Dodaj do ulubionych

sok z malin bez gotowania na zime?

21.08.06, 18:23
Cze, czy znacie przepis na sok z malin na zimę, ale bez gotowania? Słyszałam
mniej wiecej jak to się robi, ale tylko tak ogólnie. Tzn. zasypuje się maliny
cukrem w dużym słoju, czeka kilka-kilkanście dni, zlewa do słoiczków i bez
pasteryzowania do piwnicy. Tak jakoś wierzyć mi się nie chce że się winko nie
zrobi. Może ktoś z was wie jak się taki sok dokładnie robi?
Obserwuj wątek
    • momas Re: sok z malin bez gotowania na zime? 21.08.06, 19:25
      No właśnie! Od lat poszukuję! Piłam taki sok. Zaręczam, ze sie nic nie dzieje.
      Butelka zakryta jest korkiem z czystego płótna. Sok jest pprzepyszny i ma
      piękny kolor. Nie umywa sie do tych pasteryzowanych. Pachnie i smakuje świeżymi
      malinami.
      Przepis poszukiwany!
      • Gość: AnkaK Re: sok z malin bez gotowania na zime? IP: *.pl / *.enterpol.pl 21.08.06, 22:45
        Całe życie robię tak:
        maliny zasypuję cukrem na 3 dni.Sok zlewam i niestety zagotowuję go.Ale tylko do
        zawrzenia.Do słoików.Zakręcam jeszcze gorące.
        Pozostałą pulpę malinową - dosypuję cukru,zagotowuję i do słoików.Wychodzi super
        konfitura.
      • Gość: marnakuchareczka Re: sok z malin bez gotowania na zime? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.08.13, 03:00
        Przepis na surowy sok z malin,przepis przedwojenny przekazywany w mej rodzinie od co najmniej pieciu pokolen.Nigdzie na zadnym forum nie spotkalam by ktos go publikowal,znal.A jest rewelacyjny i banalnie prosty!Ze nie wspomne o jego niebianskim smaku!
        oto on:2,5 kg malin
        2,5 kg cukru
        1,5 l przegotowanej zimnej wody
        5 dag kwasku cytrynowego
        Maliny zalac woda z kwaskiem i odstawic do nastepnego dnia.Na drugi dzien przecisnac przez lniana sciereczke,a nastepnie dodac 2,5 kg cukru i mieszac az sie rozpusci.Wlewac do wyparzonych butelek,dobrze zakrecic.Mozna tez korek oblac parafina .I To WSZYSTKO!
        Pozostaje tylko rozkoszowac sie smakiem i aromatem w dlugie zimowe wieczory.smacznego :-)
    • dariamax Re: sok z malin bez gotowania na zime? 22.08.06, 01:10
      sorber z malina na surowo w/g p.Lucyny
      maliny przetrzeć przez sitko. Na szklankę tej masy wziąść 2 szklanki cukru
      drobnego/puder?/ i wlać do porcelanowej miski. Tęga dziewka niech uciera
      wałkiem lub dużą łyzką 12 godzin w jedna stronę. Tak utartą mase wlewać w
      butelki ,korkować i zalać lakiem.
      Tego przepisu jednak nie wypróbowałam z braku tegiej dziewki na podorędziu a
      także z braku czasu. Ale może spróbujesz?
      • Gość: saskia Re: sok z malin bez gotowania na zime? IP: *.internetdsl.tpnet.pl 22.08.06, 08:11
        Robię taki sok od zawsze. W tym roku udało się nawet z leśnych malin.
        do dużego, wyparzonego szklanego słoja wsypuję naprzemiennie warstwę malin
        i warstwę cukru. Cukru musi być sporo. Nie podam proporcji bo robię na oko ale
        na 5litrowy słoik wchodzi mi prawie kilo cukru. Słoik przykrywamy papierową
        serwetką przymocowaną gumką i stawiamy na parapecie okiennym w słonecznym
        miejscu. Nie mieszać, nie gmerać, nie szturchać, jedynie można upajać się
        zapachem. To stoi sobie conajmniej tydzień. Słoik wypełni się sokiem a owoce
        powinny zbite w kulę opaść na dno. Nie przejmować się, że na wierzchu zbryli
        się ewentualnie trochę cukru. Gotowy sok zlewamy do butelek lub słoików -
        gotowe. Jak moja córka była malutka to jeszcze ten sok odszumowywałam tzn.
        podgrzewa się go na małum ogniu uważając aby się nie zagotował !!!! Na wierzchu
        tworzy się piana którą trzeba zebrać. Reszta postępowania tak samo.
        Sok można też przelać do makutry i ucierać jeszcze z cukrem. Otrzymamy
        wspaniałą galaretkę. Wkładamy do małych słoiczków i można podjadać samą -
        idealne dla dzieci w razie przeziębienia.
        Pozdrawiam
        • Gość: Gośka Re: sok z malin bez gotowania na zime? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 22.08.06, 10:03
          litr soku +1kg cukru mieszać tak długo aż sie cukier całkowicie rozpuści,do
          wyparzonych butelek lub sloiczków zamknąć i w chłodne miejsce,przechowuje się
          bardzo dobrze nic się nie dzieje,jest pyszny.
          • momas Re: sok z malin bez gotowania na zime? 22.08.06, 10:41
            Tzn jak. Jak ten sok zrobic - po prostu zmiksowac maliny i wycisnąć sok?
            • Gość: saskia Re: sok z malin bez gotowania na zime? IP: *.internetdsl.tpnet.pl 22.08.06, 10:45
              Sok trzeba wycisnąć z malin. Ręcznie. W złożoną poczwórni gazę kładziesz
              maliny, zwijasz taki "tobołek" i wyciskasz sok. Chlerna robota. Moja matka do
              dzis tak robi i twierdzi, że użycie metalowych narzędzi typu np. wyciskarka vel
              sokowirówka spowoduje zepsucie się soku.
              W słoju nastawiasz i tylko patrzysz. Optymalna metoda.
              • momas Re: sok z malin bez gotowania na zime? 22.08.06, 10:52
                No tak. Ale jak trzymasz w słoju z cukrem, przez kilka dni w nasłonecznionym
                miejscu, to czy nie ma pożniej posmaku fermentacyjnego? Tak pytam, bo jakoś ta
                cholerna robota (wyciskanie soku przez gazę), jakoś mi na szybszą wygląda i
                pewniejszą w kwestii smaku. Bo dopiero potem ucieram z cukrem.
                Pamiętam, że moja śp. ciotka, u której taki sok piłam mówiła coś o odwracaniu
                taboretu i wiązaniu czystego płótna na nogach stołka. Coś to miało wspólnego z
                tą metodą wyciskania soku...
                • Gość: Gośka Re: sok z malin bez gotowania na zime? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 22.08.06, 11:27
                  można i z taboretem ale wg mnie gaza i ręce jest szybciej;-)
                • Gość: saskia Re: sok z malin bez gotowania na zime? IP: *.internetdsl.tpnet.pl 22.08.06, 11:38
                  Ale jak trzymasz w słoju z cukrem, przez kilka dni w nasłonecznionym
                  > miejscu, to czy nie ma pożniej posmaku fermentacyjnego?

                  W żadnym razie. Smak i zapach tej substancji jest narkotyczno-niebiański. W
                  takiej ilości cukru nie ma prawa sfermentować. Sok jest potem gęsty.
                  O taborecie nie słyszałam, to chyba ma zastosowanie w przypadku dużego tonażu
                  malin. Metoda ucierania i wyciskania też jest świetna i sok lub galaretka
                  wychodzą prima sort, tylko ta robota odstręczająca. Rączki potem bolą, ale
                  ponoć biust ujędrnia ;-)
            • zielonka16 Re: sok z malin bez gotowania na zime? 22.08.06, 11:59
              jeśli chodzi o taboret to się tyczy odcedzania soku przez bardzo gęste płotno
        • Gość: ibelka Re: sok z malin bez gotowania na zime? IP: 46.77.124.* 11.09.14, 10:22
          Proszę o rade
          Robie sok z malin, maliny wsypałam do wyparzonego słoja naprzemiennie z warstwą cukru, ok. 5 kg malin i 4 kg cukru, stoi już tydzień na parapecie ale maliny nie opadły na dno natomiast cukru na dnie jest sporo i jescze pachnie to winem, czy coś z tego będzie czy nadaje sie tylko na spiryt?
    • momas Re: sok z malin bez gotowania na zime? 22.08.06, 11:56
      Dzięki. Spróbuję obu metod.
      • mmmmr Re: sok z malin bez gotowania na zime? 28.08.06, 19:12
        ja też dziękuję, właśnie zabieram się za zrobienie tego soku :)
    • Gość: JolaSz Re: sok z malin bez gotowania na zime? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.08.06, 21:39
      U mnie w domu to sie robi tak: maliny (zbierane w suchy, słoneczny dzień)
      wsypuje sie do woreczka z lnianego płótna i ręcznie wyciska z nich sok - aż do
      niemal samych pesteczek w woreczku, i tak kilka razy, aż maliny się skończą.
      Sok się mierzy, bo od objetości zalezy dodatek cukru - na 1 litr soku 70 dag
      cukru, jesli lato słoneczne, 80-90, jesli było deszczowe - wlewa do garnka,
      słodzi i miesza, az sie cukier rozpuści. Zbiera się szum, zostawia sok w
      garnku, co mniej wiecej kwadrans mieszanie się powtarza aż do chwili, kiedy
      przestanie się piana pojawiać, co może potrwać 3-4 godziny, a nastepnie
      przelewa do wyparzonych w piekarniku gorących butelek, korkuje albo zakręca i
      już. Tajemnica polega na tym, że wszystko musi być absolutnie bez wody: suche
      ręce, suchy garnek, sucha łyzka. Nie pasteryzuje się.
    • Gość: magda sfermentowane? IP: *.dynamic.chello.pl 26.01.14, 11:43
      Kochani, dostałam dwa słoiczki soku przeciskanego przez gazę i strasznie winem smakują. Teściowa twierdzi, że tak ma być, ale mnie to odrzuca, ani to wino, ani sok. Myślicie, że jest zepsuty?
      • Gość: Adrianna Re: sfermentowane? IP: *.125.234.91.ip4.krucznet.com.pl 10.06.18, 21:01
        Tak ma być. On jest lekko sfermentowany i zawartość alkoholu jakąś ma . Moja babcia taki robiła na zimę. Rozgrzewający z herbatą
    • Gość: anna sok z malin wyciskany IP: *.rzeszow.mm.pl 06.08.14, 00:27
      Ja przepis dostałam od STAREGO KASZUBA w Gdyni. Maliny przeciskac przez rajstope tak tak panie. wszytskie pestki zostaja w rajstopie. raczki troche bola od uciskania ale sok wychodzi pieknie i łatwo. 1kg soku+ 1kg cukru. do soku dosypac pożadana ilosc cukru.wymieszac do rozpuszczenia, ew podgrzac minimalnie do rozpuszczenia cukru. zostawic na noc,rano sciagnac szumowine. zlac do czystych i suchych wyparzonych sloikow 3/4 słoiczka nie do pełna. sok sie nie psuje. mam wyprobowane. nalezy dbac o czystosc i zeby woda sie nie dostala do soku. wtedy mamy syrop z malin.
      • Gość: ibelka Re: sok z malin wyciskany IP: 46.77.124.* 11.09.14, 10:20
        Proszę o rade
        Robie sok z malin, maliny wsypałam do wyparzonego słoja naprzemiennie z warstwą cukru, ok. 5 kg malin i 4 kg cukru, stoi już tydzień na parapecie ale maliny nie opadły na dno natomiast cukru na dnie jest sporo i jescze pachnie to winem, czy coś z tego będzie czy nadaje sie tylko na spiryt?
    • antoninamiminska Re: sok z malin wyciskany 26.11.14, 00:28
      Dziewczyny (i Panowie:-)), napiszcie mi proszę, bo już sama nie wiem. Piszecie, że taki niepasteryzowany sok nie powinien mieć smaczku fermentacji... Tymczasem dostałam od teściowej dwa słoiki takiego specjału i obydwa smakują sfermentowanym sokiem. Teściowa twierdzi, że na pewno nie zepsute, mąż, że tak mają smakować (tylko, że on od dzieciństwa pił tylko mamine), a mi wyraźnie pachnie i smakuje winem. Czy taki sok można pić? Czy on w ogóle ma jeszcze jakieś wartości? Moja mama zawsze pasteryzowała, więc nie mam porównania.
      • Gość: x Re: sok z malin wyciskany IP: *.dip0.t-ipconnect.de 26.11.14, 12:40
        antoninamiminska napisała:

        > Teściowa twierdzi, że na pewno nie zepsute, mąż, że tak mają smako
        > wać (tylko, że on od dzieciństwa pił tylko mamine), a mi wyraźnie pachnie i sma
        > kuje winem.

        wychowany na wino, pij;)

      • nigolla Re: sok z malin wyciskany 02.12.14, 19:16
        antoninamiminska napisała:

        > Dziewczyny (i Panowie:-)), napiszcie mi proszę, bo już sama nie wiem. Piszecie,
        > że taki niepasteryzowany sok nie powinien mieć smaczku fermentacji... Tymczase
        > m dostałam od teściowej dwa słoiki takiego specjału i obydwa smakują sfermentow
        > anym sokiem. Teściowa twierdzi, że na pewno nie zepsute, mąż, że tak mają smako
        > wać (tylko, że on od dzieciństwa pił tylko mamine), a mi wyraźnie pachnie i sma
        > kuje winem. Czy taki sok można pić? Czy on w ogóle ma jeszcze jakieś wartości?
        > Moja mama zawsze pasteryzowała, więc nie mam porównania.
        >

        Mąż do takiego przyzwyczajony, więc dla niego to normalne ;) Ja bym wywaliła chyba jednak, bałabym się rewolucji w żołądku.
    • Gość: elżbietażywiec sok z malin IP: *.tktelekom.pl 16.07.15, 11:55
      wycisnąć maliny przez / ścierkę, pieluchę ,gazę/pracochłonne ale warto się trochę pomęczyć , na każde 1 litr soku dać 1, 2 kg cukru .ucierać aż cukier się rozpuści odstawić na ok godzinę i zebrać osad, który powstaje podczas ucierania , napełniać umyte i wyparzone słoiki i nakrętki,trzeba zachować higienę. Nie psuje się przez całą zimę a pachnie jak świeże dopiero co zerwane maliny, polecam
      • Gość: x w 50 latach, gdy nie było słoików IP: *.hsi05.unitymediagroup.de 16.07.15, 12:23
        z nakrętkami, to rodzice wlewali sok do butelek po winie, korkowali i lakowali.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka