Gość: SISI IP: 195.117.68.* 15.12.02, 20:28 proszę pomóżcie - co roku piekę makowiec zawijany drożdzowy i wsztstko wychodzi O.K. gdyby nie odstająca u góry skórka ,co żle robię pozdr SISI Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
Gość: bef Re: makowiec drożdzowy zawijany IP: proxy / *.chello.pl 16.12.02, 08:34 A czy smarujesz ciasto przed położenie maku białkiem ?(Na rozwałkowany placek trzeba wylać ok 1 białka, może nieco mniej, rozprowadzić ręką i dopiero kłaść masę). Ja dodaję do tego jeszcze zawijanie rolad w papier do pieczenia, po upieczeniu są ca tak samo cienkie, jak przedtem. Chętnie się dowiem, czy pomogłam... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: bef Re: makowiec drożdzowy zawijany IP: proxy / *.chello.pl 16.12.02, 10:13 Pomyślałam jeszcze o nakłuwaniu ciasta, by zrobić kanały ujścia pary. Nie wiem, czy tak się robi (pieke w papierze i tak nie robię), ale gdy wyobraziłam sobie, że mogłabyś się poratować manewrem z makowcem modernistycznym (tzn foremke wylepić ciastem, nałożyć mak, przykryć ciatem, docisnąć je dłonią do maku i piec), to nakłucie pojawiło się w mojej głowie jako konieczność. Odpowiedz Link Zgłoś
figaro1 Re: makowiec drożdzowy zawijany 16.12.02, 12:58 Ja wiem z doświadczenia że zapobiega odstawaniu wyłącznie zawijanie ciasta w papier do pieczenia, w miarę luźno, by ciasto miało jak troszkę podrosnąć. Strucle są bardzo ładne i równiutkie. Nie tylko zresztą z makiem ale i z masą czekoldadową na przykład. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: SISI Re: makowiec drożdzowy zawijany IP: 195.117.68.* 16.12.02, 21:38 SMAROWAŁAM białkiem ale może za mało, czy białko ma być roztrzepane? w papierze piekłam raz i papier wpiekł mi się wciasto nie mam wyczucia na ile lużno zawijać w papier,?nigdy nie nakłuwałam czy to ma jakieś znaczenie? pozdr SISI Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: bef Re: makowiec drożdzowy zawijany IP: proxy / *.chello.pl 17.12.02, 08:43 Nie wiem, co by tu jeszcze... Białka nie roztrzepuję, leję ze słoika z zapasów (po zużytych żółtkach) bezpośrednio na placek i rozcieram ręką. Zawijam bez szczególnej troski o to, by było luźno, ale z dbałością o to, by paczkę dobrze zawinąć. To znaczy ucinam dugi kawałek papieru, roladę kładę na brzegu "fabrycznym", roluję z papierem (wałeczki nie są zbyt grube, więc może nawet i jest podwójna warstwa, w każdym razie na pewno jest zapas na zakładkę), potem końce sterczące po obu stronach rulonu (dbam, by nie były bardzo krótkie) podwijam pod spód i kładę ciasto na blachę. Chyba to jest tak, że ciasto mogło wrosnąć w papier, jeśli było luźno zawinięte i wewnętrzny brzeg papieru (wzdłuż ciasta i od strony ciasta) był od góry! Mógł wtedy "pochylić się nad ciastem", tworząc szparę, którą ciasto wypełniło. Przepraszam za te dłużyzny, ale może Tobie to coś da. Przypomniałam sobie, że niektórzy pieką makowce (w foremkach), nacinając je wzdłuż na całej długości dość głęboko. Taki makowiec rozchyla się nieco na boki w górnej części, problem z parą na pewno nie występuje. Pozdrowienia. (Ćwiczenie czyni mistrza...) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: SISI Re: makowiec drożdzowy zawijany IP: 195.117.68.* 26.12.02, 20:05 Gość portalu: bef napisał(a): > > Nie wiem, co by tu jeszcze... Białka nie roztrzepuję, leję ze słoika z zapasów > (po zużytych żółtkach) bezpośrednio na placek i rozcieram ręką. Zawijam bez > szczególnej troski o to, by było luźno, ale z dbałością o to, by paczkę dobrze > zawinąć. To znaczy ucinam dugi kawałek papieru, roladę kładę na > brzegu "fabrycznym", roluję z papierem (wałeczki nie są zbyt grube, więc może > nawet i jest podwójna warstwa, w każdym razie na pewno jest zapas na zakładkę), > > potem końce sterczące po obu stronach rulonu (dbam, by nie były bardzo krótkie) > > podwijam pod spód i kładę ciasto na blachę. Chyba to jest tak, że ciasto mogło > wrosnąć w papier, jeśli było luźno zawinięte i wewnętrzny brzeg papieru (wzdłuż > > ciasta i od strony ciasta) był od góry! Mógł wtedy "pochylić się nad ciastem", > tworząc szparę, którą ciasto wypełniło. > > Przepraszam za te dłużyzny, ale może Tobie to coś da. > > Przypomniałam sobie, że niektórzy pieką makowce (w foremkach), nacinając je > wzdłuż na całej długości dość głęboko. Taki makowiec rozchyla się nieco na boki > > w górnej części, problem z parą na pewno nie występuje. > > Pozdrowienia. > > (Ćwiczenie czyni mistrza...) dzięki dzięki udało się makowiec wg. twojej rady wyszedł wspaniale ale się cieszę pozdr SISI Odpowiedz Link Zgłoś
quba Re: makowiec drożdzowy zawijany 17.12.02, 14:36 figaro1 napisała: > Ja wiem z doświadczenia że zapobiega odstawaniu wyłącznie zawijanie ciasta w > papier do pieczenia, w miarę luźno, by ciasto miało jak troszkę podrosnąć. > Strucle są bardzo ładne i równiutkie. Nie tylko zresztą z makiem ale i z masą > czekoldadową na przykład. a masę czekoladową DA SIĘ UPIEC ? i ona się nie rozpuści ? Odpowiedz Link Zgłoś