednia tlustosc. wszystko dusi sie do czasu uzyskania miekkosci miesiwka.
wtedy wrzuca sie pokrojone w kostke ziemniaki, a jak bede prawie miekkie dodaje
sie makaron zwany galuszka (moze to byc dowolny makaron byle nie typu
spaghetti). proporcji poszczegolnych skladnikow nie okresle, bo ja to zawsze
robie "na oko". do ciebie tez nalezy wybor czy zupa ma byc dietetyczna czy
tlusta. wegrzy jedza taka ze plywaja po nie oka tluszczu. podobnie ma sie
sprawa z ostroscia potrawy - kto lubi ostre dania dodaje jeszcze czuszke, kto
lagodniejsze poprzestaje tylko na papryce w proszku. no to smacznego. mam
nadzieje ze o wszystkim pamietalam, najwyzej pytaj. pozdrawiam.
sorry zapomnialam o pomidorach. dodaje sie je gdy mieso jest juz miekawe.

[Gość: Alka]

Byziu, książkę "Nobel dla papryki" (świetną!) napisał Tadeusz Olszański
(dziennikarz, pisuje nieraz w Polityce o Węgrzech, pół-Węgier).
Mój bogracz przyrządzam podobnie, tyle że z wołowiny pokrojonej w kostkę i z 2-
3 golonek (!). Wszystko duszę w szybkowarze z podsmażoną cebulą z kminkiem i
słodką papryką, z całą (to ważne) główką czosnku (bez rozdzielania na
poszczególne ząbki i bez zdejmowania skórki) oraz oczywiście z papryką świeżą i
pomidorami. Doprawiam suszoną czuszką, którą przywiózł mi z Węgier mój syn.
Podaję z bagietką i Egri Bikaver!

[Gość: Scan]

Mniej więcej tak jak napisałaś z 3 wyjątkami: ( ja tak robię)
1.Paprykę, ziemniaki i pomidory pokrojone w kostkę dodaje się pod koniec
gotowania kiedy mięso prawie miękkie - gotuje się to ok. 7 min.
2.Nie dodaje makaronu a kluski "csipetke" - to nasze zacierki, tylko mąka musi
byc osolona. Wyrobić z wodą, drobić w palcach (cholera!) wrzucać do zupy na 3
min przed wydaniem. Na rynku są "Zacierki babuni". Dobre, choć ta "babunia"
biedna - skoro tyle szynek, kiełbas i baleronów produkuje i jeszcze zacierki
musi...
3.Nie dodaje "kości" - samo mięso wystarcza.

Składniki klasycznego "bogracsgulyas" smażone sa na smalcu. Niekoniecznie.
Spróbuj wrzucić składniki od razu do wody, bez podsmażania. Roznica w smaku
niewielka, a ten cholesterol... Dobrze jest dodać "Przyprawy do gulaszu" - robi
smak. Można stosować wariacje ze śmietaną i zmieloną słodką papryką.

[Gość: Ulka]

Wszystko sie zgadza!.Tylko "bogrács" to danie jednogarnkowe z kociolka gotowane
na stojaku nad ogniskiem z grubo pokrojonymi kartoflami ,zacierkami/tylko jajko
i maka bez wody i soli /papryka czerwona mielona i pokrojonymi w gruba kostke
miesem /wczesniej podamazonym na smalcu z cebula/.To wszystko podaje sie z
mieciukim pachnacym bialym chlebem i polewa winem.Najlepiej czerwonym wytrawnym.