Proste, smaczne ZUPY!!!!!!

[Gość: Alicja]

Plizz! Jako antytalent kulinarny (podobnie jak mój mężczyzna) odczuwam (y)
potrzebę ugotowania od czasu do czasu ZUPY. Prostej, niewyszukanej, łatwej do
przyrządzenia, zdrowej, pożywnej.
Moja prośba: proooszę o przepisy na coś, co moglibyśmy w miarę szybko,
prosto, zdrowo i smacznie upichcić.
Z góry dziekuję
A

[the_ladybird]

Najlepiej i najsmaczniej, to jeśli się nie boisz wołowiny/cielęciny, kupić
trochę np. giczy cielęcej (kość szpikowa, najlepsza!) + kawałek kury ugotować
zbierając szumy (to coś, co się zbiera na powierzchni zupy) taką specjalną
dużą, płaską łyżką z dziurami. Ogień/prąd pod zupą nie może być za duży, ot
tak, żeby troszkę "bulkało" ;), ale jak Ci się mocno zagotuje na tym etapie to
nic strasznego się nie stanie.

Jak szumy się trochę przestaną zbierać, dodajesz odrobinę tymianku, kminku
mielonego, liścia laurowego, parę ziarenek pieprzu i ziela angielskiego,
szczyptę gałki muszkatołowej (i inne zioła, wg uznania, na początek proponuję
te, później możesz zacząć eksperymentować).
To łatwe, bo się tylko dorzuca różności.

Jak już mięso jest niemalże miękkie, dorzucasz warzywa:
koniecznie - marchewkę, pieruszkę, seler, por. Możesz je pokroić, albo zetrzeć
na tarce, jeśli lubisz, jak Ci to pływa w zupie (ja uwielbiam!).
przyprawy: może być skórka z cytryny (kawałek! i koniecznie sparzony!), natka
pietruszki (w całości, można ją wtedy łatwo wyciągnąć, jeśli się nie lubi),
przypieczona cebula. Cebula jest strasznie ważna, nadaje pięknego kolorku, w
ostateczności może być surowa (nieobrana!!!), ale najlepiej, jak ją opieczesz
nad gazem, albo na blaszce na kuchence elektrycznej.

To tzw. zupa baza.

Zobacz, że to wszystko dalej jest b. łatwe - tylko wyciągasz ze słoiczków i
wrzucasz do garnka. Jedynie warzywa trzeba obrać, ale z tym to i największy
antytalent sobie poradzi.

Później wg uznania - podzielony na różyczki kalafior (+ kminek mielony, w
przeciwnym wypadku może w ustach zostawać taki metaliczny smak). Nawet, jeśli
kminku nie lubisz, dodaj go trochę, smak się zrównoważy z zupą a z żołądkiem
będzie wszystko ok :)
Masz zupę kalafiorową.

Umyta i obrana brukselka (tu też trzeba kminku!), będzie brukselkowa.

No i gotujesz, aż warzywa będą miękkie tak, jak lubisz.

Aaa! Sól, trzeba dodać soli. Najlepiej tak: dodajesz łyżkę, czekasz parę minut,
próbujesz i jeśli trzeba, czynności powtarzasz. Czekanie jest konieczne,
warzywa "piją" sól i nawet, jeśli wyda Ci się, że przesoliłaś, to po paru
chwilach może się okazać, że trzeba dosolić.



ps.
jeśli się boisz wołowiny, gotuj na indyku (wtedy trzeba dać więcej kminku).
Zupą ugotowaną na kurczaku nie rozgrzejesz się zimą jak należy. Szczególnie,
jeśli to będzie pomidorówka, kapuśniak czy inna szawiowa :)

[pseudo_]

ja keidys trafilam w internecie na bardzo ciekawy przepis.Teraz ta zupe robie
bardzo czesto,latwa i pyszna(o ile ktos lubi szpinak).
Uwaga,skopiowane z jakiejs strony kulinarnj:
Zupa szpinakowa
2 paczki szpinaku mrożonego (50 dag),
4 kostki rosołowe lub warzywne,
2 łyżeczki vegety,
6 ziemniaków (80 dag),
4 jajka,
2 ząbki czosnku,
sok z 1 cytryny,
1 szklanka gęstej śmietany,
2 łyżki mąki,
sól,
pieprz.

Ziemniaki obrać, umyć i pokroić w drobną kostkę.
Zagotować w garnku 2 l wody, dodać kostki rosołowe,
vegetę i ziemniaki. Po 10 min gotowania włożyć szpinak
i gotować jeszcze 7 - 10 min, aż ziemniaki będą miękkie.
Czosnek obrać, opłukać i zmiażdżyć, wrzucić do zupy na
5 min przed końcem gotowania. Mąkę wymieszać ze
śmietaną, dodać do zupy, zagotować i odstawić. Doprawić
sokiem z cytryny, solą, pieprzem (zupa powinna mieć
kwaskowy smak). Jajka ugotować na twardo, ostudzić,
obrać, pokroić na ćwiartki lub posiekać i dodać do zupy.

[Gość: eLBe]

Jarzyny takie rosołowe (marchew, pietruszka, por, seler, kapusta włoska)
gotujesz w osolonej wodzie całe lub w dużych kawałkach, żeby później nie
przeszkadzały. Dodajesz kostkę warzywną, kilka ziaren ziela angielskiego, parę
listków laurowych, kilkanaście ziaren czarnego pieprzu. Kiedy się podgotują (to
wywar ma być smaczny, jarzyny już niepotrzebne) dodajesz do gara przekrojone na
pół świeże flądry (po jednej na osobę) i gotujesz jeszcze ok 15 min. a może
krócej, trzeba uważać aby się ryba nie rozgotowała. Na koniec zabielasz zupę
śmietaną i od razu do miski kawał ryby i zalać zupą. Palce lizać!

[the_ladybird]

przykazania:
1. gotuj pod przykryciem, nie zepsujesz witamin
2. pieprz mielony syp tuż pod koniec gotowania, zachowa się piękny aromat.
3. zawsze dodawaj (do wyboru): tymianek, oregano, majeranek...
4. nie zapomnij o kminku (choć odrobinie)
5. nigdy nie gotuj kwaśnych zup na kurczaku
6. zmniejsz ogień, zupa nie może przypominać morza w czasie sztormu
7. naturalne składniki możesz zastąpić erzatzami (np. mrożonkami), ale zupa nie
będzie już tak zdrowa
8. niech Cię nie przeraża stopień skomplikowania przepisu, dojdziesz do
odrobiny wprawy, będziesz to robić w 5 minut

i trzy najważniejsze:

9. słuchaj swojej intuicji (na pewno zapomniałam Ci napisać o całym mnóstwie
rzeczy)

10. nie gotuj zła, zupa będzie niesmaczna

[Gość: emigrantka]

A gdzie sie podzialo TRZECIE przykazanie ???
Twoje przepisy i sposob podania sa Extra !
Ja mam bzika na tym punkcie...Moze sie odezwiesz ???
[e-mail]

Milego dnia i pozdrowienia, R.

[Gość: emigrantka]

Droga(i) The Ladybird !
To w tej wiadomosci mialy byc jeszcze TRZY przykazania..


the_ladybird napisała:

> przykazania:
> 1. gotuj pod przykryciem, nie zepsujesz witamin
> 2. pieprz mielony syp tuż pod koniec gotowania, zachowa
się piękny aromat.
> 3. zawsze dodawaj (do wyboru): tymianek, oregano,
majeranek...
> 4. nie zapomnij o kminku (choć odrobinie)
> 5. nigdy nie gotuj kwaśnych zup na kurczaku
> 6. zmniejsz ogień, zupa nie może przypominać morza w
czasie sztormu
> 7. naturalne składniki możesz zastąpić erzatzami (np.
mrożonkami), ale zupa nie
>
> będzie już tak zdrowa
> 8. niech Cię nie przeraża stopień skomplikowania
przepisu, dojdziesz do
> odrobiny wprawy, będziesz to robić w 5 minut
>
> i trzy najważniejsze:
>
> 9. słuchaj swojej intuicji (na pewno zapomniałam Ci
napisać o całym mnóstwie
> rzeczy)
>
> 10. nie gotuj zła, zupa będzie niesmaczna

[melanie]

Przy gotowaniu wolowiny dobrze jest zagotowac mieso na duzym ogniu, jak sie
zagotuje wylaczyc i te pierwsza wode z szumami poprostu zlac. Nastepnie nalac
zimnej wody i dopiero wtedy gotowac rosol. Jest wtedy klarowny i duzo
smaczniejszy). Z pierwsza woda zlewa sie trujace zwiazki oprocz szumowin.

[the_ladybird]

melanie napisała:

> Przy gotowaniu wolowiny dobrze jest zagotowac mieso na duzym ogniu, jak sie
> zagotuje wylaczyc i te pierwsza wode z szumami poprostu zlac. Nastepnie nalac
> zimnej wody i dopiero wtedy gotowac rosol. Jest wtedy klarowny i duzo
> smaczniejszy). Z pierwsza woda zlewa sie trujace zwiazki oprocz szumowin.

Melanie, nie chcę Cię, broń boże atakować, ale proszę.
wyjaśnij mi, co za trujące związki wydzielają się z wołowiny przy obgotowywaniu?
Bo przecież zobacz, z wołowiny robi się i zrazy, i pieczenie, i gulasze i
tysiące innych potraw, smaży się ją, dusi, a nikomu nie przychodzi wówczas do
głowy, że trzeba ją obgotować, żeby pozbyć się trucizn.

Szumy wg mnie też nie są żadną trucizną, niezależnie od gatunku mięsa, jest to
po prostu ścięte białko, które nawet nie jest niesmaczne, a raczej tylko
nieestetyczne.

Kolejna sprawa, ale to już na marginesie: jeśli zupę gotować na niedużym ogniu,
to nigdy nie będzie mętna, szczególnie po dodatniu warzyw. Pięknie też klaruje
zupę zwykłe białko :)

[Gość: bolewora]

Moje propozycje są banalnie proste i pyszne:
-puszkę groszku zielonego zmiksować razem z zalewą do tego odmierzyć puszkę
wody ,rosołek w kostce i do gara zagotować, wrzucić serek topiony / smak według
uznania, ja daje kremowy naturalny/ gotować mieszając aż ser się rozpuści do
tego groszek ptysiowy albo grzanki.
- 5 porów / białe części/ pokroić na cienkie plasterki ja robię to na
szatkownicy bo zdecydowanie szybciej nie skuś się tylko na pory w plasterkach z
supermarketu bo ja raz z lenistwa tak zrobiłam i była katastrofa bo głodni
goście czekali a zupa była paskudna. Pory do gara na rozgrzane masełko chwilę
poddusić dodać 3-4 spore ziemniki w kostkę zalać wodą dodać rosołek i gotować
do miękkości. Zmiksować oczywiście sól, pieorz i koniecznie gałka
muszkatułowa.Zaprawić zupę śmietaną z rozbełtanym żółtkiem.Można ją podawać z
takimi dodatkami jak krem z groszku ale my lubimy do niej tosty z żółtym serem.
- w garnu gotuje się woda z rosołkiem do tego dorzucam pokrojone w kostkę 4
ziemniaki 1 dużą marchewkę kawałek selera i dużą cebulę gotuje do miękkości
oczywiście przyprawiam zdejmuje z gazu i daję pełną garść startego sera żółtego
zamieszac i zjadać
Pozrawiam.

[deotyma23]

fakt- zupy proste, szybkie w robocie i przez obecność sera -PYSZNE
Dzięki za przepis w najblizszym czasie zrobię tą z groszkiem bo przemawaia do
mojej wyobraźni ;))

[wierzba_b]

Najprostsza z ulubionych - koperkowa...

2 pęczki koperku
puszka groszku
2 kostki rosołowe
6 ziemniaków
garść zacierek (gotowe do kupienia w supermarketach)
1 serek topiony (kiełbaska) ze szczypiorkiem]
śmietana
sól, pieprz

Ziemniaki pokroić w kostkę, zalać 1,5 litra wody, dorzucić kostki, gotować ok.
15 minut. Dorzucić posiekany jak najdrobniej koperek, groszek, serek i
zacierki, gotować jeszcze 5 minut (albo tyle, ile jest napisane na zacierkach).
Zaprawić śmietaną, w miarę potrzeby dodać sól i pieprz.

Lubię tę zupę nawet zimą - w zamrażarce już czeka kilka słoiczków siekanego
koperku...

[Gość: kant]

a jeżeli twój mężczyzna jest mięsożerny ,to wrzuć do zupy kawałek
boczku,wędzonego parzonego.
Powinien być bardzo chudy choć taki trudno kupić.

[Gość: drucik]

The_ladybird, czy masz męza? jesli nie, to moge nim zostac. mam 33 lata, 184
cm, waga 90 kg... studia wyższe :-)))))))

[the_ladybird]

Gość portalu: drucik napisał(a):

> The_ladybird, czy masz męza? jesli nie, to moge nim zostac. mam 33 lata, 184
> cm, waga 90 kg... studia wyższe :-)))))))

ale czy zmywasz naczynia? ;)

[aniela_]

odpowiedz drucik bo wstrzymalismy oddech wszyscy a na tym bezdechu pracuje sie
mniej wydajnie jakby.

[Gość: gofcia]

drucik chyba wystraszył się zmywania, a ja proponuję by poszukał kandydatki na
żonę w technikum gastronomicznym.
Chociaż mój brat je ukończył, ale gotuje bratowa ;-)))))))

[Gość: Iwona]

Drucik ...
ale Ty gnojek jesteś ...

[browar4]

Do wrzącej wody wrzuć:
- Trochę soli
- trochę pieprzu
- 10 kg cynamonu
- 5 gram gówna*
- srajtaśmo_ makaron
- Mąka
- i na deser pająka (tarantulla albo ptasznik a najlepiej czarna wdowa)
- a i walnij jeszcze jednego bączka do zupy ( dla Wałęsy )
* składnik wybierz sama

[Gość: Alicja]

browar4 napisał:

> Do wrzącej wody wrzuć:
> - Trochę soli
> - trochę pieprzu
> - 10 kg cynamonu
> - 5 gram gówna*
> - srajtaśmo_ makaron
> - Mąka
> - i na deser pająka (tarantulla albo ptasznik a najlepiej czarna wdowa)
> - a i walnij jeszcze jednego bączka do zupy ( dla Wałęsy )
> * składnik wybierz sama

hm, rozumiem, że to Twoja ulubiona zupa? No cóż, z przyczyn oczywistych - nie
skorzystam z przepisu, ale za to Tobie życzę nieustającego smacznego!
A
>
>
>
>
>

[Gość: jas]

: Dla browar 4

Czy wulgaryzmy nigdy sie nie skoncza na forum? Jezyk polski jest bardzo
pieknym i bogatym jezykiem, a czytajac listy na forum rob i sie niedobrze.
Jak nie umiesz dac dobrego przepisu to nie pisz wcale.


>
>
>
>

zupka - krem z porów

[Gość: Bambi]

Potrzebujesz:
masełko
ze 3 pory duże
pieprz biały
gałka muszkatołowa
rosół
mąka
3 trójkąciki sera topionego emmentaler

Zeszklij pokrojoną porę na maśle, potem "zakłóć" mąką.
Zalej rosołem (może być kostka knorra, jak ci się bardzo nie chce robić
rosołku... jesli z twoimi umiejętnościami jest tak zle , jak piszesz, to może i
lepiej... nie przesolisz i tak dalej...) i niech się tak pogotuje chwilkę.
Potem rozpuść w zupie serki topione.
Dopraw białym pieprzem i gałka muszkatołową.
Podawaj z groszkiem ptysiowym albo z grzankami.

[Gość: Grazyna]

Fajny przepis, tylko por to ON, nie ONA.

czosnkowa

[blum]

Zarzuciłam gotowanie zup, ale ta zawsze się udaje:
czosnkowa!!
Trzeba obrać ze dwie główki czosnku + kilka ziemniaków. Ziemniaki w kostkę i
razem z czosnkiem do garnka, wody niezbyt dużo, żeby zupa była gęsta. Gotuj aż
ziemniaki będą miękkie. Potem zmiksować + sól + biały pieprz i dużo majeranku.
Pali w gardle i swietnie rozgrzewa.
A może ma ktoś przepis na zupę Parmentiera - z porów???

[maigwen]

podobny przepis, tylko na zupę dyniową:
dynia obrana i pokrojona w kostkę, pół główki czosnku (zresztą wg. uznania,
może być mniej, dodany pod koniec gotowania jeśli jest mało ostry), ziemniaki
pokrojone w kostkę, kostka rosołowa, łyżka masła, śmietana wg. gustu, pieprz
(najlepiej biały), sól i dużo świeżó startej gałki muszkatołowej. Kiedy
ziemniaki zmiękną, do gara wrzucasz dynię i czosnek i gotujesz pod
przykryciem. Dorzucasz kostke rosołową. Jak się wszystko rozgotuje, miksujesz,
dodajesz przyprawy i masło, ew. śmietanę. Najlepiej podawac z groszkiem
ptysiowym albo grzankami.
Dynię z przepisu można zastąpić dowolnym warzywem - cukinią, kabaczkiem,
brokułami, szpinakiem, wtedy trzeba poeksperymentować z przyprawami. Zabawa
jest przednia, a zupy i tak wychodzą pyszne...
Smacznego!!!

[Gość: paulina]

gotujesz rosół, może być z kostki. Doprawiasz pieprzem, solą...
Następnie wrzucasz umyte i pokrojone brokuły, gotujesz, miksujesz jak już będą
miękkie. Zagęszczasz,( ja zawsze używam śmietanki 30 ) . Na sam koniec dodajesz
starty ser żółty. Podajesz z grzankam. Naprawdę pyszne
P.S. Spróbyj ze szpinakiem

[Gość: hela]

Neapolitanska - Do wrzatku wrzucam 2-3 marchewki i warzywa "rosolowe". Dodaje
lyzeczke masla. Gdy marchew jest miekka wyjmuje wszystko, rozgniatam widelcem
marchew i troche pietruszki i selera i wrzucam do wywaru. Odlewam troche wywaru
i rozpuszczam w nim duzy serek topiony,- najlepiej kremowy. Wlewam i po
przegotowaniu podaje z groszkiem ptysiowym posypujac zielona pietruszka. Pycha

[Gość: bronek]

wodzionka

stary lub podsuszony chleb pokroic w mala kostke, czosnek rozetrzec - 4 do 6
zabkow dodac do wody sol i pieprz do smaku oraz lyzke, dwie smalcu (ze
skwarkami to wersja eksportowa :::)) )
wszystko zagotowac lub expresowo tylko zalac wrzatkiem, wymieszac, gotowe

Nie przecze, ze trzeba sie do takiej zupki przekonac ale za to nikt z was nie
bedzie przeziebiony w zimie oraz poprawi sie sytuacja przewodu pokarmowego

[Gość: alfred]

Gość portalu: Alicja napisał(a):

> Plizz! Jako antytalent kulinarny (podobnie jak mój mężczyzna) odczuwam (y)
> potrzebę ugotowania od czasu do czasu ZUPY. Prostej, niewyszukanej, łatwej
do
> przyrządzenia, zdrowej, pożywnej.
> Moja prośba: proooszę o przepisy na coś, co moglibyśmy w miarę szybko,
> prosto, zdrowo i smacznie upichcić.
> Z góry dziekuję
> A
Prosiłaś o proste przepisy, a to co dostałaś to ksiażka kucharska dla
zaawansowanych. Ja proponuję:
1. Zupa pomidorowa: w 1/2 l wody rozpuścić dowolną kostke rosołową( ja używam
do tego celu "Rosołu warzywnego Winiary") dolać 1 l soku pomidorowego z
kartonu. W zasadzie zupa gotowa, trzeba skosztować, ew. doprawić solą i
szczyptą cukru, dodać ugotowanego ryżu lub makaronu.
2. Minestrone: suszone warzywa (garść) gotować 15 min. w 1/2 l wody, dodać 1 l
soku wielowarzywnego z kartonu, dalej jw.

[Gość: kika]

skladniki:
3-4 pory
2 straki czerwonej papryki
puszka kukurydzy
2 filety np. z mintaja
dwie piersi z kurczaka
smietana
przyprawy(pieprz, sol, chili)
kilka lisci kapusty pekinskiej
ewentualnie makaron sojowy

Pory i papryke kroisz i podsmazasz na masle,jak beda szkliste miksujesz na
gladka mase.Dolewasz wody i gotujesz. Rybke i kurczaka kroisz w kostke, nie za
mala nie zaduza tak ok. 1cm i wrzucasz do zupki przyprawiasz sola (nieduzo bo
rybka slona),pieprzem i chili(dosc duzo bo to zupka orientalna, ma byc ostra)na
koniec dodajesz kukurydze (odsaczona)i kapustke pokrojona w paseczki, troszke
jeszcze pogotuj i zabiel smietana. Gotowa. Mozna podawac z makaronem sojowym
ale niekoniecznie. Zareczam zupka pyszna i elegancka, mozna podac na jakas
kolacje przy swiecach. Kolorek ma tez wykwintny. Smacznego.

ps. Zupka w ogole to nazywa sie tajska.

PYSZNA POMIDOROWA

[naturella]

Cebula, marchewka w kostkę - przysmażyć na maśle, dolać wody, udusić. Następnie
do tego wrzucić albo pomidory pokrojone w kostkę (w całości! ze skórą i
środkiem!) albo pomidory z puszki (razem z zalewą), podsmażyć dobre parę minut,
aż się pomidory rozlecą. Wszystko przelać do gara, wlać wodę (niedużo - zależy
od ilości pomidorów!), wrzucić kostkę rosołową i przyprawy (bazylia, może być
oregano - ale niewiele), na końcu można dodać śmietanę lub mleko (dietetycznie!)
i gotowe. Podawać z ryżem albo z makaronem.

P.S. Można pomidory zastąpić koncentratem albo przecierem. Ale najważniejsze
jest to przysmażenie cebulki i marchewki. Im drobniej pokrojona tym lepiej.

[Gość: Kasiulek]

Do gotującej się wody wrzuć dwa serki topione pieczarkowe. Kiedy się już
rozgotują, wrzuć torebkę mrożonego kalafiora i kiedy jest już prawie miękki,
torebkę mrożonych brokułów. Brokuły nie powinny gotować się dłużej niż 4-5 min,
bo będą rozciapkane i nieapetyczne (nic gorszego). Późńiej na parę min. przed
końcem gotowania dodajesz sól, pieprz, łyżeczkę lub pół suszonego tymianku i ze
dwie łyżki soku z cytryny.
Zupka jest szybka, zawsze się udaje, no a przede wszystkim pyszneeeeeee

[Gość: Alicja]

Gość portalu: Kasiulek napisał(a):

> Do gotującej się wody wrzuć dwa serki topione pieczarkowe. Kiedy się już
> rozgotują, wrzuć torebkę mrożonego kalafiora i kiedy jest już prawie miękki,
> torebkę mrożonych brokułów. Brokuły nie powinny gotować się dłużej niż 4-5
min,
>
> bo będą rozciapkane i nieapetyczne (nic gorszego). Późńiej na parę min. przed
> końcem gotowania dodajesz sól, pieprz, łyżeczkę lub pół suszonego tymianku i
ze
>
> dwie łyżki soku z cytryny.
> Zupka jest szybka, zawsze się udaje, no a przede wszystkim pyszneeeeeee


Kasiulku, rzeczywiscie przepyszna, aromatyczna zupa! Dziś będzie powtórka, bo
wyszedł dość duży gar. Nie wiem, jakiej wielkości serki dodajesz - ja dodałam
jeden średni. A, i świeże warzywa.
Pozdrawiam -
A

[Gość: Grzegorz]

Kwaśnica góralska ( czyli kapuśniak)
Przepis na 2 osoby :
1 kg kiszonej kapysty z beczki
0,5 kg wędzonych żeberek
warzywa ( marchewka,seler,pietruszka,por)
6 średnich ziemniaków
sól, piprz, liść laurowy, kimnek(szczypta, 1 kostka rosołowa Knorr
Wszystko oprócz ziemniaków gotowaćokoło 2 godz.. Ziemniaki ugotować oddzielnie
Smacznego.
Pozdrawiam
Grzegorz

[Gość: Kasia]

Trzy spore cebule trzeba pokroić w piórka i zeszklić na maśle. Zalać 1 litrem
wody i dodać odpowiednią ilość kostek rosołowych. Gotować 20 minut na małym
ogniu. Zmiksować. Podawać z grzankami. Lepsze są z bułki pokrojonej w kostkę i
wysuszonej na patelni z odrobiną masła - jak nie ma czasu i cierpliwości, można
zrobić po prostu w tosterze. Dodanie na talerzu paru kropel sosu tabasco
zaostrza smak. Ja jeszcze wrzucam pokrojony w kostkę ser typu brie, można
starty na tarce żółty. Dobre...

[Gość: emigrantka]

Czy byl juz przepis na prosta pomidorowa ???Niekoniecznie
"polska"...Pozdrawiam...

[Gość: Alicja]

podciągam bo myślę, że temat nie został jeszcze wyczerpany
:o)

[Gość: Monika]

Tez tak mysle:)
Moj przepis to zwykla ogorkowa za ktora zycie moge oddac:)
Do garka wlac wode, dodac rosolki, ziemniaki, wloszczyzna (pokrojone w kostke)
pogotowac az ziemniaki beda miekkie, dodac starte na tarce ogorki kwaszone (na
surowkowej stronie tarki) dodac do zupki, dolac do zupki rowniez troszke soku z
ogorkow, pogotowac jakies 20minutek, rozrobic jogurt naturalny (smietane) z
maka- zaprawic zupe, doprowadzic do wrzenia.
Wylozyc na talerzyk posypac startym zoltym serkiem hmmmmmmmmm miod w gebie:)

[Gość: magdaszy]

A nie za duzo tego gotowania? Po 40 mni. ziemniakow nie znajdziesz w zupie.
Pozdrawiam
Magda