Bogemo, jesteś genialna!

[matylda1001]

Już wyjaśniam. Nie tak dawno temu "bogema" wpadła na pewien pomysł,
jak sie okazało genialny. Chodzi o sposób zdejmowania liści
kapuścianych na gołąbki przy pomocy mikrofalówki. Właśnie
wypróbowałam i jestem pod ogromnym wrażeniem. Nawet przerwałam
produkcję przysmaku, żeby sie z Wami podzielic moją radością.
Wsadziłam kapustę na 5 minut, moc 750, wyjęłam, pozwoliłam kapuście
trochę ostygnąć i z przyjemnością zdjęłam 8 liści. Dziewiąty był juz
trochę oporny, więc wsadziłam kapustę jeszcze na dwie minuty, moc
750 i po ostudzeniu z radości rozebrałam kapustę do samego środka :)
Uważam, że "bogemie" należą sie ogromne brawa! Bogemo, gdybyś mogła
opatentować swój wynalazek, byłabyś bogata!
----------------------------------------------------------
Nie cierpię wegetarian bo zżerają pokarm mojemu pokarmowi!

[Gość: izzi]

Chyba w każdym poradniku o używaniu mikrofali taka porada się znajduje.
Stosuję, owszem, lepiej się obiera, ale dla mnie takie liście są zbyt twarde,
obgotowuję je pojedynczo w osolonym wrzątku kilka minut.Zależy też od kapusty
(nowa czy stara), od pory roku.Na ogół z pierwszych liści usuwam gruby nerw,
ostatnie liście już bywają małe, więc nerw liściowy rozbijam tłuczkiem.

[matylda1001]

>Chyba w każdym poradniku o używaniu mikrofali taka porada się
znajduje.<

Nie w każdym, w moim nie ma.

>dla mnie takie liście są zbyt twarde, obgotowuję je pojedynczo w
osolonym wrzątku kilka minut.<

Po co ta fatyga??? Liście sa dostatecznie poddatne (jak obgotowane),
żeby spokojnie zawinąć w nie farsz a przeciez tylko o to chodzi.
Dalszy proces zmiękczania kapusty to juz gotowanie/pieczenie
gołąbków. Ta cała metoda z mikrofalą dlatego jest fajna, że
eliminuje tak upierdliwą czynność, jak parzenie kapusty i rąk przy
okazji a także nie zamienia kuchni w saunę. Jeśli chodzi o nerw, to
odcinam w każdym przypadku. Nie rozbijam tłuczkiem, bo to dziurawi
liść.

----------------------------------------------------------
Nie cierpię wegetarian bo zżerają pokarm mojemu pokarmowi!

[Gość: analityczka]

przed chwila zakończyłam przerabianie dwóch główek kapusty WŁOSKIEJ na gołabki
z mięsem ,grzybami i kaszą gryczaną.Kierując się powyższą radą ścięłam
wystający kawałek głąba i włozyłam kapustę na 5 minut do mikrofalówki.Potem
ja wyjęłam,pod zimną wodę,wykroiłam głąb i bez problemu odzyskałam połowę
liści. Były jednak za zbyt "żywe". Ułożyłam je w kapelusik i takie mokre od
zimnej wody włożyłam do mikrofalówki na 8 minut. Wyszły idealne.Taka metodą
bez gara z wrzątkiem, mysliwskich widelców i kilku misek przerobiłam obie
główki. DZIĘKUJĘ

[Gość: myszz]

zapisałam, wypróbuje jak nie zapomne... :)

[Gość: Maria]

A jak ktoś nie ma mikrofalowki ,tak jak ja (bo nie chcę ),to używam garnka do
gotowania na parze i też się udaje rozebrać kapustę .

[mhr-cs]

nie ma to jak garnek z woda,
stara ale najlepsza metoda,
moim zdaniem,
a dzisiaj robie golabki z lisci
z kiszonych glowek kapusty,
to cos wspanialego,czy ktos to zna,
napewno nie wiele osob.

[Gość: gośc]

znamy,ale gdzie to dostać?

[mhr-cs]

Gość portalu: gośc napisał(a):

> znamy,ale gdzie to dostać?
no niestety taka kapuste musisz sam kisic,kwasic(?)

[matylda1001]

>nie ma to jak garnek z woda, stara ale najlepsza metoda<

Taaak... Pamietam, jak moi rodzice kupili pierwszą pralkę
automatyczną, a moja babcia mówiła, że nie ma to jak wygotować w
kotle...

---------------------------------------------------------------
"Kości zostały rzucone" - powiedział mąż, rzuciwszy chudą żonę.

[mhr-cs]

matylda1001 napisała:

> >nie ma to jak garnek z woda, stara ale najlepsza metoda<
>
> Taaak... Pamietam, jak moi rodzice kupili pierwszą pralkę
> automatyczną, a moja babcia mówiła, że nie ma to jak wygotować w
> kotle...
> wiadomo jeden stazeje wczesniej drogi pozniej,
a co by powiedziala jak ludzie gotuja
mieso w automatycznej zmywalce,
to tez jestes teraz babcia,
albo to napewno widzialas na programie gotowania,

> ---------------------------------------------------------------
> "Kości zostały rzucone" - powiedział mąż, rzuciwszy chudą żonę.

[matylda1001]

Nie bardzo wiem, czy dobrze Cię zrozumiałam. Chcesz powiedziec, że
ludzie gotują mięso w zmywarce???
----------------------------------------------------------
Nie cierpię wegetarian bo zżerają pokarm mojemu pokarmowi!

[Gość: g]

Mięso to moze nie, ale moja koleżanka robi przetwory w zmywarce.
Tzn.wekuje czy jak to się nazywa.Na programie 70st., z powodzeniem.
Mikrofalowka mozna ułatwić sobie zdejmowanie skóry z pomidorów,
papryki.

[mhr-cs]

matylda1001 napisała:

> Nie bardzo wiem, czy dobrze Cię zrozumiałam. Chcesz powiedziec, że
> ludzie gotują mięso w zmywarce???

bardzo dobrze zrozumialas,
to bylo na gotowaniu,perfekte diner,niemcy,
oczywiscie najpierw to mieso zapakowal termetycznie,
ja bym tego nie robila,on zrobil oni jedli,

[matylda1001]

Słyszałam kiedyś o jednej takiej, u której szkoła rolnicza z
internatem zamawiała nabiał dla stołówki. Masło robiła w pralce
typu "Frania". Na codzień prała w tej pralce, aż kiedys intendentka
przyszła "nie w porę" i zobaczyła, jak się ta produkcja odbywa. Że
może się da zmywarke wykorzystać do robenia przetworów to jeszcze
zrozumiem, ale żeby gotować w niej? To prawdziwe zaskoczenie.
---------------------------------------------------------------
"Kości zostały rzucone" - powiedział mąż, rzuciwszy chudą żonę.

[Gość: chaos3]

sposob jest genialny!!powtorze to tyle razy ile bede musial.nawet jesli kapusta(bo sa rozne)nie puszcza lisci za pierwszym razem,to mozna czynnosc powtorzyc.mozna tez juz zdjete liscie wlozyc na chwile do mikrofali to zmiekna bardziej.w kazdym razie porownujac te czynnosci do walki z wielkim garem wrzacej wody to..to po prostu nie ma porownania.nie uznaje potraw z mikroali ale do takich rzeczy jak odmrazanie,czy sparzanie kapusty jest ona niezastapiona.
pozdrowienia dla wszystkich milosnikow golabkow.

[matylda1001]

Cieszę się, że podoba Ci się ten sposób. Kiedyś rodzina musiała
prosić mnie o gołąbki, teraz czekam kiedy powiedzą, że maja już
dosyc :) Wszystko stało sie takie proste. Szkoda tylko, że Bogema
gdzies zniknęła, bo to był Jej pomysł, mogłaby się cieszyć razem z
nami.
----------------------------------------------------------
Nie cierpię wegetarian bo zżerają pokarm mojemu pokarmowi!

[salsadura]

Potwierdzam,ja tez to widzialam;-)!Facet wlozyl do zmywarki mieso
zapakowane prozniowo w pojedynczych porcjach i nastawil na zmywynie
na 70*C.Nie wiem,czy opcja "plukanie" tez byla zapodana;-).Wszystkie
przepisy z "PD" sa dostepne na stonie "VOX"-u,nie wiem,czy ten
tez,ale znajac niemiecka skrupulatnosc,pewnie tak.Nie chcialo mi sie
przez wszystkie przekopywac,a nie wiem,jak zaserwowane mieso
na "Doskonaly obiad" sie nazywalo...

[hooda]

Pomysl jest genialny ale chcialabym dodac, ze czytalam o tym sposobie
na kapuste na tym samym forum kilka lat temu. Pamietam bo sama
korzystam od tamtego czasu:-)

[bogna71]

Patentu z mikrofalą używam już od jakiegoś czasu - bardzo ułatwia
życie:) Próbowałąm kiedyś, jak ktoś tu kiedyś radził, zamrozić
główkę kapusty. Po rozmrożeniu liście powinny łatwo się zdjąć. U
mnie to jednak nie zadziałało - może za krótko przemroziłam? - jeden
dzień tylko, bo musiałam jakoś szybko te gołąbki robić:)

[matylda1001]

>Próbowałąm kiedyś, jak ktoś tu kiedyś radził, zamrozić główkę
kapusty.<

Ja pisalam o tym sposobie jakieś dwa lata temu i potem przy różnych
okazjach. Pomysł znakomity, robiłam tak przez całe lata i zawsze z
doskonałym rezultatem. To prawda, że liście tym lepiej schodzą, im
bardziej kapusta była zamrożona. Jedyny problem to znalezienie
miejsca w zamrażarce. Latem prosiłam panią w sklepie o przetrzymanie
kapusty w zamrażarce na lody a jak były duże mrozy to trzymałam
przez kilka dni na balkonie. Piszę o tym jeszcze raz, bo idzie zima
a nie każdy ma mikrofalówkę. W mikrofalówce jest łatwiej i szybciej.
Możliwe, że już ktoś, kiedyś o tym napisał, ale dla mnie to jest
odkrycie ostatnich czasów, bardzo cenne bo moja rodzinka jest
gołąbkożerna :)
----------------------------------------------------------
Nie cierpię wegetarian bo zżerają pokarm mojemu pokarmowi!

[Gość: bogema]

Jakoś ostatnio nie odwiedzałam tego forum, więc ominęły mnie chwile
chwały:). Za dwa dni wątek pewnie by się schował na następnej
stronie.
Cieszę się, że mogłam pomóc:)