Bardzo podziwiam osoby, które

[Gość: kim]

wyeliminowały mleko i jego przetwory ze swojej diety. Jak to robicie? Czym zastępujecie jogurt? Co dodajecie do kawy? Z czego robicie pasty do chleba?

[mhr2]

Gość portalu: kim napisał(a):

> Czym zas
> tępujecie jogurt?

nie jadł

Co dodajecie do kawy?

bez dodatku

Z czego robicie pasty do chleba?

chleba nie jada!

[bobralus]

Przerzuciłam sie na pasty ze strączkowych i nasion, czasem warzywne np. z cukinii, bakłażana , jajeczne. Na szczęście mogę jeść masło, czasem łagodne sery jak mozarella, ricotta.

Kawę tez musiałam ograniczyć, ale jak juz sie skuszę to dodaje mleko roślinne (migdałowe/owsiane/orkiszowe - moje ulubione). Unikam sojowego ze względu na jego oddziaływanie na układ hormonalny.

W daniach na ciepło używam mleka kokosowego.

Nie lubię zup i surówek z erzacami śmietany, wiec czasem zjem mizerie ze zwykła śmietana. Widziałam jednak przepisy, gdzie zakwasza sie mleko roślinne, uzyskując a la jogurt.

Jest duzo innych rzeczy niż nabiał, trzeba niestety kombinować. Niedawno założyłam wątek, gdzie uzyskałam duzo cennych rad. Polecam tez przepisy z jadlonomii.

[bobralus]

Ach i najgorzej jest chyba z deserami, ja najbardziej lubię te mleczne, ale to tez pewnie można obejść mlekiem roślinnym.

[znana.jako.ggigus]

Desery - ja dodaje zawsze nieco oleju i octu/soku z cytryny, aby uzyskac lekko kwasny i tlusty smak.
Np strucla z twarogiem (plus maka kartoflana dla struktury) i smak ten sam.

[Gość: kim]

Mleko sojowe z kawa nie przechodzi mi przez gardło. Migdałowe jest ok, da sie wypić. Owsianego i orkiszowego nie znam, ale wypróbuję.
A pomidory ze śmietaną?

[bene_gesserit]

Owsiane można zerowym niemal wysiłkiem i kosztem zrobić w domu. Jest całkiem ok, o ile oczywiście lubi się płatki owsiane.

[roseanne]

jak?

migdalowe robilam przez jakis czas, owszem pracochlonne, ale smaczniejsze niz sklepowe -niestety skonczylo mi sie zrodelko bezpiecznych migdalow

[bene_gesserit]

Trzeba przepłukać, namoczyć, znowu przepłukać, zmiksować, odcisnąć, dosłodzić i dosolić (kontrowersyjne w zdrowym przepisie, ale z niewielkimi dodatkami cukru i soli mleko zyskuje, chociaż i tak smakuje po prostu płatkami). Proporcje - mniej więcej jedna szklanka płatków na 3 szkl wody, ale są różne przepisy, wszystko w necie.

[roseanne]

znaczy wode z namoczenia odlac?

to ze sie dosladza, dosala - to wiekszosc mlek roslinnych wymaga, wiec ok

[bene_gesserit]

Odlać, w ogóle trzeba przepłukać płatki, bo inaczej mleko po podgrzaniu staje się czymś w rodzaju owsianego kiślo-kitu. Widziałam przepisy bez płukania i odlewania, ale ja wolę takie.

[roseanne]

no to sprobuje :)
vhociaz ja zazwyczaj wiekszosc roslinnych na zimno, lub do kawy

[bobralus]

Rozumiem, ze jajek nie chcesz eliminować? Co do pomidorów ze śmietana, to moim zdaniem śmietanę trudno czymś zastąpić, ale ja kocham kwaśna śmietanę. Na pewno w sklepach są wege śmietany, ale juz chyba bym wolała zjeść go z bazylia i oliwa lub olejem i cebulka.

[znana.jako.ggigus]

Wystarczy np. wymieszać silk tofu z octem i olejem, najlepej zmiksować i ma się żmietanę o słodko-kwaśnym smaku. Są przepisy np. z dodatkiem tłuszczu kokososowego i cytyryną. Zamiast tofu namoczone orzeczy nerkowca czy nasiona słonecznika.

[znana.jako.ggigus]

Jest jogurt sojowy i łubianu np. Do kawy nie dodaję nic, ale przecież jest cała masa mlek roólinnych.
Pastę do chleba robię ze składników z przepisu. Zapewne chodzi Ci o jajko, więc np. dodaję płatki owsiane, mąkę kukurydzianają lub skrobię. Zagęszczam ciasto czymś innym po prostu.
Jajka zastępuję z powodzeniem i np. ostatnio zrobiłam frittatę, która tak smakowała jajkiem (także dla osób trzecich), że gdybym sama jej nie robiła, wątpiłabym. A zrobiłam masę z mąki ciecierzycowej, sojowej, kartoflanej, octu, oleju i szczypty kurkumy.

[evro44]

Podziwiam ze współczuciem. Rozumiem jeżeli ktoś ze względów zdrowotnych musi unikać mleka i jego przetworów z jajkami włącznie ale jeżeli ktoś unika nabiału z wyboru to żadne z wymienionych tutaj erzaców nie są w stanie dorównać w/w i ich nie podziwiam ani nie współczuję.

[znana.jako.ggigus]

moze powinnas bardziej wspolczuc kurom, ktore zyja na powierzchni A4 albo krowom, ktore od lat sa tylko w ciazy, a potem zabiera im sie ciele, aby tylko dawaly mleko. Te krowy sa doslownie gwalcone, a po paru latach eksloatacji i z chronicznym zapaleniem wymion, laduja w rzezni. Tam z kolei ok 20% zwierzat przezywa uboj swiadomie az do konca.
Nie potrzebuje niczego wspolczucia i podziwu w kwestii mojego odzywiania.

[mhr2]

znana.jako.ggigus napisała:

> Nie potrzebuje niczego wspolczucia i podziwu w kwestii mojego odzywiania.

zyje jak chce!