Wołowina po burgundzku- kto ma przepis?

[Gość: Mayka]

może ktos pomóc?? Wiem że jest podlewana winem, ale nie mam pojęcie co jeszcze...

[Gość: jui]

www.kamis.pl/x.pro/ModRecipes/ShowRecipe/205/

[Gość: Panna Andzia]

Pare rzeczy jest do poprawki w cytowanym powyzej przepisie.

1) Seler ma byc naciowy, absolutnie nie korzen - smak zupelnie inny.
2) Marynowac trzeba przez co najmniej 8 godzin, obracajac od czasu do czasu,
albo cala noc i dodac do marynaty pieprz w ziarenkach, i bouquet garni (listek
laurowy/pare galazek pietruszki i tymianku w calosci - nie siekane), a nie
mieszanke ziol prowansalskich, bo jak sama nazwa wskazuje, wolowina jest po
burgundzku, a nie po prowansalsku.
3)Czosnek w zabku, nie granulowany. Obrany zabek czosnku polozyc na desce, na
to trzonek noza i nacisnac az chrupnie - wiecej aromatu daje, a nie ciapcia sie
jak przeciskany.
4)I NIE DODAWAC papryki - ta przyprawa jest rzadko uzywana w klasycznej kuchni
francuskiej.
5)Jak juz sie przesmazy mieso i warzywa, a przed dodaniem wina z marynaty,
mozna oproszyc 1-2 lyzki maki i chwile pomieszac, a potem na to dopiero wino -
sos bedzie gesciejszy, a maka zwiaze oka tluszczu.

Acha, dodam, ze mieso kroi sie w duze kostki tzn 4-5 cm, a boczek w male
kosteczki i jesli ktos ma szybkowar, to doskonale ulatwia sprawe - w normalnym
garnku mieso dusi sie 4 do 6 godzin, po 2.5 godzinie jak w przepisie to jeszcze
podeszwa.

Mozna podawac z tagliatelle, mlodymi ziemniaczkami albo podsmazonymi plastrami
polenty.

Ladny link ze zdjeciami ponizej :
www.chefsimon.com/ragboeu2.htm
Smacznego !

[camomille]

no i marchewka, zapomnialas panno andzio, obowiazkowo musi byc. sa takie szkoly
robienia gdzie pod koniec duszenia dodaje sie bezposrednio surowe ziemniaki do
miesa, ale to wcale nie jest konieczne.
przepis kamisa jest niedokladny i dostosowany do ich przypraw, panna andzia ma
racje, a o papryce trzeba zapomniec, to nie gulasz, pozdr

[Gość: Panna Andzia]

Ale marchewka juz jest w przepisie Kamisu, ja tylko uscislilam go _nieco_ ;)))

[camomille]

sorki, bardziej skupilam sie na twoim przepisie a kamisa tylko przelecialam z
zasady, ze przepis firmowy jest mocno nietrafiony. i widze teraz ze tam pory
jeczsze kaza dodawac, ja nie znam z porami, a ty?

[Gość: Panna Andzia]

W moim przepisie sa pory !