Jak podrobić to ciasto? Proszę o pomysl!

[lilith.blackmoon]

www.instagram.com/p/CKPNGJMBGg2/?igshid=1ufltve6vhe1x
To absolutnie niesamowite ciasto zobaczylam na Instagramie. Przeszukuje internet chcac odnaleźć pomysl chocby na podróbę. Umielibyscie mi pomóc?
Nie umiem przestac o nim myslec!


A może macie swoje ulubione ABSOLUTNIE NIESAMOWITE ciasta i zechcielibyscie podzielić sie pomysłem lub przepisem?

[krysia20000]

Bożemójnajmilejszy, co za SZKARADA!!!

Czym to było krojone, że tak 'równiutko' wyszło? Piłą łańcuchową? I jeszcze to babranie widelcem masy, której powinno być przynajmniej 2x mniej. Zainspirowane 'Chocolate Factory' czy co? No i ta puszka mleka wzmocnionego bezglutenowego w tle, apetyczna niczym porno we wczorajszych skarpetkach.

Może coś niesamowitszego wyszperasz na objętej rozległą martwicą 'Galerii Potraw', tylko nie wiem jak głęboko będziesz musiała szukać, żeby dokopać się do serii tęczowych tortów na urodziny trzylatka, czy czegoś w ten deseń.

[lilith.blackmoon]

No wieeeesz😀?! Dla mnie to wygląda superapetycznie i sama bym pobabrala tym widelcem😀

[quba]

Lopatą

[quba]

krysia20000 napisał(a):

> Bożemójnajmilejszy, co za SZKARADA!!!

Też uważam to za obrzydlistwo.

[ania_m66]

noz przeciez jak byk link w komentarzach stoi
www.receitasagora.com.br/receitas/torta-trufada-de-leite-ninho/

[lilith.blackmoon]

Świetnie, dziękuję! Komentarze mi sie nie wyswietlaja

[bene_gesserit]

Co za dziwaczny koncept - żeby z mleka w proszku robić 'fałszywe mleko skondensowane', a z tego ciasto. Z opisu wynika, że ciasto jest co najmniej rozczarowujące w smaku - nie lepiej zrobić coś takiego na kremie ciastkarskim, o ile w ogóle robić ciasto z niemal samego kremu? W dodatku dwóch słodkich mas, nie zrównoważonych niczym, z jedynym chrupkim dodatkiem w postaci cienkiej, po pewnym czasie namokniętej skorupki z ciasta. I posypane mlekiem skondensowanym.

Ja rozumiem, że nie to ładne, co ładne, ale co się komu podoba, ale po takim tym trudno się, ekhem, otworzyć i podzielić jakimkolwiek przepisem. Wszystko, co upiekłam - a upiekłam mnóstwo - jest z zupełnie innego cukierniczego wszechświata.

[ania_m66]

Ja pierdziele, nie dziwota, ze na forum wiatr hula :( Czy naprawde MUSICIE wylewac swoje frustracje na Bogu ducha winna pytajaca o przepis na ciasto? Bene? Krysiu? Az tak wam pandemia dopiekla zeby sie mscic na innych?
Czy naprawde TRZEBA od razu zaznaczyc swoja wyzszosc jesli chodzi o umiejetnosci kuchenne?
Zwykle pytanie - zwykla odpowiedz. Pytajacy nie przychodza tu zeby was prosic o rade jak zyc do jasnej ciasnej.

[autumna]

> Czy naprawde TRZEBA od razu zaznaczyc swoja wyzszosc jesli chodzi o umiejetnosci kuchenne?

Ja bym nie powiedziała, że zwrócenie uwagi na dość poważne mankamenty przepisu jest "zaznaczaniem wyższości". Osobie bardziej doświadczonej kulinarnie z pewnością łatwiej przewidzieć, czego można się spodziewać po danej recepturze. Coś, co wygląda zachęcająco na zdjęciach, może okazać się rozczarowujące pod względem smaku i konsystencji. Dalej, autor przepisu mógł się inspirować czymś całkiem sensownym, tyle że niektóre składniki były dla niego niedostępne, użył zastępników i w efekcie mamy coś w rodzaju lemoniady Forresta Gumpa, który zamiast cytryny wziął grejpfruta, z braku wyciskarki wycisnął sok przez skarpetę, a na koniec stwierdził, że lemoniada to nic specjalnego i nie rozumie, czym się ludzie zachwycają...

