Gość: 2wb IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.10.08, 09:11 Odwieczna prawda handlu: problem ze sprzedaza - zmniejsz cene Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
Gość: Maderka Sprzedaż mieszkań spadła o 70 proc. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.10.08, 09:12 Muszą stanieć, bo pomimo iż zarabiam więcej niż średnia warszawska, nie stać mnie na nic poza kawalerką na obrzeżach (do remontu, 19 m, grzyb). To jest paranoja i dlatego nie kupuję nic, mieszkam "na kupie". Nie mam wyboru. NIE MAM! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: a Spadek cen chyba nieunikniony IP: 195.136.47.* 27.10.08, 09:25 Jedyna metodą obnizki cen nieruchomosci jako pewnego trendu, jest sytuacja rynkowa zwiazana z popytem, poniewaz nikt dobrowolnie nie sprzeda taniej, jak nie bedzie musial. Ograniczenia kredytowe i mozliwy spadek tempa wzrostu PKB w duzej mierze przyhamuja popyt, ktory efektywnie bedzie duzo mniejszy od potencjalnego, zwiazanego z zaspokojaniem roznych potrzeb mieszkaniowych. Kula sniezna obnizania popytu juz sie zaczela toczyc i pytanie kiedy sie rozpedzi na dobre i kiedy wyhamuje. Obecnie, jak sadze, jestesmy na etapie wstepnym zmniejszania popytu i dlatego raczej warto poczekac z kupnem mieszkania, az wlasciciele i deweloperzy obniza ceny zmuszeni warunkami rynkowymi. Zreszta nie jest normalna sytuacja, kiedy deweloperzy maja 50% zysku operacyjnego na sprzedazy, maja z czego opuszczac. W normalnym kraju takie patologie cenowe sa nienormalne wystarczy porownac ceny w Polsce i Niemczech. Tak wiec obstawiam zjazd cenowy nieruchomosci w perspektywie roku ok. 20%, warto bedzie polowac na okazje. Odpowiedz Link Zgłoś
mariuszdd Ciekawe ,że nikt się nie zastanawiał 27.10.08, 09:52 Kto to taki brał mieszkania na kredyt ,albo za gotówkę ,jaki to był przekrój zawodowy ludzi. Informatyk , Finansista ,Robotnik budowlany ,może absolwent SGH ;). To przecież też ma wpływ na przyszłość rynku mieszkaniowego w dobie "kryzysu" Odpowiedz Link Zgłoś
znajomy_jennifer_lopez Re: Ciekawe ,że nikt się nie zastanawiał 27.10.08, 10:38 "Dla wielu osób zainteresowanych kupnem mieszkania zaostrzenie polityki kredytowej przez banki to prawdziwy dramat." Raczej podwójna radość. Po pierwsze uważam że lepiej kupić mieszkanie za 250 tys niż za 400 tys. Jeśli ktoś chciał za tyle kupić to może sobie teraz, w półtora roku nazbierac 50 tys. Mieć kredyt na 200 tys a na 400 tys to jednak JEST różnica. Bo spłacasz 2x tyle, 300-400 tys (szybciej wiec odsetki moga wynieść tylko 50% kwoty pozyczonej) a 800 000 to TEZ jest róznica Po drugie, coraz bardziej prawdopodobne (choc nadal nie pewne) jest że spowolnienie czy nawet recesja będzie znacznie gorsza niz np ta po kryzysie walutowym w 1997-1998 (kryzys w Rosji), czy po tąpnieciu bańki internetowej (2001), w takiej sytuacji lepiej nie mieć kredytu który jest jak pętla na szyi. Dopiero teraz część osób to zrozumie (niestety) bo kredyt to BYNAJMNIEJ nie pętla na szyi w czasach prosperity (w ogóle go nie widać, jest jak kolejna opłata czynszowa) a dopiero w czasie recesji grożby/utracie pracy uderza ze swoją "30 letnią siłą". Mam tylko nadzieję że wystarczy im nie chodzić do kina, jeść kaszankę w domu i to wystarczy by na rate starczyło zawsze. No chyba że ktoś dostał kredyt na 70% niewysokich dochodów... Odpowiedz Link Zgłoś
znajomy_jennifer_lopez Dzis mamy 1982r, przynajmniej w Japonii 27.10.08, 11:40 Ciekawe gdzie to sie zatrzyma? "Główny wskaźnik tokijskiej giełdy Nikkei225 spadł na zamknięciu o 6,36 proc. do 7162,90 pkt., co jest najniższym poziomem od 26 lat." www.money.pl/gielda/wiadomosci/artykul/azja;pikuje;w;dol;pociagnie;za;soba;europe,189,0,380093.html Odpowiedz Link Zgłoś
lecoqsportif Re: Dzis mamy 1982r, przynajmniej w Japonii 28.10.08, 12:53 We Wrocławiu nadal drogo... wroclaw.fotolog.pl Odpowiedz Link Zgłoś
junk92508 Re: Spadek cen chyba nieunikniony 27.10.08, 10:29 > Jedyna metodą obnizki cen nieruchomosci jako pewnego trendu, jest > sytuacja rynkowa zwiazana z popytem, poniewaz nikt dobrowolnie nie > sprzeda taniej, jak nie bedzie musial. Sprzeda - tak samo jak kupowali ci co nie musieli... psychologia tłumu i panika... Poza tym weź pod uwagę że realny koszt budowy 1mkw to góra 2500zł/m. Czyli 3500zł/m to cena z godziwą marżą i kosztem ziemi ... To jest poziom do którego może spokojnie spaść... A jeśli dodasz kryzys i tańszą robociznę to jeszcze bardziej... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Burak Re: Spadek cen chyba nieunikniony IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.10.08, 10:32 No właśnie - deweloper musi obnizyc, bo musi miec plynnposc finansową. Detaliczny szaraczek który kupował 9 tys/m2 nie sprzeda taniej niż kupił, chyba że nędza będzie mu w oczy zaglądać, ale takich będzie mało. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: mzb No właśnie o to chodzi IP: *.128.14.218.static.crowley.pl 27.10.08, 10:42 Obniżać ceny będą głównie developerzy oraz właściciele starych mieszkań w płycie, którzy kiedyś na te mieszkania "dostali" przydział i dla których sprzedaż nawet za 1000/m będzie zyskiem. Natomiast ci co kupili na handel w większości będą woleli zacisnąć pasa niż stracić, chyba że sprzedadzą już teraz. Ostatnia grupa to ci co kupili na górce, bo nie mieli gdzie mieszkać. Ci niestety zostali wydymani najbardziej, bo kredyt trzeba płacić a mieszkania z zyskiem już nie sprzedadzą. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Burak Re: No właśnie o to chodzi IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.10.08, 10:45 Owszem, sprzedadzą, ale za lat kilkadzieścia. Póki co będą spłacać kredyt i zero wakacji, korepetycji dla dzieci, kaszanka na obiad... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: wojciech Re: No właśnie o to chodzi IP: 213.76.147.* 27.10.08, 11:44 odczepcie ludzie od kaszanki... Kaszanka dobrze przyrządzona, z cebulką jest SUPER! Ja tak trochę off topic, nie mam kredytu, mam gdzie mieszkać na razie. To jest naprawdę SZCZERY głos w obronie kaszanki... oczywiście musi to być kaszanka z dobrego źródła! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Az a kto powiedzial, że kaszanka jest niedobra? IP: *.bpl.vectranet.pl 27.10.08, 11:50 jest tania Odpowiedz Link Zgłoś
znajomy_jennifer_lopez Re: No właśnie o to chodzi 27.10.08, 10:49 Ciekawe jak bardzo można zacisnąć zęby po stracie pracy i 2-3 tys racie/mc... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Zenek Re: No właśnie o to chodzi IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.10.08, 10:54 znajomy_jennifer_lopez napisał: > Ciekawe jak bardzo można zacisnąć zęby po stracie pracy i 2-3 tys racie/mc... Jeśli zaciska się je na karku doradcy kredytowego, który namówił na kredyt to bardzo bardzo bardzo ;) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: gnago Re: No właśnie o to chodzi IP: *.cust.tele2.pl 27.10.08, 20:34 Dziwne a ci co grają na giełdzie pewno tez zacisneli zęby i nie sprzedają ze stratą? Pierdoły. Bedą sprzedawać aby zminimalizować straty, zmniejszyć ratę kredytów, sprawy losowe, inwestycja na giełdzie Odpowiedz Link Zgłoś
steady_at_najx Re: Spadek cen chyba nieunikniony 27.10.08, 11:28 >Detaliczny szaraczek który kupował 9 tys/m2 nie sprzeda taniej niż kupił, chyba że nędza będzie mu w oczy zaglądać, ale takich będzie mało. Po raz kolejny litosci!! :)) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: xyz sprzedajcie szybko mieszkania. IP: 213.166.221.* 27.10.08, 09:16 za tyle ile wam daja,kupujcie dolary,jeszcze nie jest pozno Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: mzb Wygrają Ci co obniżą cenę i sprzedadzą teraz IP: *.128.14.218.static.crowley.pl 27.10.08, 10:35 bo za kilka miesięcy, żeby sprzedaż trzeba będzie obniżyć 3 razy tyle co dzisiaj Odpowiedz Link Zgłoś
znajomy_jennifer_lopez Re: sprzedajcie szybko mieszkania. 27.10.08, 10:56 Prawda jest taka że kto szybko zadziała wygra. Mieszkania w najbliższych 2 latach staniają co najmniej o 20-30%. Nie ma co czekać aż ceny spadną (chyba że ktos absolutnie sprzedawać nie zamierza) tylko sprzedać. Tyle że na razie ludzie tego nie rozumieją, łudzą się że "rynek wkrótce sie odbije". Może sie odbije ale im po nerkach raczej. Developerzy siedzą cicho ale robią co moga (zatrzymują nowe budowy), poza tym częśc prawdopodobnie nie zdaje sobie sprawy z tego co ich czeka (nie każdego stac na sztab ekonomistów, niektorzy karmią sie analizami REASa i podobnych) Za to jak juz ludzie juz to zrozumieją to mieszkania mogą zacząc tanieć nawet szybciej niz te 20-30% w 2 lata. I wcale nie chce tu siać paniki ani wywoływać "fali wyprzedaży mieszkań". Napisze wręcz - prosze bardzo trzymajcie mieszkania, tylko potem znów "mądry" pan Prezydent powie "mamy nauczkę, że blebleble" Wszystko zależy od tego ile osób chce/musi sprzedać mieszkania w najbliższych 5 latach, a myśle że dość dużo. Im radziłbym nie czekać nawet tygodnia... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Burak Sprzedaż mieszkań spadła o 70 proc. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.10.08, 09:16 Niestety w ogłoszeniach nie widać żadnego ruchu w dół - poza mieszkaniami na Lewandowie w Warszawie. Mieszać tam by chcieli tylko samobójcy, metr powinien kosztować góra 3,5 tys tam. Wydaje mi się że właściciele (nie deweloperzy) poczekać będą chcieli na lepsze czasy, czyli za jakieś 7 lat, jak mieszkania podrożeją, bo nie potrafią sprzedać za mniej i obracać gotówką w dobry sposób. Nikt nie kupuje, nikt nie sprzedaje i cena nie idzie w dół. Odpowiedz Link Zgłoś
steady_at_najx Re: Sprzedaż mieszkań spadła o 70 proc. 27.10.08, 09:18 >Wydaje mi się że właściciele (nie deweloperzy) poczekać będą chcieli na lepsze czasy, czyli za jakieś 7 lat, Kabaret TEY ?:) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: ciekawski dlaczego lewandów dla samobójców? IP: *.bredband.comhem.se 27.10.08, 11:37 czy lezy na Pradze? jest tam kotlownia siekierki? spalarnia smieci? o co chodzi? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: szukajacy Re: Sprzedaż mieszkań spadła o 70 proc. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.10.08, 09:30 A wlasnie ze spadaja choc nie szybko bo to nie rynek akcji. Ogladalem mieszkanie 3 pokojowe 64m2 w centrum wawy, z cegly za ktore wlasciciel chcial 513k i zarzekalsie ze ponizej 8 za metr nie zejdzie. Kilka dni pozniej jego oferta na necie wynosila 499k, ale najlepsze bylo gdy po niecalych 2 tygodniach wystawil mieszkanie juz za 460k. 54k w 2 tygodnie to chyba niezly zjazd. To samo obserwuje w innych ofertach choc nie jest to jeszcze tak lawinowe. Mysle jednak ze to kwestia czasu kiedy sprzedajacy zrozumieja ze zyja w cenowym swiecie basni ktory juz nie wroci, przynajmniej przez dluzszy czas. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Rozsadny KRK - Sprzedaż mieszkań spadła o 70 proc. IP: 162.27.161.* 27.10.08, 10:21 Dokladnie to samo w Krakowie. Mieszkania do sprzedania na Ruczaju, Klinach i Kurdwanowie [dyplomatycznie mowiac - nieciekawe miejsca...]. Reszta lokalizacji - mieszkania wystawione do sprzedazy stoja, ale ceny tez. Stad brak podazy po nizszych cenach. Nawet te najdrozsze nierychomosci [dom na Woli - PLN 2m - "nie sprzedam taniej - wole poczekac 2-3 lata..."]. Z drugiejh strony dobre lokalizacja latwiej wynajac... [lepiej taniej wynajac niz sprzedac...]. Odpowiedz Link Zgłoś
znajomy_jennifer_lopez Re: KRK - Sprzedaż mieszkań spadła o 70 proc. 27.10.08, 11:02 OK, pod dwoma warunkami 1. Nie mam tego na drogi kredyt 2. Ktos chce wynając i/lub 3. Nie trace pracy mogę spłacać raty 4. Nie zamierzam sprzedawać predzej niz za 5 lat Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: bolo Re: KRK - Sprzedaż mieszkań spadła o 70 proc. IP: *.cbc.ca 27.10.08, 14:43 Wszystko dobrze z wyjatkiem punktu 4, powinno byc: 4. Nie zamierzam sprzedac predzej niz za 10 LAT!!! Pare przykladow z innych rynkow ktory juz to przeabialy: - Kanada, banka pekla w 1989, dol byl ~1995, ceny wrocily do poziomu z '89 ~2000 roku. - Japonia, banka pekla w koncu lat 80, 20 lat pozniej dalej jest nizej niz bylo w 80 latach... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: mx Re: Sprzedaż mieszkań spadła o 70 proc. IP: 84.38.22.* 27.10.08, 10:58 > Nikt nie kupuje, nikt nie sprzedaje i cena nie idzie w dół. taki stan jest nie do utrzymania w zmieniających się warunkach gospodarczo ekonomicznych Odpowiedz Link Zgłoś
znajomy_jennifer_lopez Re: Sprzedaż mieszkań spadła o 70 proc. 27.10.08, 11:05 Zwłaszcza że w najbliższych 2 latach wejdzie na rynek z 300 tys domów i mieszkań (pózniej to niewiadomo). Ci ktorzy sie tam osiedlą będą chcieli sprzedąc swoje stare mieszkania (domy budują najczęsciej ci kt mają mieszkanie, część kupujacych nowe mieszkania tez juz jakies ma) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: xi0 Re: Sprzedaż mieszkań spadła o 70 proc. IP: *.internetdsl.tpnet.pl 27.10.08, 11:07 Hahahahahaha.... Jestem ciekawy co powiedzą akcjonariusze spółki, która obrazi się na rynek i przestanie budować w oczekiwaniu na lepsze czasy.... LOL Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Stefan Sprzedaż mieszkań spadła o 70 proc. IP: *.pools.arcor-ip.net 27.10.08, 09:17 No i dobrze. Ja kupuję sobie coś nowego jak już uzbieram odpowiednią ilość pieniędzy a jak trochę brakuje pożyczam w rodzinie czy u znajomych którym by do głowy nie przyszło zdzierać jakieś odsetki. To nasza słowiańska mentalność. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: 4g63 Re: Sprzedaż mieszkań spadła o 70 proc. IP: 213.77.0.* 27.10.08, 11:55 i słusznie, po co dawać z siebie zdzierać i dawać zarabiać piraniom i pasożytom pod szyldem "bank". Odpowiedz Link Zgłoś
sokolasty Re: Sprzedaż mieszkań spadła o 70 proc. 27.10.08, 13:17 "To nasza słowiańska mentalność. " wcale nie słowiańska, a charakterystyczna dla krajów uchodzących za stabilne i przewidywalne. Dwadzieścia lat temu Polacy zachwycali się niemieckim dobrobytem, samochodami, domami itp., a Niemcy mieli to wszystko na kredyt. Pięćdziesiąt lat temu kupowało się za to, co się ma, a teraz kupuje się za to, co się ma mieć i takie są efekty. Można się zadłużać na rok, na pięć, na dwadzieścia lat do przodu, ale na sto już nie da rady. Nagle okazało się, że sprzedaż coraz większej ilości dóbr jest na przyszłe dochody i w końcu piramida poleciała na ryj. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Marek Re: Sprzedaż mieszkań spadła o 70 proc. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.10.08, 14:10 Cztery lata temu kupiłem na kredyt mieszkanie za 100 tys. Gdybym postąpił tak "mądrze" jak ty radzisz to dziś mieszkałbym z rodzicami i liczył ile jeszcze lat będę zbierał na mieszkanie które podrożało do 250 tys. Odpowiedz Link Zgłoś
steady_at_najx Re: Sprzedaż mieszkań spadła o 70 proc. 27.10.08, 14:33 Gość portalu: Marek napisał(a): > Cztery lata temu kupiłem na kredyt mieszkanie za 100 tys. Gdybym postąpił tak > "mądrze" jak ty radzisz to dziś mieszkałbym z rodzicami i liczył ile jeszcze la > t > będę zbierał na mieszkanie które podrożało do 250 tys. Czlowieku glupota twoich argumentow jest porazajaca. Daj jeszcze przyklad dziadka ktory w 1946 kupil ojcowizne za cene krowy. Bedzie tak samo adekwatne do dzisiejszej sytuacji. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: wwww wlasnie ze twoje argumenty sa glupie. IP: *.bankakademie.de 27.10.08, 15:17 Marek ma racje. Nie mozna cale zycie mieszkac z rodzicami, trzeba w koncu kupic mieszkanie i tak w Polsce tez sie rynek odbije bo ludzie teraz czekaja jak spadna ceny, ale w koncu oszczedza wystarczajaco duzo/urodzi im sie dziecko/ awansuja i kupia mieszkanie. Tak jest od zawsze, a kredyt to NARZEDZIE jak samochod. Jak uzywasz go zle to sie zabijesz. Do goscia ktory pozycza od znajomych bez odsetek. Niezly z ciebie kumpel, naciagasz ludzi, ktorych znasz!!! Oni zamiast dawac kase na lokate pozyczaja tobie!???? To sie po prostu nazywa wyludzenie. Nie chcialbym miec takiego znajomego jak ty. Odpowiedz Link Zgłoś
terion Re: Sprzedaż mieszkań spadła o 70 proc. 27.10.08, 15:41 > Cztery lata temu kupiłem na kredyt mieszkanie za 100 tys. Gdybym postąpił tak "mądrze" jak ty radzisz to dziś mieszkałbym z rodzicami No i? Bo nie rozumiem o co chodzi? Czy ktoś na tym forum pisał, że nigdy nie nalezy kupowac mieszkan? Jak takis twardy to kup mieszkanie dziś za 9000/m2, albo uzasadnij dlaczego warto kupic mieszkanie które podrożało o 150% w 2 lata, a nie pisz nam co robiłes 4 lata temu. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: azyt Re: Sprzedaż mieszkań spadła o 70 proc. IP: *.fbx.proxad.net 27.10.08, 16:01 zdzierac? dlaczego zaraz zdzierac? powiedzmy, ze ktos z rodziny ma oszczednosci, trzyma je w banku na powiedzmy 5% i ma je wyjac, dac tobie, pozyczyc bez odsetek i cie w jakims stopniu sponsorowac? i w dodatku ryzykowac , ze nie oddasz? ja pozyczam czasem rodzinie jakies kwoty na procent, ktory daje bank na lokacie i wcale nie uwazam, ze z nich zdzieram, tylko robie im duza przysluge, nic na tym nie zyskujac, ale i nie tracac to chyba zdrowa sytuacja? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: liberator Sprzedaż mieszkań spadła o 70 proc. IP: *.internetdsl.tpnet.pl 27.10.08, 09:20 A dlaczego miałaba nie spaść? Pieniądz jest też towarem. Który nagle okazał się dobrem deficytowym na rynku. Po prostu musi dojśc do równowagi na rynku. Nie każdy jest zdecydowany zadłużyć sie na poziomie takim aby jeszcze jego prawnuki spłacały "apartamety o powierzchni 42 m.kw". Jeżeli cena spadnie do realnych możliwości nabywczych to i popyt ulegnie odbudowie. To że sprzedaż siadła? Cóż może panowie i panie od budowy "apartamentów" otworzą zapomniane książki ekonomiczne i poszukają definicji "ceny równowagi". Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Burak Re: sprzedaz wzrosnie na licytacjach komorniczych IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.10.08, 09:29 Zanim one nastąpią minie kilka lat! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Rozbawiona A ceny będą baardzo atrakcyjne :-) IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.10.08, 09:40 Może się coś okazyjnie przykupi? Kto wie? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Burak Re: Sprzedaż mieszkań spadła o 70 proc. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.10.08, 09:31 Racja, nikt nie bedzie chciał kupować od dewelopera i te stanieją, ale ci co już kupili nie będą chcieli sprzedawać taniej niż za tyle ile wydali, będą woleli trzymać na lepsze czasy, ewentualnie wynająć, przez c cena wynajmu spadnie (wiele mieszkań na rynku). Odpowiedz Link Zgłoś
znajomy_jennifer_lopez Re: Sprzedaż mieszkań spadła o 70 proc. 27.10.08, 11:08 Gość portalu: Burak napisał(a): > Racja, nikt nie bedzie chciał kupować od dewelopera i te stanieją, ale ci co ju > ż > kupili nie będą chcieli sprzedawać taniej niż za tyle ile wydali, będą woleli > trzymać na lepsze czasy, ewentualnie wynająć, przez c cena wynajmu spadnie > (wiele mieszkań na rynku). Właśnie wszystko zależy od tego jak długo "to" (kryzys i potem recesja) potrwa, czy będzie to 2 lata czy 5 albo i więcej. Dlatego że jak ceny zaczną spadać czesc pomysli: poczekam, na razie wynajmę, ceny spadną wiec pomysli: za tyle to szkoda wynajmowac sprzedam - tu d... i tu d... Co wtedy? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: dr Chimpanser Kto nie sprzedal mieszkania przegral zycie... IP: *.bielsko.dialog.net.pl 27.10.08, 09:27 J.W. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Olek Sprzedaż mieszkań spadła o 70 proc. IP: 213.155.189.* 27.10.08, 09:38 Uważam że ci którzy wieszczą że ceny mieszkań nie spadną należą do tych którym na tym najbardziej zależy - z racji posiadania takowych. Ceny nieruchomości wystrzeliły wcześniej z powodu ogólnej dostępności "łatwego" pieniądza. W chwili obecnej wygląda na to że ceny znormalnieją, inaczej mówiąc - pójdą w dół. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Burak Re: Sprzedaż mieszkań spadła o 70 proc. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.10.08, 09:47 Ale ci co kupili na górce nie będą chcieli sprzedać po niższej cenie! Raczej wyprują żyły by spłacic ten kredyt. To nie Stany gdzie sie kupowało kolejne mieszkanie na sprzedarz. Tu ludzie kupili dla wlasnych potrzeb aby mieszkać. Tych komorniczych bedzie niewiele, a sprawa będzie się ciągnąć latami. Też chcę żeby spadły ale spadną przede wszystkim te od dewelopera. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Andrzej Re: Sprzedaż mieszkań spadła o 70 proc. IP: *.chello.pl 27.10.08, 10:07 Burak, tu nie ma co przekonywać. Na forach jest mnóstwo internautów, którzy na zasadzie "ręka rękę myje" wieszczą potężny spadek cen. A ci którzy mają inne zdanie, będą, np. przez użytkownika o nicku "steady" nazywani naganiaczami, durniami, płaczkami, co to kupili mieszkania za 8 tys. za metr i teraz boją się spadku cen nieruchomości. Szybko zauważysz, że to są ludzie, któzy cieszą się z... kryzysu finansowego. Wcześniej, w czasie hossy nie było ich stać na mieszkanie, to wierzą, że teraz, w czasie kryzysu, ich stać na to będzie. Niepojęte, prawda. Nie biorą pod uwagę, że: 1. Frank dziś kosztuje ponad 2,6 zł. Czy to jest lepsza sytuacja niż gdy kosztował 2 zł??? Jak ktoś nie wie, to niech sobie obliczy, czy go stać na kredyt 2. Banki wymagają wkładu własnego, nawet 25%. Powiedzmy mieszkanie, które kosztuje dziś, 500 tys., za 3 miesiące będzie kosztowało 400 tys. Wkład własny: 100 tys. Przez jaki czas można go uzbierać? Powiedzmy, że młode małzenstwo zarabia 6 tys. na rękę. Oszczędzają 3 tys. miesiecznie. Po 33 miesiącach mają wkład własny. Ale przez te 33 miesiące wynajmują dwupokojowe mieszkanie za 1500 zł (Wrocław). 1500x33 miesiące = 49500. Mieszkanie staniało o 100 tys., ale oni już wydali prawie 50 tys. na wynajem. Teraz dodać trzeba wyższe marże, wyższy Wibor - kredyt bowiem drożeje. 3. I najgorsze: niestablina sytuacja na rynkach finansowych, być może za parę miesięcy na rynku pracy. Ale nic to, lepiej, gdy kredyt drogi, deweloperzy nie dostaną kredytu na budowę domu, lepiej harować na wkład własny i bulić za wynajęcie. Ludzie, przecież pierwsze mieszkania kupicie, gdy będziecie mieli 30 lat. Podpytałem dwie znajome, które 2-3 miesiące temu kupiły mieszkanie. Cieszą sie, bo teraz by nie kupiły - nie dostałyby kredytu. Ja osobiscie kupiłem mieszkanie (2400 z m kw), kupiłem działkę (92 zł za m kw) i niestety w czasie hossy nie zdążyłem się wybudować. ŻAŁuję!!!! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Kaczus (Tomek) Re: Sprzedaż mieszkań spadła o 70 proc. IP: *.dialog.net.pl 27.10.08, 10:22 Podobnie bylo - tylko w druga strone rok temu. Kiedy pokazywano, że są przesłanki, ze ceny przestaną rosnąć i rynek się załamie, to nazywano takie osoby durniami.... Odpowiedz Link Zgłoś
steady_at_najx Re: Sprzedaż mieszkań spadła o 70 proc. 27.10.08, 10:22 Przestan juz plakac i utyskiwac do k.. nedzy bo az zal patrzec. Zadziwiaja mnie osoby ktore maja pretensje do banku jako prywatnej instytucji ze "nie chce im pozyczac bo oni chca kupic" Milo ze chcesz kupic mieszkanie za 500 tysiecy. Ale jesli jest do ciebie problemem uzbierac na wklad wlasny to sie zastanow co pitolisz. Chcesz luksusow za pol miliona ale jednoczesnie nie mozesz "odlozyc". Masz pretensje ze ktos powinien to skredytowac ?? Poczekaj z rok i kup sobie mieszkanie za 200 tysiecy. Mniejsze ale bardziej dostosowane do swoich mozliwosci. Tacy jak ty co teraz krzycza ze powinno sie ich kredytowac tak samo by plakali najglosniej ze nie maja za co splacac "bo przeciez wmowili im mieszkania" i ze teraz powinno im panstwo pomoc. Otoz powtarzam ci czlowieku. Nie zycze sobie zeby moje podatki szly na ratowanie placzkow ktorzy nie maja pieniedzy ani mozliwosci ich odlozenia a jednoczesnie roszcza sobie pretensje do tego ze powinno sie ich kredytowac na fajne wymarzone mieszkanie. >Powiedzmy, że młode małzenstwo zarabia 6 tys Malzenstwo ktore w _sumie_ zarabia 6 tysiecy miesiecznie nie powinno sie rzucac na mieszkanie za pol miliona. Juz rozumiesz gdzie tkwi twoj blad (a moze to zwykla glupota). Wystarczy bowiem ze jedno z nich straci prace na pol roku i wpadna w spirale z ktorej nie wyjda. juz rozumiesz ? chyba nie - napisze ci to duzymi literami. NIE KUPUJE SIE CZEGOS NA CO CIE NIE STAC. > Podpytałem dwie znajome, które 2-3 miesiące temu kupiły mieszkanie. Cieszą sie, > bo teraz by nie kupiły - nie dostałyby kredytu. zobaczymy czy w ciagu 30 lat splaty humor im sie nie zepsuje. Gwarantuje ze nie raz. Jak mnie irytuja ludzie co maja pretensje do wielkich kredytow przy malych zarobkach - idz zglos je do prezesow bankow - pewnie cie wysluchaja ze zrozumieniem. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Andrzej Re: Sprzedaż mieszkań spadła o 70 proc. IP: *.chello.pl 27.10.08, 10:34 O, o, cały steady. Cytaty z niego: 1. "do k... nędzy" 2. "Zastanów się, co pitolisz" 3. "Może to zwykła głupota" I tak jest z nim cały czas :) Steady, jeszcze raz powtarzam, życzę Ci kupna w końcu fajnego mieszkania. Kup sobie je w końcu. Ja kupiłem, jestem zadowolony, nikogo nie obrażam. A Ty? Nie masz mieszkanka i nie potrafisz się zachować. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Tede a ja odziedziczyłem mieszkanie w centrum Krakowa IP: *.internetdsl.tpnet.pl 27.10.08, 10:58 i zwisa mi ile m2 kosztuje. Jedyne co teraz muszę to je odmalować. I zapewniam was, że większość ludzi nie kupuje mieszkań ani domów. Też ich nie buduje. Ale je dziedziczy. Oczywiscie biedota nie ma czego dziedziczyć... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: ds Re: a ja odziedziczyłem mieszkanie w centrum Krak IP: 83.238.0.* 28.10.08, 13:24 Cieszymy sie, że uważasz, że wiekszość ludzi w Polsce to nie jest biedota (prosty wywód logiczny z Twojego tekstu). I rzeczywiście - część ludzi "odziedziczyła" mieszkania po PRL, uprzednio ją wykańczając. Ale dziedziczenie to nie jest sposób na rozwój (ani swojego majątku, ani gospodarczy). Bo nawet nieruchomość prędzej czy później sie rozpadnie. I dziedzic zostanie biedotą... Odpowiedz Link Zgłoś
bogulo2 Damn you... 27.10.08, 11:04 Andrzej lewak i palant z Ciebie za przeproszeniem, że tak elokwentny będę, bo to cię razi. STARYYY!!! Jak ty sobie wyobrażasz spłacanie pół miliona przez kogoś kto zarabia 6k??? Jak można mieć pretensje do swiata, że nie ma się zdolności kredytowej??? Co to bredzisz??? Co ci się nie podoba??? Kto zmusza ludzi do najmu? Można mieszkać z rodzicami, gdziekolwiek, poza miastem i dojeżdżać (jak moja siostra by było duuużo taniej) i skrobać kasę na wkład własny. Wiesz jak było jeszcze 3-4 lata temu??? Było normalnie!!! Bo każdy kto był w stanie uzbierać 20tys zł na wkład miał 20% na mieszkanie 2 pokojowe w Poznaniu. Źle było? BYŁO BARDZO DOBRZE mimo, ze ja wtedy nie kupiłem bo nie miałem nawet 2k o 20 nie wspominając. Czy załuję??? NIE, bo wiem, ze balona nie da się pompować w nieskońcczoność i musi on pęknąć...właśnie pęka. Wszytsko wróci do normy. Zamiast płakać nad zdolnoscią zbieraj kasę...teraz pewnie nie będzie to 20tys, ale 30-35tys. Majątek to to nie jest... Odpowiedz Link Zgłoś
bambussi Re: Damn you... 27.10.08, 11:32 bogulo2 napisał: > STARYYY!!! Jak ty sobie wyobrażasz spłacanie pół miliona przez > kogoś kto zarabia 6k??? i to jest najlepszy komentarz do tej sytuacji... ja zarabiam miej więcej tez 6k i też mam kredyt, ale na niecałe 100k i pamiętam że jak brałem go te 3 lata temu to znajomi pukali się w głowę żem głupi bo tyyyyle zarabiam a kupuję marne 60-kilka metrów zamiast brac pół bańki i co najmniej 200-metrową chałupę budować... bank by 500k dał a ja głupi nie chciałem brać, przez 2 lata (wg. wielu znajomych) przegrałem życie, bo jak w 3 pokojach a oni budowy porozpoczynane - tylko teraz to ja śpię spokojnie (z ratą 300 CHF wytrzymam nawet franka po 4 PLN, a do tego raczej nie dojdzie), a oni... a co do spdku cen to mimo wszystko nie spodziewam się jakiegoś sporego spadku (chyba że u deweloperów) - ktoś kto kupił po 8-10k za metr predzej sprzeda ostatnią koszulę i zje tynk ze ścian niz sprzeda z 5k - a zanim głod go zmusi to parę lat na parówkowej i pożyczkach od rodziny wytrzyma, a do tego czasu recesja może minąć... Odpowiedz Link Zgłoś
steady_at_najx Re: Damn you... 27.10.08, 11:38 > metr predzej sprzeda ostatnią koszulę i zje tynk ze ścian niz > sprzeda z 5k - a zanim głod go zmusi to parę lat na parówkowej i > pożyczkach od rodziny wytrzyma, a do tego czasu recesja może > minąć... gorzej jak do tego jedzenia tynku dojdzie bezrobocie i pismo z banku o splacie roznicy miedzy wartoscia pozyczki a obecna mieszkania. Pare lat na pozyczkach od rodziny ? Chyba sam nie wierzysz w to co piszesz. A co rodzina na ksiezycu zyje ? Ich kryzys nie dotyczy ? Odpowiedz Link Zgłoś
