Dodaj do ulubionych

Metadon - kolejne niespełnione obietnice

IP: *.dynamic.chello.pl 06.02.11, 22:29
Metadonowa kuracja nie ma nic wspólnego z leczeniem. To jest też chemiczna substancja, ktora "zamula" . Jeżeli którys z narkomanów wejdzie w ten program, to nie ma szansy na zdrowe życie. Szkoda, że terapeuci biora wode w usta i nie powiedza stanowczego NIe. Paru starych narkomanów w porozumieniu z producentem metadonu manipuluje opinią społeczną. Dziennikarze to łykają jak ciepłe bułki. )-:
Obserwuj wątek
    • Gość: asd Re: Metadon - kolejne niespełnione obietnice IP: *.dynamic.chello.pl 07.02.11, 00:59

      Nieprawda. Osoba, która jest ciężko uzależniona i chce się leczyć - zmienić tryb życia i żyć po prostu w miarę normalnie, mimo swojego uzależnienia, może zażywać metadon przez jakiś czas i powoli zmniejszać dawki. Metadon nie ma takich skutków psychoaktywnych jak heroina.
      • Gość: mozz Re: Metadon - kolejne niespełnione obietnice IP: *.c3-0.elm-ubr2.qens-elm.ny.cable.rcn.com 07.02.11, 01:32
        Racja. Poprzednik nie rozumie, ze metadon jest dla ludzi ktorzy nie maja juz innego wyjscia. Lepsze to, co zaspakaja glod narkotykowy nie powodujac takiego zniszczenia jak heroina, niz powrot do "cpania".
    • basia.1958 Metadon - kolejne niespełnione obietnice 07.02.11, 20:31
      Szkoda, że nie rozmawia się o metadonie merytorycznie, tylko emocjonalnie. Jestem za metadonem, ale na określonych warunkach - dla tych, którzy parokrotnie kończyli całą terapię, biorą już bardzo długo,są seropozytywni, kobiety w ciąży itp - jak najbardziej tak. Ale niech będzie też program wysokoprogowy z terapią i końcem programu. Wejście na metadon wszystkich opiatowców skończy sie tym, że już nikt nie będzie chciał zmienić swoje życie. Sam sobie przyklei etykietkę "niezaleczalny narkoman" i będzie w to wierzył, więc będzie wegetował do końca życia. Nie jest problemem, czy metadon ma być czy nie - oczywiście ma być, porozmawiajmy tylko w jaki sposób ma się odbywać dystrybucja. Ale tego nikt nie chce, najlepiej nic nie robić, tylko zamienić jedą substancję na drugą. Zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy dadzą radę w ośrodku, ale dlaczego, do licha, metadon ma podlegać zwykłemu rozdawnictwu i to w dodatku ludziom, którzy chwilę sobie poćpali, są bardzo młodzi. W ten sposób odbieramy im tylko szansę na zdrowe, szczęśliwe życie. Nie wspomnę już o patologiach niektórych programów metadonowych tzn dobieraniu towaru, braniu innych dragów niż opiaty, przez co ludzie są bardziej zajechani niż gdyby dalej brali herę - np różnych acatarów, acodinów, po których kilku już wącha kwiatki od spodu. Jak tak to ma wyglądać, to już lepiej wydawać czystą heroinę za darmo. A tak metadon ląduje na bajzlu i jest jednym z dragów, nie spełnia założeń. A poza tym dlaczego tylko metadon, a nie równolegle buprenorfina (daje lepsze efekty), dlaczego nie blokery itp. Dajmy ludziom wybór, ale nie taki...Nasuwa mi się jeszcze jedno skojarzenie - jeśli idziemy do innego lekarza z innym schorzeniem niż uzależnienie, to czy ulegnie nam, bo my chcemy żeby dali nam leki, gdy potrzebna jest operacja? Wydaje mi się, że to wszystko jest robione od d... strony. Zwolenniczka psychoterapii, metadonu, buprenorfiny, blokerów, NA - wszystkiego, co może pomóc uzależnionemu przestać cierpieć.
    • Gość: Sama Metadon - kolejne niespełnione obietnice IP: *.acn.waw.pl 07.02.11, 21:01
      Medycyna posluguje sie lekami w roznym celu. Niektore z nich lecza chorobe. Inne poprawiaja jakosc zycia. Do tych drugich zaliczamy leki na nadcisnienie, insuline, metadon, itd. Ich celem nie jest cofniecie sie choroby, ale pomoc osobie ktora ich potrzebuje na mozliwie normalne zycie. Nikomu nie przyszoby do glowy odizolowac osoby z wysokim cisnieniem w centrach rehabilitacyjnych polegajacych na spacerach, zyciu bez stresu, zajeciach grupowych, nisko-kalorycznej diecie i dopiero jak proby okaza sie nie udane dac im leki. Skad wiec taki pomysl jako leczenie uzaleznien? A moze powiemy osobie z cukrzyca, na insulinie, ze jest mloda, leniwa, bez motywacji i ze marnuje sobie zycie przyjmujac lek kiedy powinna codzinnie biegac, pilnowac scislej diety i zyc bez stresu? A takie oferty "leczenia" uzaleznien to u nas standard. Czy to nie hipokryzja? Jesli uzaleznienie to choroba to nalezy przestrzegac zasad leczenia, nie moralizowac i nie manipulowac dostepnoscia do skutecznych terapii. W kazdym innym przypadku chorob nabytych (rak pluc przy paleniu, zawaly serca przy zlej polskiej diecie, itd) takie maralizatorstwo okrzyczane byloby jako dyskryminacja. Z jakiegos powodu dokopac osobie uzaleznionej wciaz wolno. Tylko teraz robi sie to w rekawiczach
    • Gość: "w" Re: Metadon - kolejne niespełnione obietnice IP: *.play-internet.pl 07.02.11, 22:11
      Czego boi sie społeczność terapeutyczna tu w Gdańsku ? Boi sie tego że ktoś powoła program substytucyjny który odbierze klientów i najważniejsze PIENIĄDZE ośrodkom leczącym typu "Monar" ośrodkom stacjonarnym które leczą w systemie "drag free" -[bez leków] ! TO TE OŚRODKI SĄ BARDZO DROGIE! a nie substytut - metadon albo buprenorfina - Skuteczność leczenia i wyleczenia w ośrodkach stacjonarnych jest znikoma !! na 100 osób leczących się w tych ośrodkach ma szansę wyleczyć się około 3-5 % w zależności od ośrodka ! Miejsc w ośrodkach stacjonarnych tu na pomorzu zakontraktowanych w NFZ jest tyle co we Francji, Belgi i Holandii razem wziętych i to TU SĄ MARNOTRAWIONE ŚRODKI a powołanie programu substytucyjnego może tą sytuację tylko uzdrowić ! W tylu miastach w Polsce są programy substytucyjne i osoby potrzebujące maja wybór w jaki sposób chcą sie leczyć ! dlaczego tu w Gdańsku odmawia sie nam tego prawa ? w imię czego ? w imię tego że pomorski NFZ przeznaczył na ośrodki stacjonarne 85 % wszystkich nakładów na leczenie uzależnień narkotykowych, wydał je m in. na działalność Koczurowskiej i szefa WOTUWU p. Sękiewicza ? Tu nie chodzi o dobro uzależnionych tylko o kasę jaką stracą ośrodki stacjonarne jak powstanie program substytucyjny! Wszystko to - ten artykół - śmierdzi na odległość i jest napisany bardzo tendencyjnie -[chyba na zamówienie samej p. Koczurowskiej]- A te KŁAMSTWA typu -" Andrzej Kowalczys zna dziesiątki osób, którym udało się wyjść z nałogu z pomocą innych terapii"- he he bardzo chętnie poznam te " DZIESIĄTKI OSÓB" WYLECZONYCH !! a ile w tym czasie osób sie nie wyleczyło? tysiące ? dziesiątki czy setki tysięcy?
      Każdy w jakimś tam artykule może napisać że Jan Kowalski powiedział że zna miliony osób które wyleczyły się na programie substytucyjnym !! drogi Panie Andrzeju ! trzeba to jeszcze udowodnić a ten jeden przykład opisany w artykule to nie dziesiątki osób wyleczonych !
      To nieludzkie i ogromne świństwo dla tych którzy takiej pomocy potrzebują !!
    • Gość: Józekf K. Metadon - kolejne niespełnione obietnice IP: *.centertel.pl 09.02.11, 06:26
      Terapii metadonem mozna nadużywać do różnych celów sprzecznych z jej celami. To prawda. Ale ogromny odsetek pacjentów używa jej jak należy. Więc ten pierwszy fakt nie może metadonu dyskwalifikować. Mówienie że metadon jest jedynie dla umierajacych jest barbarzyństwem. Są osoby które normalnie żyją, odnoszą sukcesy zawodowe ale wyzerować się z tego leku nie potrafią. Co z nimi zrobić ? Na ulicę? A ich dzieci do bidula? Przedmówczyni Basia by ich zerowała i wypędziała z poworotem na dworzec. A jaka jest terapia drug free? 60% jej absolwentów nadużywa alkoholu. Znaczna liczba tzw. "terapeutów" zapiła się na śmierć. Nie ma w Polsce ośrodka który nie ma czy nie miał takiego problemu. W krajach o rozwiniętej pomocy drug free, o rozwiniętych spoleczenościach terapeutycznych, ośrodki współpracują z programami metadonowymi. Można się w nich zerować (w parę miesięcy), można zmniejszyć dawki, można wiele. U nas ośrodki są w rękach bandytów, którzy w obronie swojej kasy są gotowi skazać na śmierć tysiące uzależnionych (zarząd Monaru, zarzad Karanu). Co szkodzi by młodociany dostał metadon (lepiej buprenorfinę) i potem zajął się nim ośrodek i leczył w kierunku abatynencji. O rzekomej atrakcyjności susbtytutów najwiecej gada się w miejscach gdzie one nie wystepują (Gdańsk). Metadon jest to bardzo nie atrakcyjny odurzająco lek, ale znosi co prawda głody opiatowe i ból. Co jest gorszego od pozostawania na ulicy? Dlaczego ktoś kto nie zgadza się na leczenie w ośrodku, gdzie mogą go zgwałcić terapeuci (Karan) albo upokarzać przez wiele miesięcy (Monar) nie może sięgnąć po inne leczenie?
      • ares43 Re: Metadon - kolejne niespełnione obietnice 24.04.19, 17:03
        Mądry głos
    • Gość: Aneta Metadon - kolejne niespełnione obietnice IP: *.dynamic.chello.pl 10.02.11, 20:05
      Ja myśłę, że za tym lobbingiem prometadonowym stoją pieniądze. Ktoś chce na tym zarobić. Może koncerny farmaceutyczne... Niewiem.. Trudno mi uwierzyć, że w imię dobra człowieka chce się go ubezwłasnowolnić pod osłonką humanitaryzmu. A fe..
    • aga6773 Metadon - kolejne niespełnione obietnice 11.10.11, 14:21
      W Bydgoszczy centrum-med.eu
    • Gość: nikt Re: Metadon - kolejne niespełnione obietnice IP: *.icpnet.pl 01.03.15, 12:43
      jestem w ciągu metadonowym 14 lat,właśnie mam abstę.21 dni byłem w psychiatryku na detoxie (18 dni nie spania) i ciągle mi qrwa zimno.METAdon to gó...-pamiętjcie o tym.W poznaniu powiedzieli nam- że program jest dla tych co chcą godnie UMRZE.Czapa co?
      • bodecki77 Re: Metadon - kolejne niespełnione obietnice 26.03.16, 14:32
        Szacun kolego! Nie wiem na jakim etapie jesteś teraz, ale wiedz jedno: ( i wszyscy , którzy to czytacie) z tego gówna można wyjść, tylko trzeba chcieć i być konsekwentnym w postanowieniu wyjścia z substytutu. Nawet jeśli niektórzy permanentnie wracają na prog. wleczenia na smyczy metadonowej, to wasz każdy detox i wytrwane w trzeźwości dni, tygodnie czy miechy przybliżają do życia bez metaxy. Odstawiałem metadon 6-iokrotnie i wreszcie się udało. Życzę Ci i wszystkim , którzy borykają się z uzależnieniami, aby odnaleźli swoją drogę do trzeźwego życia, bo na trzeźwo jest lepiej, przyjemniej i da się zapomnieć, że się było narkomanem i wyzdrowieć. Pro zdro pozdro !
    • Gość: nikt Re: Metadon - kolejne niespełnione obietnice IP: *.icpnet.pl 01.03.15, 12:47
      na całym świecie odchodzi(odeszli) od metadonu To gó....Ćpam ponad 20 lat i gorszego syfu nie widziałem!!!A i 14 lat ciągu metadonowego-umierasz na stojąco nic nawet haju nie czujesz.To jest po to by nas policzyć,zapisać i patrzeć jak zdychamy.cześć
      • Gość: Gazda Re: Metadon - kolejne niespełnione obietnice IP: *.uznam.net.pl 21.09.15, 14:38
        Cześć Zapraszam Was na nowe forum pod adresem Metadon.pl
        • ares43 Re: Metadon - kolejne niespełnione obietnice 24.04.19, 17:01
          Jestem na programie 21rok pracuję mam rodzinę dzieci i w miarę normalne życie, gdyby nie metadon już by mnie nie było na świecie tak jak mojego brata! O Metadonie pozytywnie lub negatywnie powinni wypowiadać się ludzie którzy są na programie długie lata i przestrzegają zasad w żelazny sposób bo w innym przypadku tak naprawdę nie wiedzą jak jest na samym Metadonie.
          • Gość: lukas Re: Metadon - kolejne niespełnione obietnice IP: 195.136.179.* 06.04.22, 13:18
            Witam ares43. Proszę o kontakt na e-mail: lukas.d@interia.pl

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka