mwookash 21.09.06, 12:37 Czy taki przepis np. jak na klasyczne brownie które podała w Wysokich Obcasach pani Kręglicka to ktoś np. może użyć żywcem w innej publikacji? Z góry dziękuję za wypowiedzi Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
ba_nita Re: W kuchni nijak.Chyba, że opatentujesz 21.09.06, 12:48 a potem sądownie będziesz dochodził swoich praw i to w wypadku jesli korzystający będzie z tego powodu uzyskiwał korzyści materialne. Odpowiedz Link Zgłoś
marghot Re: Jak to jest z prawami atorskimi i przepisami? 21.09.06, 13:16 Tak, mozna użyć. Określenie autorstwa przepisów kulinarnych jest dość trudne, a tym bardziej takich klasycznych. Jestem ciekawa czy jest jakiś opatentowany przepis...;) Odpowiedz Link Zgłoś
marghot Re: Oscypek i śliwowica - ale to nie dania, to pro 21.09.06, 13:23 dukty. Takich jest więcej. Z nie polskiego podórka ot choćby mozarella ;) Odpowiedz Link Zgłoś
mwookash Ale przepis można publikować 21.09.06, 13:30 nie można sprzedawać produktu Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Yatsec Przepis może być utworem w rozumieniu ustawy o... IP: 82.118.66.* 21.09.06, 15:28 prawie autorskim i prawach pokrewnych. Istotne jest jednak czy jest to "przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze" czy nie. Pozatym ważne jest kto jest autorem konkretnego przepisu. Makłowicz, Kręglicka i wiele innych prezentuje nam (odbiorcom) przepisy, które nie zostały przez nich wymyślone i nie mają indywidualnego charakteru twórczego więc oni nie mają prawa miec roszczeń z tego tytułu. Ale z ciekawostek napiszę że przepisy Jamiego Oliviera są prawnie chronione (jest nawet wyraźna informacja na jego stronie). Przypuszczam, ze przepisy wymyślone przez Okrasę również mogłyby być chronione... Odpowiedz Link Zgłoś
ba_nita Re: Konia z rzędem temu kto wygrałby sprawę 21.09.06, 15:31 przed jakimkolwiek sądem.Szczypta soli mniej, jeden składnik więcej i się może "autor" cmoknąć. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Yatsec No niezupełnie tak jest... IP: 82.118.67.* 21.09.06, 16:26 bo zmiana dzieła oryginalnego powoduje powstania tzw. prawa autorskiego zależnego, do korzystania którego również wymagana jest zgoda twórcy dzieła pierwotnego. To tak jak zmiana jednej czy kilku nut w piosence nie powoduje, że powstaje inna piosenka, która jest chroniona. Problemem jest zatem kwestia "indywidualnego charakteru" konkretnego przepisu. Kuchnia tradycyjna raczej nie daje takich możliwości ale ostatnio modna kuchnia fusion już może tak… Ale zgadza się, że udowodnienie tego przed polskim sądem byłoby baaaardzo trudne. Odpowiedz Link Zgłoś