Lacrimosa - Kraków wczoraj - był ktoś?

[Gość: alienfiend]

200 osób? więcej?

[mallina]

tez jestem ciekawa jak bylo..

[Gość: greg]

muzyka.interia.pl/info/infid/631499?plus=1

[Gość: kosiak]

W Krakowie bylo 900 osob

[mallina]

to juz w Koln bylo wiecej osob..
myslalam, ze w Krakowie wiecej ludzi bedzie na koncercie

[Gość: thierry]

W Warszawie pewnie byłaby cała Stodoła czyli 1800 osób. 900 osób na Lacrimosie
to wstyd

[Gość: kosiak]

To zaden wstyd w biednym kraju pt. Polska, w ktorym w czerwcu sa koncerty co 2 -
3 dni. W Warszawie na pewno nie byloby 1800 osob, skoro 4 lata temu tuz po
smierci śp. Tomka bylo duzo mniej...

[mallina]

a po ile byly bilety w Polsce na koncerty Lacrimosy?

ja bylam troche zdziwiona iloscia ludzi na koncercie w Koln - myslalam, ze
bedzie ich wiecej
ale tez wydaje mi sie, ze to jednak zespol, ktory ma dosyc waskie grono
wielbicieli i stad taka frekwencja.

najwazniejsza jest jednak atmosfera na koncercie, pozwole sobie przypomniec
swoje wrazenia po koncercie:
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=78&w=24284337&a=24284337

[gaiaa]

mallina napisała:

> a po ile byly bilety w Polsce na koncerty Lacrimosy?

W Bydgoszczy 90-120 zł w przedsprzedaży, w zależności od miejsca. Chociaż,
niezależnie od miejsca, część publiki (m.in. ja) nie wytrzymała i pognała pod
scenę. ))

[Gość: Agora SA]

[Gość: j]

hehe, w tym artykule jest rzucajacy sie w oczy blad. dostrzegl ktos? kto zgadnie? nagroda czeka!

[mallina]

ANGST - 1991
1. Seele in Not
2. Requiem
3. Lacrima Mosa
4. Der Ketzer
5. Der letzte Hilfeschrei
6. Tränen der Existenzlosigkeit

a nie jak w artykule "Seele In Not" jest datowane na 1993
prawde mowiac utwor jest nawet starszy, bo pierwszy raz ukazal sie w 1990 roku

no i tez jaka to SZWAJCARSKA legenda sceny rocka!!
to, ze tam mieszkaja? Tilo Wolff urodzil sie we Frankfurcie i Lacrimosa zawsze
byla traktowana jako niemiecki zespol)

[Gość: j]

Nie
"W niedzielę, 5 czerwca, po raz drugi w Polsce zagrała szwajcarska legenda sceny rocka GOTYCKIEGO Lacrimosa"
tu jest blad, przeciez Lcrimosa to nie gothrock, tylko jakies nie wiadomo co. gothrock to nie takie klimaty

[mallina]

no nie zartuj sobie
gotyckim rockiem nazywanych jest wiele rzeczy, ktore pewnie wcale nim nie sa.
i akurat wg mnie to chyba malo istotne jak autor okreslil rodzaj muzyki.
mial napisac "legenda nie bardzo wiadomo czego"?

[nefil]

Lacrimosa nazywana jest zespolem gotyckim, ale od czasu jakiegos ich plyty z
gotykiem niewiele juz maja wspolnego. Ja bym ich muzyke nazwal "post Mozart
death rock"

[Gość: alienfiend]

A TSOM zrezygnowali z występu na CARPE NOCTEM (czy jakoś tak), bo to się
okazało być festiwalem muzyki gotyckiej, a TSOM nie czują się aby należeli do
tej kategorii. Zastąpi ich LACRIMOSA , na stronie poświęconej koncertom TSOM
nazwana "Goth darlings" ))

PS
Koncert w Bydgoszczy był co najmniej dziwny. Jak seans w minipleksie. Ale band
dobrze dawał czadu. Tilo śpiewał jak umiał i był czarujący )), a Anne na
szczęście prawie nie było słychać, ani widać (oprócz jednego tańca brzucha).

Pozdrawiam śpiącego dziadka z 7 czy 8 rzędu ))) Budził się tylko na wolnych
numerach!

[Gość: j]

gothrock to bauhaus, siouxsie, 1919, southern death cult, alien sex fiend, sex gang children, a nie jakies lakrimozy

[mallina]

to moze poprosimy o Twoja definicje gothrocka?

a naprawde to wcale mnie to nie martwi, ze Lacrimosa nie podchodzi wg Ciebie pod
gothrock)

Lacrimosa to wg mnie kawal dobrej muzyki
a co do definicji to ta od nefila chyba najbardziej bliska prawdy

[Gość: j]

hmm, moja definicja jest taka ze to zespoly z anglii z poczatku lat 80tych, grajace w takim wlasnie stylu jak wyzej wymienione. to jest MOJA definicja, ogolnikowa dosyc, ale JEDYNA SLUSZNA (jak dla mnie

prosze nie brac tego do konca serio

[Gość: alienfiend]

dodać, że utwór "Stolzes Herz" zadedykował Tomaszowi Beksińskiemu.