GoĹÄ: Łysenko
IP: *.krakow.dialup.inetia.pl
12.09.03, 01:02
Cóż czytamy dzisiaj w ulubionej Gazecie Wyborczej na temat spodziewanego
koncertu Punk Rock Later? Zacytujmy:
Po raz pierwszy na jednej scenie udało się zgromadzić tyle dawnych gwiazd
sceny niezależnej. Jutro w parku Sowińskiego wystąpi siedem legend polskiego
rocka lat 80. {JUŻ SAM WSTĘP MIODOWY, CHUJWI O CO CHODZI? Gwiazdy rocka czy
scena niezależna? Śmierć Kliniczna czy Kombi? - przyp. Łysenko)
Ciąg dalszy artykulasa: Spotykali się w Jarocinie. Spotykali na Róbrege. Ale
w takiej konfiguracji na jednej scenie jednego dnia jeden po drugim nie grali
nigdy wcześniej. Brygada Kryzys, Kult, Dezerter, KSU, T.Love Alternative,
Armia, Pidżama Porno. Siedem ważnych zespołów z muzycznego undergroundu lat
80. Zagrają razem, bo ich liderzy udzielili Mikołajowi Lizutowi wywiadów, z
których powstała dokumentująca polską scenę niezależną książka "Punk Rock
Later". To wtedy narodził się pomysł, aby zagrać razem. (...) Największa
niespodzianka czeka zwolenników Pidżamy Porno. „Specjalnie z okazji »Punk
Rock Later « wypuszczamy limitowaną edycję pierwszego dema Pidżamy
Porno »Ulice jak stygmaty « z 1988 roku” - czytamy na internetowej stronie
grupy. Niedawno udało nam się dotrzeć do dwóch taśm matek, na których
zgromadzono zapis tej sesji. Materiał ukazuje się w limitowanej liczbie 300
egzemplarzy. Premiera w Warszawie 13 września.
O żesz kurde balans!!! Wzruszyłem się. Legendarne demo, o którym nikt nie
słyszał w latach 80. oprócz Grabaża, znowu na topie.
Co do programu koncertu to myślę, że zamiast Pidżamy Porno można by zaprosić
np. Abaddon, ale nie ma pewności czy zgodzą się wystąpić w cylindrach.
Siekiera może by się reaktywowała ale któraż z dzisiejszych świeżych neo-
pankówien byłaby w stanie zaakceptować długą i zapewnie zawszoną brodę jej
lidera Tomasza Adamskiego? Nawet Szczepan z Po Prostu, wybitny wokal i autor
tekstów, nie śpiewa tak pięknie i mądrze jak Grabaż...
Żarty żartami, ale ten nieszczęsny koleś w cylindrze z PP twardo i niestety z
sukcesem udaje legendę punk rocka lat 80. i za to mu piątka za autokreację, a
dwója dla redaktorów GW i szanownego autora PRL za tzw. robienie z tata
(czyli z młodych odbiorców) wariata.