Dodaj do ulubionych

Pomysly na 30-te urodziny?...

02.11.05, 18:22
Hej,
Czy ktos juz to 'przechodzil'? Planuje albo sie gdzies zaszyc i rozpaczac,
albo odrzucic dzielnie strachy i hucznie obejsc... Wszelkie pomysly na
oryginalne przejscie w kolejna dekade beda bardzo mile widziane... Z gory
dziekuje i pozdrawiam!
Obserwuj wątek
    • Gość: zenon5 Re: Pomysly na 30-te urodziny?... IP: *.ppp.tiscali.fr 02.11.05, 18:38
      Cos Ty zwariowala?Dla kobiety 30-tka to wyjscie z wieku oseska,lepiej dobrze
      zabaluj.Kobiety sie nie starzeja,nie wiesz o tym?,pozdrawiam.Sam chcialbym miec
      30-tke!
      • seven_sisters Re: Pomysly na 30-te urodziny?... 02.11.05, 18:57
        Dzieki, na dzentelmena zawsze mozna liczyc... Raczej nie bede sie zaszywac,
        chyba ze razem z wielka grupa swietujacych :) Licze na wyobraznie forumowiczow
        i czekam na pomysly!
        • Gość: zenon5 Re: Pomysly na 30-te urodziny?... IP: *.ppp.tiscali.fr 02.11.05, 18:59
          Ty zawsze podsylasz wesole watki,poczekaj poszukam sympatycznego
          Henka,rozwiniemy temat,pozdrawiam
        • fleur1 Re: Pomysly na 30-te urodziny?... 02.11.05, 20:13
          Przepraszam,że się wtrącam.
          Chciałam przypommnieć o panach z klasą na naszym forum, a Zenon takim jest.
          • Gość: zenon5 Re: Pomysly na 30-te urodziny?... IP: *.ppp.tiscali.fr 02.11.05, 20:43
            wlasnie spadlem ze stolka po przeczytaniu,kobieto!W moim wieku wzruszenie to
            grozna sprawa.A tak powaznie to ja wiem ze jestem nicponiem,ale zawsze bylem
            tradycjonalista.NIECH ZYJA KOBIETY.
            • kazimierzup Re: Pomysly na 30-te urodziny?... 03.11.05, 18:55
              tak, szczegolnie te spod znaku 'damy'.
      • Gość: heniek Re: Pomysly na 30-te urodziny?... IP: 213.58.129.* 03.11.05, 11:34
        Ten pan ma racje.
        Zenon gratuluje awansu do ekstraklasy :)
        • Gość: zenon5 Re: Pomysly na 30-te urodziny?... IP: *.ppp.tiscali.fr 03.11.05, 19:02
          Heniu, Ty tez zaslugujesz na uznanie.I dlatego musisz tez sie zalapac do
          extraklasy, bo co za extrklasa jak jest tylko jedna druzyna.Kupimy sedziego i
          mecze mamy wygrane.
    • hexl Re: Pomysly na 30-te urodziny?... 03.11.05, 00:47
      Swiętuj hucznie............. ja tak zrobiłam X lat temu, bo to były ostatnie
      hucznie świętowane urodziny. Po 30tce świętuję już tylko imieniny.
      Wszystkiego dobrego!
    • seven_sisters Re: Pomysly na 30-te urodziny?... 03.11.05, 10:13
      up ;)
      • mazia Re: Pomysly na 30-te urodziny?... 03.11.05, 14:32
        Wlasnie!! Swietuj, swietuj, swietuj!!
        Ja niestety przegapilam (a raczej przespalam) to swoje swieto, bo bylam w ciazy
        i nawet dobrze "poswietowac" nie moglam:( Zaluje, aj jak zaluje :)
        • kazimierzp Każde urodziny są ważne! Kazdy dzień jest ważny! 03.11.05, 18:03
          Każde urodziny sa ważne i każde wymagają uczczenia! Choćby osobistą radością,
          że sie do tego dnia dotrwało. Trudno mi powiedzieć które okrągłe urodziny były
          dla mnie najważniejsze i najradośniejsze! Chyba zacząłem naprawdę świętować
          urodziny dopiero po czterdziestce (od czterdziestej rocznicy). Rodzina
          świetowaniem uczciła mocniej moją pięćdziesiątkę i muszę wyznać, że gdy tak
          patrzę się wstecz to nie pamietam momentu kiedy poczułem się "starym". Chyba
          jeszcze ani razu. Wciąż muszę się pilnować aby nie zachowywać się jak
          młodzieniaszek - w końcu siwizna, postura poważna, wnuczę w drodze ...
          Życzę Ci abyś cieszyła się każdym dniem, umiała znaleźć radość i szczęście
          nawet w najtrudniejszych chwilach. Każda okrągła rocznica oby była dla Ciebie i
          dla każdego czytajacego te słowa dniem tylko pretekstu do radosnego spędzania
          czasu z najbliższymi, a nie rozpamiętywaniem upływającego czasu. I oby tych
          najbliższych, serdecznych osób było wokół nas zawsze jak najwięcej!
    • Gość: zenon5 Re: Pomysly na 30-te urodziny?... IP: *.ppp.tiscali.fr 03.11.05, 18:46
      No widzisz jacy porzadni ludzie sa na tym forum,nikt Ci zle nie zyczy, a wrecz
      przeciwnie odnosza sie sympatycznie.A ty juz zaczelas sie lamac,nie mozna
      tak,zycie jest jedno.Dlatego tak bardzo lubie sluchac Stachurskiego/zylem jak
      krol/.Ale to nie koniec watku bo Heniu sie odnalazl,pozdrawiam.
      • Gość: zenon5 Re: Pomysly na 30-te urodziny?... IP: *.ppp.tiscali.fr 03.11.05, 18:55
        Ale mnie jezyk swierzbi i musze dalej ciagnac.Wiesz co?Zbierz swoja paczke
        prawdziwych przyjaciol/podkreslam prawdziwych/,zamow miejsce w schronisku
        gorskim,tam jest niepowtarzalna atmosfera i baluj.Ile bym dal za to zeby miec 30
        lat!Wszystkiego najlepszego!
    • kazimierzup Re: Pomysly na 30-te urodziny?... 03.11.05, 18:56
      30-ka? Jestes mloda dupa! Ja to szukam takich bardziej 40-50+
      • zenon5 Re: Pomysly na 30-te urodziny?... 03.11.05, 19:13
        kazimierzup napisał:

