pinkink3
28.03.20, 22:50
Tak sobie przypomnialam przysmak z dziecinstwa. I licze, zemoze ktos wiec jak sie do tego zabrac.
Wiem, ze sie ucieralo jajka z cukrem, wsypywalo sie grysik i pieklo w piecu. Kiedy zaczynalo tezec, polewalo sie wrzacym mlekiem i z powrotem na krotki czas do pieca. Jakies wanilie i cytrynowe skorki byly po drodze.
Deser byl prosty, zaden odswietny ale niemniej wyborny.
Niestety, nie znam ani proporcji ani czasu pieczenia, ani temperatury.
Pamietam tylko blogi smak.
Pomozcie, Rodacy bo czas niedobry i trzeba mi czegos na pocieszenie.
Dziekuje