bambussi Re: Damn you... 27.10.08, 11:46 steady_at_najx napisał: > gorzej jak do tego jedzenia tynku dojdzie bezrobocie i pismo z banku o splacie > roznicy miedzy wartoscia pozyczki a obecna mieszkania. no to wtedy wpadli w spiralę, bo gotówkę na spłatę tej róznicy nikt im nie dam :( > Pare lat na pozyczkach od rodziny ? Chyba sam nie wierzysz w to co piszesz. A c > o rodzina na ksiezycu zyje ? Ich kryzys nie dotyczy ? nie każdy w rodzinie ma kredyt, a w niektórych rodzinach potrafią sobie naprawdę skutecznie pomagac w takich sytuacjach - dlatego myślę, że skala przejmowania mieszkań i domów i ewentualnych komorniczych licytacji będzie dużo niższa niż np. w USA - co nie zmienia faktu że współczuję, tym, którzy po taką pomoc będą musieli się udać (nikt ich oczywiście nie zmuszał do brania kredytu i wystarczyło trochę pomysleć i policzyć ale mimo wszystko jest mi takich osób po ludzku szkoda - system bankowy, media itd. też się jednak trochę przyczyniły do tego ich owczego pędu na "apartamenty" na Białołęce :) Odpowiedz Link Zgłoś
steady_at_najx Re: Damn you... 27.10.08, 11:55 >nie każdy w rodzinie ma kredyt ale kazdy w rodzinie odczuje kryzys Odpowiedz Link Zgłoś
steady_at_najx Re: Sprzedaż mieszkań spadła o 70 proc. 27.10.08, 11:09 Wybacz ale jak do kogos nie docieraja proste argumenty to puszczaja mi nerwy. Wlasnie przez takich jak Ty bioracych kredyt na pol miliona bezmyslnie mamy takie kryzysy na rynkach. Dac sie wydymac bankierom i "doradcom finansowym" jednoczesnie nie sluchajac prostych argumentow - to jest zwykla glupota i nie ma co ukrywac. I te docinki nie masz mieszkanka wsadz sobie nie powiem gdzie ( w koncu nie chce byc ordynarny) - jeszcze bym cie kupil razem z babcia twoim i jej mieszkankiem. Odnies sie do argumentow merytorycznych bo jak widze kontrargumentow ci brak. Wyzwiska ? Nazwac glupca glupcem to nie obraza - to rzeczywistosc. Odpowiedz Link Zgłoś
andrzej.piszkawa Re: Sprzedaż mieszkań spadła o 70 proc. 27.10.08, 11:37 steady_at_najx napisał: > Wybacz ale jak do kogos nie docieraja proste argumenty to puszczaja mi nerwy. I dlatego cały czas proponuję spokój. W > lasnie przez takich jak Ty bioracych kredyt na pol miliona bezmyslnie mamy taki > e kryzysy na rynkach. Ale już napisałem. Obecnie mam ok. 120 tys. kredytu. Za to kupiłem 73 metrowe mieszkanie oraz 1230 m kw. działki budowlanej. Fakt, teraz przymierzam się do kredytu za ok. pół miliona na budowę domu. Co w tym złego? Na razie mnie nie stać, bo zbyt długo zwlekałem. Wiesz jaka to jest kalkulacja? Bank Ci daje pół miliona, chociaż nie powinien. Więc dlaczego kredytobiorca chce brać? Iditoa? Nie. BO wybuduje dom, a mieszkanie wynajmie (powiedzmy za 1800 zł - tej sumy bank nie bierze w rozliczeniach, ale dopiero z tą suma stać cię na kredyt). Rata za dom - ok. 3 tys., dopłacam zatem co miesiąc zaledwie ok. 1200 zł. Ale mam dom i mieszkanie. Tak było w latach 2003-2007. Wielu ludzi w 2004 kupiło mieszkanie, a w w 2007 mieszkało w domach. Cudowny tani kredyt, nie żartuję. > > Dac sie wydymac bankierom i "doradcom finansowym" jednoczesnie nie sluchajac pr > ostych argumentow - to jest zwykla glupota i nie ma co ukrywac. Ale ja jestem szczęśliwy. W 2003 i 2007 dokonałem trafnych wyborów. Nawet 30% spadek mieszkań i gruntów nie zaszkodzi mi. Pamiętam jak brałem pierwszy kredyt na 100 tys. Byłem przerażony wysokością. Po pięciu latach miałem tyle kasy, że mogłem go spłacić. Mi kredyty pomogły. szkoda tylko, że spóźniłem się z budową domu jednorodzinnego > > I te docinki nie masz mieszkanka wsadz sobie nie powiem gdzie ( w koncu nie chc > e byc ordynarny) - jeszcze bym cie kupil razem z babcia twoim i jej mieszkankie > m. Masz rację, już nie będę zwracał na to uwagi, że nie masz mieszkania. Muszę Ci powiedzieć, że we Wrocku bardzo długo wynajmowałem jako student, a potem trochę po studiach. Wiesz, jak to fajnie kupić sobie mieszkanie? I być na swoim? I mniej wydawać niż za wynajem? > > Odnies sie do argumentow merytorycznych bo jak widze kontrargumentow ci brak. Więc jeszcze raz. Spadek cen (taki będzie, a ile? kto to wie) nie należy rozpatrywać w odosobnieniu od innych zjawisk: droższy kredyt, wkład własny, niepewna sytuacja na rynkach. > > Wyzwiska ? Nazwac glupca glupcem to nie obraza - to rzeczywistosc. Cały "steady". Nawet nie wiesz, jak bardzo takie zachowanie czyni Cię niewarygodnym partnerem do rzeczowej rozmowy Odpowiedz Link Zgłoś
steady_at_najx Re: Sprzedaż mieszkań spadła o 70 proc. 27.10.08, 11:41 > Cały "steady". Nawet nie wiesz, jak bardzo takie zachowanie czyni Cię > niewarygodnym partnerem do rzeczowej rozmowy akurat tutaj nie pilem do Ciebie a do ludzi ktorzy kupuja "bo to ostatnie chwile kredytu" .... to tak jak by stawiac dom mimo tego ze na horyzoncie widac trabe powietrzna. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Gość z Poznania Re: Sprzedaż mieszkań spadła o 70 proc. IP: *.adsl.inetia.pl 27.10.08, 14:42 Witam, nie ma co Andrzej tłumaczyć. Gratuluję podjęcia słusznych decyzji. Wziąłeś sprawy w swoje ręce nie czekając aż będziesz mógł kupić mieszkanie z licytacji komorniczej albo od upadającego developera. Zobaczysz wybudujesz dom i będziesz w nim zadowolony mieszkał - bardziej niż ktoś kto będzie miał wreszcie upragnione lokum "kupione" od rodziny którą komornik wyrzucił na bruk. PS: Jak czekasz z budową pomyśl o mediach na działce - projekty, samo wykonanie przyłączy nie kosztują wiele, ale są to prace czasochłonne. Odpowiedz Link Zgłoś
kdziolak Re: Sprzedaż mieszkań spadła o 70 proc. 27.10.08, 10:25 > 1. Frank dziś kosztuje ponad 2,6 zł. Czy to jest lepsza sytuacja niż gdy > kosztował 2 zł??? Jak ktoś nie wie, to niech sobie obliczy, czy go stać na kred > yt Chyba lepiej brać kiedy frank jest drogi? Argument zupełnie od czapy. Z niedowierzaniem obserwowoałem sytuację kiedy przy maksymalnie wyżyłowanej sile złotówki ludzie dla oszczędzenia na odsetkach od pół-wiekowych kredytów uwierzyli (sic!) instytucjom, których celem jest zarobienie na nich, i wzięli kredyt we frankach. > Mieszkanie staniało o 100 tys., ale oni już wydali prawie 50 tys. na wynajem. Oszczędzili dużo więcej, bo gdyby na te 100 tys. mieli wziąć kredyt, musieliby oddać bankowi drugie tyle w odsetkach. Czy mi się wydaje, czy niechcący wyliczyłeś czarno na białym dlaczego teraz opłaca się oszczędzać i czekać ? > Teraz dodać trzeba wyższe marże, wyższy Wibor - kredyt bowiem drożeje. Wyższy wibor oznacza droższe kredyty dla wszystkich nie tylko nowych kredytobiorców. > 3. I najgorsze... Chyba sam nie wierzysz w swoje poprzednie argumenty. Ten ostatni jest jak najbardziej słuszny - sytuacja na rynku pracy może zaboleć. Ale co to ma wspólnego z liczeniem na spadki? Czy jeśli ktoś kupił kredyt ostatnio i za pól roku straci pracę, będzie miał lepiej niż ten który poczeka z kredytem? Odpowiedz Link Zgłoś
maniek_ok Re: Sprzedaż mieszkań spadła o 70 proc. 27.10.08, 10:29 A wg mnie maja prawo sie cieszyc. Bo spora czesc z nich to ci ktorzy nie kupili mieszkania/dzialki bo przerazaly ich ceny. Napompowane do granic rozsadku - ja tak jak i Ty zarabiam jednak troche powyzej sredniej, a otwieraly mi sie oczy ze zdziwienia jak dzieciaki szastaly kasa na mieszkania, z jaka latwoscia przychodzilo branie kredytow. Mam nadzieje ze prawa gospodarki zadzaialaja i ze ludzie Ci naucza sie podstawowych praw finansowych - nie masz kasy to dokladnie wszystko przelicz. Ale nie - prowizje, procenty wszystko betka. Ja tak jak i Ty przygotowalem sie podobnie do dalszego rozwoju - i powoli nazbieram sobie kwote na wklad wlasny albo nawet samodzielna budowe. I mam nadzieje ze tak jak zwykle - zrobie ROZSADNY interes w czasach jak wiekszosc "hurra-kredytobiorcow" bedzie jeczec ze dzieci maja ubrania z lumpeksa bo rata kredytu zzera reszte. Mam tez nadzieje ze wydumane ceny robocizny dla zwyklych paprakow spadna do normalnosci, i ze ilosc normalnych wykonawcow znowu wzrosnie, bo bedzie trzeba walczyc o klienta. Jak jest teraz to lepiej nie gadac i na dodatek za to wszystko buli sie koszmarne kwoty. Ja widze przed soba normalnosc - a to ze troche pajacow dostanie po plecach to malo mnie interesuje bo sami sobie ten los sprawili. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: aaa Re: Sprzedaż mieszkań spadła o 70 proc. IP: *.rtk.net.pl 27.10.08, 10:31 ad.1 JEsli bierzesz kredyt w frankach, to chyba dostajesz odpowiednia ilość złotowek w przeliczeniu o kursie z dnia w ktorrym ten kredyt wziales. Jesli frank byl po 2 zl o w perspektywie dluzszego czasu raczej jego kurs nie mogl spasc , a teraz jest duzo wieksze prawdopodbienstwo z ejednak spadnie. Cena metra kwadratowego w Polsce jest zdecydowanie za wysoka w stosunku do mozliwosci zarobkowych Polakow. Zostal wywidowana przede wszystkim w duzych miastach, gdzie fundusze inwestycyjne polskie iz agraniczne oraz inwestorzy indywisdualni postanowili sie dorobic na polskim "boomie mieszkaniowym". Większośc wtych funduszy ktore przynosily duze zyski, zaczynaja przynosic straty (kryzys finasnowy). Wiec zaczynają wychodzić z Polski i równocześnie z tym iz potrzebuja jak najszybciej gotowki ceny powinny spadac. Jesli kupiles dzialke w czasie hossy to mozesz jedynie zalowac tego ze ja wtedy kupiles. Bo budowa domu w obecnym czasie powinna Cie kosztowac znacznie mniej nic wczesniej. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Andrzej Re: Sprzedaż mieszkań spadła o 70 proc. IP: *.chello.pl 27.10.08, 10:37 Ale ja nie żałuję kupna działki. Żałuję, że nie rozpocząłem budowy 2 lata wcześniej. Teraz jest znacznie trudniej o kredyt. Odpowiedz Link Zgłoś
znajomy_jennifer_lopez Re: Sprzedaż mieszkań spadła o 70 proc. 27.10.08, 11:15 Stary ty chyba jakiś wczorajszy co najmniej jesteś. 1. Ludki sobie tu piszą o spadkach cen ale nikt nikogo nie namawia - masz 5 mieszkan, spłacasz kredyt? OK, prosze bardzo 2. Mam jabłka, po 100zł za kilogram. Kupisz? PRzecież Cie stać. A ty uważasz że jak na cos stać to należy kupić. To jak, bierzesz te jabłka? ps. mam jeszcze buraki, po jedyne 50zł za kilogram - OKAZJA, spiesz się. 3. Czy nie cieszyć sie z kryzysu? Może byc i nie bo wkrótce kryzys prawie każdemu wyjdzie bokiem ale czy nie cieszyć sie że mieszkanie warte max 250 tys bedzie mozna kupic za 250 tys a nie 400 000. Że developer i tak zarobi ale 10-20% a nie 100% Czy to powód do smutku??? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: 112233 Re: Sprzedaż mieszkań spadła o 70 proc. IP: 90.156.118.* 27.10.08, 11:21 @ Andrzej "Wcześniej, w czasie hossy nie było ich stać na mieszkanie, to wierzą, że teraz, w czasie kryzysu, ich stać na to będzie. Niepojęte, prawda." Bylo mnie stac w czasie hossy, ale nie jestem debilem, ktory placi podwojna cene. Mieszkanie kupuje sie na wiele lat i warto poczekac, poza tym mam gdzie mieszkac. Zawsze w moim zyciu szedlem pod prad i dobrze na tym wyszedlem! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Jaa Re: Sprzedaż mieszkań spadła o 70 proc. IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 27.10.08, 13:52 > Szybko zauważysz, że to są ludzie, któzy cieszą się z... kryzysu finansowego. Ja sie ciesze z kryzysu no i co? Mialem na zasadzie stada leciec lawinowo z gorki jak krzyczeli "kupuj, kupuj bo bedzie tylko drozej"? Czlowieku Ty naprawde tak myslisz czy za duzo wtopiles i "trzymasz fason"? > 1. Frank dziś kosztuje ponad 2,6 zł. Czy to jest lepsza sytuacja niż gdy > kosztował 2 zł??? Jak ktoś nie wie, to niech sobie obliczy, czy go stać na kred > yt A jak myslisz? Bo ja osobiscie wolalbym sie zadluzyc w CHF w cenie 2,6 niz jak golodupce braly 120% kredytu na granicy mozliwosci finansowych gdy frank stal po 2zl. Piszesz wlasnie o takich "kamikadze". > 2. Banki wymagają wkładu własnego, nawet 25%. Powiedzmy mieszkanie, które > kosztuje dziś, 500 tys., za 3 miesiące będzie kosztowało 400 tys. Wkład własny: > 100 tys. No i co? Bylo mnie stac na wklad wlasny wtedy, stac mnie teraz ale czekam bo MYSLE! > Ale nic to, lepiej, gdy kredyt drogi, deweloperzy nie dostaną kredytu na budowę > domu, lepiej harować na wkład własny i bulić za wynajęcie. Tak lepiej wziac kreche 400 tysiecy opodatkowane srednio 3% na 30 lat i w efekcie za swoje super 40m2 zaplacic 400k + 360k (odsetki) = 760k. Puknij sie w glowke. > Podpytałem dwie znajome, które 2-3 miesiące temu kupiły mieszkanie. Cieszą sie, > bo teraz by nie kupiły - nie dostałyby kredytu. Podejrzewam ze to juz starsze kobiety (powyzej 30 roku zycia). Te roczniki jeszcze maja ten socjalistyczny odruch w glowie w stylu "no niech bank DA, przeciez mi sie NALEZY". Pfff. Mamy juz inna epoke, inny wiek i trzeba sie przestawic z mysleniem. A tak piszac te slowa, ogladajac TV, pokazali starsza babcie co ja ze szpitala przenosili od innego bo pielegniarki starjkuja i BINGO - babcia skumala, ze czemu jej biora 95zl na zdrowotne i przenosza ze szpitala do szpitala. Przeciez gdyby jej to 95zl oddali to ona by sie do prywatnej kliniki zapisala. I oto chodzi baranki z socjalistycznym mysleniem. Mamy inna epoke. Epoke ludzi myslacych a nie takich "co im sie nalezy" a jak noga sie poslizgnie to przeciez "Panstwo pomoze". Ku**a gdzie ja mieszkam. Jestem za kryzysem, za bankructwami developerow i za prywatyzacja opieki zdrowotnej i szpitali bo i tak jak zachoruje jak w lape nie dam to mnie nie wylecza i placisz 2x. Poki tego nie zrozumiecie bedziecie plakac i pisac takie bzdury jak Andrzej, ale rozumiem go bo ma calkiem inny system myslenia, pewnie taki co mowi swoim dzieciom "ucz sie synku, ucz, zebys dostal pozniej dobra prace, zeby Cie bylo stac na kredyt na auto, na kredyt na mieszkanie". Ludzie wezcie swoje zycie w swoje rece a nie liczycie na banki, developerow, i sluzbe zdrowia bo tu juz nikt nikomu nic za darmoche nie da. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Franek Re: Sprzedaż mieszkań spadła o 70 proc. IP: *.srv.volvo.com 27.10.08, 14:48 Cena franka nie ma znaczenia. Raczej to, czy jest na górce, czy w dołku widełek z ostatnich lat. Każdy kto mam kredyt walutowy wie, że lepiej brać go wtedy, kiedy waluta jest najdroższa. A więc właśnie teraz. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Kaczus (Tomek) Re: Sprzedaż mieszkań spadła o 70 proc. IP: *.dialog.net.pl 27.10.08, 10:19 Tia - i pewnie dlatego - co jakis czas pojawiaja sie na sprzedaż lofty - sprzedane chyba rok temu, czy tez mieszkania w "apartamentowcach", gdzie developer twierdzi ze nie ma juz mieszkań na sprzedaż od roku, bo juz mieszkania dawno oddane, a gro z nich pustych i pojawiają się oferty sprzedaży na rynku wtórnym... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: gość dziennikarzyno co obca ci matematyka 70 czy 30? IP: *.ghnet.pl 27.10.08, 09:41 Odpowiedz Link Zgłoś
ewapaw5 Re: dziennikarzyno co obca ci matematyka 70 czy 3 27.10.08, 09:59 Niestety chore bylo kupowanie mieszkan za 100% procent ich warosci na gorce jesli chodzi o developerskie +jeszcze 20% na wykonczenie mieszkania ,bank nigdy nie odzyskalby tych pieniedzy a gdzie jeszcze kupic wyposazenie mieszkania i nowe meble .Developerzy zarobili krocie na liberalnej polityce bankow a ludzie nie majacy czasem pozniej po splacie raty kredytu na minimum socjalne brali te kredyty i teraz moze byc problem dla wszystkich .Czy banki na tym zarobia i ile okaze sie w dluzszym kresie i czy kredytobiorcy beda mieli z czego splaca teraz podwyzszone kredyty. Nietorzy spokojnie moga odlozyc wymagany wklad wlasny ale tez brali kredyt na calosc bo jak bank dawal to sie bralo a teraz trzeba czekac co z tego wyniknie Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: malkontent Groteskowe kursy giełdowe IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.10.08, 09:51 zamkniętych funduszy inwestujących na rynku nieruchomości (mniej więcej 50% aktualnej wyceny) wskazują, że mamy do czynienia ze stałym trendem spadkowym. Jedna czy dwie transakcje go nie odwrócą. Nieruchomości będą tanieć i to nie miesiąc czy dwa. Bessa to bessa! Odpowiedz Link Zgłoś
hollowcat super dziwne 27.10.08, 10:00 Dzięki kredytom dużo osób mogło sobie pozwolić na mieszkanie, teraz ta liczba spadnie o połowę - bo większość ludzi nie ma 50tys. zł od tak do wydania na własny wkład. Około 10 moich znajomych którzy przymierzali się do kupna mieszkania - teraz z tego pomysłu rezygnują, i nie dlatego że nie chcą, po prostu ich nie stać. Przy rodzinnych dochodach 4000-5000zł można zapomnieć o mieszkaniu przez jakiś czas - uzbieranie 50tys.zł to blisko 2-3lata przy wielkich wyrzeczeniach. Mieszkanie 30m2 to w końcu luksus :( Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: RPG Jakie 50 tys.? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.10.08, 10:12 Jakie 50 tys. na wkład własny? Cena 1 m2 na rynku wtórnym niedługo w granicach 1,5 tys. więc w przypadku 50 m2 mieszkania : 0,3 x 1500 x 50 m2 = 22 500 zł ... a tyle zaoszczędzić to chyba można? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Burak Re: Jakie 50 tys.? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.10.08, 10:18 Tak ale kiedy to będzie do cholery bo nie mogę się doczekać???????? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: wiarus Re: Jakie 50 tys.? IP: 80.48.204.* 27.10.08, 10:22 > Jakie 50 tys. na wkład własny? Cena 1 m2 na rynku wtórnym niedługo w > granicach 1,5 tys. więc w przypadku 50 m2 mieszkania : 0,3 x 1500 x > 50 m2 = 22 500 zł ... a tyle zaoszczędzić to chyba można? 1,5 tysiąca za metr. Tyś się chyba z choinki urwał. Takich cen to najstarsi górale nie pamiętają. Nikt nie sprzeda 100 % niżej niż kupił. Mieszkania to nie samochody. Przeczekają parę lat, aż trend się odwróci i się sprzeda. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: swoboda_t Re: Jakie 50 tys.? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.10.08, 18:07 > 1,5 tysiąca za metr. Tyś się chyba z choinki urwał. Takich cen to > najstarsi górale nie pamiętają. Przedmówca istotnie przesadzil, w dużych miastach tak tnaio już nie będzie. Ale ja takie ceny pamiętam, a nie jestem stary, ani nie jestem góralem. Ledwie 3-4 lata temu tyle kosztowały przeciętne mieszkania w Katowicach. Co więcej, w gorszych miastach aglomeracji katowickiej takie ceny zdarzają się i dzisiaj. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: CV* Re: Jakie 50 tys.? IP: *.eranet.pl 27.10.08, 20:26 Dokładnie za 1185 zł/m2 sprzedałem na przełomie 2003/2004 mieszkanie w ścisłym centrum Dąbrowy Górniczej. Fakt, że 4 piętro bez windy i dość stare, ale ze wszystkimi mediami, normalne lokum jak każde inne. To była wtedy zupełnie normalna cena!! Nikt sobie nie wyobrażał, że może być dużo drożej, po takich cenach mieszkania chodziły i tyle. Dodać do tego skumulowaną inflację (20-30%?) i mamy ile powinny kosztować dziś. Wszystko powyżej to spekulacja i kredytowa nagonka. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Andrzej Re: Jakie 50 tys.? IP: *.chello.pl 27.10.08, 10:28 1500 zł za m kw? Czyli 70 m kw to ok 110 tys. zł. Za tyle miałbym sprzedać mieszkanie we Wrocku? :) Wolę je wynająć za 1800 zł (dostanę jak nic). W ciągu 60 miesięcy uzbieram 100 tys. Jak wynajmę za 1500, 100 tys. uzbieram w ciągu 72 miesięcy Jak wynajmę za 1000 zł, 100 tys. uzbieram w ciągu 100 miesięcy, czyli ok. 8 lat. Dopiero spadek wynajęcia w okolicach 500 zł za 4 pokoje spowodowałby, że zacząłbym się zastanawiać... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: RPG Zrozumcie inwestorzy ... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.10.08, 10:34 Zrozumcie inwestorzy z bożej łaski, że nadchodzi recesja i kryzys jakiego jeszcze nie było, a wówczas nie ma mowy o żadnej cenie rynkowej, analizach itd. wszystko leci na łeb ... zwieracze puszczają i żegnajcie zyski. Wtedy się myśli aby jak najmniej stracić. A za 1500 zł sprzedadzą ludzie, którzy będą potrzebowali na chleb ... Odpowiedz Link Zgłoś
lava71 Re: Zrozumcie inwestorzy ... 27.10.08, 10:44 czarny scenariusz i oby się nie spełnił bo nie tylko żadne analizy nie będą obowiązywać ale być może i prawo. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: cz1t3r Re: Zrozumcie inwestorzy ... IP: *.pg.com 27.10.08, 10:48 Mistrzu analizy, jak oni niby maja sprzedac te mieszkania po 1500/m2 jesli te mieszkania nie są ich? Te mieszkania są obciążone hipotekami zaciąganymi gdy ceny były rzędu 9000/m2. A bank nie sprzeda tak tanio - chyba że zajrzy mu w oczy bankructwo, do czego jednak nie dopuszczą regulatorzy rynku. A jeśli nawet banki zaczną bankrutować, to tych mieszkań po 1500 i tak nikt nie kupi, oprócz spekulantów a kupno mieszkania będzie najmniejszym z problemów przeciętnego kowalskiego, który nie będzie miał kasy ani pracy. Odpowiedz Link Zgłoś
andrzej.piszkawa Re: Zrozumcie inwestorzy ... 27.10.08, 10:53 Gość portalu: cz1t3r napisał(a): > Mistrzu analizy, jak oni niby maja sprzedac te mieszkania po 1500/m2 > jesli te mieszkania nie są ich? Te mieszkania są obciążone hipotekami > zaciąganymi gdy ceny były rzędu 9000/m2. I dlatego nie będzie mieszkan za 1500 zł. Cały czas to twierdzę. Pokazywałem absurdalność takiego przypuszczenia A bank nie sprzeda tak tanio > - chyba że zajrzy mu w oczy bankructwo, do czego jednak nie dopuszczą > regulatorzy rynku. A jeśli nawet banki zaczną bankrutować, to tych > mieszkań po 1500 i tak nikt nie kupi, oprócz spekulantów a kupno > mieszkania będzie najmniejszym z problemów przeciętnego kowalskiego, > który nie będzie miał kasy ani pracy. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Kaczus (Tomek) Re: Zrozumcie inwestorzy ... IP: *.dialog.net.pl 27.10.08, 10:56 andrzej.piszkawa napisał: > Gość portalu: cz1t3r napisał(a): > > > Mistrzu analizy, jak oni niby maja sprzedac te mieszkania po 1500/m2 > > jesli te mieszkania nie są ich? Te mieszkania są obciążone hipotekami > > zaciąganymi gdy ceny były rzędu 9000/m2. > > I dlatego nie będzie mieszkan za 1500 zł. Cały czas to twierdzę. Pokazywałem > absurdalność takiego przypuszczenia I tak i nie... W miastach wojewódzkich itp - pewnie nie będzie, ale im głębiej na prowincję to i takie ceny są możliwe... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: RPG Mieszkania spółdzielcze ... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.10.08, 11:01 Rynek wtórny - mieszkania spółdzielcze ... mieszkania już spłacone, nieobciążone hipoteką. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: cz1t3r Re: Mieszkania spółdzielcze ... IP: *.pg.com 27.10.08, 11:32 To skoro juz splacone, to dlaczego ci ludzie maja te mieszkania na wyprzódki sprzedawac, i to po 1500/m? Takie mieszkanie nie generuje zbyt wysokich kosztow, trzeba by byc idiota zeby nie majac noza na gardle z innych powodow (jakies przypadki losowe) sprzedawac w pelni splacone mieszkanie w dołku recesji za tyle, ile kosztowaly mieszkania w 1993-4 roku. No way. Jedyne mieszkania, jakie pewnie beda faktycznie bardzo tanie, to niewykonczone lokale sprzedawane przez syndykow mas upadlosciowych developerow. Ktorzy jesli sie rynek kredytowy nie odetka, beda w przyszlym roku padac jak muchy. Ale tez nie spodziewalbym sie sprzedawania po 1500 zl. Syndyk nie ma noza na gardle i moze mase upadlosciowa sprzedawac i 10 lat, a w jego interesie jest sprzedac ja jak najdrozej. Wiec sobie raczej poczeka, niz sprzeda za pieniadze nie umozliwiajace pokrycia zobowiazan developera (ktory chocby nie wiem jak kombinowal, nie wyprodukowal mieszkania za mniej niz 3000/m - dane GUS). Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Kaczus (Tomek) Re: Mieszkania spółdzielcze ... IP: *.dialog.net.pl 27.10.08, 11:37 Gość portalu: cz1t3r napisał > To skoro juz splacone, to dlaczego ci ludzie maja te mieszkania na > wyprzódki sprzedawac, i to po 1500/m? Takie mieszkanie nie generuje > zbyt wysokich kosztow, trzeba by byc idiota zeby nie majac noza na > gardle z innych powodow (jakies przypadki losowe) sprzedawac w pelni > splacone mieszkanie w dołku recesji za tyle, ile kosztowaly > mieszkania w 1993-4 roku. No way. Jeśli będzie zmieniał na większe - interesować go będzie jedynie różnica jaką musi dopłacić.... > Wiec sobie raczej poczeka, > niz sprzeda za pieniadze nie umozliwiajace pokrycia zobowiazan > developera (ktory chocby nie wiem jak kombinowal, nie wyprodukowal > mieszkania za mniej niz 3000/m - dane GUS). Dane GUS dotyczą średniej - czyli jak ktos wybudował za 1500 a kto inny za 4500 to średnia wyszła 3000... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: wojtek Re: Mieszkania spółdzielcze ... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.10.08, 12:40 > Dane GUS dotyczą średniej - czyli jak ktos wybudował za 1500 a kto inny za 4500 > to średnia wyszła 3000... W ten sposób to można zejść do zera. Na przykład jeden wyprodukował za 100 złotych, a drugi za 5900. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Kaczus (Tomek) Re: Mieszkania spółdzielcze ... IP: *.dialog.net.pl 27.10.08, 12:44 A widzisz, przykład - specjalnie przerysowany, ale wymowny. Więc opieranie się na danych GUS w tym wypadku może być jedynie orientacyjne, a tu przedpiszca powołał sie na te dane, jakoby nie dalo sie wyprodukować taniej. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: swoboda_t Re: Mieszkania spółdzielcze ... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.10.08, 18:10 > To skoro juz splacone, to dlaczego ci ludzie maja te mieszkania na > wyprzódki sprzedawac, i to po 1500/m? Takie mieszkanie nie generuje > zbyt wysokich kosztow, trzeba by byc idiota zeby nie majac noza na > gardle z innych powodow (jakies przypadki losowe) sprzedawac w pelni > splacone mieszkanie w dołku recesji za tyle, ile kosztowaly > mieszkania w 1993-4 roku Mieszkania kosztowały tyle 4 lata temu. To było dużo mniej, niż wcześniej. A jednak ludzie sprzedawali. Dlaczego?? Z tych samych powodów, z których będą sprzedawać w latach kolejnych. Odpowiedz Link Zgłoś
kretynofil Szkoda czasu na tlumaczenie kretynom... 27.10.08, 11:45 Im sie wydaje ze wszystkie mieszkania w Polsce sa obciazone kredytem hipotecznym w wysokosci 9KPLN*metraz. Sam mialem kiedys taka sytuacje (2002-2003): sprzedawalem bardzo fajne mieszkanie po dziadku - 60m2 w centrum Lodzi, blok z cegly, mieszkanie PN-PD, jasne, park za oknem. I sprzedalem je za 1400PLN/m2, bo po prostu nie mialem za co tego mieszkania wyremontowac i wyposazyc. Gdybym mial pieniadze to pewnie, zrobilbym remont i je wynajal (blisko uniwerku i akademii medycznej) za rozsadne pieniadze. Ale po prostu nie mialem za co tego zrobic. Musialem sprzedac, bo nie bylo z czego placic za utrzymanie tego mieszkania. Tak, drogie dzieci hossy, jak kasy nie ma, to nikt nie pyta ile bedzie mozna na tym zarobic za kilka lat - sprzedajesz za tyle za ile ktos chce od Was kupic... Odpowiedz Link Zgłoś
tk_s Re: Szkoda czasu na tlumaczenie kretynom... 27.10.08, 11:56 Zgoda, ale sporo jest ludzi i firm (developerów, inwestorów), którzy jednak mogą sobie pozwolić na przeczekanie. Nie mamy katastru, stan surowy zamknięty może czekać bez większych nakładów. Oczywiście redukuje sie wtedy zatrudnienie i żyje z odsetek a sporo z nich miało duuuuże górki w czasie hossy i teraz maja za co finansować merca ;) Zresztą podobna sytuacja już była lata temu, całe Kabaty były jednym wielkim pustostanem, bo nikt nie chciał zapłacić 3,5 tysia za metr (banki nie dawały tak chętnie hipotek w latach 98-2002). A potem wszystko się szybciutko wysprzedało po powrocie hossy:) Oczywiście nie wiadomo jak głęboki będzie obecny kryzys i co będzie za 3 lata, ale wcale nie musi być aż tak bardzo różowo z tym spadkiem cen. -------------------------------------------------------- Wszyscy jesteśmy trochę odchyleni. Bać się należy tych normalnych... (Jack Carter) -------------------------------------------------------- Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Kaczus (Tomek) Re: Szkoda czasu na tlumaczenie kretynom... IP: *.dialog.net.pl 27.10.08, 12:00 tk_s napisał: > Zgoda, ale sporo jest ludzi i firm (developerów, inwestorów), którzy > jednak mogą sobie pozwolić na przeczekanie. Nie mamy katastru, stan > surowy zamknięty może czekać bez większych nakładów. Oczywiście > redukuje sie wtedy zatrudnienie i żyje z odsetek a sporo z nich > miało duuuuże górki w czasie hossy i teraz maja za co finansować > merca ;) Jest jedno pytanie - po co... Nie wiadomo kiedy sie skończy kryzys, a jeśli juz jest wybudowane, to bardziej opłaci sie sprzedać poniżej kosztów (jeśli masz górkę i tak) minimalizując straty i zwinąć interes... Trzymanie towaru dłużej jest nie opłacalne. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: cz1t3r Re: Szkoda czasu na tlumaczenie kretynom... IP: *.pg.com 27.10.08, 14:09 Ot i wlasnie. Ci, ktorzy spodziewaja sie cen rzedu 1,5kzl za metr sa mniej wiecej tak samo optymistyczni, jak ci co 2 lata temu prognozowali z rowna pewnoscia siebie, ze ceny beda rosnac do konca swiata i trzeba kupowac-kupowac-kupowac. Pozbawieni wyobrazni ludzie sa po obu stronach tej zabawnej 'debaty'. Owszem, nie kazde mieszkanie w polsce jest obciazone hipoteka rzedu 9k/m, ale wiekszosc tych, ktore byly kupione na gorce, w duzych miastach, maja naprawde solidne zadluzenie. Blizsze 9kzl niz 1,5kzl - to na pewno. I to glownie ci ludzie, ktorzy kupili na samej gorce, nad stan, moga ewentualnie byc zmuszeni przez warunki finansowe do bankructwa i oddania mieszkania. Powtorze: bankructwa, bo majac mieszkanie zadluzone na 600K sprzedaz za 400k moze zreazlizowac tylko bank przejmujacy nieruchomosc. To jest zupelna ostatecznosc, nie na reke zadnemu bankowi. Sam wlasciciel nie da rady go sprzedac tanio - bo przed lub w trakcie sprzedazy splacony musi zostac bank - ktos te kase musi wylozyc w takim scenariuszu. Nie da sie "przejac", czy "przepisac" takiej hipoteki. Jako iz nikomu raczej nie bedzie spieszno wykladac kase powyzej kwoty postrzeganej jako sensowna, wiekszosc takich mieszkan przeczeka do lepszych czasow, a ich wlasciciele jakos przebiedują - nieliczni zas zbankrutują. Ci przyjaźnie nastawieni forumowicze, ktorzy spodziewaja sie masowych bankructw raczej sie jednak zawioda, bo to by polozylo system bankowy. Mysle, ze banki dadza wiec kredytobiorcom spokoj, przymykając oczy na niekoniecznie realistyczne zabezpieczenia kredytów, a ci zaś w wiekszosci nie beda sprzedawac, liczac na odbicie. Mysle, ze tanich mieszkan mozna sie spodziewac na aukcjach u syndykow, ew. u tych developerow ktorzy nie sa zbyt zlewarowani i chca odzyskac kapital. Ale tez bez przesady. 1,5kzl za metr to jest zyczeniowe myslenie. Skadinad historia osoby podpisujacej sie jako kretynofil, ktora sprzedala pare lat temu mieszkanie za 1,4kzl za metr, w duzej mierze tlumaczy jej zacietrzewienie w temacie. Ja tez bym sobie staral zracjonalizowac jakos decyzje :-) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: areq Re: Szkoda czasu na tlumaczenie kretynom... IP: *.171.65.147.static.crowley.pl 27.10.08, 14:46 Oczywiście ,że te 1,5tys za mkw to życzenie,tak jak życzeniem inwestorów:) sprzed dwóch lat było 10tys za mkw w każdym większym mieście. Ale za ile ludzie będą sprzedawać dowiemy się wkrótce.Nie wcześniej niż na wiosnę 2009r.Może jeden bodziec w stylu reklamówki JEDNEGO upadającego dewelopera "LUDZIEE powariowaliśmy-NOWE mieszkania za 3,5tys za mkw" A co jeśli będzie ich dwóch-trzech w danym mieście.Nie będzie paniki???Otóż będzie.Wszelkie mieszkania brane na "handel" się sypną.Wiadomo,że kto kupił dla siebie nie będzie robił nerwowych ruchów,ale reszta? Odpowiedz Link Zgłoś
kretynofil Nastepny psychoanalityk z dupy wyjety... 27.10.08, 15:58 > Skadinad historia osoby podpisujacej sie jako kretynofil, ktora sprzedala pare lat temu mieszkanie za 1,4kzl za metr, w duzej mierze tlumaczy jej zacietrzewienie w temacie. Nastepny kretyn, ktory wietrzy spiski, kompulsywnych onanistow, bezdomnych premierow z kotem i miliarderow pod mostami. Zrozum, synek, ze sprzedalem wtedy mieszkanie bo musialem. MUSIALEM. Ja sobie niczego nie racjonalizuje, po prostu wiem jak dziala kryzys, pamietam go dobrze i pamietam co oznacza. Dzisiaj armie takich matolow jak Ty pisza ze jak ceny spadna do 4KPLN/m2, to wszyscy sie rzuca kupowac na wynajem - tylko zapominacie o jednym. Jak juz wszyscy kupia sobie mieszkania i po jednym na wynajem to nie bedzie ich komu wynajmowac. Jak ceny spadna tak drastycznie, to nikt nie bedzie ich dolka chcial lapac. Ani banki, ani fundusze, ani konsumenci... Ja naprawde nie twierdze ze ceny spadna do 1,5KPLN/m2. To nie o to chodzi, bo ja juz od dawna pisze ze na koniec 2010r ceny w Warszawie osiagna poziom dzisiejszych 4KPLN (uwzgledniajac RZECZYWISTA inflacje), wiec moze beda po okolo 4500-5000 PLN. A polemike podjalem nie dlatego ze chcialem bronic tezy o mieszkaniach za 1,5KPLN/m2, tylko dlatego ze Wy ludzie wyraznie nie rozumiecie kryzysu. Wy nie rozumiecie co to oznacza, kiedy ludzie wpadaja w panike - chociaz sami to obserwowaliscie dwa lata temu, kiedy ludzie z obledem w oczach biegali po miescie i blagali zeby im ktos sprzedam mieszkanie za rownowartosc ich pietnastoletnich zarobkow, mieszkanie na ktore ich nie stac. Ich decyzje byly nieracjonalne, narazaly ich na straty, na ryzyko - ale to robili, bo sie bali. Zapewniam Cie, ze jesli ktos umoczyl na gieldzie, w funduszach, w surowcach, bo wierzyl ze da sie przeczekac, to jak zobaczy ze wartosc jego mieszkania ruszy w dol to sprzeda je za kazda cene. Bo bedzie sie bal kolejnej wtopy. A ci, ktorzy to beda obserwowac z boku, tez nie beda chetni do zakupow. Pamietaj ze mieszkania byly juz kiedys nawet po 800PLN/m2 (tak, osiemset!) i ludzie na zakupy sie nie rzucali. Zastanow sie dlaczego, albo zapytaj starszych od siebie. Zdziwisz sie co Ci powiedza. Otoz ludzie mieszkan nie kupowali bo sie bali. Czego sie bali? Dowiesz sie niedlugo, dziecie hossy... A psychoanalize sobie daruj, bo wychodzi Ci kiepsciutko... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: bolo Re: Szkoda czasu na tlumaczenie kretynom... IP: *.cbc.ca 27.10.08, 15:00 Trzy lata??? Ludzie czas troche oczy otworzyc. Historia innych krajow pokazuje ze 10 lat jest wcale nie tak dlugo, dla przykladu: Kanadzie zabralo ~11 lat (1989-2000) zeby wrocic do cen sprzed krachu, Japonia 20 lat pozniej jeszcze jest daleko... no ale Polska to "wybrany" kraj. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: figo fago Re: Szkoda czasu na tlumaczenie kretynom... IP: *.eranet.pl 27.10.08, 18:42 > Zresztą podobna sytuacja już była lata temu, całe Kabaty były jednym > wielkim pustostanem, bo nikt nie chciał zapłacić 3,5 tysia za metr > (banki nie dawały tak chętnie hipotek w latach 98-2002). Nie bredź. Mieszkam na Kabatach od 8 lat, kupowałem w 2000 r. Nigdy nie było tu problemu z popytem. W moim osiedlu mieszkania sprzedały się 'na pniu'. To samo w okolicznych inwestycjach, wtedy na bieżąco byłem zorientowany. Potem było tylko drożej. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: swan dokładnie; ja kupiłem tam mieszkanie w '96 roku IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 28.10.08, 08:24 a sprzedałem w '01 bo miałem dość debilnych sąsiadów i nigdy na Kabatach nie było problemu z "pustostanami"; w tamtym czasie mieszkania sprzedawały się od ręki. Nigdy też po '96 nie były one tam tańsze niż 4,5 k/m2... Ja za swoje zapłąciłem spółdzielni (w '96) 3,7k w stanie "deweloperskim"... Nie bardzo więc rozumiem po co ten facet opowiada tu bzdury? Próbuje się pocieszyć? Odpowiedz Link Zgłoś
znajomy_jennifer_lopez Re: Jakie 50 tys.? 27.10.08, 11:28 Stary Ty jednak przedwczorajszy jesteś. Za 1800 to wynajmiesz dzis, za rok, półtora może być zupełnie inaczej. Za 500zł to faktycznie wynajmiesz ale czy to db interes to nie wiem. A skad wiesz ze obecne ceny nie wrócą np za 20 lat dopiero? Albo nie za Twojego życia? (4 pokoje na 70 metrach? To jakis klasztor jest?) Poza tym Ciekawe te 1,5 tys/m2 po tyle to widziałem mieszkania ale we Włocławku. We Wrocławiu pozostaną pewnie troche wyżej (min 2500zł?) Gość portalu: Andrzej napisał(a): > 1500 zł za m kw? > Czyli 70 m kw to ok 110 tys. zł. Za tyle miałbym sprzedać mieszkanie we Wrocku? > :) > Wolę je wynająć za 1800 zł (dostanę jak nic). W ciągu 60 miesięcy uzbieram 100 > tys. > Jak wynajmę za 1500, 100 tys. uzbieram w ciągu 72 miesięcy > Jak wynajmę za 1000 zł, 100 tys. uzbieram w ciągu 100 miesięcy, czyli ok. 8 lat Odpowiedz Link Zgłoś
man_part Re: Jakie 50 tys.? 27.10.08, 12:28 Tylko ze w wiekszosci przypadkow te 1800 bedzie szlo na rate kredytu (i nie wiadomo czy wystarczy)... Wiec z czego chcesz odlozyc? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: come Re: Pieprzenie z tym wynajmem, chłopie... IP: *.chello.pl 27.10.08, 15:12 1. Dodaj sobie podatek. 2. Dodaj sobie koszty. 3. Dodaj sobie ryzyko pustostanu (realnie -15%) 4. Dodaj sobie ryzyko, że ktoś ci się nie wyprowadzi i nagle, z Twojego miesięcznie 1500zł robi się REALNIE w skali roku 1000zł.. Odpowiedz Link Zgłoś
andrzej.piszkawa Re: Pieprzenie z tym wynajmem, chłopie... 27.10.08, 19:52 Gość portalu: come napisał(a): > > i nagle, z Twojego miesięcznie 1500zł robi się REALNIE w skali roku 1000zł. A niech będzie. Wciąż mi odpowiada. Tym bardziej, że 73 m mieszkanie we Wrocku mogę wynająć za 1800-2000 zł :) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: borys Macie dobrze ... IP: *.bsk.vectranet.pl 27.10.08, 23:54 Macie dobrze w tym Wrocławiu, w Białymstoku nie mogłem znaleźć chętnego za 1000 zł, więc sprzedałem ... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: fiskuś Re: Jakie 50 tys.? IP: *.student-halls.leeds.ac.uk 27.10.08, 17:07 minus podatek i podatek od podatku Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: lolus Re: Jakie 50 tys.? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.10.08, 10:31 Czlowieku, jeszcze niedawno brakowalo 3 mln mieszkan. Wkrotce wejdzie/wchodzi w doroslosc pokolenie z wyzu demograficznego. Jesli mieszkania beda po 1.500 zl za metr to slowo daje, sprzedam swj stary samochod, troche pozycze od rodziny, reszte uzbieram przez nastepne kilka lat i kupie sobie, 100 m2 za 150000, naprawde chcialbym. Podziwiam jednak Twoj optymizm. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: xx Re: Jakie 50 tys.? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.10.08, 10:40 > Czlowieku, jeszcze niedawno brakowalo 3 mln mieszkan. Wkrotce wejdzie/wchodzi w doroslosc pokolenie z wyzu demograficznego. Pokolenie z wyżu właśnie kończy wchodzić dorosłość. Bardzo wielu z nich wybrała dorosłość na Wyspach i już nie wróci, pozostali nieszczęśnicy wzięli kredyt na 30 lat na górce. Teraz zaczyna umierać pokolenie wyżu powojennego, które właśnie otrzymało na własność mieszkania spółdzielcze (o ile ich jeszcze nie wykupiło). Te mieszkania będą przechodzić na wnuków z niżu demograficznego. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: malkontent Marzyciel! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.10.08, 10:47 Tak dobrze to nie będzie. Za stary samochód będą wówczas oferować 500 zł, a rodzina otworzy szeroko oczy ze zdumienia i powie: "Pożyczyć pieniądze? Jakie pieniądze?". Czego nie zyczę nikomu. Odpowiedz Link Zgłoś
znajomy_jennifer_lopez Re: Marzyciel! 27.10.08, 11:31 Gość portalu: malkontent napisał(a): > Tak dobrze to nie będzie. Za stary samochód będą wówczas oferować > 500 zł, a rodzina otworzy szeroko oczy ze zdumienia i > powie: "Pożyczyć pieniądze? Jakie pieniądze?". "Co to są pieniądze?" ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Kaczus (Tomek) Re: Jakie 50 tys.? IP: *.dialog.net.pl 27.10.08, 10:48 > Czlowieku, jeszcze niedawno brakowalo 3 mln mieszkan. To tylko na potrzeby kampanii PiS-u, bo według GUS-u tylko połowa tego, a od tego czasu wybudowano mniej więcej tyle mieszkań.... > Wkrotce wejdzie/wchodzi > w doroslosc pokolenie z wyzu demograficznego. Nie prawda, to pokolenie już weszło, teraz będzie wchodzić pokolenie niżu... Możliwe, że z tymi 1500zł za mkw trochę przedpiszca przesadził, choć może nie do końca, bo na prowincji jest to całkiem możliwe - oczywiście mówimy tu o starym mieszkaniu... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: CV Re: Jakie 50 tys.? IP: *.eranet.pl 27.10.08, 21:05 > > Wkrotce wejdzie/wchodzi > > w doroslosc pokolenie z wyzu demograficznego. > > Nie prawda, to pokolenie już weszło, teraz będzie wchodzić pokolenie niżu... A jednak przedpiszca ma rację, teraz na rynek wchodzi pokolenie wyżu. Najwięcej dzieci urodziło się w 1983-85 (bodajże ponad 500 tysięcy rocznie), więc ci ludzie mają 24 lata. W normalnych krajach to już dawno wiek dorosły, ale nie u nas! U nas 24-latki nadal mieszkają z rodzicami lub wynajmują za pieniądze rodziców, nie mają pracy ani pojęcia o życiu, za to wszyscy "studiują" w wyższych szkołach tego i owego, przeważnie zarządzania i marketingu. Mieszkań jeszcze nie kupują, ew. dopiero się zaczynają rozglądać. Odpowiedz Link Zgłoś
steady_at_najx Re: Jakie 50 tys.? 27.10.08, 11:27 >Czlowieku, jeszcze niedawno brakowalo 3 mln mieszkan. Litosci!! :) >Wkrotce wejdzie/wchodzi w doroslosc pokolenie z wyzu demograficznego. Litosci ! :) Skoro mamy takich kupujacych to jak moze ich byc pozniej zal ?:) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: sto złotych Re: Jakie 50 tys.? IP: *.adsl.inetia.pl 27.10.08, 11:23 1.500 za m2? Dlaczego tak drogo? Bez kozery powiem 100 zł za m2 !!! Proponuję zakasać rękawy, a nie czekać na mannę z nieba, bo chyba się jej nie doczekasz. Odpowiedz Link Zgłoś
bambussi Re: Jakie 50 tys.? 27.10.08, 11:40 > Cena 1 m2 na rynku wtórnym niedługo w > granicach 1,5 tys. jeśli masz na myśli Warszawę i euro to się zgadzam - cena po "warszawskiej" stronie i niezbyt daleko od centrum na poziomie 4- 5k (a nie 8-10k jak było do niedawna) wydaje się do zaakceptowania :) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: xx Re: super dziwne IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.10.08, 10:36 > Przy > rodzinnych dochodach 4000-5000zł można zapomnieć o mieszkaniu przez jakiś czas - uzbieranie 50tys.zł to blisko 2-3lata przy wielkich wyrzeczeniach. Człowieku, jeżeli przy takich dochodach chcesz kupować mieszkanie za 400 tysięcy, czyli miec do spłaty 800 tysięcy, to musisz przyzwyczaić się do wyrzeczeń na całe 30 lat. Odpowiedz Link Zgłoś
hollowcat kto mówi 400tys.zł? 27.10.08, 10:50 Jeśli wkład ma podrosnąć do 35% to 50tys.zł to bedzie wkład dla mieszkania za 150.000zł. Za ta cenę można kupić jakąś małą zapuszczoną klitkę w dużym mieście, lub większe mieszkanie w mniejszych miastach w blokowiskach z betonu. Ja tu mówię o kupnie JAKIEGOKOLWIEK mieszkania, po prostu żeby mieszkać - nie mówię o dzieciach ani takich rzeczach. Po za tym 2500zł to raczej niezła pensja, są ludzie co zarabiają 1500zł i ci to wogóle nie mogą pomarzyć o własnym mieszkaniu. Mnie ta sytuacja nie dotyczy, bo ja chce wybudować mały parterowy domek na przedmieściach ;) Odpowiedz Link Zgłoś
znajomy_jennifer_lopez Re: super dziwne 27.10.08, 11:35 Gość portalu: xx napisał(a): > > Człowieku, jeżeli przy takich dochodach chcesz kupować mieszkanie za > 400 tysięcy, czyli miec do spłaty 800 tysięcy, to musisz > przyzwyczaić się do wyrzeczeń na całe 30 lat Przynajmniej potem "dobrze i bezproblemowo" wejdzie w czasy życia z emerytury z OFE ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
maniek_ok Re: super dziwne 27.10.08, 10:44 Aha, ale na kredyt na 100% wartosci, czesto ze zdolnoscia kredytowa liczona na ultra-przymrozone oko to juz ich stac? I to cale rodziny, stac na zadluzanie sie na 30lat na kwoty rat,ktore nie pozwalaja im na np. zmiane pracy czy normalne porzadne zycie? Faktycznie - bardzo przykre. Odpowiedz Link Zgłoś
hollowcat Re: super dziwne 27.10.08, 10:59 a mieszkać gdzieś trzeba... co za różnica czy płacić 1500zł za wynajem mieszkania, a 1500zł za kredyt? Odpowiedz Link Zgłoś
bogulo2 różnica jest taka... 27.10.08, 14:34 ...że jak ci się podwinie noga mozesz z najmowanego wyjść i trzasnać drzwiami i wprowadzić się do mamusi, brata, siostry, babci, wójka, kumpla, kochanki itd. A z krechą zostaniesz...krechą na 300k z perspektywą sprzedaży chatki za max 200k (stówka jeszcze zostaje) Ot różnica Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: realista Re: różnica jest taka... IP: *.itfutura.com 27.10.08, 16:13 a jak jestem właścicielem to mogę wynająć moje mieszkanie (będzie na siebie pracowało a za kilka lat zacznie zarabiać bo z wynajmu będzie więcej niż raty kredytu) a iść mieszkać do wujka, cioci itd Odpowiedz Link Zgłoś
bogulo2 Re: różnica jest taka... 27.10.08, 21:14 Wielu kupiło myśląc tak: za najem 1500 to wolę tyle płacić raty na swoje. Kupili oni właśnie za 200-300k mieszkania przewartościowane o 100%. Teraz spadek cen... Chcesz wynając za 1500, a twoi potencjalni klienci myślą: po co mam płacić za najem 1500 jak mogę płacić rate na swoje 1000 Odpowiedz Link Zgłoś
kolaabb tylko o 70 proc. spadło ??????????????? 27.10.08, 10:10 tylko o 70 proc. spadło ? Aż tylu głupków jednak kupiło ? Zgroza !!! I przed szkodą i po szkodzie głupi..... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Andrzej Re: tylko o 70 proc. spadło ??????????????? IP: *.chello.pl 27.10.08, 10:21 Spokojnie, kupili ładne rozkładowe mieszania z widokiem, na 1-2 piętrze, czyli akurat. Został lokale na parterze, ostatnich piętrach i z widokiem na ścianę lub cmentarz :) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: mx Re: tylko o 70 proc. spadło ??????????????? IP: 84.38.22.* 27.10.08, 10:53 tak tak mieszkan zabraknie idi__o, pocieszaj sie Odpowiedz Link Zgłoś
andrzej.piszkawa Re: tylko o 70 proc. spadło ??????????????? 27.10.08, 11:18 Gość portalu: mx napisał(a): > tak tak mieszkan zabraknie idi__o, pocieszaj sie Bez wątpienia by zabrakło, gdyby metr był za 1500 zł. Przy obecnych płacach, to sam od razu kupiłbym drugie. Rozumiem też, że próbujesz mnie obrazić. Daruj sobie. Odpowiedz Link Zgłoś
lava71 naturalna kolej rzeczy ... 27.10.08, 10:28 to tyle na temat snu o potędze polskich nieruchomości. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: mx spadek sprzedaży to to wynik tylko *chorych* cen IP: 84.38.22.* 27.10.08, 10:48 jw Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Rozbawiona Pesymista mówi IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.10.08, 10:59 "Gorzej być już nie może". Na to optymista: "Może, może". Niedawno np. akcjonariusze KGHM mieli akcje wyceniane na 140 zł, obecnie muszą się zadowolić 1/7 tej kwoty. Kryzys to nie zabawa. To huragan i trzęsienie ziemi naraz. Kwilenie przestraszonych kredytobiorców nic tutaj nie pomoże. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Rozbawiona Mylisz się! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.10.08, 11:20 To nie na temat, ale co najwyżej zbliża się czas zamknięcia krótkich pozycji na kontraktach na kurs akcji KGHM. Do sygnału kupna jeszcze daleko. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: dom A co jeśli zaczną padać deweloperzy? IP: *.internetdsl.tpnet.pl 27.10.08, 11:16 Nikt nie przewiduje sytuacji, że zaczną padać deweloperzy, zarówno mniejsi, a być może Ci więksi też. Spowoduje, to dodatkową awersję do kupna na rynku pierwotnym i zasiać popłoch. Paradoksalnie może to nieco ożywić popyt na rynku wtórnym. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: xi0 Re: A co jeśli zaczną padać deweloperzy? IP: *.internetdsl.tpnet.pl 27.10.08, 11:19 Kiedy firma pada, przejmuje ją syndyk upadłościowy i próbuje: 1. Skapitalizować to co nadaje się do skapitalizowania (hurra, tanie mieszkania) 2. Sprzedać ją rozsądniejszym właścicielom (hurra, nowi developerzy) :) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: amatorszczyzna kazdy chwytal sie developerki na hossie IP: *.bredband.comhem.se 27.10.08, 12:05 kazdegop roku przybywalo developerów, nawet aktorzy telenoweli skrzykiwali sie i biegli po kredyt, kazdy chcial wybudowac kamiennice, ci wieksi se poradza, oni istnieja na rynku 10 lat, i od dawna skupowali ziemie, kupowali tez gdy bylo bardzo tabnio, i mieli przebitke 1000% wiec zbilansuja straty, ale co teraz sie dzieje w glowach psudo-developerów...lub wesolych amatorów developerki, którzy kupili grunty drogo, a teraz nie moga uzyskac nastepnej transzy kredytu na rozpoczecie budowy lub ukonczenie? jest mnóstwo domoroslych developerów którzy wstrzymali budowe w polowie lub postawili tylko sciany i dach, co z wykonczeniem? ludzie dali im zaliczki po 10% od mieszkania, czesto tez "zmywaki" z Londynu i ci ze srednia krajowa 3000zl, podjudzani przez developerów wykupywali po kilka "udzialów" 10%, np. trzy 10% udzialy pierwokupu, liczac ze odsprzedadza z zyskiem 50.000zl na kazdym mieszkaniu zaczym przyjdzie im wplacic reszte 90%... developerzy...najbardziej popularnym biznesem byla developerka...hehe,na drugim miejscu byla "mini developerka" czyli wykupywanie po kilka udzialów dziesiecioprocentwych i sprzedaz zaczym jeszcze wbija pierwsza lopate...hehe ten kto raz zarobil na 3 mieszkaniach potem wykupywal 10 udzialów... w przyszlym roku bedzie rzez niewiniatek... Odpowiedz Link Zgłoś