        > 30-ka? Jestes mloda dupa! Ja to szukam takich bardziej 40-50+


        Kobiety a kontynenty:
        - do 18 lat kobieta jest jak Australia;
        - między 18 a 25 rokiem życia - zwariowana jak Ameryka;
        - między 25 a 35 rokiem życia - gorąca jak Afryka;
        - po 35 roku życia - wyeksploatowana jak Europa;
        - po 50 roku życia - zimna jak Antarktyda.
      • zenon5 Re: Pomysly na 30-te urodziny?... 03.11.05, 19:42
        kazimierzup napisał:

        > 30-ka? Jestes mloda dupa! Ja to szukam takich bardziej 40-50+

        Cicho,nie wiem co sie stalo,widze podwojnie a nic nie pilem.No bo jak sie dobrze
        przyjrzec to widze dwoch kazimierzy.jeden to kazimierzp,a drugi to kazimierzup.
        • kazimierzp Jak widzisz Zeniu! 03.11.05, 21:43
          Jak widzisz Zeniu zawsze się znajdzie jakis palant który stara się zepsuc
          powietrze!
          Jak ktoś ma kompleksy i lubi jątrzyć to jego problem! Nie dajmy się zawriować!:-
          )
          Nie wyobrażam sobie abym mógł o kobiecie wyrazić się per d...
          Przepraszam Panie za tego gbura.
          • Gość: zenon5 Re: Jak widzisz Zeniu! IP: *.ppp.tiscali.fr 04.11.05, 18:26
            A juz myslalem ze sie posmieje.Dlaczego?Pomyslalem,Kaziu ma urodziny,wypil cos
            mocniejszego i pomylily mu sie litery.Dlatego chcialem napisac:Kaziu nie chlaj
            tak,nie masz 15 lat.No ale wyszlo co innego.
          • kazimierzup Re: Jak widzisz Kaziu 05.11.05, 05:51
            jestes niepotrzebnie niegrzeczny a dobrze wiesz czym sie takie niektontrolowane
            jak twoje wybuchy koncza na necie. Mam nick jaki chce i na razie jeszcze nic
            nie napisalem tak zeby cie zdenerwowac ale teraz to uwazaj bo dales mi powod.

            Jaki gbur? Zapytaj ta pania czy sie obrazila ty cwoku! Do zobaczenia wkrotce.
            Witaj w piekle!

            PS Zeniu, pora oczy przebadac albo poluzowac z chemikaliami.
            • Gość: zenon5 Re: Jak widzisz Kaziu IP: *.ppp.tiscali.fr 05.11.05, 07:56
              witaj klonie!
            • Gość: zenon5 Re: Jak widzisz Kaziu IP: *.ppp.tiscali.fr 05.11.05, 08:00
              W mojej generacji chemikali sie nie uzywa,nie ten wymiar,nie te przyzwyczajenia.
              • kazimierzup Re: Jak widzisz Kaziu 05.11.05, 14:43
                witam, zeniu, witam serdecznie. Widzisz, przyjales lepsza taktyke z
                nieszkodliwym klonem i kaziu sie tutaj troszke podszkolil.

                Kaziu, jeszcze raz, jestes niecierpliwy, pracuj nad soba i chetnie ci w tym
                pomoge.

                Zeniu, podaj jakies recepty na gotowanie od czasu do czasu. Ta na bagietke z
                maslem czosnkowym wyglada wspaniale!
                • Gość: zenon5 Re: Jak widzisz Kaziu IP: *.ppp.tiscali.fr 05.11.05, 14:51
                  Tylko prosze,nie atakuj swojego klona,to nic nie da,badzmy ludzmi
                  kulturalnymi,to zobowiazuje.Klasa niech bedzie zachowana.Co do recept to co
                  lubisz?Bo ja preferuje kuchnie tlusta z duza iloscia czosnku i cebuli,to sa
                  jednak tez witaminy.A moze ktos cos moze powiedziec wiecej na ten temat,ja tylko
                  prowokuje ale nie jestem autorytetem,pozdrawiam
                  • Gość: zenon5 Re: Jak widzisz Kaziu IP: *.ppp.tiscali.fr 05.11.05, 14:55
                    trudno,zaryzykuje choc sie na tym nie znam:

                    2 piersi z kaczki (po 40 dag)
                    1 pęczek bazylii
                    100 ml rosołu drobiowego,
                    1 cebula pokrojona w kostkę
                    1 posiekany ząbek czosnku,
                    30 dag kurek,
                    50 ml biaego wytrawnego wina,
                    250 ml śmietany kremówki,
                    1 łyżeczka soku z cytryny,
                    sól i pieprz do smaku. Z piersi kaczki ściągnąć skórę. Pokroić ją na wąskie
                    paseczki, usmażyć na chrupiąco, osączyć z tłuszczu. Bazylię posiekać i zmiksować
                    z rosołem. Piersi posolić, oprószyć pieprzem i obsmażyć z każdej strony 5 minut
                    w rozgrzanym tłuszczu pozostały ze smażenia skórek. Zawinąć w folię aluminiową.
                    Piec w nagrzanym do 200 stopni C piekarniku 7 minut. W tłuszczu spod pieczenia
                    udusić cebulę, czosnek i kurki. Zalać białym winem i śmietaną i odparować do
                    uzyskania konsystencji kremu. Dodać przecier z bazyli. Doprawić do smaku solą,
                    pieprzem i sokiem z cytryny.Mięso pokroić w ukośne plastry, ułożyć na pólmisku
                    obłożyć kurkami i polać sosem. Posypać skwarkami ze skórek
                    • Gość: heniek Re: Jak widzisz Kaziu IP: 5.1.* / 212.113.164.* 05.11.05, 16:46
                      Zaraz zaraz waszmościowie. Coś mi się tutaj pomnożylo. Czy Zenonów jest dwóch
                      czy jeden. A ile do cholery jest Kazików? A może to tylko nadwzroczność?
                      Ja tez niedawno mialem "atak klonów" ale na innym forum. Zastanawiam się czy
                      nie trzebaby się bardziej zdeklarować i zalozyc konto.
                      Pięknie nam to wszystko opisales Zeniu - samym przepisem mozna sie najeść, ale
                      czy mozna kaczke czyms zastąpić - bo ja za kaczką coś nie przepadam. bez
                      podtekstów.
                      • Gość: zenon5 Re: Jak widzisz Kaziu IP: *.ppp.tiscali.fr 05.11.05, 17:05
                        a co chcesz,poszukam cos innego
                        • Gość: zenon5 Re: Jak widzisz Kaziu IP: *.ppp.tiscali.fr 05.11.05, 17:09
                          No dobra,ale jak ges to bedziesz mial znowu podteksty,nie?

                          no to lecimy
                          1 młoda gąska niezbyt tłusta,
                          3 jabłka,
                          12 suszonych śliwek,
                          5 dag rodzynków,
                          3 pomarańcze,
                          3 łyżki calvadosu
                          1 szczypta muszkatołowej gałki,
                          1 szczypta cynamonu,
                          sól, pieprz,
                          2 dag masła Rodzynki sparzyć we wrzącej wodzie, osuszyć i zalać w miseczce
                          calvadosem. Ze śliwek wyjąć pestki. Jabłka obrać, wyjąć gniazda nasienne,
                          pokrajać w drobną kostkę. W dużej salaterce połączyć jabłka, śliwki i rodzynki
                          razem z calvadosem, doprawić cynamonem, muszkatołową gałką, solą i pieprzem.
                          Farszem tym nadziać gęś, zaszyć i obwiązać, by skrzydła i nogi nie odstawały od
                          tuszki. Piec w piekarniku 2 godziny w 180 C. Podawać przybraną plasterkami
                          pomarańczy przesmażonymi na maśle
                          • Gość: zenon5 Re: Jak widzisz Kaziu IP: *.ppp.tiscali.fr 05.11.05, 17:24
                            jadlem kiedys taka ges w niemczech,pycha,zwlaszcza ten sos.nigdy nie myslalem ze
                            mozna robic takie experymenty smakowe.Mam znajomego niemca ktory jest kucharzem
                            i jak tylko jade do polski to on prosi o zabie udka.pomyslalem,dziwny ten facet
                            o co tak zabiega?Ale jak zrobil te zabie udka to czapka z glowy,sa jednak geniusze!!
                            • Gość: heniek Re: Jak widzisz Kaziu IP: 5.1.* / *.netcabo.net 05.11.05, 19:58
                              Dobrze prawisz, chociaz nigdy nie jadlem zabich udek. Moze kiedys bedzie
                              okazja. Życie nabiera barw po dobrym jedzeniu i ... piciu. Jeżeli chodzi o
                              trunki do jedzenia to wino, wino i jeszcze raz wino. Biale, czerwone, zielone.
                              Wódka jest dobra na wieczór kawalerski i stype ( co nie daj Panie Boże ) no i
                              do golonki. Whisky - no to stylowy pub. Za whisky z colą - lamanie kolem.
                              Drinki - dla Pań. Piwo - po meczyku. Rozmarzylem sie.
                              • Gość: zenon5 Re: Jak widzisz Kaziu IP: *.ppp.tiscali.fr 05.11.05, 20:17
                                A wiesz jaki ja mialem problem z tymi udkami?Ciagle mialem przed oczami zywe
                                zaby.Ale w koncu sie przemoglem,smakuja jak delikatne mieso ryby,np halibut,ale
                                tez zalezy jak kto to przyrzadza bo to tez jest bardzo wazne.Daj namiary to Ci
                                przywioze te udka,ale zabie zadnych innych.
                                • Gość: heniek Re: Jak widzisz Kaziu IP: 5.1.* / *.netcabo.net 05.11.05, 20:56
                                  Dzięki Zenon za dobre chęci. Będę o tym pamiętal, gdy nadarzy się okazja. Ja
                                  chyba nie mialbym z tym problemu, chociaz kto wie?. W tym roku wydlubywalem
                                  wykalaczką ślimaki ze skorupek - byly jak zywe, jeszcze z czulkami. Jadlem
                                  owoce morza, które wyglądają jak nie przymierzając "obcy" :) i tez mialem
                                  mieszane uczucia, ale szczerze nie jestem entuzjastą kalmarów, mątw i
                                  ośmiornic. Oczywiście sposób przyrządzenia jest najważniejszy. Raz zrobilem
                                  sobie krzywde - za duzo wina i krewetek - rano bylem baaaaaardzo niewyraźny,
                                  Przez kilka dni wszędzie czulem zapach krewetek.
                                  • Gość: zenon5. Re: Jak widzisz Kaziu IP: *.ppp.tiscali.fr 05.11.05, 21:04
                                    Wiesz ,nigdy nie bylem zwolennikiem jedzenia robali,ale co tam, cygan dal sie
                                    dla towarzystwa powiesic.Kiedys puscilem pawia po zupie rybnej z
                                    krewetek,przykro mi ale to prawda.Zapilem seta i piwem i stalem sie znow
                                    czlowiekiem.Mam do dzisiaj te kaprawe czerwone oczka w pamieci.
                          • jaremax Re: Jak widzisz Kaziu 05.11.05, 17:36
                            Ja myślę,że nasza 30-tka powinna się na tej imprezce również trochę poalkoholizować,a nie tylko jedzonko.Polecam żóbróweczkę z soczkiem jabłkowym.Nawet nie chwaląc się,po wypiciu ''dużej''flaszki nie mam na drugi dzień światło-wstrętu,ale to chyba dzięki soczkowi.Witaminki ma się rozumieć.
                            • Gość: z Re: Jak widzisz Kaziu IP: *.ppp.tiscali.fr 05.11.05, 18:04
                              kobiety sa rozkoszne jak troche wypija,bo my to "rzadzimy swiatem" a tak
                              naprawde to jestesmy malymi chlopcami,grajacymi w lekarza.
                • kazimierzp Zakładam czystość intencji! 05.11.05, 18:12
                  Zakładam czystość intencji, więc za "palanta" przepraszam, ale zbyt grubych
                  słów wobec kobiet nie stosuj!:-)
                  • Gość: zenon5 Re: Zakładam czystość intencji! IP: *.ppp.tiscali.fr 05.11.05, 18:17
                    kaziu,wyluzuj sie,chyba ominie nas palowanie sie z kims niemilym,pozyjemy
                    zobaczymy.ludzie sa rozni,ale tak naprawde to musimy sie tolerowac bo inaczej to
                    bedzie Paryz z ostatnich dni.
                    • Gość: grubyichudszy Re: Zakładam czystość intencji! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 05.11.05, 18:22
                      Skoro lubicie się pałować - jeśli wiecie co to znaczy dziadkowie
                      • Gość: zenon5 Re: Zakładam czystość intencji! IP: *.ppp.tiscali.fr 05.11.05, 18:30
                        Wiemy ,wiemy mlody,nie badz taki czupurny,akurat to my decydujemy co sie mowi.A
                        jak sie mowi to zostawiam Tobie.
                        • Gość: chudszyigrubszy Re: Zakładam czystość intencji! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 05.11.05, 18:44
                          Nie napisałem, że jestem młody. Nie jestem dziadkiem poprostu!!!
                          • Gość: zenon5 Re: Zakładam czystość intencji! IP: *.ppp.tiscali.fr 05.11.05, 18:47
                            Ale zeby bylo jasne,czy jestes grubszy czy chudszy?Bo ja jestem chudy ale byk!
                            • Gość: chudszyichudszy Re: Zakładam czystość intencji! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 05.11.05, 18:51
                              Za to kolega jest grubszy, ten po przepisach.
                              • Gość: zenon5 Re: Zakładam czystość intencji! IP: *.ppp.tiscali.fr 05.11.05, 19:26
                                podeslac jeszcze jeden?Niech Wam idzie na zdrowie,czlowiek najedzony to czlowiek
                                spelniony.
                              • Gość: zenon5 Re: Zakładam czystość intencji! IP: *.ppp.tiscali.fr 05.11.05, 20:26
                                to W takim razie przepis dla grubszego,Ty poczekaj znajde cos z dan
                                dietetycznych albo?

