kobalt_x
16.03.20, 22:19
Normalnie zawsze mam jakieś zapasy. Teraz troszeczkę więcej. Jest mąka, makaron, kasze, ryż. Nie mam olbrzymich ilości. Mam zamrożone jakieś mięsa, kotlety schabowe, trochę mrożonego pieczywa na wszelki wypadek. Trochę warzywnych słoików i puszek ale kupionych. Mielę natkę pietruszki z orzechami, czosnkiem w rozdrabniaczu, porcjonuję i do zamrażalnika. To moje skromne pesto lub przyprawa. Mam sporo orzechów włoskich, bo przeraźliwe ilości nazbierałam jesienią. Zawsze można jakieś danie urozmaicić. Dzisiaj kupiłam dynie piżmową. Myślę, że może sobie jako zapas trochę poleżeć. Co jeszcze można zrobić lub kupić. Pytam, bo nie lubię za dużo puch i kupionych gotowców. Macie pomysły?