[bene_gesserit]

Forum pustoszeje jak każde. teoria jak kulą w płot. A jeśli chodzi o zgryźliwość, wylewanie frustracji i takie tam, to aż dziwi, że akurat ty własną piersią chronisz uciśnionych. Uboczne skutki niskowęglowodanowej diety albo cud ;)

[krysia20000]

Aniu,

Dobrze wiesz, że fora dyskusyjne Gazety w tej postaci to przeżytek z czasów modemów 56k i ruch bądź bezruch na nich nie mają zbyt wiele wspólnego z kulturą bądź jej brakiem wśród użytkowników. Koniec końców, 'dyskusyjne' zobowiązuje i ja przynajmniej cenię sobie po stokroć bardziej płomienną wymianę zdań, pod warunkiem że podparte są mocnymi intelektualnie argumentami, niż lajki, słitkomcie oraz inne niezobowiązujące wyrazy wsparcia i sympatii. Dla podziwiania Twoich między innymi czy Bene 'pazurów' o wiele częściej tu zaglądałem, niż znalezienia przepisu czy wyrażenia zachwytu nad czymś, co nie zachwyca, ale się zachwycę, bo dobrze być miłym.

Po prostu życie cyfrowe się przeniosło gdzie indziej i już straciło dawno temu charakter wzajemnie parasocjalnych relacji, gdzie dwie lub więcej, w rzeczywistości nieznanych sobie osób ulegało zbiorowemu przeświadczeniu, że się znają i cenią. Kółka zainteresowań najpierw poszły w blogosferę, gdzie model interakcji to nadawca w postaci autora treści a komentarze pod spodem to w głównej mierze oklaski publiczności, rzadziej pytania, a sporadycznie trolling i spamming. Jednostronność tego sposobu dzielenia się zainteresowaniami pogłębiły zwiewno-lajfstajlowe doklejki do social mediów (instagramy, pinteresty i inne takie) oraz vlogowanie, skupione przede wszystkim na YouTube i w chwili obecnej tak to wygląda. Fotopościk tu i tam patrzta-lajkujta-i-subskrybujta oraz cyfrowa telewizja z programami powstającymi w mniej lub bardziej rozproszonych i mniej lub bardziej nieprofesjonalnych studiach, gdzie 'you' w nazwie oznacza w gruncie rzeczy możliwość wyboru tego, co się będzie biernie oglądać, ewentualnie możliwość założenia własnego studia i zostania jutuberem, rzadziej wielogłosową dyskusję na żywo. To znaczy jest dyskusja, w formie debat czy polemicznej wymiany klipów komentujących klipy, ale to dotyczy głównie kanałów i treści politycznych, czy kulturowych, rzadziej hobbystycznych.

W kontekście tego gazetowe fora to jak 'Nasza Klasa', lekko obciachowy ośrodek wypoczynkowy dla emerytów, który lata świetności ma co prawda za sobą, obłożenie sięgające w porywach 3%, zarastające chwastem podjazdy, infrastrukturę niekompatybilną z najbliższym sąsiedztwem i boazerię odpadającą ze ścian recepcji, ale jeszcze nie jest tak źle, że obsuwa się w stronę miejsca podejrzanych schadzek po zmroku.

[lilith.blackmoon]

To prawda, smak wygląda na jednostajnie monotonny, ale zakładam, ze bedzie przypomina kupny deser Monte- niby też nieprzełamany, ale smak wrecz uzaleznieniajacy.

Faktycznie mleko w proszku i skondensowane wróżą rozczarowanie, to powoduje, że nie podjęłam ryzyka wykonania. Szukam czegoś absolutnie wymiatajacego, o niespotykanym smaku, takiego... takiego na wysokim poziomie, takiego idacego dalej, niz wyobraźnia. Może ktoś ma jakąś podpowiedź, iście magiczną?

Ciasto ze zdjęcia jest lśniące, połyskujące, nie jestem w stanie uwierzyc, że jest wykonane z podanych składników.

[bene_gesserit]

Czegoś tak magicznego jak deser Monte, lśniąca-połyskująca masa z mleka w proszku czy w innym, jeszcze magiczniejszym styló?

[lilith.blackmoon]

W stylu dowolnym, z uwagi na subiektywność magiczności

[razemka]

Link do insta nie działa

[lilith.blackmoon]

Oj, to nie wiem, u mnie działa