                                Przepis
                                4 piersi z kurczaka 5 średnich dojrzałych pomidorów 4 łyżki oliwy z oliwek 1
                                średnia cebula 3 ząbki czosnku 150 ml czerwonego wytrawnego wina 12 dag
                                pokrojonych w plasterki czarnych oliwek 1/2 łyżeczki suszonej szałwi sól i
                                pieprz Mięso umyć i osuszyć. Natrzeć solą i pieprzem. W rondlu rozgrzać oliwę.
                                Obsmażyć na niej piersi z obu stron na złoty kolor. Wyjąć i przełożyć w ciepłe
                                miejsce. Pomidory sparzyć. Obrać ze skórki. Miąższ pokroić w kostkę. Na
                                tłuszczu, który pozostał po smażeniu zeszklić obraną i pokrojoną w kostkę cebulę
                                oraz przeciśnięty przez praskę czosnek. Dodać pomidory, wino i suszoną szałwię.
                                Rondel przykryć pokrywką. Dusić ok. 15 min. od czasu do czasu mieszając. Do sosu
                                włożyć obsmażone wcześniej piersi z kurczaka i pokrojone w plasterki oliwki.
                                Dusić bez przykrycia jeszcze przez ok 10 min. Podawać z ryżem ugotowanym na sypko.
                                • Gość: zenon5 Re: Zakładam czystość intencji! IP: *.ppp.tiscali.fr 05.11.05, 20:29
                                  A Tobie zostawiam wylizanie patelni,nie mylic z tradycja francuska.
                                  • kazimierzup Re: Zakładam czystość intencji! 05.11.05, 21:15
                                    juz myslalem ze ten kurczak to jest to ale tak, po co dawac to wino, nigdy nie
                                    wiadomo czym je podlano, po co latac za oliwkami... czy nie mozna tego kurcaka
                                    jakos tak, prosciej a dobrze a nawet lepiej?

                                    Cos w stylu tej bulki z czosnkiem i maslem. probowalem i zwykla kura z kilkoma
                                    kawalkami cebuli smakuje super ale ten wariant to jak widac juz znam :(

                                    Jaki smak ma szalwia???

                                    Panie Kazimierzu, robi pan wspaniala robote na forum, widzialem kiedys
                                    wspaniala strone bodajze ktora chyba pan zorganizowal. Pana nick mi sie po
                                    prostu podobal wiec go troche ulepszylem.

                                    Pytanie: czy pod Sniezka sa zakopane tunele czy nie? Kiedyz w Nowinach czytalem
                                    ze gdzies w Katowicach znaleziono stare plany sztolni pod Sniezka prowadzace do
                                    Czech. Czy gdyby pod Sniezka poprowadzic tunel kolejowy to czy taki tunel
                                    skrocilby jakas w miare wazna droge i czy bylby wykonalny?
                                    • Gość: zenon5. Re: Zakładam czystość intencji! IP: *.ppp.tiscali.fr 05.11.05, 21:30
                                      Zaraz ,zaraz,tunel moze byc tylko odkopany!
                                    • Gość: zenon5. Re: Zakładam czystość intencji! IP: *.ppp.tiscali.fr 05.11.05, 21:36
                                      Dobra,nie musisz szukac ani latac,jedno danie nie skomplikowane

                                      średnich buraków
                                      1 mała cebula
                                      1 łyżka posiekanej natki pietruszki
                                      2 łyżki ostrej musztardy
                                      1 łyżeczka świeżego siekanego estragonu
                                      2 ząbki czosnku
                                      5 łyżek gęstej kwaśnej śmietany
                                      sól, pieprz i sok z cytryny do smaku Buraki ugotować w łupinach. Ostudzić.
                                      Pokroić w zapałkę. Cebulę obrać i pokroić w drobną kostkę. Czosnek przecisnąć
                                      przez praskę. Dodać musztardę, śmietanę i estragon. Wszystkie składniki
                                      dokładnie wymieszać. Doprawić do smaku solą, pieprzem i sokiem cytrynowym..
                                      Podawać do pieczonych mięs.
                                      rsdze sprobowac,ciekawe!
                                      • kazimierzup Re: Zakładam czystość intencji! 06.11.05, 01:15
                                        aa, to jest doskonale danie, czy jego czesc. Wydaje sie to byc czesc dania z
                                        kaczka.
    • Gość: zenon5. Re: Pomysly na 30-te urodziny?... IP: *.ppp.tiscali.fr 05.11.05, 21:41
      Jak tylko jest watek autorstwa seven_sisters to zabawa murowana,a ona jeszcze
      narzeka na 30-dziestke,Ty masz kobieto talent.
      • jaremax Re: Pomysly na 30-te urodziny?... 05.11.05, 22:03
        Wyobrażcie sobie. Świniobicie.Mała wioseczka k/J.G.''Dyskretne'' kwiczenie,małe zamieszanie,puk stuk,chlast-cisza.Opalanie słomą kabana,a potem te chrupiące uszy,świerzynka się chowa.Brudne uszy? Jakie brudne uszy.Wilk się nie myje i żyje.AMEN.
        • Gość: zenon5. Re: Pomysly na 30-te urodziny?... IP: *.ppp.tiscali.fr 05.11.05, 22:12
          Ale teraz powaznie,widzicie roznice miedzy miesem po swiniobiciu a miesem z marketu?
          • jaremax Re: Pomysly na 30-te urodziny?... 05.11.05, 22:27
            Ktoś kto nie jadł takiego mięska tuż po świniobiciu musi być bardzo nieszczęśliwym człowiekiem .Ten zapach,kolor,smak.Market--zapach czego? Niczego!
            • Gość: zenon5. Re: Pomysly na 30-te urodziny?... IP: *.ppp.tiscali.fr 05.11.05, 22:29
              taka odpowiedz chcialem sprowokowac,czysta prawda!!!!!!!
              • jaremax Re: Pomysly na 30-te urodziny?... 05.11.05, 22:46
                Ale,ale.Świniobicie to nie taka prosta rzecz.Już raz wyjechałem na świniaku ze stodoły jak Ojciec porządnie nie trafił.To było rodeo.Brakowało tylko Machulskiego z kamerą.
                • Gość: zenon5. Re: Pomysly na 30-te urodziny?... IP: *.ppp.tiscali.fr 05.11.05, 22:50
                  ja nigdy tego nie robilem bo poprostu nie umialem tego robic,ale facet co to
                  robil to mowil tak:idz,idz,wysikaj sie, ja zaraz skoncze.jednym ciosem zabijal
                  swinie.
                  • jaremax Re: Pomysly na 30-te urodziny?... 05.11.05, 23:02
                    Owszem, owszem ,medycyna notuje takie przypadki.Zeniu ,ale gdzie ta nasza 30-. tka?Zaraz się ''obrażę''.Strzel z karabina uważaj na zamek bo wylata.
                    • Gość: heniek Re: Pomysly na 30-te urodziny?... IP: 5.1.* / 212.113.164.* 05.11.05, 23:22
                      No wlasnie. Rozpisaliscie sie tutaj na tematy kulinarne, a niedoszla 30-tka
                      czeka. Trzeba cos zaproponowac. Wedlug mnie na impreze: duza powierzchnia
                      plaska do drygania, jakas dobra muza, kazdy w domu wczesniej pobiera duzą
                      porcję tlustego, tegiego rosolu do impregnacji zolądka a potem to już tylko
                      zabawa all night long. Na wykwintne kolacje jeszcze bedzie czas.
                  • Gość: heniek Re: Pomysly na 30-te urodziny?... IP: 5.1.* / 212.113.164.* 05.11.05, 23:08
                    Nie chwaląc się: mój cioteczny brat potrafi zabić świniaka bez jednego
                    kwiknięcia, można powiedzieć hunanitarnie. To sprawa techniki a nie sily.
                    Przypomina mi się staruszka dentystka, która usuwala mi korzeń zęba. Bylem
                    przygotowany na męki a ona zrobila to momentalnie.
                    Jeżeli chodzi o świeże mięsko to nie masz lepszego smaku nad tluszcz ze
                    świeżynki z chlebem. Jakoś tylko do mózgu smażonego, przypominającego
                    jajecznicę się nie przekonalem.
                    • jaremax Re: Pomysly na 30-te urodziny?... 05.11.05, 23:30
                      Teraz dopiero oberwę.Jedliście królika soczyście doprawionego czosnkiem i innymi tego typu przyprawami?.Dwie godz.smażenia,podlewania wodą,na pół godz przed końcem dorzucić 3 grubo pokrojone cebule i dusić,dusić.Miód w gębie.
                      • inferno_m Re: Pomysly na 30-te urodziny?... 06.11.05, 00:05
                        Polecam szynkę w sosie orzechowym. A królika bardzo lubię, niestety nie jadłem
                        jeszcze podanego na sposób jaremax'a.
                      • kazimierzup Re: Pomysly na 30-te urodziny?... 06.11.05, 01:18
                        przeciez na kroliku nie ma prawie miesa.
                        • jaremax Re: Pomysly na 30-te urodziny?... 06.11.05, 01:39
                          To na kocie nie ma mięsa.Królik ma więcej niż nie jeden''pędzony'' kurczak.Oj,oj,Panie Kaziu .Wiemy,że gdzieś dzwoni,tylko nie wiemy w którym kościele.Bez urazy oczywiście.Pozdrawiam.
                          • inferno_m Re: Pomysly na 30-te urodziny?... 06.11.05, 10:15
                            Jako że mamy sezon na dynie to polecam racuchy z dynią:)
                          • kazimierzup Re: Pomysly na 30-te urodziny?... 06.11.05, 16:44
                            wiesz, sprawdzilem dokladnie ile te zwierzatka waza a wiec krolik 'do
                            sprzedazy', wiec chyba z koscmi wazy 3kg a zajac (myslalem ze pomylilem) do
                            6kg!!! Fakt ze raz jadlem zajaca i byl olbrzymi ale ile razy kupilem krolika w
                            sklepie w Niemczech to byl makabrycznie maly, pare kostek i wlasciwie to nic
                            nie ma poza tym. Tak wiec mam wrazenie ze pan po prostu ma szczescie, ze wie
                            pan gdzie kupowac takie dorodne kroliki (3kg??

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka