Zaczyna się ambaras, gdy idzie o balkon lub taras

[Gość: autor z]

Totalna bzdura - pytanie jest takie - za remont prywatnego balkonu czy tarasu ma placic ten co z niego korzysta czy rowniez sasiad ktory np nie ma balkonu? Najwyrazniej jest socjalizm - za remont balkonu Nowaka ma zaplacic Kowalski i Figurski - co prawda balkonu nie maja, okna na polnoc - ale w koncu mieszkaja w tym samym bloku.

[Gość: Własciciel balkonu]

Jeżeli każdy będzie musiał naprawiać część budynku którą jest zainteresowany ze względu na położenie mieszkania tzn ci na górze dachem a ci na dole piwnicą wszyscy chcieliby mieszkania w środku. Mieszkam na I piętrze i teoretycznie nic nie powinno mnie obchodzić. Nawet ociepleniem budynku nie jestem zainteresowana. Ale wykupując mieszkanie we wspólnocie muszę partycypować w kosztach remontów i zaakceptować zasady współwłasności.Może się to komuś nie podobać ale decydując się na mieszkanie we wspólnocie mieszkaniowej trzeba to wziąć pod uwagę. Proszę sobie wyobrazić koszty wymiany dachu w dużej kamienicy przez mieszkańców tylko najwyższej kondygnacji?