Dodaj do ulubionych

Masa marshmallows/pianki - kopalnia wiedzy

28.03.08, 00:00
Przepis na masę z pianek w/g Konwaliowej:

450 g marsmallows białych
1 kg cukru pudru
3 łyżki wody

Pianki stopić w kąpieli wodnej, dodac polowe cukru i wymieszac. Nastepnie
dodac pozostaly cukier i ugniesc na elastyczna mase. Mozna dodac barwnik
spozywczy. Masa ma konsystencje plasteliny, swietnie lepi sie z niej ozdoby do
tortow :)

Kapiel wodna – na palniku ustawia sie garnek z woda, a w niego wstawia drugi z
piankami – gotujaca sie woda ogrzewa pianki, ktore sie rozpuszczaja.


Porady:
* 3 lyzki wody najlepej dodac, gdy pianki juz sie troche rozpuszcza;
* W koncowym etapie rozpuszczania “traktuje” pianki tluczkiem do ziemniakow –
latwiej rozbija sie resztki nie rozpuszczonych pianek;
* Czesc cukru wsypuje sie do masy jeszcze w garnku i miesza, reszte juz na
stolnicy;
* Mase wyrabia sie do momentu, az przestaje sie kleic do rak i przypomnian
konsystencja dobrze wyrobiona plasteline;
* Nie ma znaczenia czy do masy dodaje sie barwnik plynny czy zelowy - jednak
gdy dodajecie plynne trzeba rowniez dodac odrobinke cukru;
* Najlepiej walkowac mase podsypujac ja - odrobina - maki ziemniaczanej. Od
biedy mozna i cukrem pudrem, ale wtedy trzeba szybko walkowac, bo on on
"wrabia " sie w mase i masa przylepia sie do stolnicy. Nie polecam zwyklej
maki, bo jest za gruba.
*Po nalozeniu masy na tort trzeba ja omiesc z maki miekkim pedzelkiem, mozna
tez delikatnie sucha dlonia, albo zwykla chusteczka higieniczna.
*Trzeba uwazac, zeby nie dotknac masa piankowa kremu, bo powstaja tluste
plamy... (ostatnio musialam wyrzucic polowe zrobionej masy piankowej, bo
zawinela mi sie przy "zarzucaniu" na tort i ubrudzila kremem... )
*Dobrze jest nie rozwalkowywac masy bardzo cienko, bo pozniej widac wszystkie
nierownosci na torcie. Lepiej zrobic gruba na ok. 2 mm - latwiej sie ja
naklada i formuje. A jezeli ktos nie bedzie chcial zjesc, to odsunie. Zreszta
nie jada sie tortow codziennie ;))

Gdzie kupic pianki?
W kazdym sklepie/ markecie.

Gdzie kupic barwinki?
W sklepach stacjonarnych i internetowych, w cukierniach.
Obserwuj wątek
    • wiedzma30 Torty z Galerii - czesc z masa piankowa 28.03.08, 00:01
      fotoforum.gazeta.pl/72,2,777,71714527.html
      • siemalek Tort kwiatuszkowy dla córeczki :-) 08.07.08, 22:21
        Pierwsze moje dzieło z użyciem masy piankowej i cukrowej.
        W ogóle to moje pierwsze dzieło którym sie tutaj przed Wami ośmielam pochwalić :-))))
        W środku biszkopt, bita śmietana, mus z truskawek, galaretka cytrynowa pokrojona w
        kostkę , truskawki w plasterkach, dekoracje na świeczkach też są z masy piankowej.
        Pozdrawiam smaczniutko :-)
        Ewa
        • teletombola1 Re: Tort kwiatuszkowy dla córeczki :-) 09.07.08, 11:17
          mogłaś nowy wątek założyć, bo tutaj przypadkiem go znalazłam i wklej zdjęcia.
          Tort piękny, fajny pomysł na świeczki ;). A jak zrobiłaś te kuleczki w kwiatuszkach?
          • siemalek Re: Tort kwiatuszkowy dla córeczki :-) 09.07.08, 12:15
            no włąśnie nie wiedziałam gdzie to zrobić by był widoczny dla poszukujących :-) jeszcze
            gdszieś w innym miejscu to wsadziłam ale nie wiem jak zrobić aby wsadzić zdjęcia aby
            były widoczne a nie tylko w mojej galerii .
            A kwiatuszeczki te malutkie wyciskałam od takiej foremki plastikowej która jest z
            kompletu od plasteliny dla maluszków. Szukałąm w sklepie czegoś co mogło by mi
            posłużyć za wyciskacz do malusieńkich kwiatuszków ale nic nie znalazłam a na tortowni.pl
            wyciskaczki są drogie.
      • anicz76 Re: Torty z Galerii - czesc z masa piankowa 22.06.09, 09:34
        Na czwarte urodzinki synka zrobiłam tory z wykorzystaniem masy z
        pianek. Zainspirowała mnie dorothus76, ale korzystałam z podpowiedzi
        zamieszczonych w tym wątku. Dziękuję. A efekt prac mozna oglądać
        tutaj
        fotoforum.gazeta.pl/u/anicz76.html
    • wiedzma30 Barwniki - linki 28.03.08, 00:10
      Gdzie kupic:
      forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=77&w=76917135&a=76917135
      forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=77&w=77375059&a=77375059
      forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=77&w=72538578&a=72538578
      forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=77&w=67437455&a=67437455
      forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=77&w=66242968&a=66242968
      Barwniki spozywcze a barwniki do jajek:
      forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=77&w=76595015&a=76595015
      forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=77&w=59467301&a=59467301
      Barwniki w Warszawie:
      forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=77&w=75559201&a=75559201
      • Gość: opiumm Re: Barwniki - linki IP: *.gprs.plus.pl 25.09.08, 19:38
        Dla mieszkających w okolicach Szczecina - barwniki są do kupienia w
        Schwedt w Niemczech (blisko granicy. Kupiłam w żelu i w proszku
      • Gość: Michaello Zapraszam na stronę poświęconą barwnikom IP: *.4web.pl 18.04.09, 18:00
        www.barwniki.cba.pl/index.htm
    • wiedzma30 Pianki - gdzie, jakie i co z nimi - linki 28.03.08, 00:18
      Pytania i odpowiedzi:
      forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=77&w=66096224&a=66096224
      forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=77&w=77242647&a=77242647
      forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=77&w=70168610&a=70168610
      forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=77&w=68494964&a=68494964
      forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=77&w=68245935&a=68245935
      forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=77&w=67232229&a=67232229
      fotoforum.gazeta.pl/72,2,777,74664247,74664247.html?f=777&w=74664247&a=74664247
      • wiedzma30 Re: Pianki - gdzie, jakie i co z nimi - linki 28.03.08, 00:21
        Mocowanie ozdob z masy piankowej:
        forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=77&w=73314360&a=73314360
      • Gość: opiumm Re: Pianki - gdzie, jakie i co z nimi - linki IP: *.gprs.plus.pl 25.09.08, 19:37
        Dla mieszkających w okolicach Szczecina - pianki (oryginalne
        marshmallows amerykańskie - jak głosi napis) można kupić w Schwedt w
        Niemczech (blisko granicy)
    • cipcipkurka Wiedźmo, 28.03.08, 11:32
      z tym zamiłowaniem do porządkowania to byśmy się dogadały :-)))))

      Super pomysł, dzięki :-)
    • peeky_wicky Re: Masa marshmallows/pianki - kopalnia wiedzy 29.03.08, 09:30
      Wiedzmo, po ile wlasciwie wychodzi 1 kg tej masy z marshmallows i ile czasu
      zajmuje jej przygotowanie? pzdrwm:)
      • wiedzma30 Re: Masa marshmallows/pianki - kopalnia wiedzy 29.03.08, 14:56
        Przygotowanie zajmuje do okolo poltorej godziny - topienie, wyrabianie.
        Jaka jest cena masy? Cena pianek + cena cukru. ;)

        Jezeli kupisz gotowa, to drozej, ale oszczedzasz poltorej godziny ;)
        • peeky_wicky Re: Masa marshmallows/pianki - kopalnia wiedzy 29.03.08, 15:37
          wiedzma30 napisała:

          > Przygotowanie zajmuje do okolo poltorej godziny - topienie, wyrabianie.
          > Jaka jest cena masy? Cena pianek + cena cukru. ;)
          >
          > Jezeli kupisz gotowa, to drozej, ale oszczedzasz poltorej godziny ;)

          otoz zrobilam rekonesans i zakladajac, ze 90g pianek jojo kosztuje ok. 2,4zl a
          500g cukru pudru ok. 2zl, to porcja z przepisu (czyli prawie 1,5kg) wyniesie
          jakies 16zl... a tymczasem 1kg gotowej, profesjonalnej masy cukrowej wychodzi po
          18zl... (zostane wiec przy kupnych masach i oszczednosci czasu;)) pzdr
        • aloiram1 Re: Masa marshmallows/pianki - kopalnia wiedzy 16.05.08, 08:09
          Zapytam tak z ciekawości: co ty robisz z tą masą przez półtorej godziny?? Ja robiłam ją
          wielokrotnie i co prawda nigdy nie mierzyłam czasu, ale myślę, ze nie zajmuje mi to dłużej
          niż pół godziny minut.
          • aloiram1 Re: Masa marshmallows/pianki - kopalnia wiedzy 16.05.08, 08:14
            pół godziny*
            • teletombola1 Re: Masa marshmallows/pianki - kopalnia wiedzy 16.05.08, 10:21
              No właśnie, ja o tym nie pisałam, ale góra pół godziny i gotowe...
          • wiedzma30 Re: Masa marshmallows/pianki - kopalnia wiedzy 20.05.08, 03:54
            Topie (zazwyczaj w "miedzyczasie" gdy robie cos innego ;), ugniatam.
            A robisz z pol kg pianek i 1 kg cukru?

            To sprobuj jeszcze wgniesc w te bryle barwnik - tak, zeby kolor byl w miare
            internsywny, a nie "zdechly" i zeby nie bylo smug... Ostatnio farbowanie masy na
            niebiesko zajelo mi z zegarkiem w lapie 2 godz...
            • aloiram1 Re: Masa marshmallows/pianki - kopalnia wiedzy 21.05.08, 14:00
              Robię masę z dużej ilości pianek, faktycznie barwienie, jest pewnym utrudnieniem. Mam
              barwniki firmy Wilton, i dodaję je już podczas topienia, póżniej najwyżej coś jeszcze
              dodaję, jeżeli kolor mi jeszcze nie pasuje. Odkąd zaczęłam wyrabiać masę w foliowych
              rękawiczach (nezbyt to wygodne), nie ma problemu ze smugami itp. No i barwnik
              faktycznie zostaje na/w masie, a nie na moich rękach. Ostatnio jednak przerzuciłam się
              na masę żelotynow-cukrową, ją barwię na etapie "kleiku" żelatynowo-glukozowego.
              Masa łatwiejsza jest w obróbce i barwieniu. Pozdrawiam.
              • wiedzma30 Re: Masa marshmallows/pianki - kopalnia wiedzy 21.05.08, 14:34
                Mysle, ze wyrabianie w rekawiczkach czy bez nie ma tutaj zadnego znaczenia ;)
                Barwniki wiltona zmywaja sie z rak bez problemu.
                Nie moge barwic w czasie rozpuszczania - to napewno latwiejsze, bo zawsze
                potrzebuje jeszcze innego koloru. A mase robie zazwyczaj z poltorej porcji.
    • Gość: milka Re: Masa marshmallows/pianki - kopalnia wiedzy IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.03.08, 11:34
      Co to do cholery jest?!?Po cholere przyszpilone.
      • cipcipkurka żeby takie zrzędy, jak Ty, 29.03.08, 12:42
        miały powód do pokłapania dziobem.

        A dla innych ku nauce, bo temat pojawia się często i na pewno wiele osób skorzysta ze
        wskazówek Wiedźmy.
        • wiedzma30 Re: żeby takie zrzędy, jak Ty, 29.03.08, 14:53
          Nie tylko moich - kazdy kto ma jakies doswiadczenie i spostrzezenia odnosnie tej
          masy moze pisac :)
          • Gość: milka Re: żeby takie zrzędy, jak Ty, IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 30.03.08, 01:56
            Nie mam bladego pojecia co to za pianki i tyle.Nie jestem
            zrzeda,tylko uwazam,ze przyszpilone powinny byc wazne watki,a nie
            jakies zakichane pianki(marshmalcos).
            • wiedzma30 Re: żeby takie zrzędy, jak Ty, 30.03.08, 03:29
              nie kazdy ma pojecie o wszystkim ;)

              Skoro w ciagu tygodnia pojawia sie ok. 3 watkow z pytaniami o pianki, to chyba
              wazne :P
              Zreszta zacznie sie zaraz czas komunii i znow bedzie mnostwo pytan o mase. Jak i
              w ubieglym roku. ;)

              A ktore watki w/g ciebie sa wazne i nie zakichane? ;)))
              • Gość: milka Re: żeby takie zrzędy, jak Ty, IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 30.03.08, 03:47
                OK,nie bede sie upierac;-)))Slodkiego moj organizm nie
                przyjmuje,wiec pewnie jestem mooocno nieobiektywna;-)Co to za pianki
                sa?Co z nimi robicie i po co?Tak tylko pytam.Pozdrawiam:-)
              • mhr-cs Re: żeby takie zrzędy, jak Ty, 22.04.08, 10:14
                wiedzmia 30
                napisala
                Skoro w ciagu tygodnia pojawia sie ok. 3 watkow z pytaniami o
                pianki, to chyba
                wazne :P

                ja stwierdzilam ze ty piszesz ze soba
                bo tych pytan nie znalazlam
                przepraszam
                • wiedzma30 Re: żeby takie zrzędy, jak Ty, 22.04.08, 15:43
                  > ja stwierdzilam ze ty piszesz ze soba
                  > bo tych pytan nie znalazlam
                  > przepraszam

                  Tiaaa nie mam co robic tylko pisze do siebie ;) Choc prawde mowiac bardziej wole
                  do siebie zazdwonic ;)))

                  • oliwija powiem tak 23.04.08, 08:35
                    dla mnie temat masy z panek jest cały czas bardzo wazny i naprawde to co pisze tu
                    wiedżma i ktokoliwk inny jest dla mnie skarbnica wiedzy. fakt odkad jest watek tylko
                    odnośnie samej masy , po forum nie placza sie pytana typu a jakie pianki a gdzie i td..
                    wiedzmo dzieki za zebranie wszyskiego w jednym miejscu.

                    a jak kogos to nie interesuje nie musowo czytac.
                  • mamalgosia Re: żeby takie zrzędy, jak Ty, 19.03.09, 12:57
                    wiedźma akurat topi pianki, to ma 2 godziny wolnego - pisze więc do
                    siebie:)
                    • wiedzma30 ???????????? 19.03.09, 17:19
      • wiedzma30 Re: Masa marshmallows/pianki - kopalnia wiedzy 29.03.08, 14:54
        Po co? Po to, zeby w 5 watkach na stronce nie pojawialo sie pytanie skad, jak i
        co z tymi pankami ;)
        • bei okołomasowo:) 29.03.08, 22:38
          Wałkować najlepiej pomiędzy dwiema foliami (folia spozywcza idealna)- po
          rozwałkowaniu jedna zdejmujemy, przenosimy na foli, nakładamy na ciasto, dociskamy,
          modelujemy i zdejmujemy folię...nic się nie przylepia, nic nie brudzi, bez plam i stresów:)
          • wiedzma30 Re: okołomasowo:) 30.03.08, 03:26
            Z maka ziemniaczana tez nic sie nie przykleja :)
            A co ze "zmarszczkami" folii gdy potrzebuje sie idealnie gladkiej powierzchni?
            Nawet na maly tort potrzeba placka o szerokosci z poltorej szerokosci folii.
            Laczyc? Ale w czasie walkowania i tak łączenie sie rozjedzie.
            Wczoraj potrzebowalam kawalka o szerokosci ok. 2.5 folii... Spokojnie przetarlam
            stolnice reka z odrobina maki i walkowalam. Nic mi sie nie przylepilo :)
            Ale jak komus odpowiadaja folie - czemu nie ;))
            • bei Re: okołomasowo:) 05.04.08, 23:18
              mam do Ciebie zaufanie- kolejny tort będzie bez folii:)

              co do moich doświadczeń w wałkowaniu na folii- to trzeba podłozenie robić na duże
              zakładki- albo na folii typu "cerata" lub ogrodniczej...

              ale masz rację- nieraz zmarszczka wyjdzie:(

              • wiedzma30 Re: okołomasowo:) 06.04.08, 07:35
                fotoforum.gazeta.pl/3,0,1144241,2,1.html
          • wiedzma30 Minusy walkowania przez folie 30.03.08, 03:40
            Walkowanie przez folie ma - dla mnie - dwa wielkie minusy - po pierwsze masa sie
            blyszczy; a po drugie sa na niej widoczne "zmarszczki" z folii...
            Jezeli walkuje sie mase na blacie/stolnicy i delikatnie przeciera je maka
            ziemnaczana - masa sie nie przylepia, nie blyszczy i powierzchnia jej jest
            idealnie gladka.
    • atojaxxl Niesamowita robota !!! 30.03.08, 09:10
      Wiedźmo30, Ty chyba naprawdę lubisz ludzi !!!
      Wykonałaś kawał doskonałej roboty.
      Nie tylko te pianki, ale cała galeria tortów...
      Wprawdzie jestem zwolenniczką tradycyjnej dekoracji ciast, ale lubię "zawiesić"
      oko na tortach okolicznościowych, zwłaszcza dla dzieci.
      Pozdrawiam serdecznie, Bożena
      • oliwija Re: Niesamowita robota !!! 30.03.08, 09:37
        a powiedzcie gdzie mozna kuic taka gotowa mase?
        ja pierwszy raz robiłam ta mase i nie bardzo szło. byla za tewarda, trudno sie
        wałkowała i kruszyła.
        a moze ktoras ma przepis na marcepan?
        • peeky_wicky Re: Niesamowita robota !!! 30.03.08, 10:00
          gotowa mase mozna kupic m.in. na tortownia.pl

          marcepan uzyskasz natomiast mielac swiezo zblanszowane migdaly z cukrem pudrem w
          proporcji mniej wiecej 1:1 i ew. dodajac troszke wody dla konsystencji.
        • dzika41 Oliwija 02.04.08, 23:26
          Wyrzuciłaś tę masę?
          Mi też taka twarda wyszła i znalazłam na nią sposób.
          Najpierw włożyłam do woreczka i szczelnie, superszczelnie zamknęłam i włożyłam
          do miski z baaaardzo gorąca wodą. Po 15 min wyciągnęłam, skropiłam masę wodą
          (ciepłą) i wyrabiałam na nowo do porządanej konsystencji.
          Tym razem pilnowałam żeby nie dac za dużo cukru, bo to on właśnie sprawia, jak
          jest go za dużo, że masa jest za twarda.

          Nie poddawaj się!
          :DDD
          • oliwija Re: Oliwija 03.04.08, 20:48
            nie wywa;liłam włożyłam do zamrażalki. nie wiem czy to cos z tego bedzie .
            poeksperymentuje:0
    • zeberr Re: Masa marshmallows/pianki - kopalnia wiedzy 31.03.08, 21:16
      Wiedźmo, kojarzysz może stronkę cukierni, na której w galerii był m.in. ul z
      pszczołami, ser i myszki, foki na krze? Świetne były te torty, a ja za nic nie
      mogę tego znaleźć...
      • ladyinred00 Re: Masa marshmallows/pianki - kopalnia wiedzy 31.03.08, 21:44
        www.sowa-cukiernia.com.pl/ co prawda nie jestem Wiedźma, ale proszę bardzo:)
        ten tort jest boski!
        • zeberr Re: Masa marshmallows/pianki - kopalnia wiedzy 31.03.08, 21:58
          Dziękuję.
    • evamarija Re: Masa marshmallows/pianki - kopalnia wiedzy 01.04.08, 14:10
      Bede w koncu robic - tort potrzebuje na sobote wieczorem, pracuje codziennie do
      18 i mam pytanie:

      kiedy moge zaczac, zeby zdarzyc z lepieniem ale i zeby tort byl swiezy? Moze nie
      robic masy z bitej smietany?
      • oliwija Re: Masa marshmallows/pianki - kopalnia wiedzy 01.04.08, 15:41
        czy te mase mozna zamrazac?
        i co potem?
        • wiedzma30 Re: Masa marshmallows/pianki - kopalnia wiedzy 01.04.08, 17:59
          Mase piankowa?
          Ja trzymam w szczelnie zamknietych woreczkach w szufladzie w lodowce.

          W czasie robienia tortu nie chowam masy do lodowki, tylko trzymam w zamknietym
          woreczku na szafce. Dopiero pozostalosci chowam.
      • wiedzma30 Re: Masa marshmallows/pianki - kopalnia wiedzy 01.04.08, 18:02
        Ja zawsze zaczynam 2 dni przed "godzina zero" ;) Jednego dnia pieke placki, a na
        drugi, przekladam kremem, chlodze w lodowce - bo latwiej jest nakladac mase na
        torcie, ktory nie "jezdzi" - jest stabilny. I wieczorem-noca ozdabiam.
    • peeky_wicky barwniki 02.04.08, 13:12
      Wiedzmo, gdzie wlasciwie kupujesz barwniki spozywcze w zelu? (jaka cena i
      pojemnosc)? bede wdzieczna za info... pzdr
      • wiedzma30 Re: barwniki 02.04.08, 14:40
        Uzywam barwnikow firmy Wilton:
        www.wilton.com/store/site/product.cfm?id=3E30B2D9-475A-BAC0-5D5C3DB846DFD354&fid=3E33265A-475A-BAC0-597A6ED538D55E2B
        Ceny nie podam, bo nie kupuje w PL.
        • ka_thy Re: barwniki 04.04.08, 21:07
          Ja takie barwniki kupowałam na allegro u uzytkownika "prostozformy".
    • Gość: alaa na co klasc mase? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 04.04.08, 06:55
      Czy sa jakies zasady na jakie kemy mozna klasc mase marshmallows i
      te lukry plastyczne? Czy jak wysmaruje tort bita smietana i na nia
      poloze mase to smietana jej nie rozpusci? Ewentualnie jak sie robi
      mase maslana do tortu? (bo slyszalam ze przed polozeniem fondantu
      trzeba tort taka wlasnie posmarowac). Czy moze nie smarowac gornego
      biszkoptu wcale i na niego polozyc mase? HELP!!!
      • zeberr Re: na co klasc mase? 04.04.08, 10:05
        Wiedźma daje bitą śmietanę. Ja smarowałam masą czekoladową na śmietanie i też
        było dobrze, a wydaje mi się, że każda masa się nadaje tak naprawdę.
      • wiedzma30 Re: na co klasc mase? 04.04.08, 17:54
        Smarowac, koniecznie smarowac, bo inaczej masa piankowa bedzie odstawala. A
        takze nie da sie wygladzic.

        Nie polecam smarowania tortu z zewnatrz kremem z zawartoscia alkoholu, bo
        alkohol (oprocz spirytusu) moze rozpuszczc mase piankowa. Mozna sobie odlozyc
        troche kremu przed dodaniem alkoholu i uzyc go do "obsmarowania" tortu po wierzchu.

        Metoda prob i bledow sprawdzilam, ze najlepszy pod mase z marshmallows jest krem
        budyniowy.
    • gika_gkc czy można zrobić sobie ozdoby "na zapas"?? 04.04.08, 12:52
      czy można z tej masy lub z gotowego kupionego lukru plastycznego zrobić sobie ozdoby,
      np różne kwatki, listki itp i jakoś je przechowywać, tak, żeby były gotowe do
      dekorowania toru robionego za kilka dni?? jak to przechowywać?? czy to jak się
      wysuszy/rozpadnie??
      czy zawsze musi być robione tuż przed "godziną zero"

      próbuję zarazić robieniem takich dekoracji moja mamę, która piecze ciasta i torty na
      zamówienie i dla niej, przy duże ilosci wypieków byłoby to wygodne, gdyby zrobiła sobie
      różne elementy dekoracyjne wcześniej i później gotowe układała na wypiekach
      • wiedzma30 Re: czy można zrobić sobie ozdoby "na zapas"?? 04.04.08, 17:50
        Spokojnie mozesz naprodukowac sobie ozdob do woli ;)
        Wysuszone przechowuj w szczelnie zamknietym worku/sloiku. Nic im sie nie stanie.
        Mam kolekcje kwiatkow, ktore lezakuja sobie w woreczku w szafce juz od pazdziernika.
        • zeberr Re: czy można zrobić sobie ozdoby "na zapas"?? 04.04.08, 19:32

          Ale jeść ich chyba już nie będziesz? :)
          • wiedzma30 Re: czy można zrobić sobie ozdoby "na zapas"?? 04.04.08, 22:34
            A dlaczego? Co moze sie stac z cukrem?
            Pianki marshmallows przeciez nie sa szybkopsujące sie i do zjedzenia w 2 dni po
            produkcji ;)

            Jadlam i mam sie dobrze. :)
            • zeberr Re: czy można zrobić sobie ozdoby "na zapas"?? 04.04.08, 22:39
              Bardziej chodziło mi o to, że po paru tygodniach czy miesiącach to się chyba
              robi dosyć twarde. Popraw mnie, jeśli się mylę.
              • wiedzma30 Re: czy można zrobić sobie ozdoby "na zapas"?? 05.04.08, 13:56
                Twardnieje ;))) Ale smaku nie zmienia :)
    • wiedzma30 Dostalam e-maila 05.04.08, 13:53
      >Mam jeszcze jedno pytanie w związku dekoracji tortu masą marshmalow, czy
      zdobisz tort w dniu wydania czy dzień wcześniej ? mi by pasowało dziś, bo od
      17dziś pracuję do 24 i jutro zaczyna pracę od 9 rano a tort a być wydany na 10
      rano. I nie wiem zdobić dziś i włożyć do lodówki, czy lepiej wstać sobie np o 5
      rano i bawić się :)
      Będę wdzięczna za odpowiedź,<


      forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=77&w=77521457&a=77723050
    • zeberr Re: Masa marshmallows/pianki - kopalnia wiedzy 06.04.08, 23:35

      Zrobiłam wczoraj tort z wierzchem z lukrów plastycznych. I bardzo się zdziwiłam
      - wcale to nie było takie proste. Znacznie łatwiej wałkowało mi się kiedyś i
      przede wszystkim układało - masę z marshmallows. Pianki nie drą się, nie
      śmierdzą i znacznie lepiej smakują. Tylko roboty z przygotowaniem mnóstwo.
      • wiedzma30 Re: Masa marshmallows/pianki - kopalnia wiedzy 07.04.08, 01:59
        Czym smierdzi lukier plastyczny?

        Pianki maja smak i zapach jakis waniliowy, albo cos bardzo podobnego.
        • oliwija Re: Masa marshmallows/pianki - kopalnia wiedzy 07.04.08, 10:52
          ostatnio wyczytałm że zeby sie masa nie kleila do wałka trzeba go znaczy wałek
          zapakowac w gaze.... ile w tym prawdy? ktoś to sprawdził?
          • peeky_wicky Re: Masa marshmallows/pianki - kopalnia wiedzy 07.04.08, 11:33
            oliwija napisała:

            > ostatnio wyczytałm że zeby sie masa nie kleila do wałka trzeba go znaczy wałek
            > zapakowac w gaze.... ile w tym prawdy? ktoś to sprawdził?

            jak na moj gust to prawdy w tym niet - wydaje mi sie, ze masa podczas walkowania
            przyklei sie do gazy... (i dojdzie problem z farfoclami i faktura gazy na
            torcie), pzdr
      • peeky_wicky Re: Masa marshmallows/pianki - kopalnia wiedzy 07.04.08, 11:43
        zeberr napisała:

        > Zrobiłam wczoraj tort z wierzchem z lukrów plastycznych. I bardzo się zdziwiłam
        > - wcale to nie było takie proste. Znacznie łatwiej wałkowało mi się kiedyś i
        > przede wszystkim układało - masę z marshmallows. Pianki nie drą się, nie
        > śmierdzą i znacznie lepiej smakują. Tylko roboty z przygotowaniem mnóstwo.

        Lukier z tortowni po wyjeciu z opakowania ma przez moment lekko kwaskowy zapach,
        ale to po chwili znika, jest po prostu slodki (rowniez w smaku). jakby co przed
        walkowaniem trzeba go najpierw uplastycznic (ugniatajac). mi sie jeszcze nie
        zdarzylo, zeby sie podarl...
        • zeberr Re: Masa marshmallows/pianki - kopalnia wiedzy 07.04.08, 19:51

          U mnie ten zapach został do końca.
          Na początku ugniotłam na tyle, żeby był miękki. peeky_wicky, a podsypywałaś
          czymś lukier w trakcie wałkowania? Ja cukrem pudrem i tak myślę, czy nie za dużo
          go w sumie było. Nie wiem, czy można też skrobią, tak jak wiedźma radzi z
          piankami. Dodatkowy minus to taki, że w trakcie wałkowania kolorowych lukrów
          trochę tego białego zostawało - tzn trudno mi było dojść do idealnego np
          zielonego. W sumie doszłam do wniosku, że następnym razem tort będzie raczej
          naturalny, tylko ewentualne drobne ozdoby z lukru.
          • peeky_wicky Re: Masa marshmallows/pianki - kopalnia wiedzy 07.04.08, 20:26
            ja nie podsypuje mas cukrowych niczym, wlasnie w obawie przed zanieczyszczeniem
            kolorow i utrata konsystencji... (jesli masa zbytnio sie ogrzeje po prostu
            czekam chwile az przestanie sie lepic i pracuje dalej). hmm... na tortowni radza
            podsypywac tylko cukrem pudrem. wydaje mi sie, ze przyczyna rwania sie masy
            faktycznie mogla byc zbyt duza ilosc tegoz... pzdrwm
          • oliwija Re: Masa marshmallows/pianki - kopalnia wiedzy 08.04.08, 20:56
            juz wiem co z ta masa. to nie o gaze chodziło tylko o rajstopy. podobno walkuja sie
            rewelacyjanie. ktoś spróbuje?
            • peeky_wicky Re: Masa marshmallows/pianki - kopalnia wiedzy 09.04.08, 00:12
              > juz wiem co z ta masa. to nie o gaze chodziło tylko o rajstopy. podobno walkuja
              > sie
              > rewelacyjanie. ktoś spróbuje?

              hmm... mozna tez zainwestowac w walek nieprzywierajacy :) natomiast zwyklym
              drewnianym walkiem polecam walkowac stopniowo, raczej lekko, raz po razie (nie tam i
              z powrotem), wtedy masa nie powinna sie przyklejac...
    • linn_linn Re: Masa linki dla wzrokowcow 12.04.08, 21:05
      amaradolcezza.blogspot.com/2008/03/impariamo-fare-il-mmf.html
      www.cookaround.com/yabbse1/showthread.php?t=56645&highlight=marshmallows%3Cbr%20/%3E
      www.coquinaria.it/forum/showthread.php?t=85706&page=2
      liscie i roze
      www.coquinaria.it/forum/showthread.php?p=1076225&posted=1#post1076225#
    • ddevilka a kiedy barwniki?? 13.04.08, 19:44
      witajcie,
      przymierzam się do pierwszej próby zabawy z piankami. Chciałabym je zafarbowac-mam
      barwniki w płynie.Mam je dodać gdy masay gdy jest jeszcze płynna czy jak już sie zrobi
      plastelinowa??
      • wiedzma30 Re: a kiedy barwniki?? 14.04.08, 00:49
        Barwniki dodaje jak masa jest juz gotowa - tzn. wyrobiona. Odrywam kawalek i
        farbuje.
        Jezeli dodajesz barwniki plynne, to bedziesz musiala jeszcze dodac odrobine
        cukru - zobaczysz ile jak juz troche "pomietolisz" mase z barwnikiem.
        Powodzenia!
        • ddevilka Re: a kiedy barwniki?? 14.04.08, 14:23
          oki, dzieki za informacje.To bedzie mój debiut i z piankami i z barwnikami:)
    • oliwija wiedzmo a miałbys odwage............ 17.04.08, 19:41
      zrobic tort w kształcie otwartej ksiazki- biblii na uroczystośc komunijną?
      • wiedzma30 Skoro Kopernik byl kobieta, to ja moge facetem? ;) 17.04.08, 22:36
        Dlaczego nie?
        Kupilabym forme:
        www.wilton.com/cake/shapedpans/pdf%5C2105%2D2521Two%2DMixBook%2Epdf
        i upieklabym.
        Ale szczerze? Nie cierpie tych torto-ksiazek na komunie ;)))
        • oliwija Re: Skoro Kopernik byl kobieta, to ja moge facete 19.04.08, 16:13
          przepraszam ze uznałam cię za faceta..... ale to tylko literówka- chwila nieuwagi.
          przepraszam. bije sie w piers z przeprosinami.

          a dlaczego nielubisz tego typu tortow?
          • wiedzma30 Re: Skoro Kopernik byl kobieta, to ja moge facete 19.04.08, 17:52
            To nie to, ze nie lubie ksiazko-tortow. Ja ich nie lubie na komunie. Nie pasuje
            mi taki tort dla dziecka w takim dniu i juz. Jest za oficjalny, za pompatyczny.
            Zawsze przeladowany/"przeozdobiony" gora kremowych ozdobek, napisami, wielkimi
            kwiatami. A to przeciez ma byc tort dla dziecka! Cos lekkiego, zwiewnego. Cos co
            utkwi w pamieci :)

            Ja zrobilabym tort z delikatnymi ozdobami - glownie bialymi. Moze nawet w
            ksztalcie serca + delikatne kwiatki, rozyczki z kremu. Cos jak te z linkow - ale
            nie koniecznie z krzyzami ;)
            blog.pinkcakebox.com/christening-cake-2006-04-02.htm
            blog.pinkcakebox.com/christening-cake-2-2006-05-05.htm
            blog.pinkcakebox.com/first-communion-butteryfly-cake-2007-05-05.htm
            family.webshots.com/photo/2556696530038502890HAQBAY
            home-and-garden.webshots.com/photo/2198809900101779602HCBIFW
            good-times.webshots.com/photo/1323008165045059692uYigCP
            good-times.webshots.com/photo/1035433008012587715EKRDcl
            Dla dziewczynki mozna na przyklad zrobic tort-lalke z pieknie i delikatnie
            ozdobiona sukienka.
            • oliwija Re: Skoro Kopernik byl kobieta, to ja moge facete 19.04.08, 19:00
              wiesz jakos barbie czy laleczki przestały mi sie podobac.... czemu?
              • wiedzma30 Re: Skoro Kopernik byl kobieta, to ja moge facete 19.04.08, 19:16
                Nie wiem dlaczego - moze przez wlosy lalki?.. bleee...
                Ale dziecku moze sie podobac. ;)
    • mortadella Re: Masa marshmallows-Polecam na wieczór panieński 20.04.08, 11:06
      Wczoraj wypróbowałam pianki do ulepienia Wacka na tort na wieczór panieński
      mojej przyjaciółki - wyszedł rewelacyjnie, a do tego można było użyć
      różowo-białych pianek, Wacuś miał śliczny różowy kolor ;-)
      Zmniejszyłam tylko proporcje, bo nie potrzebowałam aż tyle masy - z jednej
      paczki pianek (90g) i szklanki cukru pudru.
      Miałam tylko jeden problem - masa szybko zastygała i podczas urabiania nie dała
      się już formować - można zostawić część masy w kąpieli wodnej - żeby nie
      wystygła i była dłużej plastyczna? bo jak bym miała lepić małe elementy to w
      życiu bym nie zdążyła przed zastygnięciem...

      Załączam zdjęcie - najwyżej admin je usunie ;-)

      Może Wacuś nie jest perfekcyjny, ale ja kompletnie nie wypiekam żadnych ciast i
      nie mam wprawy. Kiedyś robiłam Wacka z czekolady i chyba pianka jest lepszym
      rozwiązaniem.
      • wiedzma30 Re: Masa marshmallows-Polecam na wieczór panieńsk 20.04.08, 14:28
        > Miałam tylko jeden problem - masa szybko zastygała i podczas >urabiania nie
        dała się już formować - można zostawić część masy w >kąpieli wodnej - żeby nie
        wystygła i była dłużej plastyczna?

        Dziwne, bo ta masa nie zastyga, jest ciagle plastyczna i daje latwo sie
        formowac. Moze dalas za duzo cukru?
        Zaschly mi jedynie cieniutkie kwiatki, ale dopiero po jakims miesiacu...
        • mortadella Re: Masa marshmallows-Polecam na wieczór panieńsk 24.04.08, 19:39
          możliwe, że było za dużo cukru, bo sypałam go aż mi się przestało lepić do ręki.
          Może to też od "gatunku" pianek zależy - w końcu producentów jest wielu.
      • zeberr Re: Masa marshmallows-Polecam na wieczór panieńsk 21.04.08, 17:52
        Przyjaciółka była zadowolona?
        • wadera77 Re: Masa marshmallows-Polecam na wieczór panieńsk 21.04.08, 21:43
          zrobiłam w ten weekend pierwszy raz tę masę i wyszła mi rewelacyjnie :)))
          150g pianek i 330g cukru spokojnie wystarczyło na mały tort.
        • mortadella Re: Masa marshmallows-Polecam na wieczór panieńsk 24.04.08, 19:37
          oj była :)
    • loola_kr czy mogę zapytać? 25.04.08, 16:20
      Będę "obkładać" tort lukrem plastycznym bo mam tego większą ilość i
      muszę wykorzystać. Do tej pory miałam problem z wałkowaniem ale może
      uda sie po zastosowaniu do Waszych rad :) ale co mam zrobic jak juz
      uda mi sie wywałkowac "płachtę" i nałożyc na tort (w kształcie
      motyla akurat):
      -obciąć do kształty i boki uzupełnić - ale wtedy zostanie widoczne
      połączenie na górze
      lub
      -zrobić większa płachtę o obłożyć cały tort ale wtedy boki wyjdą
      pofalowane i jak je wyprostować?
      Próbowałam kilka razy, kupiłam packę ale nigdy nie udało się zrobić
      gładkiego tortu bez "szwów", jak na zdięciach...
      Może są jakieś kursy cukiernicze??? :)
      • wiedzma30 Jasssne :) 25.04.08, 17:11
        Zeby masa nie kleila sie do walka i stolnicy musisz podsypywac niewielka iloscia
        maki ziemnaczanej/kukurydzianej. Doslownie - zanurzyc dlon w mace i przetrzec
        nia pozniej stolnice. Oczywiscie podczas walkowania trzeba rowniez co jakis czas
        podsypywac mase maka. Po nalozeniu na tort make delikatnie zmiatam szerokim
        pedzlem.

        Najlepiej pokrywajac tort zrobic duza plachte i pozniej pomalutku, centymetr po
        centymetrze ja dopasowywac. Nie ma prawa byc zakladek. Tylko trzeba pamietac, ze
        masa nie moze byc rozwalkowana na 0,5 mm, ale na jakies 2-3 mm :) Wtedy jest
        elastyczna, nie rwie sie i latwo ja dopasowac. (Jak mozesz to zagladniej do
        mojej galerii - dodalam tam zdjecie jak wygladal moj ostatni tort po przykryciu
        go masa, jeszcze bez dopasowania.)

        Jezeli naprawde to Ci nie wychodzi zawsze mozesz wyciac placek o ksztalcie
        tortu, a boki uzupelnic dluuuuugim paskiem. Laczenia mozesz "przykryc" np.
        waziutkim paseczkiem masy, albo kulkami z masy. Tylko musisz je delikatnie -
        naprawde minimalnie - zmoczyc, zeby sie trzymaly.

        Tutaj masz film o tym, jak wyrownywac boki, moze Ci sie przyda :)
        atecousa.net//learn/satin-ice-tutorial-i-icing-your-cake.html
        Ja ta plaska packa wyrownuje jedynie gore tortu - jezeli jest plaska. Boki
        wygladzam dlonmi "upapranymi" delikatnie w mace ziemniaczanej.

        Mam nadzieje, ze moje porady na cos Ci sie przydadza :)
        Powodzenia!
        • loola_kr jesteś boska! :) 25.04.08, 22:41
          Film super, teraz już zobaczyłam jak się to robi. Chcę takie pudełka z tą masą! :)
          Ja za cienko wałkowałam, to na pewno.
          Zastosuję Twoje rady i mam nadzieję, że jakoś ten motyl będzie wyglądał.
          Dziekuję bardzo, bardzo!!!!

          P.S. A jak się wchodzi do czyjejś galeri??? Ja niedouczona jestem...
          • wiedzma30 Re: jesteś boska! :) 26.04.08, 00:33
            Dzieki :)))

            Jak wejsc do czyjejs galerii? Wchodzi sie w jakiejkolwiek forumowej galerii
            klikajac na nick osoby.
            Czyli jezeli wejdziesz np. na ten sam watek o piankowej masie, ale nie na Forum
            Kuchnia tylko w Galerii Potraw (tam jest on rowniez) i klikniesz na moj nick, to
            zobaczysz moje zdjecia. :)

            Powodzenia:)
            • loola_kr Re: jesteś boska! :) 28.04.08, 09:20
              Udało się! Zrobiłam tak jak radziłaś, posypałam mąką i super się
              wałokował ten lukier, nie rwał się. Boki motyla i tak musiałm zrobić
              z innego bo za mało miałam w jednym kolorze, nie był doskoanły (jak
              Twój smok:)) ale już UMIEM!
              Wszystkim tort się podobał i pytali czy przyjmuję zamówienia ;-)
              Dzięki Ci wielkie!!!!!
              A smok fantastyczny! I te oczka.. :)
              • mhr-cs Re: jesteś boska! :) 02.05.08, 15:50
                jak bede bezrobotna i mialabym
                duzo czasu bym tego nie robila
                a to przyjaciele co odpisuja
                masz duzo,za duzo na ten temat
                • jaroosi Farbowanie pianek 05.05.08, 20:03
                  Mam pytanie dotyczące farbowania pianek.
                  Mój synek chce na urodziny tort boisko ( oglądał w galerii gazety i się
                  zachwycił ). Miałam kupić lukier plastyczny ale teraz zastanawiam się, czy
                  pianki nie wyjdą taniej niż cena lukru i koszta przesyłki. Ale jest problem:-)
                  Nigdzie nie spotkałam zielonych pianek :-)) Jak można uzyskać kolor murawy
                  boiska, czym zafarbować??
                  • jaroosi Re: Farbowanie pianek 05.05.08, 20:09
                    Na allegro znalazłam coś takiego:
                    www.allegro.pl/item358215818_barwnik_spozywczy_wusita_niemcy.html
                    czy warto, czy jednak lepiej zakupić sprawdzony przez was lukier plastyczny?
                  • wiedzma30 Re: Farbowanie pianek 05.05.08, 20:18
                    Ja uzywam jedynie żelowych barwnikow z firmy wilton. Sa one bardzo wydajne.
                    • jaroosi Re: Farbowanie pianek - a galaretką 06.05.08, 13:24
                      Dziewczyny a próbowałyście masę z pianek zabarwić galaretką? Chodzi
                      mi o to, ze do kapieli wodnej pianek, w momencie rozpuszczania
                      dosypać galaretke np agrestową. Czy ma to szanse powodzenia i masa
                      zrobi sie zielona? Daje sie troszke wody, więc galaretka powinna
                      puścić kolor i rozpuścić. Kurcze czy ja dobrze kombinuję??
                      • wiedzma30 Re: Farbowanie pianek - a galaretką 06.05.08, 14:34
                        OK, ale co z zelatyna? Przeciez taka ilosc galaretki - to ok. 3 lyzki raczej nie
                        rozpusci sie w 3 lyzkach wody (jezeli zrobic cala porcje masy)... Moze sprobuj
                        przesiac na drobnym sitku zeby cukier i zelatyna zostaly? Ale nie mam pojecia
                        jak to wyjdzie.
                        Na pewno nie dalabym calej galaretki do pianek, bo masa ma byc gladka, bez
                        "niespodzianek", a nie wiem czy z galaretki nie zostalyby rozne "smieciuchy".
                      • dzika41 jaroosi 06.05.08, 22:22
                        Te barwniki są w porządku!
                        W mojej galerii jest kilka zdjęć z dekoracjami z masy zabarwinej takimi samymi
                        barwnikami.
                        Może nie są one aż tak 'żywe' jak kolory lukru z tortowni ale mi odpowiadają w
                        zupełności!
                        • jaroosi Re: Dzika41 07.05.08, 11:59
                          Bardzo dziekuje za rade. zdecydowałam sie nie eksperymentować z
                          galaretką i zamówiłam przez allegro barwnik. Mam nadzieję, ze
                          dojdzie na czas - torcik bede robić 22 maja. Jak tylko wyjdzie to
                          dam znać :-)
                          • wiedzma30 Barwniki 07.05.08, 14:32
                            Ktore zamowilas - te niemieckie czy Wiltona?
                            • jaroosi Re: Barwniki 07.05.08, 16:06
                              zamówiłam barwnik do ciast i kremów WUSITTA ten niemiecki. Zaniepokoiłas mnie, sa
                              złe?
                              • jaroosi To znowu ja - robiłam próbę 07.05.08, 20:06
                                Witam,
                                zrobiłam dzisiaj po pracy próbę generalną. Kupiłam pianki, cukier puder i z
                                takiej malutkiej ilości postanowiłam spróbować. Oto moje wrażenia:

                                1) pianki do kąpieli wodnej i.... o matko to się jeszcze nie roztapia a coś
                                śmierdzi!! Panika!!! Przypala się!!! Po chwili... nie, spoko pianki się
                                rozpuszczają, robi się papka i nic sie nie pali. Uff, ale ulga :-)

                                2) dosypuję część cukru pudru i... panika, same grudki, a miała być gładka
                                masa!!! Po chwili mieszania wszystko się ładnie wyrównało :-)

                                3) no to na stolnicę, na której wysypałam troszkę cukru pudru. O mamuśku, to coś
                                nie chce się odkleić od garnka!!! I szczerze mówiąc troszkę masy pozostało w
                                rondelku bo nie mogłam sobie poradzić z wydobyciem. Ukleiłam nóż, łyżkę, ręce
                                prawie po "same uszy", ale coś tam wydobyłam.

                                4) wyrabianie na stolnicy cały czas systematycznie dokładam cukier puder. Na
                                początku, o zgrozo, myślałam, że nic mi nie wyjdzie, że się poddam, ale po 5,
                                może 10 minutkach wyszła fajna jednolita kulka masy. Nie kleiło się do rąk i ma
                                konsystencję dobrze wyrobionej plasteliny, takie ciasto-plasto.

                                5) podsypałam stolnicę delikatnie mąką ziemniaczana i wałkuje. Poszło dobrze.
                                Powykrawałam foremkami do pierniczków serduszka, kwiatuszki i troszkę kółek bo
                                chciałam zrobić różyczki, ale mi niestety nie wyszły. Niestety mi się rozpadły.
                                Jak się masa podsuszyła to części poodpadały od siebie. Nie wiem co zrobiłam źle.

                                6) teraz mój synuś siedzi i zajada pianki, już nie pianki tylko piankowe
                                kształty. Jest pyszne - stwierdził.

                                Poradźcie dlaczego nie wyszły mi kwiatuszki a płatki po chwili od siebie poodpadały?

                                Następna masę będę już robić na tort urodzinowy ale pewnie będzie trudniej bo
                                będę barwić barwnikiem w płynie ale mam nadzieję, że dzięki Wam poradzę sobie.
                                • wiedzma30 Re: To znowu ja - robiłam próbę 07.05.08, 20:50
                                  Przezycia niesamowite ;))

                                  Cytuje z pierwszego wpisu:

                                  * Najlepiej walkowac mase podsypujac ja - odrobina - maki ziemniaczanej. Od
                                  biedy mozna i cukrem pudrem, ale wtedy trzeba szybko walkowac, bo on on "wrabia
                                  " sie w mase i masa przylepia sie do stolnicy. Nie polecam zwyklej maki, bo jest
                                  za gruba.
                                  *Po nalozeniu masy na tort trzeba ja omiesc z maki miekkim pedzelkiem, mozna tez
                                  delikatnie sucha dlonia, albo zwykla chusteczka higieniczna.
                                  *Trzeba uwazac, zeby nie dotknac masa piankowa kremu, bo powstaja tluste
                                  plamy... (ostatnio musialam wyrzucic polowe zrobionej masy piankowej, bo
                                  zawinela mi sie przy "zarzucaniu" na tort i ubrudzila kremem... )
                                  *Dobrze jest nie rozwalkowywac masy bardzo cienko, bo pozniej widac wszystkie
                                  nierownosci na torcie. Lepiej zrobic gruba na ok. 2 mm - latwiej sie ja naklada
                                  i formuje.


                                  I jeszcze jedno - na pewno bylo: zlepia sie czesci pianek - np. platki, czy
                                  mocuje na gotowym torcie smarujac delikatnie woda. Ociupinka. Najlepiej
                                  "pomalowac" zwilzonym pedzelkiem, albo kawalkiem zwilzonego recznika
                                  papierowego, a nstepnie delikatnie docisnac.
                                  Trzeba starac sie nie zmoczyc masy dokola przyklejanego elementu, bo zostanie
                                  blyszczaca plama.
                                  • jaroosi Re: To znowu ja - robiłam próbę 07.05.08, 21:00
                                    Witaj Wiedzma30, ja właśnie robiłam wszystko zgodnie z Twoimi radami z początku
                                    wątku. W sumie to wyglądało tak, ze goniłam między kuchnią a pokojem z
                                    komputerem i ciągle zaglądałam do Twojej wypowiedzi. Myślę, że właśnie dzięki
                                    Tobie nie było najgorzej, chociaż miałam duszę na ramieniu. W wypowiedzi powyżej
                                    pytałaś jakie barwniki spożywcze kupiłam. Zamówiłam na allegro barwnik do ciast
                                    i kremów WUSITTA podobno niemiecki. Czy to bardzo zły wybór? Barwnik dodać w
                                    trakcie rozpuszczania pianek i wówczas bez wody czy w innym momencie?? Jeśli
                                    będziesz tak miła to proszę doradź żółtodziobowi w tej kwestii :-)
                                    • wiedzma30 Re: To znowu ja - robiłam próbę 07.05.08, 21:03
                                      Ja dodaje barwniki jak juz mam gotowa, wyrobiona mase, dlatego, ze nigdy nie
                                      barwie calego kawalka na jeden kolor :)

                                      Nie mam pojecia co za barwniki kupilas.
                                      Jak juz pisalam wiele razy - uzywam żelowych barwnikow Wilton, bo maja bardzo
                                      ladne i intensywne kolory=potrzeba jedynie odrobine na koncu noza.
                                      • jaroosi Re: To znowu ja - robiłam próbę 07.05.08, 21:07
                                        Dziękuje za szybką odpowiedź. No to ja będę też dodawać pomalutku. Po odrobince
                                        i zobaczę co się będzie działo.

                                        Gorące dzięki za pomoc :-)
                                        • teletombola1 jak prawidłowo nałożyć "płachtę" 09.05.08, 21:21
                                          Dzisiaj będzie mój debiut piankowy. Od wczoraj nie schodzę z tego forum i chcę
                                          wiedzieć wszystko zanim się za to zabiorę.
                                          Bardzo prosze jeżeli ktoś ma, albo wie gdzie obejrzeć filmik jak się nakłada tą
                                          "płachtę". Kiedyś gdzies to widziałam, a ten co niedawno ktoś podał
                                          atecousa.net//learn/satin-ice-tutorial-i-icing-your-cake.html nie
                                          wchodzi mi. Może na you tube?
                                          • wiedzma30 Re: jak prawidłowo nałożyć "płachtę" 10.05.08, 02:57
                                            Podnosisz na dloniach i nakladasz. Tylko uwazaj zeby sie nie zawinelo, bo bedzie
                                            plama - dla mnie taka masa juz jest do wyrzucenia... I nie rozwalkowuj cieniej
                                            niz na 2-3 mm.
                                            Tez mi ten filmik sie nie otwiera, ale tutaj masz instrukcje obrazkowa:
                                            www.imaginativeicing.demon.co.uk/howtosugarpaste.html
                                            • teletombola1 "to" się robi twarde! 10.05.08, 03:03
                                              Dzięki wiedźma ;-) Jeszcze jedno pytanko. Masę szybko nawet zrobiłam,
                                              konsystencja o.k. Ale jak poleżało (pół godziny) to normalnie takie twarde. No i
                                              trochę to moczę, potem trochę cukru, no i znowu urabianie. Zawinęłam w folię
                                              aluminiową i tez twardnieje... Jest jakiś sposób, żeby nie twardło??
                                              • wiedzma30 Re: "to" się robi twarde! 10.05.08, 15:42
                                                Przeciez mase przechowuje sie w worku bez dostepu powietrza...
                                              • wiedzma30 Re: "to" się robi twarde! 10.05.08, 15:44
                                                forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=77&w=77521457&a=77722936
                                                • teletombola1 Re: "to" się robi twarde! 10.05.08, 16:19
                                                  dałam potem do woreczka foliowego i to samo. Potargałam tę masę na kawałki i z
                                                  powrotem do garnka, rozpuściłam trochę z wodą, potem cukier i było o.k.
                                                  Wieczorem wkleję zdjęcia. Jessoo, jaki piękny mi wyszedł ;) Chociaż trochę
                                                  zpiprałam, ale zatuszowałam. Nastepnym razem będzie lepiej.
                                                  • wiedzma30 Re: "to" się robi twarde! 10.05.08, 17:42
                                                    Od razu po wyrobieniu chowa sie do woreczka, bo inaczej zasycha.
                                                    W woreczku bez dostepu powietrza masa jest plastyczna. Moje kilka woreczkow z
                                                    masa leza na wierzchu juz ponad tydzien - nic nie wyschlo.
                                    • kamelia111 Re: To znowu ja - robiłam próbę 17.07.08, 14:24
                                      A ja robię jeszcze inaczej. Używam płynnych barwników Wusitta. Trochę pianek wrzucam
                                      do metalowej miski na garnku i rozpuszczam dodając barwnik, zagniatam jeden kolor, a
                                      w tym czasie topi mi się nastęona porcja pianek, do których dodaję kolejny kolorek. ITP
                                      Robiłam tak już masę w 6 kolorach naraz i nigdy nie zajęło mi to więcej niż wspomniane
                                      2h. I zużywam dużo mniej cukru pudru niż jest w przepisie, myślę, że połowę... Zagniata
                                      się na plastelinkę i to łatwiej niż dużą porcję. Acha, ja nie dodaję cukru do miski z
                                      piankami rozpuszczonymi, tylko wywalam ten klej na posypaną cukrem stolnicę. Zawsze
                                      robię z pianek z tesco.
                                  • Gość: kasia Re: To znowu ja - robiłam próbę IP: *.pools.arcor-ip.net 21.11.08, 13:17
                                    HEJ, a ile dalaS cukru pudru do tej swojej próby? bo wlaśnie za
                                    tydzien robie tort z ta masa i też bym sobie taka małoilościową
                                    próbe zrobiła
                      • mhr-cs Re: Farbowanie pianek - a galaretką 10.07.09, 16:14
                        jaroosi napisała:

                        Chodzi
                        > mi o to, ze do kapieli wodnej pianek, w momencie rozpuszczania
                        dosypać galaretke np agrestową,
                        wlasnie sprobowalam,czuje sie wspaniale,jestem zielona,

                        Czy ma to szanse powodzenia i masa
                        zrobi sie zielona? Daje sie troszke wody, więc galaretka powinna
                        puścić kolor i rozpuścić,
                        mnie rozpuscila jak amerykanski tv,
                    • peeky_wicky Re: Farbowanie pianek 14.05.08, 13:28
                      wiedzma30 napisała:

                      > Ja uzywam jedynie żelowych barwnikow z firmy wilton. Sa one bardzo wydajne.

                      przymierzam sie do nich... (poki co uzywam barwnikow Squires Kitchen i sa oki,
                      ale chce miec porownanie:)) ile potrzeba takiego barwnika aby zafarbowac np. 1kg
                      bialej masy na intensywnie zielony kolor (np. jak smok)?
                      • wiedzma30 Re: Farbowanie pianek 14.05.08, 14:30
                        Az z ciekawosci poszlam sprawdzic ;) Zuzylam 1/4 sloiczka. Tylko, ze ja robilam
                        mase z poltorej opakowania pianek...
                        Ilosc zuzytego barwnika zalezy od intensywnosci jego koloru - mase na rozowy
                        tort z rumiankami farbowalam iloscia "na czubku noza", bo to byl dosc intensywny
                        roz - chyba fuksja, a wyszlo bardzo rozowe. A kolor na smoka byl taka delikatna
                        zielenia.
    • dziuunia Inne przepisy na masy do ozdabiania tortów: 15.05.08, 10:49
      Znajdują się pod tym linkiem:
      forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=24121&w=34763553
      • jaroosi zdobyłam białe pianki :-) 17.05.08, 18:47
        Szybciutko donoszę, iż dzisiaj zakupiłam w Realu ( Kraków przy Bora
        Komorowskiego - dawny Gean`t ) duże opakowania całych białych pianek. Opakowanie
        175 g w cenie 4,98 zł. Jeśli więc nie macie ochoty oddzielać różowej części od
        białej z tradycyjnych pianek, a jesteście na etapie przygotowywania białych
        tortów to polecam.

        Pozdrawiam
        • wiedzma30 Re: zdobyłam białe pianki :-) 20.05.08, 03:50
          Ciekawe dlaczego w pl pianki sa na wage zlota?..
          • mhr-cs Re: zdobyłam białe pianki :-) 03.06.08, 11:09
            naprawde ciekawy temat
            nie wiem co z nim zrobic
    • smakiswiatacom [...] 14.06.08, 00:10
      Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
      • bei Wiedźmo- helpnij mi:) 14.06.08, 20:58
        Proszę - napisz- jak oblekasz masą tort jak skórą?:)
        Bez fałdek, zakładek, zmarszczen?
        Moje torty pomarszczone jak staruszki- przy niektórych mozna to w artystyczne
        udrapowania zmienić- ale ja bym chciała tak na gładko nauczyć się ubierac torcik w strój:0
        Twoj krokodyl ma masę bardzo dopasowaną ...jak to zrobiłaś?
        Naciagasz jakoś?

        ..ja wałkuję wielki płat, nakładam i okazuje sie, ze sporo za -duży i zbyt szeroki- jak
        ścinam nadmiar i sklejam- to blizny łączeń szpecą tort:(
        • bei Re: Wiedźmo- helpnij mi:) 14.06.08, 22:53
          już wiem- już mi wytłumaczono:)
        • wiedzma30 Wszystko jest podane w tym watku ;))) 15.06.08, 09:04
        • wiedzma30 Krokodyl??? Padlam... ;))) 15.06.08, 09:08
          Widzialas krokodyla ze skrzydlami? ;)))))


          Tutaj pokazalam jak nakrywalam smoka :)
          fotoforum.gazeta.pl/72,2,777,77588419,80042151.html
    • dorek_d Re: Masa marshmallows/pianki - kopalnia wiedzy 23.06.08, 10:54
      witam serdecznie :) czy moglby mi ktos powiedziec jak nalozyc ta mase z pianek
      na tort takj, zeby sie nie porozrywala? przymierzam sie do zrobienia tortu z
      barbie, ale nie mam telentu do tego :(
      • papuzka_gda Re: Masa marshmallows/pianki - kopalnia wiedzy 02.08.08, 11:56
        pare postow wyzej masz link od dziewczyn, super obrazkowo pokazana technika.

        Wlasnie skonczylam swoj pierwszy tort z masa piankowa.
        Jest super. Robilam z 3 kolorowych zakreconych, nie dodawalam barwnika, bo robilam
        probny tort. Wyszedl piekny seledynek
        Masa polezala z 10 min w woreczku i zrobila sie ciutke twardawa.
        Wlozylam ją z powrotem do woreczka i na 1 min. do mikrofalii. wyjelam na stol podsypany
        cukrem pudrem , podsypalam troszke z wierzchu...i wyszla piękna plastelinka!
        Pieknie sie walkowalo tradycyjnym walkiem i pieknie dopasowalo do wysmarowanego
        kremem budyniowym ciasta. Docisnelam i nie moglam wyjsc z zachwytu;)
        Z pozostalosci wykroilam 2 paski o szerokosci 2 palcow i wodą przykleilam do dolnej
        czesci tortu, robiac opaskę fantazyjna na torcie;)
        Poniewaz to tort wlasciwie probny, a okazja są imieniny cioci - nie bawilam sie w ozdoby
        na gorze.
        Kupilam zelkowe owoce do dekoracji tortu.
        Resztki masy, ktora osadzila sie na scianach garnka, rozgrzalam w mikrofalii i taka mazią
        przyczepilam te żelkowe owoce na gore tortu.
        Dziekuje za wszystkie Wasze wczesniejsze porady - przydaly sie wszystkie - tylko dzieki
        nim wyszlo to, co wyszlo;)

        Biszkopt zrobilam tradycyjny, do tego wisniowy krem budyniowy.
        Na warstwe dolnego kremu wylana tężejaca wisniowa galaretka z dodatkiem gorzkiej
        czekolady (kolejny forumowy przepis).
        Na warstwe górnego kremu wylozona puszka frużeliny wiśniowej. i dopiero na to trzeci
        blat biszkopta. Wszystko nasączane (gorna warstwa biszkopta nasaczana od dolu).
        Calosc wysmarowana z zewnatrz dopiero nastepnego dnia rano, z 2h przed nalozeniem
        masy piankowej;)

        Zdjęcia w wolnej chwili wkleje
        Dziekuje i pozdrawiam
    • mariolaw8 Re: Masa marshmallows/pianki - kopalnia wiedzy 21.08.08, 15:23
      śledzę wątek ,mam zamiar zrobić tort z masą marsmallows, mam pytanie czy barwnik można dodać do rozpuszczających się pianek w kąpieli wodnej
      • dorotaxx.1 Re: Masa marshmallows/pianki - kopalnia wiedzy 30.08.08, 19:07
        mariolaw8 napisała:

        > śledzę wątek ,mam zamiar zrobić tort z masą marsmallows, mam pytanie czy barwni
        > k można dodać do rozpuszczających się pianek w kąpieli wodnej


        Mariolo ja robiłam wlaśnie tak, dodawałam barwniki do rozpuszczających się pianek .

        Pozdrawiam
    • martina.15 szybki torcik z zielonym nakryciem :) 03.09.08, 19:37
      tort musial byc na bardzo szybko, bo ledwo sie zjechalo z trasy
      gotowe czekoladowe biszkopty+ rum
      bita smietana, cukier jagody i maliny

      masa z pianek "flowers"- wszystkie zolte z zielonym srodkiem kwiatki z dwoch
      opakowan. wyszlo na zielono :) i wystarczylo na pokrycie calego tortu, o ile bym
      idealnie koliscie rozwalkowala :) mialo byc skromnie i elegancko, mam nadzieje
      ze tak wyszlo naprawde...
      • ala2708 Re: Debiut - tort urodzinowy dla siostry 04.09.08, 12:29
        Witam! Dzięki za inspiracje!
        Tort porzeczkowy z bitą śmietaną, wierzch masa z pianek. Zdjęcia robione nocą, rano
        zauważyłam dopiero nadmiar mąki ziemniaczanej:)
        <a href="http://fotoforum.gazeta.pl/3,0,1399417.html"><img
        src="fotoforum.gazeta.pl/photo/5/ej/ug/r75b/pVZRGYxBa9kQGBMR1B.jpg"
        alt="Dsc05252" title="Dsc05252" /></a>
        <a href="http://fotoforum.gazeta.pl/3,0,1399418.html"><img
        src="fotoforum.gazeta.pl/photo/5/ej/ug/r75b/5CPqaqZQ96SwVbsIzB.jpg"
        alt="Dsc05253" title="Dsc05253" /></a>
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka