Dodaj do ulubionych

piernik staropolski Apolki z ubieglego roku

IP: *.dsl.mbay.net 09.10.04, 20:57
Mialam zaznaczony przepis (z 4 list. 03) i wlasnie dzis zrobilam. Tylko pomylily mi sie miesiace...
Czy nie zepsuje mi sie w lodowce do polowy grudnia? Bo to bedzie nie 6 tygodni, ale 9...
Obserwuj wątek
    • linn_linn Re: piernik staropolski Apolki z ubieglego roku 10.10.04, 09:25
      Kiedys trzymano od narodzenia corki do jej slubu, wiec nie powinno.
      • Gość: rena Re: piernik staropolski Apolki z ubieglego roku IP: *.internetdsl.tpnet.pl 08.11.04, 18:54
        proszę pomóżcie odnależć przepis na piernik apolki z ubiegłego roku gdzie
        szukać całego przepisu
    • Gość: kucharka z przypad Re: piernik staropolski Apolki z ubieglego roku IP: *.katowice.sdi.tpnet.pl 10.10.04, 18:01
      Prosze o ten przepis , bo zawsze pieke pierniczki .Pozdrawiam
      • Gość: ala Re: piernik staropolski Apolki z ubieglego roku IP: *.dsl.mbay.net 10.10.04, 20:43
        Skopiowalam z ubieglorocznego watku Apolki:
        forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=77&w=8888209&a=8927161

        Piernik staropolski
        Ciasto przygotować na ok. 5-6 tyg. przed świętami, piec na 3-4 dni wcześniej.
        Surowe ciasto musi dojrzewać w chłodnym miejscu (ja trzymam na "parterze"
        lodówki).
        1/2 kg. miodu, 2 szkl. cukru oraz 25 dkg. masła podgrzewać stopniowo, niemal do
        wrzenia a następnie ostudzić. Do chłodnej masy dodać: 1 kg. mąki pszennej, 3
        jajka, 3 płaskie łyżeczki sody oczyszczonej, rozpuszczonej w 1/2 szkl. mleka,
        1/2 łyżeczki soli oraz 2-3 torebki przypraw korzennych do piernika. Ciasto
        starannie wyrabiamy, przekładamy do kamionkowego lub emaliowanego garnka,
        przykrywamy ściereczką i odstawiamy w chłodne miejsce.
        Pieczenie:
        Ciasto dzielimy na 2-3 części, rozwałkowujemy i pieczemy na posmarowanej
        tłuszczem blasze w temp. takiej jak na biszkopt (160-180, zależy od kuchenki,
        ja podgrzewam piekarnik jakieś 10 stopni mocniej i po włożeniu placka
        zmniejszam temperaturę) przez ok. 15-20 min. (zależy od grubości placka).
        Ochłodzone placki przekładamy podgrzanymi powidłami śliwkowymi (można je
        wymieszać z bakaliami, np. siekanymi figami), nakrywamy arkuszem papieru i
        równomiernie obciążamy, odstawiamy aż "skruszeje" (jakieś 3-4 dni). Potem
        piernik można polać polewą lub polukrować (z lukrem dłużej się przechowa).
        Piernik jest bardzo długo świeży, wystarczy zawinąć go w papier lub ściereczkę
        żeby nie obsychał. A zapach, jaki roznosi się w domu podczas pieczenia ..., od
        razu wprawia w prawdziwie świąteczny nastrój.
        Teraz jeszcze kilka uwag:
        Ciasto ma dość "wolną" konsystencję, jak "posiedzi" w zimnie - stężeje i da się
        rozwałkować (trzeba podsypywać mąką), jeśli jednak ktoś doda przy wyrabianiu
        trochę więcej mąki - też nie będzie tragerii.
        Ja mieszam składniki mikserem z nasadkami do ciasta drożdżowego (inaczej ręka
        by mi odpadła, zwykle robię z 3-4 porcji). Mikser "wyje" ale jakoś idzie :o)
        Polecam przygotowanie minimum dwóch porcji, inaczej piernik nie doczeka
        świąt :o)
        Piernik jest świetnym prezentem świątecznym, ja kroję go w paski, przyozdabiam
        lukrem i ładnie pakuję - rodzinka się cieszy :o)
        Smacznego.
        • Gość: Hanna Re: piernik staropolski Apolki z ubieglego roku IP: 64.213.237.* 10.10.04, 21:17
          Mila , powiedz mi ile gramow tych przypraw trzeba, bo u mnie nie ma w
          torebkach, musze wymieszac je z osobnych opakowan.
        • Gość: ewazu Re: piernik staropolski Apolki z ubieglego roku IP: *.internetdsl.tpnet.pl 09.11.04, 21:56
          Pomocy !!! Nie mam emaliowanego garnka, kamionki też nie. W czym mam wstawić
          ten cudowny piernik?
    • apolka Re: piernik staropolski Apolki z ubieglego roku 11.10.04, 08:00
      Nic się nie zepsuje :o), tylko się znowu nie pomyl i nie zacznij pieczenia 20
      listopada. Myślałam, że w tym roku znów przyda się założyć podobny wątek
      przypominający ale, jak widzę, forumowicze są bardzo zdyscyplinowani :o).
      Co do przypraw, myślę sobie, że wszystkiego powinno być ok 12- 15g.
      Pozdrawiam, a
      Czy ten rok za szybko nie minął?
      • Gość: Lilu witaj Apolko IP: *.miechow.com / *.miechow.com 11.10.04, 08:44
        ja też się zastanawiałam, czy ludzie będą pamiętać o twoim pierniku. Bo
        przyznam, że ja parę razy w ciągu tego roku wracałam myślami, i nie ma się co
        dziwić bo to był hicior niesamowity. Pewnie dlatego że u nas w rodzinie nie
        bylo dotąd tradycji "prawdziwego piernika"
      • Gość: ala Re: piernik staropolski Apolki z ubieglego roku IP: *.static.mbay.net 11.10.04, 22:48
        fajnie, ze sie odezwalas. Caly rok pamietalam o pierniku, zeby sie tylko - jak w zeszlym - nie spoznic. I
        teraz nie dosc, ze zrobilam troche za wczenie, to jeszcze dodalam prawie 2 szklanki maki, bo nie
        doczytalam watku do konca i myslalam, ze jak kula to kula a nie luzna breja. Myslisz, ze nie bedzie za
        twardy?
    • Gość: lomas Re: piernik staropolski Apolki z ubieglego roku IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 11.10.04, 23:33
      Dzięki za przepis , właśnie to mi było potrzebne.
      Chyba nie wytrzymam do Świąt i zrobię go wcześniej. Już sobie wyobrażam ten
      zapach :)
      Pozdrawiam
    • cat-lover Re: piernik staropolski Apolki z ubieglego roku 12.10.04, 00:41
      Wprawdzie w zeszlym roku nie robilam, ale wydrukowalam przepis i na kalendarzu
      mam zaznaczone zeby nie przeoczyc i tym razem!
      Az lze szczescia uronilam nad tym naszym forumowym zdyscyplinowaniem....
    • apolka Re: piernik staropolski Apolki z ubieglego roku 12.10.04, 07:52
      Witam, witam, chciaż ...jestem tu znowu od jakichś 2-3 miesięcy (miałam
      przerwę "macierzyńską", do komputera podchodziłam tylko by zajrzeć na eDziecko,
      na szczęście już mi przeszło :o)), tylko rzadziej się wpisuję bo obowiązków
      przybyło i ... chyba wolę Was czytać :o).
      Myślę, że te dwie dodatkowe szklanki mąki nie zaszkodzą piernikowi, tzn. na
      pewno nie zaszkodzą jeśli wsypałaś je do podwójnej porcji, jeśli do pojedyńczej
      to proponuję na wszelki wypadek za jakieś 3 tyg. upiec trochę na małej blaszce,
      tak na próbę, w razie czego zdążysz jeszcze dorobić rzadszego ciasta (niech
      leżakuje osobno) i tuż przed pieczeniem zagnieść obie porcje. Będziesz miała
      trochę więcej piernika, ale jak mówią, od przybytku głowa nie boli :o).
      pozdrawiam, a
      • linn_linn Re: piernik staropolski Apolki z ubieglego roku 12.10.04, 11:16
        Ja jednak z iloscia maki byalbym ostrozna. Kiedy robi sie ciasto z miodem, klei
        sie i ma sie chec dosypac maki. Potem ciasto wychodzi twarde. Byc moze dlatego
        wszyscy narzekaja na twarde pierniczki, ktore nie chca zmieknac. Ja nigdy.
        • Gość: Janka Re: piernik staropolski Apolki z ubieglego roku IP: *.bahnhofbredband.net 12.10.04, 15:29
          wskakuje w temat ale nie bardzo rozumiem "Ciasto przygotować na ok. 5-6 tyg.
          przed świętami, piec na 3-4 dni wcześniej.
          Surowe ciasto musi dojrzewać w chłodnym miejscu (ja trzymam na "parterze"
          lodówki)." konkretnie chodzi mi o to przygotowanie czyli co, lacze wszystkie
          skladniki na 6 tygodni wczesniej i co -lezakuje ono na dolnej polce lodowki
          (chyba o to chodzi) a po 6 tygodniach trzeba piec to wylezakowane ciasto cy tak?
          • Gość: kragmel tak! n/t IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.10.04, 16:55
        • lis_ka Re: piernik staropolski Apolki z ubieglego roku 12.10.04, 17:01
          Zgadzam się! Na początku jest klejące, ale im dłużej leży, tym bardziej
          twardnieje.
          Hmn... Kurczę, chyba zagniotę na dniach... Albo znajdę jakiś 'substytut
          przepisowy'... Linn, a wiesz, że mam przepis na piernik z maszyny?
          :)
          • linn_linn Re: piernik staropolski Apolki z ubieglego roku 12.10.04, 17:11
            Podrzuc przy okazji. Taki ekspressowy piernik przydalby sie bardzo. Ja mam
            kilka przepsiwo ze stron angielskojezycznych, ale zadnego jeszcze nie
            wyprobowlam.
      • Gość: ala Re: piernik staropolski Apolki z ubieglego roku IP: *.dsl.mbay.net 16.10.04, 02:06
        niestety, dodalam dodatkowe 2 szklanki na jedna porcje... Juz chyba rozumiem, skad sie biora twarde
        pierniczki. Tak zrobie jak poradzilas: upieke maly za 2 tygodnie i jak wyjdzie twardy, dorobie lejacego
        ciasta. Przy okazji w koncu bede miala w domu ten zapach, na ktory czekam od prawie roku:)
    • lunatica to kiedy dokładnie powinnam się zabrac do roboty? 12.10.04, 17:35
      tez sobie zanaczę w kalendarzu. tylko mi mówcie prędźiutko: KIEDY?
      • Gość: kragmel Re: to kiedy dokładnie powinnam się zabrac do rob IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.10.04, 17:41
        z wyliczeń kalendarzowych wynika, że zagnieść możnaby 6 listopada w sobotę, a
        upiec 19 grudnia w niedzielę :) 6 tygodni leżakowania i niecały tydzień
        dochodzenia do siebie po przeżyciach w piecu.
        • Gość: noda Re: to kiedy dokładnie powinnam się zabrac do rob IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 13.10.04, 19:27
          Ja postanowiłam wrobić siostrę w pieczenie tego cuda, bo ona ma dobrą rękę do
          ciast a poza tym lubi eksperymenty i też mi się przypomniało jakoś niedawno, że
          to chyba już czas zagniatać :-) W zeszłym roku nie zdąrzyłam... Więc- Apolka,
          twój przepis żyje już własnym życiem w naszych umysłach, hihi :-)
          • pauli7 Re: to kiedy dokładnie powinnam się zabrac do rob 13.10.04, 21:41
            ja jestem kuchenny ciemniak, ale sprobuje piernika spreparowac, strasznie mi
            sie spodobal ten przepis:)
            powiedzcie tylko jak duza blache musze miec? chodzi mi o dlugosc/szerokosc a
            nie wysokosc, oczywiscie:)

            pozdrowionka
            Pauli
            • apolka Re: to kiedy dokładnie powinnam się zabrac do rob 14.10.04, 10:30
              Po pierwsze: (już kiedyś to zaznaczałam) przepis nie jest mój, nie ja go
              wymyśliłam, jakoś znalazł się w mojej rodzinie ale kto jest autorem, nie wiem i
              pewnie się nie dowiem, (podobnie jak nieznany jest autor przepisu na pyzy z
              mięsem, na przykład (a może się mylę?)).
              Co do blachy:
              • apolka Re: to kiedy dokładnie powinnam się zabrac do rob 14.10.04, 10:33
                Poszło za szybko ...
                Blacha może być dowolna, ja używam takiej standardowej, która jest na
                wyposażeniu piekarnika, z dwóch porcji robiłam 5 placków (chyba). Teraz mam
                nowy piekarnik i okazuje się, że jest znacznie płytszy niż ten poprzedni więc
                placków wyjdzie 6.
                • pauli7 Re: to kiedy dokładnie powinnam się zabrac do rob 15.10.04, 00:54
                  masz na mysli ta wysuwana plaska blache?? to taki wielgachny placek wyjdzie??
                  (no wiem, glupio pytam, ale kiedys sie musze nauczyc;)) ja myslalam raczej o
                  takiej formie o wielkosci ja wiem? 30x50cm...

                  Pauli
                  • apolka Re: to kiedy dokładnie powinnam się zabrac do rob 15.10.04, 08:12
                    Dokładnie tak, z jednej porcki wyjdą minimum 2 wielgachne placki :o) (jak już
                    wspomniałam, to zależy, jak bardzo wielgachna jest blacha, piekarnik
                    piekarnikowi nierówny)
                    a
                    • pauli7 Re: to kiedy dokładnie powinnam się zabrac do rob 15.10.04, 10:54
                      ojejejejej ale bedzie wyzerka:)))... wielkie dzieki za informacje:)))
                      zebym tylko nie zapomniala za mam cos upiec, hihi

                      pozdrowionka
                      Pauli
                    • gossia2 Re: to kiedy dokładnie powinnam się zabrac do rob 15.10.04, 11:56
                      No prosze, a ja myslalam, ze chodzi o zwykłą blaszke na ciasto :)
                      Ja mam stara kuchenke i blachy niestety dosc zniszczone. Wolalabym piec w
                      blaszcze. Na ile porcji mam podzielić ciasto?
                      • Gość: Marta Re: to kiedy dokładnie powinnam się zabrac do rob IP: *.su.krakow.pl 02.12.04, 10:03
                        ja pieke na takich blachach 36x25x6 cm (jak mieszkalam z mama, to ona miala
                        blachy o wym 40x25x6) - trzy placki. wylozone na blasze surowe ciasto ma
                        wysokosc ok 1 cm, upieczone ze 2,5. przekladam kajmakiem czekoladowym i
                        powidlami. wierzchu juz nie lukruje, bo olez mozna tej slodyczy :)))))

                        pzdr
                        marta
              • Gość: Marta Re: to kiedy dokładnie powinnam się zabrac do rob IP: *.su.krakow.pl 02.12.04, 09:58
                ja mam ten przepis po babci. wyciety z jakiegos przedpotopowego przekroju
                (bardzo przedpotopowego, cos mi sie wydaje, ze sprzed moich urodzin :)))).
                jesli znajde gdzies ten wycinek to sprawdze autora.

                pzdr marta
    • Gość: ala Re: piernik staropolski Apolki z ubieglego roku IP: *.dsl.mbay.net 31.10.04, 19:11
      Minelo 2 tygodnie, upieklam na probe maly kawalek, przelozylam powidlami i juz po 24 godzinach
      zmiekl! Dzis jest trzeci dzien od upieczenia, ciasto jest i kruche i miekkie. Wlozylam maly kawalek do
      sloika (na probe pierniczkowa) i dalej jest twardy, ale kruchy i chrupiacy. Czy takie wlasnie maja byc
      pierniczki?
      Poza tym mam dylemat: poniewaz ciasto wyszlo dobre, mimo 2 extra szklanek maki, i przelozony
      piernik jest smaczny, mam ochote juz nie tylko na pierniczki, ale i na piernik. Tylko miejsca w lodowce
      malo, a i misek nie mam za duzo w kuchni. Chyba jednak dorobie nastepna porcje na piernik...
    • erla Re: piernik staropolski Apolki z ubieglego roku 31.10.04, 19:33
      dołączam się do powyższej prośby,też chciałabym upiec pierniczki,marzą mi się
      cieniutkie serducha na ozdoby świąteczne!!!
      • Gość: jo.hanna co jest w przyprawie piernikowej? IP: *.kabel.telenet.be 31.10.04, 21:58
        bo chcialabym upiec piernik, ale przyprawe korzenna beda musiala mieszac sama.
        No i ile jej powinno byc?
        • Gość: ala Re: co jest w przyprawie piernikowej? IP: *.dsl.mbay.net 31.10.04, 22:08
          w jednej z odpowiedzi podalam przepis z zeszlego roku, a przy tamtym watku jest ponad 100 postow,
          m.in. wszystko o przyprawach do piernika.
          • linn_linn Re: przyprawa piernikowa sklad 01.11.04, 09:30
            Przyprawa korzenna do piernikow:
            - 50 g cynamonu
            - 50 g kardamonu
            - 30 g mielonego pieprzu
            - 15 g mielonych gozdzikow
            - 15 gr. mielonego imbiru
            - 10 g mielonego ziela angielskiego
            - 10 g mielonej galki muszkatolowej

            • Gość: jo.hanna dzieki Linn n/t IP: *.kabel.telenet.be 01.11.04, 09:33
              • agus7 w zwiazku z ograniczona iloscia wolnego miejsca... 02.11.04, 11:52
                ... w lodowce mysle czy nie moznaby trzymac zagniecionego ciasta w szafce na
                balkonie... jak myslicie? czy ew. mroz wplynalby na nie negatywnie? obawiam sie
                niestety ze tak :((( w koncu niczego nie wolno rozmrazac i zamrazac ponowanie...
                • Gość: Lilu na mrozie IP: *.miechow.com / *.miechow.com 04.11.04, 17:42
                  można, wyczytałam to w tamtorocznym wątku. Nic się nie stanie. Ja bym tylko
                  zabezpieczyła dobrze przed wysychaniem.
            • Gość: as Re: przyprawa piernikowa sklad IP: *.dsl.emhril.ameritech.net 15.11.04, 00:07
              Oh dzieki! Wlasnie mialam zapytac!

              Imbir tez? Myslalam, ze w polskich piernikach nie ma imbiru? Ha! :^)

              Dzieki raz jeszcze!
    • lunatica 9 listopada (sobota) zabieram się do pracy! 04.11.04, 17:37
      kto jeszcze?
      • Gość: Lilu sobota? IP: *.miechow.com / 195.136.181.* 04.11.04, 17:47
        no to musisz wybrać albo 9.11 albo sobota, bo 9 wypada we wtorek. Ja też się
        przymierzam.
        • apolka Re: sobota? 05.11.04, 08:39
          ja też zabieram się w sobotę do miachania piernika :o)
      • kragmel 6 listopada (sobota) zabieram się do pracy! :) 05.11.04, 12:17
        > kto jeszcze?

        ja :) już się mama dopytywała, czy przypadkiem nie zapomniałam.
      • lunatica no jasne, że miał być 6 listopada (sobota) 05.11.04, 12:22
        szóstka oszustka!!
        • wanilka77 no i ja 05.11.04, 12:55
          zdopingowałyście mnie, więc nie ma przebacz - jutro zabieram się do roboty
          • Gość: ala Re: no i ja IP: *.dsl.mbay.net 06.11.04, 01:35
            juz zrobilam (druga porcje, po pazdziernikowej pomylce). Tym razem dalam rowniutko kilo maki,
            wymieszalam mikserem i wciapnelam do miski. Po 2 dniach w lodowce juz jest twardy! Tylko nie dalam
            kardamonu, bo w ubieglorocznych postach nie wyczytalam, a samej niestety nie przyszedl mi ten
            pomysl do glowy. Ale trzeciej porcji nie bede robic.
            • Gość: noida Re: no i ja IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 06.11.04, 12:30
              A ja jutro zrobie, bo dzis chyba nie zdarze...
              Pozdrawiam piernikowych maniakow :-)
    • lunatica zrobione! do lodówki włożone! nic, tylko się 06.11.04, 16:14
      uzbroić w cierpliwość na te kilka tygodni...
      wiem na pewno, że zrobię jeszcze jedną porcję :-)
      a może i dwie?
    • lunatica jedno pytanie: 06.11.04, 16:18
      czy on zwiększa swoją objętość w tej lodówce?
      ponieważ trafił do takiej miski, w której prawie się brzegu...
      trochę mnie to martwi, ale nie chcę go już przekładać do innego naczynia.
      no i jeszcze jedno, ta miska nie jest ani kamionkowa, ani emaliowana - czy to
      bardzo źle?
      • Gość: ala Re: jedno pytanie: IP: *.dsl.mbay.net 06.11.04, 16:46
        nie zwieksza. Twardnieje, nawet jak ciasto po wymieszaniu jest lejace.Moj stwardnial w dwa dni na dole
        lodowki.
        • dakusia Re: jedno pytanie: 06.11.04, 16:50
          zrobilam i ponioslam ofiare ... moj starusienki miksser wyzional ducha!
          mieszajac ostygnieta mase miodowa-maczna ...hihi..
          masa juz w lodowce. A w nadchodzacym tygodniu, mykam kupic mikser... i chyba
          tez zelmera... ten sluzyl cale wieki, az do dzis! Ale polegl w pysznej sprawie!
          • Gość: ala Re: jedno pytanie: IP: *.dsl.mbay.net 06.11.04, 18:18
            moj mikser zaczal troche dymic pod koniec, ale przezyl....
            • kragmel Re: jedno pytanie: 07.11.04, 11:51
              a ja całe ugniatanie tymi ręcami ;P
          • Gość: goska Re: jedno pytanie: IP: *.gizycko.mm.pl 09.11.04, 08:25
            Kobieto,nie strasz!
            Moj mikser ma już 15 lat,raz padły końcówki spiralne i byłam w rozpaczy,bo
            stało się to przed samymi świętami,a w serwisie zelmera nie mieli tego
            ustrojstwa.Jak teraz mi padnie,to się załamię.Przecież ja mikserem robię prawie
            każde ciasto(kruche,drożdżowe,serniki,biszkopt)! :((
    • kasia.kasia Re: piernik staropolski Apolki z ubieglego roku 07.11.04, 11:16
      a ja mam wplanach dzis wieczorkiem zrobic ale z powiększonej o połowe ilości
      składników, bo pewnie zniknie tak, jak w zeszłym roku....


      pozdrowienia ala naszej apolki na cudowny przepis!!!!!
      • apolka Re: piernik staropolski Apolki z ubieglego roku 08.11.04, 07:59

        Wszyscy już witają się z gąską a ja jeszcze nie w ogródku...

        W tym roku to ja potrzebuję przypomnienia i dopingu, przydałoby się jeszcze
        trochę wolnego czasu, miałam zacząć w sobotę a nawet zakupów jeszcze nie
        zrobiłam ale odkąd pojawiła się Młoda wszystko się pozmieniało. Ale piernik być
        musi. Wyznaczyłam sobie drugi termin na środę. Miło, że jest nas, piernikowych
        zapaleńców, tak dużo! Mam nadzieję, że będzie coraz więcej, że przy tych
        wszystkich walentynkach, halołinach itd. przypomnimy sobie o naszych
        tradycjach, i, oczywiście, będziemy kultywować. Tak teraz sobie myślę, że
        właściwie nie będzie wielkiego dysonansu jak cała impreza z zagniataniem
        przeciągnie mi się na czwartek. Swiętowanie Odzyskania Niepodległości rozpocznę
        od kręcenia staroPOLSKIEGO piernika, ale to brzmi ;o).
        Kto nie zdążył w sobotę, może się przyłączyć :o).
        Acha, miód, cukier i masło rozpuszczę w środę wieczorem, jak Młoda zaśnie,
        cholerstwo długo stygnie, więc jak zostawię to na czwartek, to pewnie impreza
        rozciągnie się na cały dzień.
        To kto jeszcze?
        • Gość: Ija Re: piernik staropolski Apolki z ubieglego roku IP: *.bakernet.com.pl 08.11.04, 11:43
          Ja tez bede robic w czwartek - mialam w sobote, ale nic nie kupilam i juz mi
          czasu nie starczylo. Tak wiec dzis, jutro bede kupowac skladniki, a w czwartek
          robic - ja mam wolne, maz pracuje, wiec nikt mi nie bedzie przeszkadzac :-)
          Aaaa i tez pierwszy raz i staram sie kolezanki namowic do powrotu do tradycji!
          Dzieki za pomysl!
          Ija
        • majka_tm Re: piernik staropolski Apolki z ubieglego roku 09.11.04, 12:24
          No i jeszcze ja... Pierwszy raz bede robila i bardzo sie ciesze :D Cos mi sie
          tak czuje, ze piernik staropolski Apolki zostanie hitem kuchni polskiej, bo
          coraz wiecej zwolennikow sobie przysparza ;)
          Trzymajcie za mnie kciuki, mam nadzieje ze mi sie uda.
          Pozdrawiam wszystkich!
    • Gość: zdeterminowana Re: piernik staropolski Apolki z ubieglego roku IP: 213.17.230.* 08.11.04, 09:46
      Mam już wszystko przygotowane do startu - miodu po kokardę. Ale jeszcze się
      łamię w sprawie przypraw. Te gotowe mieszanki są dobre? W końcu ile tego dać -
      taki złoty środek na początek?
      Kiedyś moja mama zawsze piekła piernik przed świętami, ale nie wiem jak:(
      • apolka Re: piernik staropolski Apolki z ubieglego roku 08.11.04, 09:54
        Ja zawsze kupuję mieszanki, do dwóch porcji kupuję 5 torebek, do 3 porcji 7 i
        czasem jeszcze czegoś sypnę (imbir, cynamon...), staram się, żeby były różnych
        producentów, to zapewnia "złoty środek", wszak w każdej mieszance jest inny
        zestaw przypraw, w jednej czegoś jest za mało, w innej za dużo. Jak do tej pory
        to zawsze dawało dobre rezultaty.
        Acha, ja lubię, gdy piernik ma kolor piernika a nie murzynka więc nie dodaję
        kakao ale jeśli ktoś chce, morze go troichę przyciemnić, chociaż użycie
        ciemnego miodu wg. mnie gwarantuje piekny kolor, o smaku to już nawet nie
        wspominam :o)
        • Gość: zdeterminowana Re: piernik staropolski Apolki z ubieglego roku IP: 213.17.230.* 08.11.04, 10:07
          Dzięki, dzięki...:)
        • bedada Re: piernik staropolski Apolki z ubieglego roku 08.11.04, 10:10
          Ja też będę robiła w czwartek! Pierwszy raz w życiu!
          • mamao2 Re: piernik staropolski Apolki z ubieglego roku 08.11.04, 10:30
            Od soboty w lodówce spoczywa ciasto...również robiłam je po raz pierwszy.
            Czekam więc teraz cierpliwie na końcowy etap...
            • lunatica to tak jak ja... ale 08.11.04, 10:39
              za tym pierwszym razem nie mogłam wytrzymac i nie bardzo długo czekałam, żeby
              ta masa z miodu wystygła...
              czy to duże przewinienie?
              • apolka Re: to tak jak ja... ale 08.11.04, 10:45
                prawdę mówiąc, nie mam pojęcia :o), ja zawsze czekałam aż ostygnie;
                a nie było to przy mieszaniu za rzadkie?
                aha, i przepraszam za to "morze" głębokie, "może" miało być, rzecz jasna :o)
                • lunatica nie, 08.11.04, 10:54
                  rzadkie nie było.
                  takie ciągnące się, ale zwarte.
                  po prostu nie mogłam wytrzymać i jeszcze się tym miodem poparzyłam :-(
    • Gość: charlotte Re: piernik staropolski Apolki z ubieglego roku IP: *.aster.pl / *.aster.pl 08.11.04, 13:01
      Ja też będę robić w czwartek. Bardzo skusił mnie ten przepis. Zastanawiam sie
      tylko nad jedną rzeczą - zawsze daje mniej cukru niż w przepisie, bo lubię
      ciasta nie bardzo słodkie. Nie wiem, czy ten piernik wychodzi bardzo słodki,
      czy tu też mogę dać mniej cukru bez uszczerbku dla piernika?
      • pireneje Re: jakiej grubości? 08.11.04, 13:06
        Dobrze, że zajrzałam do wątku, bo myślałam, że mam więcej czasu, a tu widzę, że
        trzeba się brać do robotu już w tym tygodniu...
        Mam tylko pytanko małe. Na jaką grubość rozwałkować piernik na blasze? I czy
        bardzo urośnie podczas pieczenia?
        • apolka Re: jakiej grubości? 08.11.04, 14:11
          urośnie 2x (tak na oko ;o))
    • Gość: 1984 Re: piernik staropolski Apolki z ubieglego roku IP: 62.29.137.* 08.11.04, 13:11
      A jaka pyszna jest ta chłodna masa z miodu, cukru i masła. Muszę pomyśleć jak
      ją przeobić na cukierki. Mniam
      • kasiakaz1 Re: piernik staropolski Apolki z ubieglego roku 08.11.04, 16:33
        Apolka, powidła robisz sama czy kupujesz? Jeżeli kupujesz to jakie?
        Pozdrawiam
        • apolka Re: piernik staropolski Apolki z ubieglego roku 09.11.04, 08:04
          Kupuję, węgierkowe z Łowicza, czasem jeszcze jakieś inne (jak nie mogę się
          zdecydować) i mieszam, zawsze potrzeba kilka słoików;
          Pyszne powidła robiła moja mama, teraz niestety już nie robi. Przygotowywanie
          powideł to dość czasochłonna czynność a my obie mamy mało czasu, ja mam małą
          córeczkę a moja mama ... dwoje wnucząt. A doba w dalszym ciągu trwa 24h ;o)
          Gdybym jeszcze miała dostęp do dobrych węgierek ...
          • pireneje Re: powidła 09.11.04, 08:15
            Apolka, a można ten piernik upiec w foremce prostokątnej i nie przekładać
            powidłami? Nie będzie zbyt suchy?
          • jswm Re: piernik staropolski Apolki z ubieglego roku 18.11.04, 10:48
            powidła wcale nie sa taki pracochłonne, tylko długo trwa zanim są dobre.
            trzeba trochę posmażyć i zostawić i znowu i znowu przez parę dni a pomiędzy tym
            stoją sobie spokojnie na kuchni. Ja robię co roku a dzieci mam czworo :o)
    • dora1313 Re: piernik staropolski Apolki z ubieglego roku 09.11.04, 08:45
      Czy miód musi być prawdziwy, mam w domu ok. 300 g prawdziwego i nie wim czy
      mogę dodać do niego sztucznego, czy też lepiej dokupić prawdziwy? Jaki miód
      używacie - chodzi mi też o rodzaj tego prawdziwego.
      • apolka Re: piernik staropolski Apolki z ubieglego roku 09.11.04, 09:14
        Piernik bez przełożenia, upieczony w "jednym kawałku" nie będzie suchy ale taki
        jakiś ... niedokończony. Te powidła wydają mi się naprawdę portzebne, zresztą
        daje się ich tyle, żeby skleić kolejne placki, to nie jest jakaś gruba warstwa.
        Kwaskowaty smak powideł i korzenno-słodki piernika świetnie do siebie pasują i
        się uzupełniają, namawiam Cię, Pioreneje, na powidła. Aha, może wystraszyłaś
        się tymi "kilkoma słoikami", ja kupuję tego tyle, ponieważ robię piernik z
        kilku porcji!
        Do Dory: miód musi być prawdziwy, polecam ciemne gatunki, np. spadziowy,
        gryczany;
        • litkry Re: piernik staropolski Apolki z ubieglego roku 09.11.04, 16:37
          Ja też dołączam się do wielbicieli piernika. Piekłam w tamtym roku z dwóch
          porcji i w smaku był wyśmienity. Ciastka były pyszne tylko zbyt twarde i nie
          zmiękły nigdy. Teraz dopiero wiem dlaczego - niepotrzebnie dodałam mąki. W tym
          roku będę robić ponownie (chyba jutro) tylko mam pytanie odnośnie przypraw.
          Piszesz we wcześniejszym wątku, że na podwójną porcję dajesz 5 torebek. Już
          kupiłam te przyprawy zgodnie z sugestią różnych producentów. Wyczytałam na
          opakowaniach, że jedne są na 1 kg mąki inne na 0,5 kg. Tu mam pytanie, czy
          należy sugerować się informacją na opakowaniu i dać tyle, aby razem opiewały 2
          kg mąki, czy też przypraw ma być po prostu więcej, aby piernik był bardziej
          aromatyczny. Pozdrawiam.
    • czaroffnica24 z serii głupich pytań, ale nie mam kogo spytać :) 09.11.04, 20:28
      1. czy mogę wsadzić ciasto do plastikowej miski?

      2. jeśli wykorzystam blachę w kuchence, to na której wysokości piec?

      3. czy z tego samego przepisu będę mogła zrobić pierniczki na choinkę?

      4. wiem, że głupie, ale zo oznacza "równomiernie obciążamy" ?

      z góry dziękuję za pomoc
      pozdrawiam, Monika
      • kragmel Re: z serii głupich pytań, ale nie mam kogo spyta 09.11.04, 21:16
        czaroffnica24 napisała:

        > 1. czy mogę wsadzić ciasto do plastikowej miski?
        chyba się nic nie stanie złego.

        > 3. czy z tego samego przepisu będę mogła zrobić pierniczki na choinkę?
        możesz. ja zrobiłam w zeszłym roku :)

        > 4. wiem, że głupie, ale zo oznacza "równomiernie obciążamy" ?
        żeby się dobrze skleiło i nie porobiły dziury. bierzesz encyklopedię o
        powierzchni równej lub większej niż piernik i przygniatasz.
        • czaroffnica24 Re: z serii głupich pytań, ale nie mam kogo spyta 09.11.04, 21:24
          ufff... dzięki :)
          • Gość: ewazu Re: z serii głupich pytań, ale nie mam kogo spyta IP: *.internetdsl.tpnet.pl 09.11.04, 22:04
            W przepisie jest mowa o emaliowanym garnku lub kamionce. niestety nie posiadam
            takiego sprzętu , a chcę zrobić ten piernik.W co go włożyć?
            • kragmel Re: z serii głupich pytań, ale nie mam kogo spyta 09.11.04, 23:42
              w największą miskę jaką masz, może być szklana. tego ciasta jest sporo.
              • pauli7 Re: z serii głupich pytań, ale nie mam kogo spyta 10.11.04, 00:14
                wlasnie spreparowalam ciasto....
                no i jak sie w nie zaczelam wwachiwac, to uznalam, ze smierdzi soda... no to
                sie przestraszylam, ze dalam za duzo, ale nie.... hihi jestem przewrazliwiona
                pewnie, ale pacelam troche ciasta na blache i szybciutko upieklam kilka
                bezksztaltnych pierniczkow - no i zgadnijcie co? sa pyszne:)))) teraz tylko
                czekamy na swieta:))

                Pauli
              • Gość: ewazu Re: z serii głupich pytań, ale nie mam kogo spyta IP: *.internetdsl.tpnet.pl 10.11.04, 07:45
                Dziękuję za rade. Jutro biorę się do piernikowej pracy. Chyba nie będzie za
                póżno? Pozdrawiam wszystkich piernikowiczów!!
                • pireneje Re: nie sknoce przepisu, jeśli... 10.11.04, 08:04
                  wczoraj przygotowałąm ciasto, okazało się tylko ze moje duze zapasy mąki się
                  niespodziewanie szybko skonczyły i na podwójna porcje piernika maiłąm tylko
                  jedna porcje mąki. Dzisiaj dodam drugą i mam nadzieję, że nie sknoce całego
                  ciasta bo jest tego cała ogromna kamionkowa donica...
                • kragmel Re: z serii głupich pytań, ale nie mam kogo spyta 10.11.04, 09:18
                  nie będzie za późno, nie martw się. kiedy obliczałam terminy dla lunatiki,
                  brałam pod uwagę tylko weekendy, żeby każdy mógł czas znaleźć. jeszcze kilka
                  osób będzie z tobą zagniatać :)
                  • pireneje Re: pytanie do Apolki 10.11.04, 09:56
                    wczoraj przygotowałąm ciasto, okazało się tylko ze moje duze zapasy mąki się
                    niespodziewanie szybko skonczyły i na podwójna porcje piernika maiłąm tylko
                    jedna porcje mąki. czy dzisiaj mogę dodac drugą bez uszczerbku dla piernika?
                    mam nadzieję, że go nie sknoce bo jest tego cała ogromna kamionkowa donica...
                    • pireneje Re: nie tylko do Apolki :-) n/t 10.11.04, 12:13

    • apolka Do Charlotte! 10.11.04, 08:09
      Przepraszam, nie wiem jak to się stało, że nie zauważyłam wcześniej Twojego
      wątku!
      Już odpowiadam, mam nadzieję, że nie za późno: nigdy nie zmniejszałam ilości
      cukru ale myślę, że jak dasz trochę mniej to nic złego się nie stanie. A
      piernik jest dość słodki. Tylko zmniejsz ilość cukru a nie miodu, miód jest tak
      samo ważny jak przyprawy korzenne! Oczywiście musi to być dobry, aromatyczny
      (im ostrzejszy smak tym lepiej) MIÓD :o)
      • Gość: charlotte Re: Do Charlotte! IP: *.aster.pl / *.aster.pl 10.11.04, 18:24
        Wielkie dzięki za odpowiedź, jeszcze nie zaczęłam robić. Oczywiście ilości
        miodu nie zamierzam ruszać. Już się nie mogę doczekać efektu!!!
    • apolka Re: piernik staropolski Apolki z ubieglego roku 10.11.04, 08:18
      i jeszcze kilka wyjaśnień:
      * miska może być plastikowa;
      równomiernie obciążyć: na przykryty papierem piernik połżyć coś o równej,
      gładkiej powierzchni, nie mniejszej niż sam piernik, może być np. blacha, w
      której się piekł, półka "pożyczona" z szafki, stolnica, zależy, jak duży będzie
      piernik, na to ewentualnie dodatkowe obciążenie: żelazko, książki, słoiki z
      wodą...
      lukrować po 2-3 dniach, np. w wigilię :o)
      • Gość: marzena Pytanko o piekarnik IP: *.metron.torun.pl 10.11.04, 09:03
        W tym roku chce przyłączyć się do klubu wielbicieli piernika i pierników, jutro
        robie ciasto.
        Mam pytanie o piekarnik. Mam gazówkę, z 4 poziomami. I do szaleństwa doprowadza
        mnie czasami informacja, że mam wstawić ciasto na środkowy poziom, bo u mnie
        takowego nie ma. Poradzcie więc, na jaki poziom wstawić blachę, aby dobrze się
        upiekło?
        Z góry dziękuję
        • apolka Re: Pytanko o piekarnik 10.11.04, 12:21
          No cóż, to trudno powiedzieć, nie dlatego, że mam piekarnik elektryczny tylko
          dlatego, że gazówki mają to do siebie, że ... różnie to z nimi bywa. Jedne
          pieką rewelacyjnie, inne palą spody... . To zależy, czy drzwiczki przylegają
          szczelnie, czy termometr jest wiarygodny..., miałam więc wiem :o). Proponuję
          upieczenie na tej samej półce, na której zwykle pieczesz ciasta. Myślę, że to
          będzie przedostatni albo ostatni poziom, licząc od dołu.
          • Gość: @neta Re: Pytanko o piekarnik IP: *.internetdsl.tpnet.pl 10.11.04, 15:58
            Apolka czy kiedyś zamiast masła dodawałaś smalec?
            Pytam ponieważ wiem,że do piernika prawidłowo dodaje się smalec a nie masło.
            Też zrobiłam piernik z twojego przepisu tylko właśnie z tym małym wyjątkiem.

            Pozdrawiam
    • Gość: charlotte Re: piernik staropolski Apolki z ubieglego roku IP: *.aster.pl / *.aster.pl 10.11.04, 19:06
      Apolko, Twój piernik jest w ostatnim numerze "Kuchni"! Podano źródło, z jakiej
      książki, ale jest bardzo podobny, choć Twój przepis niewątpliwie zawiera więcej
      szczegółów i ma walor "wypróbowaności" ;-). Widzisz, Twój piernik (bo to Ty go
      wypromowałaś) cieszy się dużym powodzeniem! Pewnie dlatego zawędrował aż tam.
      • serek.topiony Re: piernik staropolski Apolki z ubieglego roku 15.11.04, 15:15
        Gość portalu: charlotte napisał(a):

        > Apolko, Twój piernik jest w ostatnim numerze "Kuchni"! Podano źródło, z
        jakiej
        > książki, ale jest bardzo podobny, choć Twój przepis niewątpliwie zawiera
        więcej
        >
        > szczegółów i ma walor "wypróbowaności" ;-). Widzisz, Twój piernik (bo to Ty
        go
        > wypromowałaś) cieszy się dużym powodzeniem! Pewnie dlatego zawędrował aż tam.

        Błąd logiczny. To Apolka podała na forum przepis z ksiązki kucharskiej, nie
        podając źródła. Nieładnie.
        • poughkeepsie Re: piernik staropolski Apolki z ubieglego roku 16.11.04, 08:36
          żaden błąd logiczny, bo jak widać z tytułu wątku jest to przepis z ubiegłego
          roku, a przepis w Kuchni ukazał się w roku bieżącym w numerze listopadowym
          bodajże.
        • apolka Re: piernik staropolski Apolki z ubieglego roku 16.11.04, 09:19
          Zarówno rok temu jak i teraz, wielokrotnie zaznaczałam, że nie jestem autorką
          tego przepisu. A źródła podać nie mogę, ponieważ go nie znam (dla mnie źródłem
          jest zeszyt mojej mamy), i o tym też pisałam, zanim jeszcze pojawiła się
          Twoja "sympatyczna" wypowiedź. Nie czuję się zobowiązana do podawania tylko
          tych przepisów, które są "wiadomego pochodzenia".
    • Gość: dvoicka Re: piernik staropolski Apolki z ubieglego roku IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.11.04, 00:09
      no i jak? czy we wszystkich domach juz lezakuje ciasto? ile porcji zrobiłyscie?
      • pauli7 Re: piernik staropolski Apolki z ubieglego roku 12.11.04, 01:14
        ja na pewno za duzo:))))))) bo gosci zazwyczaj nie za duzo.... dobrze, ze
        jestesmy rodzina lasuchow:))

        Pauli
        PS. A pierniczki kiedy robimy?
        • agus7 Re: piernik staropolski Apolki z ubieglego roku 12.11.04, 08:26
          i ja zrobilam w koncu wczoraj! tylko z jednej porcji - ale i to wydaje mi sie
          sporo. juz zdazylo stezec w chlodzie. nie moge sie doczekac pieczenia i zapachu
          podczas niego :)
          • kragmel Re: piernik staropolski Apolki z ubieglego roku 12.11.04, 08:46
            też zrobiłam jedną porcję. w zesżłym roku z jednej porcji wyszedł mi całkiem
            spory piernik i b.dużo pierniczków.
            drzemie sobie ciasto pod szmatką od soboty. a łapki mnie świerzbią, żeby
            chociaż tyci tyci pierniczek upiec ;)
            • bedada Re: piernik staropolski Apolki z ubieglego roku 12.11.04, 09:15
              ja też zrobiłam wczoraj. Najpierw przestraszyłąm się ,że jest takie rzadki ,ale
              przeczytałam ,że tak musi być .Dziś jak zaglądałam do lodówki to już trochę
              stwardniało.Do świąt to chyba będzie takie akuratne do rozwałkowania? Nie wiem
              bo robie pierwszy raz. Zawsze robiłam takie z kartonu. Aż wstyd się przyznać.
              Ale jakie pyszne jest na surowo to ciasto chyba wyniosę je do mojej mamy na
              balkon ,bo obawiam się ,że w mojej lodówce może nie doczekać świąt!
            • weronika74 Re: piernik staropolski Apolki z ubieglego roku 22.11.04, 08:22
              witam drogie forumowiczki!!!Cudownie że pamiętacie o pierniku.Ja robiłaM W
              TAMTYM ROKU PIERNIKA Z TEGO PRZEPISU I ZROBIŁ FURRORĘ. Widzę że grono się
              powiększa i super bo to w końcu staropolski przepis. Mam nadzieję że wyjdzie mi
              tak samo dobrze jak rok temu. Pozdrawiam wszystkich serdecznie
              p.s.
              nie ma sensu robić dwóch porcji bo z tej jednej wychodzi na prawdę ogramna
              ilość piernika, obdzielłam nią rodziców, teściów, teściow mojego brata i do
              tego zaniosłam do pracy i cała blacha została w domu:-))))
    • lunatica hehe, może mnie się uda przygotować 12.11.04, 09:35
      drugą porcję?
      może dziś,
      ostatecznie jutro ;-)
      • wanilka77 zrobiłam wczoraj ;) n/t 12.11.04, 09:48
      • Gość: Ija Re: hehe, może mnie się uda przygotować IP: *.bakernet.com.pl 12.11.04, 10:30
        a co zrobilas z pierwsza? Juz upieklas czy sobie lezy i czeka jak Bog przykazal?

        Ja zrobilam wczoraj z podwojnej ilosci, bo siostra mnie uprosila, zeby i ona
        mogla z tego pierniczki z berbeciem powycinac, a ja bede przekladac powidlami.
        Strasznie duza micha mi wyszla.
        Ija
        • Gość: Ija wow - moj wpis jest setny! Tyle piernikow? IP: *.bakernet.com.pl 12.11.04, 10:32
        • lunatica Re: hehe, może mnie się uda przygotować 12.11.04, 10:41
          pierwsza leżakuje w lodóweczce :-)
          • flowerek3 piernikowe szaleństwo... 12.11.04, 14:24
            hm.. uwielbiam piernik :)
            tak sie zastanawiam czy zrobić jedna czy dwie porcje ...

            i skad wytrzasnac pieniazki na skladniki. Chyba napadne mame :)
            jesli wszstko pojdzie po mojej mysli to jutro albo jeszcze dziś zrobię ciasto.
            • Gość: pel.a piernikowe szaleństwo... IP: *.zgora.sdi.tpnet.pl 12.11.04, 15:40
              Zrobione, ale nie wiem czy nie zostanie zjedzone na surowo.
              Mam jeszcze pytanko wsypałam 20g gotowej mieszanki i smak piernikowy jest
              bardzo bardo delikatny,czy nabierze aromatu podczas pieczenia?
              pozdrawiam
              • Gość: Ija Re: piernikowe szaleństwo... IP: *.bakernet.com.pl 12.11.04, 15:53
                20 g to chyba bardzo malo - ja na dwie porcje dalam piec torebek mieszanek -
                niektore mialy po 40 g, a niektore po 27 g. Oczywiscie nie jestem wyrocznia -
                robilam pierwszy raz.
    • simona20 Re: piernik staropolski Apolki z ubieglego roku 13.11.04, 17:27
      Dołączam się do fanów piernika staropolskiego. Co prawda robię go pierwszy raz,
      ale wyobrażam już sobie jak on musi cudownie smakować. Zagniotłam dziś
      składniki i ciasto leży juz w lodówce. Ciekawe czy wytrzyma tam ponad miesiąc.
      PS. Czy wy też mieliście problem z dostaniem przypraw korzennych do piernika?
      Ja byłam w kilku okolicznych sklepach, ale na szczęście w końcu kupiłam.
      • kragmel Re: piernik staropolski Apolki z ubieglego roku 13.11.04, 17:46
        simona20 napisała:
        > PS. Czy wy też mieliście problem z dostaniem przypraw korzennych do piernika?
        > Ja byłam w kilku okolicznych sklepach, ale na szczęście w końcu kupiłam.

        tak, jak zwykle, kiedy ich potrzebuję ;)
        ostatecznie utłukłam sama.
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka