dojazd z lotniska KBP do dworca kolejowego

[insignia928]

do osób, które lądowały w Kijowie:
w jaki sposób można się dostać z lotniska Boryspol do dworca kolejowego w Kijowie? Ile czasu (przeciętnie) może potrwać taki przejazd? czy oprócz taksówek są tam prywatne autobusy czy tzw. marszrutki?(takie, które nie zatrzymują się co 500m, tylko jadą prosto z lotniska na dworzec PKP) mniej więcej jaki jest koszt przejazdu?

[Gość: amat]

Hej,
byłem w sierpniu i z Boryspola pod dworzec główny jechałem autobusem firmy "пoліт", autobus wygodny, jedzie się jakieś 40 min, po drodze praktycznie nie było przystanków, koszt przejazdu w sierpniu wynosił 20 hrywien. Autobusy mają swój przystanek zaraz przy wyjściu/wejściu Terminala B, czyli tam gdzie zapewne wylądujesz, zresztą po wyjsciu zaraz zobaczysz na pewno autobus, z nazwą firmy na autokarze. Kursują bodaj że co 20 min, ale nie pamiętam juz dokładnie.
Szczegółowe info na pewno znajdziesz na oficjalnej stronie lotniska, bo tez z niej korzystałem, wszystko jasne napisane:) no i poszperaj na forum bo już parę razy tu o tym było:)
Miłego pobytu w Kijowie !

[insignia928]

dziękuję za odpowiedź. sprawdzę na stronie KBP.
Pytałam o czas przejazdu, ponieważ chce zarezerwować bilet PKP przez e-kvitok, samolot ląduje o 13.35, a pociąg jest o 16.45. Ale z tego co widzę, powinnam zdążyć.
jeszcze raz dziękuję

[Gość: amat]

oj zdążysz jeszcze o Chreszczatyk zachaczyc hehe :)
nie no może żartuję, ale zdązysz bez problemu, naprawdę, a z ciekawości skąd lecisz?

[insignia928]

lecę z Warszawy:-)
pytałam o ten dojazd, gdyż myślę, że w Kijowie też są korki (i raczej większe, niż u nas, wiadomo,-większe miasto, więcej ludzi, samochodów i t.p.) więc miałam wątpliwości co do tego autobusu:-)

[no_nick]

Slusznie sie obawiasz , korki na Moscie Polnocnym (jak zreszta i w calym Kijowie) sa dosc nieprzewidywalne , bo moze akurat prezydent smigac do roboty w asycie 1500 samochodow ochrony i zamkna mosty wszystkie. Mysle, ze daruj sobie Chreszczatik tym razem :), oby w miare sprawnie poszla kontrola paszportowa (bo tez lubi sie przeciagnac) i autobus jechal bez przeszkod - to powinno byc OK. Udajej podrozy!
_________________________________________________________________

And I will strike down upon thee with great vengeance and furious anger those who attempt to poison and destroy my brothers. And you will know my name is the Lord when I lay my vengeance upon thee.

[Gość: WS]

Jak tylko wyjdziesz z głównego holu lotniska, to stoi tam taka babinka i woła wniebogłosy "MARSZRUUUTKAAAA NA KIJEEEW".

A to ten autobus właśnie, o którym piszą przedmówcy. Szybko i wygodnie.

Uwaga na natrętnych naciągaczy taxi itp.

[insignia928]

bardzo dziekuję wszystkim za odpowiedzi, b. mi pomogły:)
mam jeszcze pytanie, dotyczące funkcjonowania samego lotniska. słyszałam historię o bagażu rejestrowanym: mężczyzna odebrał własną walizkę a po otwarciu okazało się, że w całości jest wypełniona chińskimi, zużytymi klapkami. czy grzebanie/kradzieże bagażu rejestrowanego się zdarzają na KBP czy raczej są to opowieści? zastanawiam się, czy nie zrezygnować z rejestrowanego na rzecz cabine laggage (LOT nie ma jakichś specjalnych ograniczeń co do kabinówek, można i torbę dodatkowo ze sobą zabrać) i mieć święty spokój?

[no_nick]

Latam w tym kierunku od lat , a w ostatnim czasie z regularnoscia co dwa tygodnie i nie zdarzylo mi sie slyszec / widziec /byc obecnym przy podobnym zdarzeniu , jak to ktore opisujesz. Borispol to w sumie normalne lotnisko (w sprawie babcinki, ktora sie drze o marszrutce - mozesz wyjsc przez terminal F a babcinka drze sie sie przed terminalem B - trzeba isc prosto przed siebie przez parking do najbliszeg duzego budynku ; od kilku tygodni latam na Zuliany i nie wiem czy z Wawy sie laduje na F - ostatnio w lutym ladowalem na F wlasnie) i musialabys miec sporego pecha, zeby cos sie stalo z bagazem. Zwykle zanim przechodzilem dosc dlugotrwala odprawe paszportowa moj bagaz juz jezdzil na karuzeli i nie musialem dodatkowo czekac.

[Gość: gtw]

nie powiedziałbym, że Boryspol to normalne lotnisko

- przy przylocie zmasowane "trójki" celników którzy wyłapują upatrzonych posażerów i rozbebeszają im wszystkie bagaże

- tłum naganiaczy w hali przylotów, przez który ciezkio się przebić

- rząd owijaczy bagażu folią (25 UAH) których nie sposób ominać przy wylocie, w normalnym kraju jest to usługa calkowicie dyskretna i bezpłatna

[no_nick]

W sprawie trojek celnikow nie moge nic powiedziec , nigdy nie zdarzylo mi sie byc przedmiotem takiej kontroli,nie widzialem tez niczego podobnego - jedyna forma z jaka sie spotkalem to prosba o przepuszczenie walizki przez skaner , kierowana do losowego pasazera ( w uprzejmy jak na tutejsze warunki) sposob. Naganiaczy potwierdzam , niewiele rozni sie to od niedawnych obrazkow z Okecia - recepta : oczy w ziemie i nie reagowac. Owijacze bagazu - potwierdzam. W znacznie lepszy sposob jest to zorganizowane w terminalu F.
Mowilem, ze normalne lotnisko :). Dla porownania zapraszam na Zuliany :).

[insignia928]

z Warszawy (co wynika z info na rezerwacji) ląduje się w terminalu "B" (czyli ten bardziej "zdziczały" w stosunku do "F";-)

[insignia928]

a o co chodzi z tą przedłużającą się kontrolą paszportową? bardziej chodzi o małą ilość bud w stosunku do liczby obsługiwanych pasażerów czy raczej o przedpotopowy system, którym posługuje się Straż Graniczna?

[no_nick]

Ilosc bud wydaje sie odpowiednia - pewien problem to ilosc ludzi (pogranicznikow) standardowo mniejsza od ilosci bud. Tym sposobem czynnych bud jest zwykle za malo.
System pracy pogranicznikow jest tez ciekawy. Kiedys przyjezdzajacy wypelniali kartki imigracyjne, gdzie wpisywali wszystkie mozliwe dane (adres na Ukrainie itp) polowe tej kartki pogranicznik zabieral , polowe oddawal i zabieral przy wyjezdzie. Teraz kartek nie ma (ulatwnienie) ale pogranicznicy lubia ( z nawyku ) zadac wszystkie te same pytania ustnie :). Dokad ? Kto zaprasza ? Pod jakim adresem bedziecie mieszkac ? Kto pokrywa koszty podrozy ? Ile pieniedzy ? Dlatego w budach dla obcokrajowcow odprawa trwa dluzej. Jesli akurat wyladuje samolot z kraju, ktorego obywatele maja obowiazek wizowy - odprawa jednego pasazera wydluza jeszcze o pare/parenascie minut.

[insignia928]

a moze on to wszystko musi do systemu wklepać , tzn kto zaprasza, gdzie mieszka i dlatego to tyle czasu trwa? czy tak po prostu pytają nie wiadomo po co tak naprawdę?

[Gość: jw]

Paszport jest skanowany, system powoli mieli dane.
W Moskwie jest to samo + karteczki imigracyjne, a jak wyląduje Jumbojet z Chin lub Korei, to nieraz 2-3 godziny trzeba odstać. Najlepiej lądować w nocy, wtedy jest luz.

[no_nick]

Tak , paszport jest skanowany. Zwrocilem uwage , ze na Zulianach w Kijowie wpisuja do kompow cos podczas tego swoistego przesluchania, na Boryspolu skanuja i pytaja raczej z nawyku - popraw mnie @jw jesli sie myle.

W Moskwie - potwierdzam, w tym korytarzu dla dyplomatow kolejki ledwo sie posuwaja. Na Boryspolu pare razy trafilem na Hindusow. Byl czad ! Nikt sie nie mogl ni cholery z nikim dogadac, kazdy Hindus mial teczke dokumentow, Ukraincy wszystkie te papiery sprawdzali - tylko naczelnik zmiany robil wrazenie , ze cos kumal - jazda byla , ze hej. Na szczescie nikt na mnie nie czekal , z godzine mi zeszlo w kolejce.

@gtw

[Gość: WS]

Dokładnie takie akcje są w Lyonie, czy Paris Roissy... i trójki celników - żandarmów, z karabinami maszynowymi tam i naganiacze (głównie lewe taxi), owijacze liczą sobie 12 euro za usługę...

[Gość: ak]

Ale mnie nastraszyliście tym lotniskiem. Wybieram się na Ukrainę w następnym roku. Nigdy jeszcze nie byłam na Ukrainie i nie znam języka.hehh..dodam też że jeszcze nigdy nie leciałam samolotem. Wszystko przede mną. Lecę tam do koleżanki.
Pisaliście o jakimś zaproszeniu. Jadąc na Ukrainę trzeba mieć zaproszenie ???? Zaproszenie jakieś oficjalnie, takie jak Ukraińcy muszą mieć przyjeżdżając do Polski ?
My o ile mi wiadomo zaproszeń i wiz nie potrzebujemy.
Kiedy straż celna wypytuje o to wszystko ?! Rozumiem,że trafię do nich jak pójdę za tłumem ?!
jejku, tylko jak ja ich zrozumiem,gdy nie umiem rosyjskiego,ukraińskiego ?! ;/
Boję się,że zginę na tym lotnisku !!! :(((((((((

[Gość: jw]

Jeżeli masz obywatelstwo polskie i zamierzasz odwiedzić tylko Ukrainę, to potrzebujesz ważny paszport, kasę i tyle. Żadnych zaproszeń. Wystarczy znać angielski, jakoś się dogadasz.

[Gość: ak]

a przyznawać się do kogo jadę ?! Podać nazwisko, adres ?! Może mieć to lepiej zapisane na karteczce by sobie po prostu przeczytali, bez zbędnych nieporozumień ??? Długo trwa ta kontrola paszportowa, czy w tym czasie nie zaginie mój bagaż rejestrowany ?!
A co z tym foliowaniem bagażu ?! W Warszawie też lepiej już zafoliować, czy tylko przy wylocie z Kijowa ?!

[no_nick]

Tylko spokojnie:). Wszystko bedzie OK, chociaz moze brzmi troche inaczej:). Po wyjsciu z samolotu autobus zawiezie Cie do hali odpraw. Tam w kilku kolejkach beda stac ludzie z roznych samolotow , z roznych krajow. Budki, w ktorych siedza umundurowani funkcjonariusze strazy granicznej sa opisane po ukrainsku i po angielsku - jedne sa opisane "Foreigners" inne "Hromadyanie Ukrainy(cyrylica)" , na jednych jest napis "Visa" na innych "Non visa" , na innych "Diplomats" albo "Crue" - nie stawaj w kolejce do dyplomatycznego okienka (jesli bedzie otwarte) - tylko do kazdego innego. Nie ma znaczenia do ktorego , w kazdym (rowniez w tym gdzie jest napis "Ukraine citizens" ) sprawdza Ci paszport i najpewniej zapytaja o to , gdzie bedziesz mieszkac. Mozna powiedziec cokolwiek "Kiev ,gostinica President" , mozna podac faktyczny adres - jak podasz faktyczny adres , moze sie zdarzyc , ze pan/pani straznik graniczny zapyta, czy jedziesz do kogos w gosci , czy wynajmujesz apartament. Jak zauwaza, ze nie mowisz po rosyjsku -zaczna pytac lamana angielszczyzna. Nie ma co sie przejmowac, wszystko odbywa sie spokojnie. Jak napisano wczesniej nie potrzebujesz zadnych dokumentow poza paszportem i nikt o nic nie bedzie pytal - jesli zauwazysz w kolejce ludzi wypelniajcych jakies ankiety (karteczki imigracyjne) - nie przejmuj sie , dotycza one niektorych krajow Kaukazu i bylego ZSRRR - Ciebie nie dotycza.
Po przejsciu kontroli paszportowej idziesz odebrac bagaz. Z bagazem idziesz do zielonego korytarza i wychodzisz do sali lotniska. Jesli celnicy poprosza - stawiasz walizke do przeswietlenia , co mi przez setki lotow do Kijowa zdarzylo sie dwa razy. Po przeswietleniu walizki - zabierasz ja i idziesz do drzwi. W razie pytan pisz : chetnie odpowiem.

[Gość: ak]

Dzięki bardzo za taka obszerną odpowiedź. i za propozycję dalszej pomocy. Na pewno będę mieć jeszcze jakieś pytania dotyczące mojego pierwszego wyjazdu na Ukrainę. Ale pewnie nastąpi to później. W końcu lecę niby za rok- po Euro 2012.
Czyli mogę stanąć do każdego okienka, prócz dyplomatycznego - ok ;]
Słyszałam,że czasami celnicy w ogóle nie pytają o nic tylko spr paszport i wszystko ?!
Jeśli będą pytać to lepiej zmyślać ?! Czy faktycznie podać dane osobowe i adres osoby do której jadę - mojej koleżanki <Ukrainki> ??? Docelowo jadę do miasta na wschodzie Ukrainy, koleżanka całe szczęście będzie na mnie czekać już w Kijowie.
he,he... nie umiem rosyjskiego. Pojedyncze słówka - tyle co nauczyłam się przy koleżance. Mój angielski jest podstawowy :D Mam nadzieję,że się porozumiem w razie czego z celnikami i będą oni wyrozumiali. Boję się czy z nerwów nie zacznę mówić po polsku.
Długo będę czekać w tej kolejce do okienka ??? Długo to wszystko trwa ?! <boję się o mój bagaż, który gdzie tam wtedy będzie>
Paszport chce wyrobić sobie nowy na jesień. Mój jest stary tzn bez odcisku palca. Ważny jest niby do lutego 2013, a na Ukrainę trzeba mieć jeszcze 6 miesięcy ważny. Wiec u mnie by to było na granicy. Więc wolę sobie wyrobić nowy.
jeszcze raz serdecznie dziękuję za pomoc.

[no_nick]

Gość portalu: ak napisał(a):

> Dzięki bardzo za taka obszerną odpowiedź. i za propozycję dalszej pomocy. Na pe
> wno będę mieć jeszcze jakieś pytania dotyczące mojego pierwszego wyjazdu na Ukr
> ainę. Ale pewnie nastąpi to później. W końcu lecę niby za rok- po Euro 2012.

Do tego czasu moze sie zmienic absolutnie wszystko, naprawde nie ma powodu sie martwic na zapas. Najpewniej nastapia jakies zmiany przepisow zwiazane z Euro, pewnie zdarza zbudowac terminal na lotnisku (aktualnie w budowie) takze topografia moze tez sie zmienic znacznie.
> Czyli mogę stanąć do każdego okienka, prócz dyplomatycznego - ok ;]
> Słyszałam,że czasami celnicy w ogóle nie pytają o nic tylko spr paszport i wszy
> stko ?!

W wiekszosci moich podrozy do Kijowa (a mieszkam to od prawie 8 miesiecy) nikt o nic nie pytal. Paszport sprawdzaja funkcjonariusze strazy granicznej (tak jak w PL) , celnicy zajmuja sie (jesli sie zajmuja, bo z reguly im sie nie chce) bagazami. Najczesciej bywa wlasnie tak - paszport, pare pytan - potem po bagaz i do wyjscia. Co bedzie za rok ??????

> Jeśli będą pytać to lepiej zmyślać ?! Czy faktycznie podać dane osobowe i adres
> osoby do której jadę - mojej koleżanki <Ukrainki> ??? Docelowo jadę do
> miasta na wschodzie Ukrainy, koleżanka całe szczęście będzie na mnie czekać ju
> ż w Kijowie.

Nie ma znaczenia - nieznajomosc jezyka utrudnia nieco sprawe, bo moga pojawic sie jakies dodatkowe pytania. Proponuje nauczyc sie po rosyjsku dwoch zdan i bedziesz spokojniejsza.
> he,he... nie umiem rosyjskiego. Pojedyncze słówka - tyle co nauczyłam się prz
> y koleżance. Mój angielski jest podstawowy :D Mam nadzieję,że się porozumiem w
> razie czego z celnikami i będą oni wyrozumiali. Boję się czy z nerwów nie zacz
> nę mówić po polsku.

Nie pamietam dobrze ile milionow ludzi przylatuje do Kijowa rocznie,ale sporo. Nie podejrzewam, zeby wszyscy mowili po rosyjsku/ukrainsku/angielsku - a daja rade. Ty tez dasz.

> Długo będę czekać w tej kolejce do okienka ??? Długo to wszystko trwa ?! <b
> oję się o mój bagaż, który gdzie tam wtedy będzie>

Bagaz bedzie wtedy w drodze miedzy samolotem a karuzela. Lub dookola karuzeli. Kolejka moze trwac 20-40 minut, zalezy od tego ile okienek pracuje. A za rok moze w ogole nie byc kolejek - czego sobie i panstwu zycze.
> Paszport chce wyrobić sobie nowy na jesień. Mój jest stary tzn bez odcisku palc
> a. Ważny jest niby do lutego 2013, a na Ukrainę trzeba mieć jeszcze 6 miesięcy
> ważny. Wiec u mnie by to było na granicy. Więc wolę sobie wyrobić nowy.

Nowy paszport fajna rzecz :)

> jeszcze raz serdecznie dziękuję za pomoc.

Nie ma za co :)

[Gość: ak]

Chyba nie będę zbytnio kombinować z nauką rosyjskiego. Będę chciała dogadać się po angielsku. Gdzie, na jak długo i do kogo to tyle ze spokojem umiem powiedzieć po angielsku :D i ich też chyba zrozumiem. Na pewno będę mieć ze sobą w razie czego jakieś rozmówki :D ..a może o nic nie będą pytać, po Euro 2012 :))
Czy na lotnisku jest jaki kantor wymiany walut ?! aa i czy jest kiosk gdzie mogę zaopatrzyć się w ukraińską kartę sim do telefonu ?! <słyszałam niby,że taką kartę można kupić niby na allegro>
A które lotnisko jest lepsze Borispol czy Żuliany ???
he,he.. teraz sobie tak pomyślałam,że może w 2012 będą loty do Kijowa z Poznania, wtedy było by extra !!! :)) <marzy>

[no_nick]

W sprawie jezyka: jak uwazasz. Przez rok mozna sie nauczyc rosyjskiego w stopniu umozliwiajacym normalne porozumiewanie sie, Ukraincow nie podejrzewam o to samo w zakresie jezyka angielskiego,nawet uwzgledniajac Euro 2012. Tutaj czlowiek w mundurze to jest wladza, do ktorej ma sie dostosowac obywatel. Jak wladza uzna za stosowne - bedzie mowic po angielsku - jak nie: obywatel ma mowic, tak zeby wladza zrozumiala. Ale za rok wszystko moze byc inaczej.

Boryspol jest normalnym miedzynarodowym portem lotniczym, zlozonym obecnie z dwoch i pol terminala (pol terminala to terminal A do lotow krajowych) oraz z terminala D w budowie. Na obrazku obok placu budowy terminal D wyglada bardzo ladnie. Zuliany trudno nazwac lotniskiem, pas startowy i budynek jak np. poznanski PKS. Albo i mniejszy.
Ale za rok - kto wie ...

Na lotnisku jest kantor , nalezy przypuszczac ze bedzie rowniez za rok. Karta SIM - jesli rozmawiasz po kilka godzin dziennie najpewniej warto sie zastanowic nad zakupem.

przesiadka w Kijowie - czas 10 godzin - potem lot

[Gość: Madzilla]

Witojcie - mam przesiadkę w Kijowie podczas podróży na Kaukaz. Czas przesiadki - 10 godzin - nie chce mi się siedziec na lotnisku, więc rozważam zwiedzanie Kijowa, a potem powrót i przelot do Gruzji. Proszę, napiszcie jak blondynce jak wygląda procedura z wyjściem z lotniska, zwiedzaniem i ponowną?? odprawą - bagaż zostaje nadany bezpośrednio do Tbilisi, więc chyba nie powinnam się martwić, co?
Zafoliuję go w Warszawie c(chociaż przez 10 godzin to mogą mi przejrzeć plecak z góry na dół) ha ha

[no_nick]

W jaki dzien tygodnia podrozujesz ? Przylatujesz i odlatujesz z tego samego lotniska? Jesli tak to z 10 godzin zrobi sie nieco mniej (oczekiwanie do odprawy paszportowej zajmie nieco) , potem ponowna procedura odprawy na lot do Gruzji. Dojazd do srodmiescia i powrot sa zalezne do pory doby, itp. Daj znac nieco bardziej szczegolowo - chetnie pomoge.

[Gość: Madzilla]

Podróżuję w sobotę - przylot na Borispol o 13.35, wylot do Tbilisi o 23.30.

[no_nick]

Czyli okolo 14:00 - 14:10 powinnas byc po kontroli paszportowej i mozesz wychodzic z lotniska. Przy kontoli paszportow najpewniej zapytaja Cie o to gdzie bedziesz mieszkac na Ukrainie, nie ma co sie wdawac w dyskusje, tylko powiedziec ze przesiadasz sie na inny lot. Zakladam, ze bedziesz miala hrywny, zeby zaplacic za marszrutke. Marszrutke znajdziesz bez klopotu - opisywano to chyba na tym watku. Ulica Bazana, prowadzaca do srodmiescia jest w przebudowie, ale w sobote nie powinno byc specjalnych problemow.Marszrutka powinnas byc w srodmiesciu w ciagu okolo 30-40 minut. Srodmiescie Kijowa jest rozlegle, mysle ze na Chreszczatik , Majdan , Michajlowska Ploszczat i moze Lawre powinno wystarczyc czasu. Okolo 21:00 powinnas byc z powrotem na lotnisku, zeby uniknac stresu. Jakbys miala jeszcze jakies szczegolowe pytania , pisz na priv : [e-mail]