Jakie polskie piosenki zrobiłyby światową karierę?

[Gość: fanta]

ogladałem wczoraj jakąś zagraniczną muzyczną TV i zacząłem się zastanawiać -
jakie polskie kawałki miałyby sznsę na karierę swiatową? mam na myśli
sytuację taką - obcy zespół wymyśla kawałek, obcy producent go obrabia i
zgrywa wszystko w obcym studiu. I jest hit.

Tylko jaki polski kawałek miałby szanse na coś takiego?

Czy polska muzyka rozrywkowa urodziła cokolwiek wartościowego poza
przasnym "Daj mi tę noc"?

[samobcy]

My Melody of Love, Bobby Vinton?

[kszynka]

z tego co pamietam, to KOMBI miało duże szanse na zrobienie kariery za granicą
ale ówczesna sytuacja na to im nie pozwoliła

Hey

[fifion]

może nie jakąś wielką karierę ale na pewno znalazło by odbiorców

nie odpowiadac sie kretynom i prowokatorom

[Gość: x]

Sprowadzenie historii polskiego rocka od czasow Niemena (bedacego ewenementem
na skale przynajmniej europejska) poprzez SBB, Klan, TSA, Maanam, Perfect itp
itd do jakiegos disckopolo w stylu "Dajm mi te noc" jest po prostu kretynstwem

Tylko Rock!

[Gość: gm86]

Jest masa polskiej muzyki rockowej, która powinna się przebić a jednak z różnych
powodów się nie przebiła. Wspomnę tu chociażby mój ukochany Oddział Zamknięty,
który dziś gra koncert w warszawskiej dekadzie a ja niestety nie mogłem na niego
pojechać ;/ Dużo ciekawych polskich (i nie tylko) piosenek rockowych znajdziecie
na moim blogu:


tylkorock.blox.pl/html
Zapraszam i pOZrawiam!

[Gość: ja]

Jest mnóstwo piosenek które zrobiły karierę za granicą. Nie będe wymieniał, ale
zespoły takie jak Vader czy Behemoth to jest naprawde pierwsza liga światowa.

[Gość: Mateusz]

Ale to jest podziemie, a my tu mówimy o prawdziwym przeboju na skalę światową. I
takiego nie ma i nie będzie. Polska muza jest miernym naśladownictwem zachodnich
produkcji (nawet Vader to przecież kopia Deicide). I dlatego jest zawsze
opóźniona w stosunku do tego, co się dzieje na świecie. Przecież muzycy muszą
mieć czas żeby skumać nowy styl i nauczyć się w nim grać. Oczywiście są tacy, co
próbują grać oryginalnie, ale to zazwyczaj wiocha na podwórkowym poziomie (np.
Kult) i nikt tego słuchał nie będzie, chyba że w polskim klubie przy kotlecie. A
jeśli już rzeczywiście ktoś gra fajnie i na poziomie, to środowisko go do siebie
nie wpuści i będzie zmuszony grać w podziemiu. Takich kapel jest setki.

A stary polski rock, jak Niemen czy SBB, też jest osadzony w krajowych
klimatach. Raczej nie na eksport. A poza tym szczerze, jak to się ma do Led
Zeppelin czy np. Rush?

[Gość: elibre]

w amerykanskiej stacji radiowej slyszalem raz Basie Trzetrzelewska

[Gość: emer]

> ale to zazwyczaj wiocha na podwórkowym poziomie (np.
> Kult) i nikt tego słuchał nie będzie, chyba że w polskim klubie przy
kotlecie.

sam jesteś wiocha, jesli uważasz, że Kult to muzyka do kotleta....

> A poza tym szczerze, jak to się ma do Led
> Zeppelin czy np. Rush?

a jak to wszystko ma się do haloween i hamburgera?
zjawisko podobne - cały świat to łyka;

[Gość: Milicja]

Emer, z Kultu to ten idiota zna pewnie tylko "Baranka" i "Gdy nie ma dzieci" i
na tej podstawie, na podstawie kilku "hitów" ocenia jeden z najważniejszych
polskich zespołów ostatniego 25-lecia. Muzykę Kultu trzeba też rozumieć,
podobnie jak i przekaz, ale czego tu wymagać od takiego młotka...

Moim zdaniem polskie grupy gremialnie

[Gość: ddr]

uprawiają podrabiactwo i nie mają żadnych szans. metalowe zespoły, które
zrobiły karierę graja po swojemu. jak liczyć na karierę myslivitz, które
podrabia to, co aktualnie usłyszy i mu się spodoba? albo hey grające swego
czasu prawie dosłowne kopie kawałków grunge? czy reni jusis teraz podrabiająca
oakenfolda? cz może edyta bartosiewicz (przepraszam, właściwe nazwisko joni
mitchell)? czy masa polsko-murzyńskich wokalistek z kayah i kukulską na czele?
a może muzealne obiekty typu perfect i dżem grające mniej więcej tak samo jak
25 lat temu? niestety widoki są marne dosyć.
--------
ale w wielkiej brytanii mają szansę wszyscy wymienieni. tylu naszych przecie
teraz am siedzi. niech się łudzą, że to kariera światowa

[Gość: Marta]

Byly hity, ale dawno temy. Ta ostatnia niedziela na ten przyklad, hit
swiatowy...

Autentyk!

[Gość: kolo]

w Egipcie na bazarze mowie ze jestem z Polski
a spzdeawca fajek na to spiewa: "jak sie masz..."

tak wiec "jak sie masz, kochanie jak sie masz" jest przebojem światowym,
jak "la Kukaracza"

żadna

[Gość: Mycha]

Obawiam się, że żadna. Nasi artyści albo plagiatują, albo tworzą coś
tandetnego, albo nazbyt przeambitnionego

gm 86... zgadzam sie, ale

[Gość: :O)]

OZ nie byl zly, uwazam ze kilka kawalkow bylo super.. ale tak jak to jest z
poslka muzyka (na calej linii - pop, rock, blues, soul i oczywiwcie Jazz) to
jest to nic innego jak zwyczajna, slaba kopia zachodu. A jezeli mamy cos typowo
swojego to nie bedzie to zrozumiane za granica. Taki jest to paradoks poslkej
sceny muzycznej.
Twoj Oddzial Zamkniety brzmialby (20 lat temu, oczywiscie) dla zachodu (ze
slabym angielskim Jaryczewskiego) jak jakas zenujaca kpia The Pretenders. Lady
Pank to np. czyste The Police ze slowianskim/ekscentrycznym vocalem Pansewicza.
Podobnych przykladow moznaby tutaj wymieniac setki.
Kazik (ktory tez nie ma zadnych szans za granica, ale on to pieprzy - i dobrze)
ujal to kiedys w swietny sposob (jeszcze za czasow zelaznej kurtyny): "Jak
bylem w Anglii to puscilem tam kumplom/anglikom (zwiazanym z branza) dwie
poslkie kapele: Perfect i xxxx (tutaj juz nie pamietam co on tam wymienil). Oni
sie mnie zapytali czy to sa zespoly parodiujace i nie wierzyli ze to sa kapele
ktore graja na serio"...
Zgadzam sie tutaj z nim w zupelnosci.
Tak na dobra sprawe to tylko poslki metal sie wybil na swiecie (VADER) ale nie
jest to oczywiscie mainstream. Chwala Vader'owi, ktorego znaja w calej Europie,
USA, Japonii itd. Dzeiciaki pdniecaja sie ich muza na calym swiecie. Nie to
zebym byl fanem death - ale ci gosciowie odwalili powazna robote w promowaniu
kraju na scenie mucyzcznej. Reszta moze sobie tylko o takim czyms pomarzyc. To
co z tego ze jest tutaj dobry Myslovitz, lub Sistars. Obie kapele zostana tam
gdzies zauwazone za granica, jakas nagroda i tyle... To wszystko jest (juz
bylo) za granica... dziesiatki, sertki podobnych kapel, tyle ze lepiej
opakowanych, brzmiacych, mowiacych po angielsku... po co im tam jakis
Myslovitz...

Pozdrawiam.

Vader

[Gość: adam]

NAjlepiej rozpoznawanym polskim zespołem na świecie, mającym miliony fanów,
setki tysięcy sprzedanych płyt, mającym co roku tournee po Europie, Stanach i
Azji, jest VADER! Ogólnie to branża metalowa i rockmetalowa ma się w kraju
najlepiej. Riverside nagrywał dla Sony i wydał płytę w USA, KAt był znany i
lubiany nie tylko w Polsce, ale to VADER jest naj!

iksie

[Gość: W105N4]

smutno jest patrzec na swiat tylko przez pryzmat rocka, ale tez przez okulary mtv, lub przez monitor
tvp. przeboje nie tworza sie przez to czy cos sie nam podoba czy nie. one powstaja przez masowa
emisje (slowo kluczowe - reklama) i kazdy z wymienionych tu ulubiencow mialby szanse na zaistnienie
w swiatowym odbiorze (nawet 'daj mi te noc') gdyby dysponowal budzetem reklamowym wytworni lub
zainteresowal jakas muzyczna tv. nawiasem mowiac jest to rownoznaczne z podpisaniem cyrografu na
danie dupy. nic co wartosciowe nie brudzi ramowek powszechnych programow. to co dobre daje sobie
rade samo w swojej niszy - nie musi sie prostytuowac. dla pocieszenia dodam, ze ostatnio
przypadkowo odkrylem ogromny odbior 'kazika' (i pochodnych) oraz 'kalibra 44' w Japonii (nie tylko
tych 2 kapel).

uwazasz masowe zainteresowanie za wyznacznik jakosci produktu?
w takim przypadku rozmowy nie bylo i masz racje - rock jest najlepszy!
bo Ty go sluchasz. ciekawe jakim ewenementem byly kapele, ktore wymieniles?


moim zdaniem najwieksza kariere robi teraz 'skalpel' i 'kapela ze wsi warszawa'.

Dominika Peczynski

[Gość: zyczliwy]

W sumie pół-polka
Swego czasu współ-trzęsła muzycznym rynkiem w skandynawii...

[Gość: K.K.]

a ja uwazam ze tpo cale Twoje TSA to banda kretynów...
a Krzysiu K. jest the best

[Gość: 100KG BAND]

Oczywiście, że Tede - ten to ma splendor! )

Kandydat na światową karierę

[Gość: Eric Roberts]

myspace.com/ericrobertsandthepussylovers

Sweet Noise - Dzisiaj mnie kochasz

[arius5]

Niestety, spiewaja tylko po polsku, ale znam pare osob za granica, ktorym to sie
bardzo podoba

A co do innych piosenek, to zdecydowanie sa przestarzale, jakies kopie i
przerobki muzyki, ktora byla na czasie 5-10 lat temu, chociazby nasz wspanialy
Wisniewski w MGP - fachowcy od muzyki zgodznie orzekli, ze ta piosenka moze byla
i dobra, ale z 8 lat temu.

[Gość: buchaj]

Mandaryna - here we go ewey on my on
Doda - dzaga
Wiśniewski - kaine granicen

[sweetmary]

Myślę,że większość "killerów" Budki, ale tylko pod warunkiem, że do płyty byłby
dołączony hot-poster Cugowskiego, najlepiej na tle banneru PiS-u.

[billy.the.kid]

tango milonga-jedyny polsko-światowy przebój.

[Gość: Aja]

zgadam sie jedyny najbardziej znany przeboj polski to Tango Milonga

[Gość: Trybunie tutki...]

...podobno robią karierę na zachodzie.

[Gość: marta]

Nie tylko.Jeszcze polski kompozytor ,bodajże Bronisław Kaper dostał w 1953 roku
oskara za muzyke do filmu chyba Lili.Dokładnie nie pamiętam,ale słynną piosenkę
znam.
Śpiewał ja m.in.Richard Chamberlain.
A poza tym walc Francois

[Gość: meloman]

Kapela ze Wsi Warszawa, Skalpel, Basia, nawet Górniak miała hita - oto pierwsze
z brzegu przykłady polskich "wymiataczy" na Zachodzie...

[anutka1]

nie sadze aby 'killery' Budki czy Perfectu czy zadnego innego zespolu lat
80tych zrobily kariere swiatową. Wiekszosc najbardziej znanych piosenek jest
osadzonych w polskich realiach tamtych lat. Bez odniesienia kulturowego te
teksty nie mialyby czasem sensu.

Pozdrawiam

Jeszcze Polska nie zginela...

[Gość: goscik]

to poza Polska najczesciej grana polska melodia

[Gość: Pudliszek]

A nie myślicie, że brak obecności polskiej muzyki na Zachodnim rynku to przede
wszystkim brak odpowiedniej promocji? I stawianie przede wszystkim na zespoły
kopiujące wzory zachodnie, np. Myslovitz (wierna kopia britpopu), czy Górniak
(a'la Mariah Carey). Osobiście znam Czechów, którzy byli wręcz wniebowzięci
słuchając muzyki Turnaua (!). Poza tym wszyscy zapominają o sukcesie wspólnego
przedsięwzięcia Kayah i Bregovica, którzy odnieśli duży sukces komercyjny na
rynku niemieckim m.in. Czy nie powinniśmy raczej stawiać na promocje takich
klimatów?

[sweetmary]

A tak na serio: pewnie większość lokalnych hitów miałaby szansę - przy
wystarczająco nachalnej promocji. Ale jakie to ma znaczenie? Przecież nikt przy
zdrowych zmysłach nie powie, że rozchodzące się w milionowych nakładach
produkty Paris Hilton czy Britney są cokolwiek warte. Ot - kolejna guma do
żucia. Trudno oczekiwać, że np. cudowne piosenki Ewy Demarczyk mogłyby zrobić
kiedykolwiek ogólnoświatową karierę. Ale kto ma uszy do słuchania, ten usłyszy
i doceni. Jasne - Doorsi czy Stonesi są świetni i powszechnie znani, ale to
jednak dość przystępna forma (choć wspaniała!), do tego buntownicza postawa,
legenda, charyzma itd. Konkluzja: kwestia narodowości nie ma tu nic do rzeczy,
polska, niemiecka, amerykańska czy rosyjska gawiedź przeważnie słucha chłamu. I
analogicznie - wszędzie znajdą się wielbiciele ambitnej muzy.

[Gość: jaija]

Ale w przeszłości, gdy liczyła się ambitniejsza nieco muza, sławę mogliby
zdobyć:
- wspomniana Demarczyk - to tak z klimatów Francji i egzystencjalizmu
- Maanam - słynne Kocham cię, kochanie moje jest tak charakterystyczne, że
mogłoby być megahitem (czy Manaam, bo już głupieję czasem)
- pewnie też grupy typu Breakout czy SBB, a taki Niemen śpiewający po angielsku
brzmiał serio 100 razy lepiej niż wtedy, gdy śpiewał po polsku ze wschodnim
zaciąganiem
ale wszystko nam zepsuła komuna. Jak zwykle, zresztą.

[artur.wojtczak]

S.dreams - SMOLIK feat SOFA ( swietna piosenka, ambitny pop doskonale
zaśpiewany z dobrym angielskim)

Większy apetyt - KAYAH - genialny tekst i aranżacja.

Hi Fi Superstar - WET FINGERS - bo wpisuje sie w aktualne nurty muzyki funky
house

[Gość: CdSG]

hi-fi superstar: funky house? LOL...
może... shit disco pulp revival?
discopolocore?
dumb-dance?

pozdr.
whatever.
---
allthatyousee.net

[Gość: mbucz]

I co? Już się pośmiałeś? Przeszło?

[Gość: CdSG]

hmm.. może nie emocjonuj się tak
lubię się śmiać
lepsze to niż irytować się
kiedy słuchana z przymusu w pracy "eska" albo "radiostacja" któryś z kolei raz w
ciągu tygodnia jeśli nie dnia katuje Cię słabiutkim disco/popem z uparcie
powtarzanym idiotycznym refrenem "haj fi superstarsuperhit diskdżokej
szczerzykłyznad konsolety"

a w Polsce mamy dużo muzyki, która mogłaby się przebić na Zachodzie
Smolik jak najbardziej
Myslovitz też
Lili Marlene nie ustępuje jakością zachodnim zespołom grającym szeroko pojęte indie
jakby jeszcze bardziej klubowo, to.... Masala Soundsystem, Novika
a znów rockowo/alternatywnie... to Kombajn Do Zbierania Kur Po Wioskach podbiłby
serca tych, którzy umieją słuchać muzyki za granicą, chociaż pewnie tylko pod
warunkiem, że nie byłoby bariery językowej, która jest, kiedy śpiewają po polsku.
i dużo, dużo więcej
tylko jeżeli nie chcemy, żeby z naszego kraju pochodziło najgorsze bagno
zalegające na szczytach list przebojów to powstrzymajmy się przed wet fingers,
Mandaryną, Kasią Cerekwicką itp jako produktem eksportowym


--
allthatyousee.net

[Gość: sonia]

Niemena - Dziwny jest ten swiat.

[matatek]

zwłaszcza pod tytułem "It's a man, man's world" i w wykonaniu śp. ojca muzyki
soul...

[Gość: Chemical]

Co do kariery zagranicznej Niemena to pewnie część z Forumowiczów nie wie, że
na samplu z jego piosenki oparty jest numer znanego angielskiego duetu The
Chemical Brothers. Piosenka ma tytuł "The Test" i znajduje się m.in. na
płycie "Singles 93-03".

swiat jest gluchy na nasze polskie piosenki

[Gość: deis]

jezyk polski nie jest jezykiem jak angielski powszechnie zrozumianym wiec to przedewszystkim nie rozslawilo swietnych piosenek chociaz Demarczyk, Grechuty, Niemena chociaz spiewal po wlosku.

[Gość: abc]

Podobnie jak w sporcie, oni mają stadiony, hale, to i talentów wychowują
więcej. Kiedyś czytałem, jak Lombard był za granicą i przed ich koncertem
(chyba we Włoszech) wyszli amatorzy ze sprzętem, o którym Lombard mógł
pomarzyć... To było dawno, ale pewnie i dzisiaj bogata młodzież zachodnia ma
dużo większe możliwości rozwijania się na najnowocześniejszych instrumentach.
Co nie zmienia faktu, że polskie piosenki bywają wspaniałe...

[jemmo]

jak niedawno wlaczylem tv w nocy to lecial jakis numer polskiego zespolu (nie
pamietam nazwy), ogolnie trzymajacy sie kupy, do tekstu genialnego i
superaktualnego wiersza tuwima 'do prostego czlowieka'

gdyby to przelozyc dobrze na ang, wypromowac, moglby chwycic, bardzo na czasie,
tekst polityczny polski a jednak internacjonalistyczny, z ponadnarodowym i
miedzykulturowym przeslaniem - a nie, jak to zwykle bywa, ciasny i zasciankowy,
z horyzontem konczacym sie na polskim grajdole (no ale: to roznica miedzy
tuwimem a np. p. staszewskim...)

[Gość: Fryt]

Do prostego czlowieka spiewa Akurat

[Gość: Fryt]

a co do Staszewskiego...
to wsluchaj sie lepiej..
niejeden jego kawalek moglby stac sie hitem

[jemmo]

1. dzieki
2. akurat (moze: 'have no fear, mr. waldek'

[Gość: Sol]

myślę, że gdyby Sistars narodziło się w USA, to mieliby duże szansę na promocję.
A Myslovitz, Negatyw czy Cool Kids..., mogłyby spokojnie zawojowac rynkiem
brytyjskim.

Ale prawda jest taka, ze te "promowane" zespoły polskie, to zazwyczaj nudne
odpowiedniki produktów ze Stanów.
Cukierasne blondyny, rozwydrzone małolaty, gangsa raperzy spod trzepaku. LOL.

[Gość: hit]

"Jej portret"

[Gość: Sanchali]

Oryginał jest francuski, polska wersja jest przełożona, a sama piosenka jest
śpiewanan w bardzo wielu językach

[marcyjanna]

a nie muzykę czesem nie napisał do tego nahorny?

[blablablabla1]

cool kids of death?

to wtórne gó.. nahalnie promowane przez GW? muzycznie wtórni, tekstowo- udają
buntowników, są zupełnie nieautentyczni. całość pretensjonalna i wtórna.

ale może tego chce rynek

[nahoff]

Myslovitz już próbowało zawojować...

Sol... Cool Kids of Death???

[Gość: :)]

Nigdy nie slyszalem tej kapeli ale wlasnie wszedlem na ich storne i
przesluchalem wiekszosc sampli... Mieszakam juz dlugo za granica i powem ci ze
wokalista ma taki zenujacy angielski ze az sie robi niedobrze. Nie maja zadnych
sznas. A jakby sie urodzili za granica??? Wiesz ilu takich gosci jak oni
rocznie rodzi sie za granica? Tysiace? Setki tysiecy?
Sol.. nie chce tutaj nikogo obrazac, ale uwazam ze CKOD, poza nazwa (super
nazwa) nie maja w sobie nic... do tego ten infantylmy angieslki... Boze!

[jemmo]

>uwazam ze CKOD, poza nazwa (super
>nazwa) nie maja w sobie nic... do tego ten infantylmy angieslki... Boze!

ano. a nazwa zajebista, ale myslisz ze oni sami byliby w stanie ja wymyslic?
to tytul numeru st. etienne

Myślę, że ten kawałek miałby wielkie szanse.

[wraczek]

www.youtube.com/watch?v=tZOqA8FsXns

[jemmo]

> wraczek napisał:

www.youtube.com/watch?v=tZOqA8FsXns

yeeeeeeeaaaaah

[Gość: Fryt]

a gdyby tak 12 groszy po angielsku zaspiewac
hehe
ale "do ani"
czy "arahja.."

[Gość: Don Chichot]

Przyznaję bez bicia - gdy zobaczyłem linka do "jutuba", pomyślałem, że to będzie
ta piosenka: www.youtube.com/watch?v=oLlRD1GBZg0

[lora74]

powaliło mnie rewelacyjny kawałek hihi, oj dawno się tak nie ubawiłam

[Gość: Don Chichot]

A ja naiwny myślałem, że ten przebój zna i nuci cała Polska. )

To może jeszcze jeden kawałek zaproponuję:
www.youtube.com/watch?v=2L8ArH65Vcs

Ten

[Gość: Mimi]

Gdyby byl po angielsku:
www.youtube.com/watch?v=7xpPhD2cPI0
I ten (ale nie zrobil):
www.youtube.com/watch?v=NgZ2YKzJNjs

[Gość: M.]

"Czy mnie jeszcze pamiętasz" Niemena zostało nagrane po niemiecku przez Marlenę
Dietrich.

I Wiśni "A wszystko to ..." grali

[no_nick]

Die Toten Hosen po niemiecku

[Gość: tut]

a to aby nie na odwrot bylo?
czy nie zalapalam zartu?

[Gość: wwi]

Na odwrót było na pewno (co najmniej 5-8 lat wcześniej). A czy to był żart, to
też nie jestem pewien.

Jako fan DTH informuję,że

[no_nick]

wiem,że utwór Alles Aus Liebe jest oryginalnym i własnym utworem DTH,który to
utwór został po chamsku skopiowany przez Wiśniewskiego.
Następnym razem napiszę bardziej wprost

[wampuka]

Chyba nie tak do końca po chamsku, bo wg moich informacji, zdobytych naocznie,
na papierku na kasecie (a więc zapewne również i na płycie) znalazła się
informacja o autorach oryginalnego utworu.

[Gość: Motur]

co nie zmienia faktu ze Wisniewski leci na coverach, bo jak cos sam wymysli to
jeszcze wieksza sieka. swej zonce tez podsuwał covery. zreszta w tym jego
programie reality bylo pokazane jak przesłuchuje płyty róznych
wykonawców "szukając natchnienia" )))

[Gość: vivid]

Anna Jantar - Nic nie może wiecznie trwać. Świetna aranżacja muzyczna, mimo że rocznik 1979, to już mocno w klimacie 80s -> chwytliwy tekst pewnie wymagałby przeróbki na angielski, wokal już jest odpowiedni, dodać promocję i hit, także taneczny, gotowy.

[kubissimo]

zgadzam sie

[Gość: jaija]

Wiesz, ostatnio zastanawiałam się nad tą piosenką Jantar. Stwierdziłam, że coś
w niej nie gra - zwrotki są w klimacie lat 80-tych, takie nowoczesne, ale z
drugiej strony refren wręcz najbanalniejsze lata 70-te. Więc moim zdaniem taka
trochę jest niespójna. Ale fakt, te nowoczesne wstawki są w niej zabójcze.

ostatni dzwonek

[Gość: zyczliwy]

moim skromnym zdaniem, to juz koniec lat 70 w obecnych trendach muzycznych.
Teraz czas na pozniejsze lata 80-te.

Beate Kozidrak i Bajm

Po co wam przeróbki na angielski?

[Gość: gf]

Przecież większość tekstów jest o niczym, przecież my wybieramy angielskie
piosenki zupełnie nie rozumiejąc tekstu - a jednak słuchamy. Przecież sporo
było francuskich, hiszpanskich, niemieckich hitów, niech bedzie wiec po polsku.

Lechu

[Gość: andreski]

L.Janerka . prawdziwy i niepowtarzalny ( wlasnie go slucham ) . artysta , ktory
nie musi kalkowac innych , bo sam jest wielki . smutne ze tworzac w Polsce nie
ma sie szans na prawdziwa kariere .

[mcgoo]

TSA - Heavy Metal World
Dzem - Wehikul czasu
Maanam - Kocham Cie kochanie moje
TSA - Biała smierc
Perfect - Nie placz ewka

[mcgoo]

Ewa Demarczyk - Karuzela z madonnami

[Gość: piopik]

Nie wiem czy wiecie ale podobno najbardziej znana polska melodia (tylko melodia)
jest "Ta ostatnia niedziela". Wbrew pozorom ta melodie znaja na calym swiecie i
jest najczesciej uzywanym polskim mutywem muzycznym w innych piosenkach i filmach.

co do polskich hitow z potencjalem. Ja mysle ze co by nie powiedziec Edytka
Gorniak i jej piosenki radzilyby (radza) sobie w europie. Ma kobieta kawał głosu
choc moze pod kopułka troche gorzej. Widzialbym tez troche innych piosenek, ale
bardziej lirycznych.
Trzeba przyznac, ze Polska muzyka rozrywkowa rozni sie diematralnie od tego co
pokazuja w MTV itp. wedlug mnie polski rynek takiej muzyki jest bardzo podobny
do francuskiego. W srodku genialny, na zewnatrz nie dostrzegany.

[Gość: artarar]

Rzeczywiście ostatnio słyszałem piosenkę Sophie Solomon - "Burnt By The Sun",
gdzie wykorzystano "Tę ostatnią niedzielę". Zastanawiałem się, czy to jest
ogólnie jakiś motyw popularny przed wojną na całym świecie, czy po prostu ktoś
sobie od Fogga go zapożyczył

Poza tym obecnie ciężko znaleźć kogoś oryginalnego, może The Car Is On
Fire...ale np w Wielkiej Brytanii takich zespołów jest już sporo.

[Gość: piopik]

Podobno jest to polski ludowy motyw, ktory po europie rozniesli rosyjscy
zolnierze, fakt faktem bardzo czesto spotykany.

[Gość: artarar]

A na stronie Sophie Solomon piosenka opisana jest jako ulubione tango Stalina

[Gość: piopik]

jak widzisz cos jednak z tymi rosjanami ma wspolego przyznam sie szczerze ze
znam ta piosenke o ktorej mowisz, ale uwielbiam ja w wykonaniu koncertowym bo
elektro z plyty zabija caly klimat. Co do tCioF to graja na bardzo dobrym
europejskim poziomie, ale nie przebojowo, nie dla mas.

[Gość: ania]

Pamietam "Ostatnia niedziele" z reklamy perfum Lacoste. Tez sie
zastanawialam, czy to nasze, czy nie...

[casperuno]

hmm, hmm my tez moze my sie jakos przyczynic do popularyzacji polskiej muzyki
jest takie radio www.last.fm tam mozemy przez slucanie i nabijanie naszym
artystom licznika byc moze wspomoc ich. moze ktos z zagranicy zainteresuje sie,
ktoryms naszym spiewakiem, spiewaczka i boom!! mamy swiatowa gwiazde. mimo
wszystko polecam wejscie na wspomniana wyzej strone i zaczac zabawe, bo fajna
rzecz

[homosapiens7]

Oczywiscie, ze "Ta Ostatnia Niedziela" jest "nasza" - skomponowal ja Jerzy
Petersburski na czesc poludniowoamerykanskiego kompozytora (tango), ktorego
nazwiska nie pamietam. Zdobyla ona popularnosc w skali europejskiej przed II
wojna.

[marcyjanna]

mylisz tango La cumparsite z ostatnią niedzielą. Ta ostatnia nie jest niestety
nasza (o ile pamiętam) ale la cumparsita czyli o donna klara to dzieło
petersburskiego

[Gość: ellutka]

A ty mylisz La cumparsitę z Tangiem Milonga

[marcyjanna]

przyznaję się do błędu- tango milonga czyli o donna clara to petersburski, a
ostatnia niedziela tez (słowa Własta)- to ostatnie sprawdziłam! pozdr

[Gość: Artur]

Anna German. W całości. Czego zresztą dowiodła wśród 300 milionów obywateli
bloku.

[Gość: Tomek]

w greckiej telewizji w 2004 roku slyszalem chyba z 10 razy Anie Dabrowska z piosenka "Tego chcialam" a w zeszlym roku w pazdierniku w portugalii w centrum handlowym leciala "dlugosc dzwieku samotnosci" Myslovitz. Ania byla po polsku a Myslovitza puszczali angielska wersje. pozdr

Niesamowita Joanna Makabresku - zwłaszcza pierwsza

[dyngos]

Niesamowita Joanna Makabresku - zwłaszcza pierwsza płyta koncertowa bardziej.
Nie było chyba bardziej zimnofalowego zespołu w drugiej połowie lat
8dziesiątych. Joy Division czy The Cure starsze oczywiście i to one przekuwały
gusta słuchaczy pod zimną falę, ale JM ma własny charakter, muskając JD czy TC
lekkimi mianownikami tylko. Ma też fantastyczne teksty, bardziej polskie,
więcej w nich historii, socjalu; których to trwoga i szarość idealnie pasują do
oprawy muzycznej.

[Gość: gienio]

a Joy Division nazywalo sie poczatkowo Warsaw bo byli chlopaki we warszawce i
sie im podobalo.pozdr.

[jemmo]

>a Joy Division nazywalo sie poczatkowo Warsaw bo byli chlopaki we warszawce i
>sie im podobalo.pozdr.

in your dreams... 'warsawa' bowiego byla tu inspiracja, po prostu dziwna dla
brytyjczyka, wpadajaca w oko nazwa.

a propos tego jak polskie nazwy wygladaja dla anglika to, pamietam jak kiedys
jakies angielskie pisemko futbolowe robilo konkurs na najglupsza/najdziwniejsza
nazwe klubu i wysoko byla... stal stalowa wola

[jemmo]

...z tym ze uzywanie okreslen glupi/madry jest tu oczywiscie bez sensu. a
wracajac, to bezposrednia przyczyna zmiany z warsaw na joy division bylo, ze
okazalo sie ze w londynie jest juz zespol o nazwie warsaw pakt

[Gość: Sanchali]

Napewno karierę w Indiach zrobiła szła dzieweczka do laseczka dawno temu ale
jednak Jak ktoś nie wierzy to proszę bardzo

www.youtube.com/watch?v=te0ZdZ1ndyw

szła dzieweczka do laseczka

[Gość: goś]

www.youtube.com/watch?v=LI8DAPDo-OE

pomyślałam że będzie tu ten link pasować, zważywszy na to że utwór nie jest
wykonywany przez Polaków

[Gość: tektek]

Rzeczywiscie, troche to dziwnie brzmi, ale jak egzotycznie!

Cukiereczek. Niemen w Radio Luxemburg

[wieski]

Oryginalne nagranie "Przyjdz w taka noc" z Radia Luxemburg.

pitrus.homestead.com/music1.html

Na deser polecam "Nasza Partia" ze strony 7 (Zlote przeboje socjalizmu) ))

[Gość: ktoś]

Maanam z Kocham Cię kochanie moje. Choć nie tylko, bo sądzę, że wydana także w
angielskiej wersji Lucciola mogłaby być hitem wszech czasów.

Koterbska, Polomski, Santor,Fog i Sempolinski!

[Gość: Asy mikrofonu]

O.N.A. Z Chylińską!!!

[Gość: Piter]

O.N.A. Z Chylińską!!!

Myslovitz

[Gość: Ola]

Myslovitz jest zespołem, który często wydaje dwie wersje językowe swoich
piosenek- polską i angielską. Choć te polskie brzmią o wiele lepiej. Myslovitz
mogłoby zrobić karierę ogólnoświatową. Ale i tak już są znani za Oceanem.


Ktoś wcześniej pisał, że Hey również znalazłoby odbiorców- zgadzam się.

Ja stawiam jeszcze na Piotra Cugowskiego- z jego głosem i charyzmą może
zwojować dusze milionów ludzi.

TYLKO ROCK!!!

[gm86]

Oddział z Jarym

Zaprawszam na rockowego bloga:

tylkorock.blox.pl/html
tylkorock.blox.pl/html
tylkorock.blox.pl/html
3majcie się wszyscy fani LZ, OZ i rocka w ogólności!!!

Cugowscy, Uniatowski, Mario Szaban

[Gość: Poland...why not?]

w styczniu została podjeta próba stworzenia polskiego hitu... Z USA przyjechało
siedmioro kompozytorów piszących piosenki dla światowych sław (Celine Dion,
Barbry Straisand, Rihanny, Whitney Houston, Sarah Connor), mających na swoim
koncie statuetki Grammy itp. Przez tydzień razem z polskimi artystami (Bracia
Cugowscy, Hania Stach, Sławek Uniatowski, Mario Szaban, Maciej Silski, kasia
Skrzynecka, Mietek Szcześniak, Why Not) pisali piosenki, ktore zostały
zaprezentowane na koncercie w klubie Melodia. Przez tydzień powstało ponad 30
piosenek, wiele z nich ma potencjał by stać się hitem. Przy pomocy
amerykańskich kompozytorów i firm fonograficznych z którymi są związani -
wszystko jest możliwe! Piosenki są teraz "obrabiane" i zostaną wydane wiosną w
formie DVD - relacji z koncertu i samego procesu ich powstawania ("making of").
Sprawdźcie w google "Poland...Why Not?"

Co Ty palisz?

[zat4ra]

Ja tez chce

[Gość: Jaro]

Super... siedzieli przez tydzień i sobie komponowali... czy każdy komponował
całość piosenki, czy może tak, jak przy taśmie produkcyjnej - jeden refren,
drugi zwrotkę, trzeci przygrywkę?

Dziękuję za takie przeboje. Sztuki nie da się tworzyć mechanicznie.

[Gość: Kazik]

Kazik i NIKT wiecej. On wymiata.

A o SBB to slyszeliscie kiedys

[Gość: Szukaj Burz Buduj]

[Gość: jaija]

TAK, o SBB słyszeliśmy, trzeba czytać początkowe posty
Podobnie o Maanam i Niemenie - co drugi wymienia.

[Gość: Darek]

Jesli Mannam - to Krakowski Splin
Niemena Sen o Warszawie Marlena śpiewała, a nie pod Papugami, obie piosenki
zresztą świetne. Wiele Niemena piosenek miało szansę, nie bylo okazji, promocji itd.
Budka? Tylko i wyłącznie stara Budka, w okolicach Cienia Wielkiej Góry. Cugowski
wpuścił się bardzo w komerchę, a i głos już nie ten. Któryś z jego synów pieknie
zaśpiewał z Chylińską Sen o Warszawie Niemena - ten chłopak ma świetne warunki
głosowe, Chylińska też.
SBB było doskonałe i jest nadal w swoim gatunku Progressive Rock. Jedyny zespół,
o którym moi znajomi na Zachodzie akurat coś wiedzą i pytali o nagrania.
Myslovitz? Facet, który tam podśpiewuje, nie ma jaj, aż śmiesznie tego sluchać.
Wiliki? Wolne zarty, takiego popu jest tu na pęczki. Wspomniany wyżej młody
Cugowski ma płuca, oby tylko znalazł odpowiedni repertuar ! I nie łudzmy się -
na Zachód przebijają się ci, którzy spiewaja po angielsku, a w tekstach powinno
być coś wiecej niż "oh, baby baby, I love ya baby..."

[Gość: jaija]

Dietrich to włączyła do swojego repertuaru Czy mnie jeszcze pamiętasz, a nie
Pod papugami (to nie jest piosenka Niemena, tak w ogóle), ani Sen o Warszawie!

[Gość: wooll]

polskie techno robi teraz kariere na swiecie !!!!!!!!!!!!!!!!