jacek1f
08.12.04, 16:54
Ktos tu mnie wywolal do tablicy tymi horiatikami, wiec podam Wam pysznotke
odpowiedniejsza na obecna pogode:
garides saganaki
1.krewetki (solidna porcje)(moga byc wieksze, moga mniejsze)robimy na szybko
krotko na oliwie, cytrynimy i pieprzymy - i na bok.
2. do rondelka - na oliwie cebula drobno pokrojona i czosnek (bez obawy), jak
zeszklone, to do tego dodajemy paomidory bez skorek z puszki (np. Pellati) i
doprawiamy - oregano i bazylia (suszone) i sol, cukiee (ja jeszcze podsypuje
imbiru trochę). Poddusic zeby sie zgryzlo.
3. Naczynie do zapiekania jakowes, a do niego z rondelka baze, do tego
krewetki - lekko zamieszac i do pieca 180-190 stopni na 10 minut.
4. Teraz jeszcze dodajemy mocną fete (nie mało), pokruszoną z ręki - ale nie
okruszki tylko male kawaleczki, bo ona sie cudnie ma podtopis i tak bedzie
sie ciagnac smakowicie. Zapiekamy z feta jeszcze do skutku - ok 4-5 minut.
[dlatego krewetki na poczatku krociotko, zeby potem nie za twarde byly]
Jest wiele takich krewetkowych saganakow i nie tylko krewetkowych. Takze
spotkalem sie ze podaja nie z feta ale z kefalotiri tartym. I lampa mocnego
wina :-) Mniam.