kasia191273 07.04.08, 12:28 Czy to dobry pomysl? Czy jest tam bezpiecznie, w sensie higieny na przyklad? Jak wyglada ew. opieka medyczna? Czy w Odessie mozna, poza zwiedzaniem miasta, pojsc z dzieckiem w jakies spokojne miejsce? Plaza? Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
Gość: ** Re: Odessa z dzieckiem 1,5 rocznym IP: *.zaw9.1000lecie.pl 07.04.08, 15:12 Normalny,spokojny,cywilizowany kraj,taki sam jak Bułgaria czy Chorwacja (jeśli chodzi o bezpieczeństwo).Opieka medyczna dla Polaków odpłatna chyba,że kupisz w Polsce ubezpieczenie.Warunki sanitarne,nieco gorsze niż w Polsce,ale to też zależy gdzie będziesz miaszkała,jeśli wynajmiesz mieszkanie to wiadomo,kibelek,łazienka itd,a jeśli to coś tańszego to standard będzie niższy.Spokojnie możesz jechać,zabierz tylko ze sobą,jakiś lakcit czy lacidofil i inne takie specyfiki na rozwolnienie bądź zatwardzenie w zupełności wystarczą. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: piotr66 Re: Odessa z dzieckiem 1,5 rocznym IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.04.08, 13:11 W zeszłym roku byłem kilka dni w Odessie z dziećmi (9 i 4 lata), przy okazji podróży promem do Stambułu. Jest bezpiecznie, w aptekach wszystko co potrzeba, warto w Polsce wykupić ubezpieczenie zdrowotne. Wygodnie, niedrogo i dość szybko podróżowaliśmy pociągiem z Przemyśla. Tylko płatne plaże są godne polecenia, szczególnie Arkadia. Mieszkanie o dobrym standardzie w dobrym punkcie kosztuje ok. 80 euro/doba, sowiecki standard - 60 USD. Odpowiedz Link Zgłoś
isabeau Re: Odessa z dzieckiem 1,5 rocznym 11.05.08, 11:48 Witam, mam prośbę - czy mógłbyś napisać coś więcej o swoich doświadczeniach w podróży promem na trasie Odessa-Istanbul. Planujemy w tym roku taką trasę, ale czytałam różne opinie o promach. Czy są punktualne? Jakie warunki na statku? Ile płaciliście za bilety? Będę wdzięczna za wszelkie info. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: piotr66 Re: Odessa z dzieckiem 1,5 rocznym IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.05.08, 13:01 Informacje o cenach biletów znajdziesz na: www.ukrferry.com, my płaciliśmy za2 osoby dorosłe i 2 dzieci ok. 1 tys. USD w obie strony w kabinie o podwyższonym standardzie, choć nie był on zbyt wysoki, piętrowe łóżka, ale własna łazienka, czysto. Rezerwowaliśmy on-line, a bilety odebraliśmy w biurze w Odessie. Płynęliśmy tańszym promem Caledonią, nie było tam zbyt wielu atrakcji, poza barem. W cenę wliczone są trzy posiłki. Prom jest w porządku, płynął punktualnie, standard podobny jak na promach ze Świnoujścia do Ystad. W Stambule można zamieszkać na promie, stoi dwa dni w centrum miasta, wystarczy zamknąć kabinę na klucz i ruszyć w miasto. Jednyna niedogodność jaka nas spotkała to oczekiwanie ponad 2 godziny na odprawę przed wejściem na prom w Odessie. Odpowiedz Link Zgłoś
isabeau Re: Odessa z dzieckiem 1,5 rocznym 12.05.08, 15:53 Bardzo dziękuję za informacje, to dobre wiadomości. Na pewno się przydadzą! Pozdrawiam isabeau Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: e Re: Odessa z dzieckiem 1,5 rocznym IP: *.icpnet.pl 06.06.08, 22:50 Mam pytanie o te mieszkania - czy możesz polecić jakies pośrednictwo? Czy uiszczałeś przedpłatę? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: piotr66 Re: Odessa z dzieckiem 1,5 rocznym IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.06.08, 13:47 Wyjeżdżając do Odessy zarezerwowałem telefonicznie hotel, bez przedpłaty, ale to była porażka, drogo i daleko od centrum. W powrotnej drodze ze Stambułu wynająłem mieszkanie w biurze pośrednictwa na dworcu kolejowym. Mieszkanie o sowieckim standardzie, ale czyste i w centrum kosztowało 35 USD (a nie 60 jak napisałem wcześniej), lepszych mieszkań właściciele nie chcieli wynająć na krócej niż trzy dni. Po dworcu kręci się sporo ludzi, proponujących pokoje i mieszkania do wynajęcia. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: pepeg chcesz jechać czy musisz IP: *.internetdsl.tpnet.pl 12.05.08, 10:35 Chcesz jechać, czy musisz z 1,5 rocznym dzieckiem= zastanów i to mocno. Już w samym pytaniu stawiasz problemy higieny. Ukraina to naprawde fajny i ciekawy kraj, ale dla ludzi odważnych. I wcale nie chodzi o to, że tam jest nawet bezpiecznie, mafia się zwykłymi malutkimi ludzmi nie interesuje, że wszystko wygląda dużo lepiej niż u nas za komu 20 lat temu, ze jest tam całkiem w miare normalnie. Ale to piekny cel turystyczny dla bidnych studentów przygotowanych na surival: szukajacych taniej wódki i taniej przygody. A jak się ma takie małe dziecko to się trzeba zastanowić czy przyjemność chcesz sobie zrobić, czy za to dziecko jesteś odpowiedzialny. A opowieści letniej treśći, że nic mu nie grozi to zostawmy sobie na stanie w kilku godzinej kolejce na granicy (a może zlitują się nad Tobą i cie puszczą bez kolejki). Ukraina jakby nie była to jeszcze nie atrakcja turystyczna. A każdy co się gdziekolwiek wybiera to zaczyna od "Poradnika Polaka zagranicą" strony msz Poczytaj sobie dokładnie co tam piszą ( zaraz powinien być u aktualniony na 2008 rok. P.S przy dziecku 4 letnim też bym się zastanowił I nie piszcie mi, że malkontentem jestem, albo ksenofobem. Bo ja sobie poradze i w gorszych warunkach, a branie odpowiedzialności za maleństwo to co innego. Oczywiście temu tamtemu się nic nie stało: ale jak twemu dziecko coś się akurat przytrafi to jakie będzie wytłumaczenie. JEŻELI KTOS JEDNA JEDZIE BO MUSI (z różnych względów: np rodzinych, jakiś tam innych ) TO CO INNEGO Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: tusia Re: chcesz jechać czy musisz IP: *.adsl.inetia.pl 22.06.08, 15:59 Mieszkałam przez dwa lata w Odessie... ...myślę ,że jeśli będziesz miała bezpośrednie połączenie to wszystko będzie w porządku...osobiście proponuję połączenie KRAKÓW-Przemyśl-Lwów-ODESSA w kuszetkach. Na miejscu rozglądnij się za ludźmi którzy mają ze sobą duże tablice z napisem "komnaty" lub coś w podobnym stylu...do tego potrzebna jest minimalna znajomość języka(może być rosyjski). Co do standardów za pewne zależy Ci na tym wyższym więc pytaj ludzi zachęcających do mieszkania u nich w jakiej dzielnicy położone jest mieszkanie... ...ja preferuję centrum miasta jednak jest dość daleko do czystego morza...więc pozostaje "łuzanowka" ceny są do przyjęcia i standard przeciętny ale da się przeżyć! Unikaj domów w okół ,których nie ma drzew ,a także tych stojących przy samej plaży... Odradzam dzielnicę "kryżanowka" owszem jest taniej, ale standardy są nie do porównania. Co do ubezpieczenia to przy przekraczaniu granicy wykupuje se tzw."strachowke"...która zapewnia bezpłatne leczenie...bez jej posiadania może być nie ciekawie... Ostatnia rada jeśli choć trochę znasz Odessę lub język korzystaj z autobusów wyglądających przerażająco jednak 10 razy tańszych od Taxi! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Bola s patrz zagrożenia sanitarne: żółtaczka cholera IP: 83.1.100.* 22.06.08, 18:10 po patrz "Polak zagranicą" www.msz z rocznym dzieckiem?????????? powodzenia życze Odpowiedz Link Zgłoś
kasia191273 wszystko zaklepane 05.07.08, 19:20 do Odessy lecimy samolotem, mamy zarezerwowane mieszkanie i transport z lotniska - czy wobec tego nadal mam sie bac? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: pogiety po co pytasz, jak podjęłaś decyzje! IP: *.internetdsl.tpnet.pl 07.07.08, 14:37 pogieło cie: rady chcesz czy co innego? Decyzje podjęłaś- ryzyko jest już twoje. P.S. czytałem ten temat i nie bardzo rozumiem o co Ci chodziło. Czy chciałaś ocenić stopień ryzyka: a jest on dość spory przy tak małym dziecku= jężeli jedziesz tylko dla rekreacji i dobrej SWOJEJ zabawy, czy chciałaś podzielić się odpowiedzialnościa. Po co powiadamiasz nas o swojej prywatnej decycji i teraz swoim prywatnym ryzuku swojego dziecka. Ja z tak małym dzieckiem bym nie pojechał (patrz stan higieniczny i epidemiologiczny i stan służb w takich i podobnych krajach. Co innego wyjazd w innych sprawach (nie dla zabawy) tylko np w sprawach rodzinnych. Życze szcześcia (pominmo infantylnego podejścia do tematu) Odpowiedz Link Zgłoś
kasia191273 Re: po co pytasz, jak podjęłaś decyzje! 07.07.08, 17:47 Decyzja rzeczywiscie podjeta, pytam po to, zeby uzyskac rady, czego unikac, na co jeszcze zwracac uwage itd. Sadzac po wypowiedziach na forum, nie tylko na tym watku, opinie o Ukrainie jako krajuze wszech miar niebezpiecznym (podkrecane przez strone polskiego MSZ- a ciekawe, ze MSZ-ty krajow zachodnich wcale nie ostrzegaja przed tyloma zagrozeniami na Ukrainie!) sa mocno przesadzone. Mysle, ze ryzyko wyjazdu z dzieckiem do Odessy nie jest wieksze od wyjazdu do Egiptu czy Tunezji, a tam ludzie jezdza i nie budza az tylu kontrowersji... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: pogiety MSZ nie przeszadza IP: *.internetdsl.tpnet.pl 08.07.08, 08:11 akurat MSZ nie przesadza: i trzeba czytać uważnie. Stan sanitarny jest taki a nie inny. Rok temu przed wyjazdem lekarz rodzinny zalecił mi szczepienie na żółtaczke i to wcale nie po ostrzeżeniach MSZ. Rok temu grasowała tam epidemia Odry (oczywiście wiekszość dorosłych nie ma się czego obawiać). I najważniejsze całe dodatkowe ubezpienienie możesz sobie wsadzić wiesz gdzie bo jak bedziesz miało problemy ze zdrowiem to i tak musisz bulić i na nic twoje ubezpieczenie. Egipt czy Tunezja to normalne kraje turystyczne z normalnym przemysłem turystycznym, bazą turystyczną i może poza hotelem bida i nedza jakiej nie uświadczysz na Ukrainie ale i takiego przemysłu turystycznego nie uświadczysz na Ukrainie. Ubezpieczyciel jak będzie musiał to helikopter z Polski ci wyśle do Egiptu czy Tunezji a napewno zapewni Ci super opieke. Bo oni tam z tego żyją a na Ukrainie mają cie w d........ i płać kase. I pamietaj i ja pamietam, że tam gdzie jest przemysł turystyczny to nawet mafia nie tyka się turystów (swoich tak). Ukraina to potecjał tak ale nie kraj i przemysł turystyczny dlatego to miejsce na wyprawe dla bidnych nie wymagających studentów. P.S. masz racje z 1,5 rocznym dzieckiem to bym sie mocno zastanowił nad Egiptem czy Tunezją (oczywiście na nie). Odważna jesteś!!!! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: DJ [...] IP: *.chello.pl 09.07.08, 21:18 Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: piotr66 Re: po co pytasz, jak podjęłaś decyzje! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.07.08, 15:09 NIe słuchaj przestróg nisko budżetowych turystów. Jeśli stać Cię na samolot, to na pewno rówież na porządne mieszkania i jadanie w odpowiednim lokalu, gdzie nie ma obaw o higienę. Oferta gastronomiczna Odessy jest bardzo bogata. Sam spędziłem tam tydzień z dziećmi, które dobrze się bawiły. Jeszcze kilka rad: korzystajac z taksówek warto zamawiać te korporacyjne, w innym wypadku trzeba wcześniej ustalić cenę. Lepiej wybierać płatne plaże, jest tam czysto, a standard usług znacznie wyższy. Trzeba uważać na upały, zwłaszcza jeśli sie jest z dziećmi, czyli nie zwiedzać miasta około południa. To co MSZ napisało o podróżowaniu po Ukrainie to prawie same bzdury. Wszystko zalezy od tego, ile pieniędzy mozemy przeznaczyć na podróż, gdzie będziemy spać, gdzie jeść, czym podróżować, nie dotyczy to tylko Ukrainy. Udanego pobytu. Odpowiedz Link Zgłoś
kasia191273 Re: po co pytasz, jak podjęłaś decyzje! 08.07.08, 19:10 No tak, nie jedziemy na Ukraine, bo jest tanio, tylko z ciekawosci. Kierunki inne europejskie juz zaliczone, w tym sporo z malym dzieckiem, stad decyzja o wyprawie na wschod. Lecimy samolotem, wynajmujemy mieszkanie i oczywiscie nie bedziemy jadac w podejrzanych miejscach. Wiem, ze nalezy uwazac z woda nieznanego pochodzenia, kostkami lodu i lodami, inne zasady higieny jak wszedzie, wiec nie sadze, ze powinnam umierac ze strachu. Podrozujemy z dzieckiem i jak dotad nie bylo zadnych problemow, rowniez w cieplych krajach. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: wysokobudżetowy Re: po co pytasz, jak podjęłaś decyzje! IP: 83.1.100.* 08.07.08, 19:14 nie wysokobudżetowy ale średniozamożny na Ukraine do tego syfu nie jedzie. Za niewielkie już jak dla nas bidnych polaczków można jechać all inqlusiv od kanarów poprzez majorke hiszpanie italie grecje turcje i nie musze się przeciskać przez granice pełną mrówek i korupcji. Ukraina to nie żaden luksów tylko syf z nędzą gdzie traktują nas jak dojne krowy co można wyrolować . Sami Ukraińcy z tego raju jadą jak najdalej. Jęzeli ktoś Odesse z podejrzanymi menelami ala mafiozo, obsikanymi odrapanymi kamienicami pamietających remont prze rewolucją bolszewicką . Wyłączniem wody. To ktoś może marzy za standartem rodem z "Misia" i PRLem i uwielbiajacych odburkliwe sprzedawczynie to powodzenia. Koniec z robieniem tu ludzi w bambuko. Albo piszemy sobie prawde albo uprawiamy sobie pseudo komunistyczną agitke o wyższości krainy sowieckie nad burżujskim dobrobytem. To forum ma służyć ludziom, którzy chcą odwiedzić ten mało gościny kraj a nie bajać ich. P>S i chyba mają Ci ludzie, którzy byli tam za głebokiej komuny, za żadne skarby nie odwiedzaj sowieckiej krainy z ludżmi o sowieckiej mentalności do dnia dzisiejszego. I musze stwierdzić że Homosowietikus z naszej krainie rozkwita. Z coraz wiekszą satysfakcją czekam na te WSTYD przed całym światem w 2012. Armagedon spóżnił się miał być w 2000r będzie 12 lat póżniej Odpowiedz Link Zgłoś
kasia191273 Re: po co pytasz, jak podjęłaś decyzje! 08.07.08, 21:01 coz, niektorym juz sie nudzi ta all inclusive komercja a'la Kanary i dlatego podrozuja w inne strony, rowniez z dziecmi, przy czym Ukraina to maly pikus: www.malypodroznik.pl/swiat/azja2007/blog/bblog1.htm Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: wysokobudżtowy jakaś dziwna tendecja =raj na UA IP: *.internetdsl.tpnet.pl 09.07.08, 08:21 PISZMY SOBIE PRAWDE: a nie agitki, ceny z przed roku i zero zagrożeń. Ukraina to naprawde interesujący kraj godny odwiedzenia. Jakaś dziwna tentencja zapanowała: nie ma zagrożeń na Ukrainie, wszystko jest taniej, nie ma problemów, ludzie przyjażni uśmiechnieci i przyjażni, na granicy to są nie trudności a atrakcje. A o co jakimś upierdliwcom chodzi. MSZ celowo kłamie. A snoby niech jeżdzą gdzie indziej. Otoż Ukraina czy chcecie czy nie chcecie jest generalnie jak nie wrogo to bokiem ustawiona do turystów w tym szczególnie z Polski. I nie dlatego, że Ukraińcy to rezuny z UPA albo komuniści z pod znaku obecnie niebieskich, ale z tego tylko powodu że tam nie ma całego przemysłu turystycznego jaki jest w Hiszpani, Itali, Egipcie i tak dalej. Tam kążdy kto żyje z turystyki czy lubi czy nie to się uśmiechnie się i dwóch słow przynajmniej sie nauczy w jezyku gości i powie przyjazdzajcie, cały czas siląc się aby zostawił jak najwiecej kasy. Na Ukrainie każdy patrzy na mnie jak na natręta, któremu należy zapieprzyć buty jak przymknie oczy. Jest to winna zniszczonego etosu pracy, prywatnej własnosci, solidności wypranego móżgu przez komune i braku przemysłu turystycznego. Odpowiedz Link Zgłoś
katarynka42 Re: jakaś dziwna tendecja =raj na UA 09.07.08, 09:47 Gość portalu: wysokobudżtowy napisał(a): > PISZMY SOBIE PRAWDE: a nie agitki, ceny z przed roku i zero > zagrożeń. > Ukraina to naprawde interesujący kraj godny odwiedzenia. > > Jakaś dziwna tentencja zapanowała: nie ma zagrożeń na Ukrainie, > wszystko jest taniej, nie ma problemów, ludzie przyjażni > uśmiechnieci i przyjażni, na granicy to są nie trudności a atrakcje. > A o co jakimś upierdliwcom chodzi. MSZ celowo kłamie. A snoby niech > jeżdzą gdzie indziej. > Otoż Ukraina czy chcecie czy nie chcecie jest generalnie jak nie > wrogo to bokiem ustawiona do turystów w tym szczególnie z Polski. I > nie dlatego, że Ukraińcy to rezuny z UPA albo komuniści z pod znaku > obecnie niebieskich, ale z tego tylko powodu że tam nie ma całego > przemysłu turystycznego jaki jest w Hiszpani, Itali, Egipcie i tak > dalej. Tam kążdy kto żyje z turystyki czy lubi czy nie to się > uśmiechnie się i dwóch słow przynajmniej sie nauczy w jezyku gości i > powie przyjazdzajcie, cały czas siląc się aby zostawił jak najwiecej > kasy. Na Ukrainie każdy patrzy na mnie jak na natręta, któremu > należy zapieprzyć buty jak przymknie oczy. Jest to winna > zniszczonego etosu pracy, prywatnej własnosci, solidności wypranego > móżgu przez komune i braku przemysłu turystycznego. Po czesci sie z Toba zgodze w tym co piszesz jest duzo prawdy czy to sie komus podoba czy nie.Bo jakiez ma pojecie czlowiek ,ktory nie byl tam?Obraz z forum przedstawiany przez biednego polskiego studenta,ktory jedzie i wyda cale 700zł bo bierze ze soba plecak konserw a w mieszkaniu spia w 10 bo taniej.I nikt tu celowo nie chce wciskac kitu tylko pisze tak jak to widzi.Bo oprocz plusow jest rowniez masa minusow wyjazdu na Ukraine i powiedzmy to szczerze.Tak na marginesie przypomina mi sie watek z ubieglego roku goscia ,ktory jechal na Krym i za Winnica wrocil spowrotem(moze buanitko uda sie Tobie go znalezc?).Dlatego nie kreujmy Ukrainy jako raju na ziemi bo przypuszczam,ze nawet za kilkanascie lat tego nie bedzie.A to co nas ciagnie w tamten rejon to powiedzmy szczerze jedynie pogoda ,ktorej nie gwarantuje nam Baltyk.Bo komu by sie chcialo przejechac 1500- wiecej km z licznymi kontrolami dai(owcow)i z masakra na granicy by jej nie miec.Dlatego niektorych wyobrazenie jest mylne i to bardzo.Wysokobudzetowy chcac nie chcac choc lubie ten kraj(milych ludzi)to musze cie poprzec. Odpowiedz Link Zgłoś
kasia191273 Re: jakaś dziwna tendecja =raj na UA 09.07.08, 10:14 ja nie mam odczucia, ze ktos pokazuje Ukraine jako raj na ziemi, przeciwnie- wypowiedzi, przynajmniej na tym watku, sa wywazone, bez piania, ale tez bez popadania w histerie moze to sobie trudno wyobrazic niektorym, ale na Ukraine ciagnie tez z ciekawosci turystow, ktorzy wcale nie jada z powodow ekonomicznych, bo taniej. Jak pisalam, nas juz po latach zwiedzania Europy nudzi to wlasnie obla komercja panstw srodziemnomorskich, a ciekawi jestesmy swiata i dlatego wybor padl w tym roku na Odesse. Lecimy samolotem, wiec nie bedziemy stac na granicy 10 godzin, mieszkac bedziemy w wynajetym mieszkaniu, wiec nie w dziesiec osob w jedym pokoju. Jesli jesc, to tez w miejscach nie budzacych podejrzen. Ciagnie nas pogoda, ale przede wszystkim po prostu ciekawosc, jak wyglada ten kraj, jacy sa ludzie. Nie oczekujemy, ze beda sie do nas sztucznie usmiechac jak w egipskich czy kanaryjskich hotelach, to juz znamy. Wiec nie przykladajmy do wszystkich tej samej miary: biedny student, ktory za 700 zl chce spedzic wakacje. Odpowiedz Link Zgłoś
katarynka42 Re: jakaś dziwna tendecja =raj na UA 09.07.08, 10:52 kasia191273 napisała: > ja nie mam odczucia, ze ktos pokazuje Ukraine jako raj na ziemi, > przeciwnie- wypowiedzi, przynajmniej na tym watku, sa wywazone, bez > piania, ale tez bez popadania w histerie > > moze to sobie trudno wyobrazic niektorym, ale na Ukraine ciagnie tez > z ciekawosci turystow, ktorzy wcale nie jada z powodow > ekonomicznych, bo taniej. Jak pisalam, nas juz po latach zwiedzania > Europy nudzi to wlasnie obla komercja panstw srodziemnomorskich, a > ciekawi jestesmy swiata i dlatego wybor padl w tym roku na Odesse. > Lecimy samolotem, wiec nie bedziemy stac na granicy 10 godzin, > mieszkac bedziemy w wynajetym mieszkaniu, wiec nie w dziesiec osob w > jedym pokoju. Jesli jesc, to tez w miejscach nie budzacych > podejrzen. > Ciagnie nas pogoda, ale przede wszystkim po prostu ciekawosc, jak > wyglada ten kraj, jacy sa ludzie. Nie oczekujemy, ze beda sie do nas > sztucznie usmiechac jak w egipskich czy kanaryjskich hotelach, to > juz znamy. > > Wiec nie przykladajmy do wszystkich tej samej miary: biedny student, > ktory za 700 zl chce spedzic wakacje. > Kasiu moje slowa nie byly skierowane konkretnie do Ciebie.Mysle ,ze jest to dyskusja ogolnie o Ukrainie.Bylam w Odessie w ubieglym roku na pare dni w drodze na Krym.Mialam wynajete mieszkanie trzypokojowe o europejskim standardzie.Odessa jest warta zobaczenia -jak dla mnie nie jest to miejsce na wypoczynek z dzieckiem(moja coreczka ma 13lat) ale jestem ciekawa twych wrazen po powrocie,duzo zalezy od tego w ktorej czesci miasta masz wynajete lokum najlepiej dzielnica Arkadia;) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: detko to nie miejsce na wyjazd z dzieckiem 1,5 rocznym IP: *.internetdsl.tpnet.pl 09.07.08, 11:33 Ktos tu się zapytał czy jest mądre pojechać na wczasy (dla rozrywki ) z 1,5 rocznym dzieckiem. Otóż pewnie nic się nie stanie i tego życze ALE NIE BYŁ I NIE JEST TO MĄDRY POMYSŁ. Rodzice w tym szczególnie matka winna mieć wiecej odpowiedzialności i bojażni nie za siebie, tylko za to maleństwo. Druga sprawa to w tym temacie; zbagatelizowała ta osoba (a inne osoby wyśmiały tu) ostrzeżenia. I to jest fakt. p.s. Zadniestrze, Czeczenia, Kosowo też są bardzo ciekawe= OCZYWIŚCIE NIE TEN WYMIAR (przesadziłem!!!!!!)- a może warto jechać z 1,5 rocznym dzieckiem, znudziły mi się te ohydne Kanary dla snobów, nie mam się co obawiać lece odrzutowym helikopterem Odpowiedz Link Zgłoś
buanitka Re: jakaś dziwna tendecja =raj na UA 09.07.08, 11:27 do: katarynka42 pewnie chodziło Ci o ten wątek: forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=791&w=46184738&a=46184738 Uważam, że jest to dość skrajna opinia o Ukrainie, albo autor miał 100% pecha... Jadąc 'boldkiem' pewnie rzeczywiście miał niezłe przeżycia :/ Ale ja w tym wątku napisałam co o tym myślę, więc powtarzać się nie chcę. Dopiszę tylko że każdy sam musi zdecydować na co go stać - (chodzi mi o przemykanie oka na niektóre sprawy). Uważam też że POZYTYWNE nastawienie przed wyjazdem to 85% udanego pobytu. do autorki wątku - sama jechałam na Krym z 10 miesięcznym dzieckiem i wszystko było w najlepszym porządku. Wiele zależy od Twojego podejścia - czy wychowujesz dziecko w super-sterylnym pomieszczeniu? nie wychodzisz na spacer z dzieckiem jak jest poniżej +15 st.C? przy najmniejszym katarku bądź zadrapaniu na kolanku pędzisz do szpitala albo dzwonisz na pogotowie? - jak nie - to IMHO spokojnie sobie poradzisz w czasie wyjazdu. no i na koniec do użytkownika 'DJ' - radzę poczytać NIETYKIETĘ oraz regulamin forum! To, że ktoś ma odmienne zdanie od Twojego nie upoważnia Ciebie do obrażania tego kogoś. Trochę KULTURY pliss Odpowiedz Link Zgłoś
katarynka42 Re: jakaś dziwna tendecja =raj na UA 09.07.08, 11:43 Tak buanitko o ten watek mi chodzilo;)poczytac zawsze mozna-ale przede wszystkim chodzi mi o to,ze kazdy postrzega wszystko inaczej i kazdy ma do tego prawo,kazdy ma inne odczucia i nie negujmy tego tylko akceptujmy i wymieniajmy sie doswiadczeniami bo po to jest to forum. Odpowiedz Link Zgłoś
buanitka Re: jakaś dziwna tendecja =raj na UA 09.07.08, 11:59 :) dokładnie tak! Tylko szkoda że nie wszyscy to rozumieją.. Odpowiedz Link Zgłoś
kasia191273 Re: jakaś dziwna tendecja =raj na UA 09.07.08, 12:07 bedziemy mieszkac przy plazy Arkadia, wiec chyba ok dziecka nie wychowuje w sterylnych warunkach i nie trzese sie nad byle katarkiem, zreszta pisalam, ze podrozujemy z mala wlasciwie od poczatku, rowniez samolotem, rowniez w cieple kraje jezdzimy na dosc dlugo, tak, zeby realizowac program na spokojnie tzn. nie biegac z wywieszonym jezorem, miec czas na przystanki, place zabaw, parki, ew. plazowanie i zwyczajnie sie posnuc, pomieszkac w innym miescie nie uwazam sie za nieodpowiedzialna matke, wrecz przeciwnie nie widze jednak powodu, dla ktorego majac male dziecko musze rezygnowac z wlasnych marzen, wcale nie ekstremalnych zreszta. Szczesliwi rodzice = szczesliwe dziecko. Rok temu jechalismy z polrocznym dzieckiem na Sycylie w srodku sezonu- to tez niektorych przerazalo. Ot, pokutuje w narodzie myslenie, ze jak dziecko, to juz tylko dzialka, ew. wczasy nad Baltykiem;))) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Basia z Katowic Czyli mogę jechać w ciemno jest OK??? IP: *.internetdsl.tpnet.pl 09.07.08, 12:49 Też się zastanawiam nad wyjazdem z 2 letnim dzieckiem. Czyli mur beton jest bezpiecznie i niczym nie ryzykuje. Jest równie bezpiecznie jak we Francji Chorwacji Grecji Włoszech. Dajecie słowo honoru i ręczycie. Czyli nie mam się co przejmować. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Babcia gratuluje odwagi odważnej matce IP: *.internetdsl.tpnet.pl 09.07.08, 13:15 Gratuluje takiej odwagi i wyobrażni matce: "nie widze jednak powodu, dla ktorego majac male dziecko musze rezygnowac z wlasnych marzen, wcale nie ekstremalnych zreszta. Szczesliwi rodzice = szczesliwe dziecko. Rok temu jechalismy z polrocznym dzieckiem na Sycylie w srodku sezonu- to tez niektorych przerazalo." Tu nie jest problem czy Ukraina jest bezpieczna czy nie!!!! Dziecko półroczne aniech się hartuje, co tam dziecko 1,5 roczne nic mu nie będzie, będzie miało 4 lata to niech samo zostanie w hotelu a my sobie nie mamy co odmawiać pójdziemy sobie na kolacja do restauracji- gdzieś to słyszałam Odpowiedz Link Zgłoś
kasia191273 Re: gratuluje odwagi odważnej matce 09.07.08, 14:09 mocno przesadzasz jest ogromna roznica miedzy wyjazdem do Odesssy i do Kosowa jest ogromna roznica miedzy zwiedzaniem z dzieckiem swiata a zostawianiem go samego w hotelu, w jakimkolwiek byloby wieku staram sie nie dac poniesc emocjom w dyskusji z Toba, uzytkowniku o wielu nickach, nie odpowiadam na obrazliwy ton, szkoda bowiem slow na taka polemike Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Ecik Re: gratuluje odwagi odważnej matce IP: *.StrefaWiFi.kolnet.eu 09.07.08, 18:29 Kasiu nie przejmuj się tymi zgryźliwymi uwagami.Ja z żoną i czwórką dzieci, najmłodsza miała 11 miesięcy byliśmy w Czarnogórze własnym samochodem, jechaliśmy ciągiem i wszyscy byli zadowoleni. Też uważam, że szczęśliwi rodzice = szczęśliwe dzieci. W Czarnogórze byliśmy prawie pod samą granicą Albańską i niektóre plaże były brudne, ale trochę własnej higieny i wszyscy byli zdrowi. Jedź i nie przejmuj się zbytnio. My też się wybieramy na Krym . Jedziemy własnym samochodem i też ciągiem. Podstawa to dobre nastawienie. Odpowiedz Link Zgłoś
agrareoligada Re: gratuluje odwagi odważnej matce 09.07.08, 19:22 ja jadę w tym roku z trojgiem dzieci(2,5,11 lat) samochodem i nie przypuszczam ,aby na Ukrainie spotkały nas klęski egipskie.Zimą byłam z siedmioletnią córką i tylko granica nas przeraziła.Teraz nie zamierzam stać w kolejce Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: EDII Re: gratuluje odwagi odważnej matce IP: *.jkns.pl 10.07.08, 14:11 ile i komu trzeba dać? Odpowiedz Link Zgłoś
agrareoligada Re: gratuluje odwagi odważnej matce 10.07.08, 17:37 tego dokładnie ci nie powiem ,ale jak dasz na pierwszym pogranicznikom 50 hr -to wszystko i potem już idzie jak z płatka.Ja zamierzam dać drugie 50 przy samej odprawie i nie czekać Odpowiedz Link Zgłoś
agrareoligada Re: gratuluje odwagi odważnej matce 10.07.08, 17:41 dodam jeszcze ,ze jak nie dasz ,to możesz czekać w nieskończoność.gdybym nie zrobiła cyrku na granicy i nie zażądała lekarza dla dziecka ,to bym stała około 20 godzin,albo i dłużej.Nie byłam przygotowana na to iż trzeba dać,bo jak przekraczałam granicę w zeszłym roku ,latem ,to szło taśmowo Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: detko nie masz się czego obawiać tylko 20 godz na granic IP: *.internetdsl.tpnet.pl 11.07.08, 08:33 ze zdumieniem czytam: jedz w dym my też jeżdzimy z dziećmi mającymi 1 rok, 2 lata, itp. Realizujcie się drogie matki, szcześliwi rodzice= szcześliwe dzieci. Nic wam nie grozi. Tylko musiś dac na granicy 50, albo udawać że wzywasz lekarza, albo nawet stać nawet 20 godz. Aha jeszcze nie przejmujcie się zgryżliwymi uwagami no bo jakiś cham was obraża, że brak Wam wyobrażni i rozsądku. Szcześliwej podróży, braku stresów, żeby się nic nie stało, zdrowia waszym pociechom w sawieckoj krainie szcześliwym realizującym się matkom życze Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: EDII Re: DETKO !!!!! IP: *.jkns.pl 11.07.08, 09:13 Teraz muszę powiedzieć, że smolisz aż tutaj czuć!!!! Kto mówi, że bez stresu? Detko sam czy sama nie masz chyba dzieci albo trzymasz ich pod kloszem! Pewnie byś chciał żebyśmy najlepiej siedzieli w domu, to wtedy na pewno się nic nie stanie naszym pociechom , tylko że komar może ugryźć. SAM GNIJ W DOMU !!!! MAJĄC DZIECI MOŻNA SIĘ REALIZOWAĆ I REALIZOWAĆ SWOJE MARZENIA !!! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: EDII Wyjazd bez zbędnego stresu ! IP: *.jkns.pl 11.07.08, 09:29 My jedziemy z czwórką dzieci (od 4 - 13 lat). Po za tym z nami jadą też dwie inne rodziny z dziećmi 4 i 6, 7 lat. Jeździliśmy zawsze samochodami jak najmłodsze pociechy miały w okolicach 10-12 miesięcy. Zawsze uśmiechnieci, pełni optymizmu, oczywiście nie bez obawy i strachu, ale nigdy nic poważnego się nie stało. Fakt, że były momenty, że trzeba było szukać lekarza, że bez plastra chirurgicznego się nie obeszło ale na to się trzeba przygotować. Życzę wszystkim rodzinom z małymi dziećmi miłego pobytu i dobrego nastawienia na daleką podróż. Po przyjeździe podzielcie się wspomnieniami. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: ZOCHA Re: nie masz się czego obawiać tylko 20 godz na g IP: *.internetdsl.tpnet.pl 11.07.08, 09:51 Chciałam się odnieść do postawy autorki wątku i "znawców" realii Krymu oraz co najważniejsze -wychowania dzieci. Myślałam, że prezentowana przez poniektórych postawa wobec rodziców z małym dzieckiem to już przeszłość. Sama kilkanaście lat temu spotykałam się z takim nastawieniem. Karygodne było podróżowanie z małym dzieckiem "przy cycu". Dzieci podróżowały, bawiły się, nic się złego nie działo. Teraz chociaż to starsze nastolatki nadal chętniej wyjeżdzają z nami niż z rówieśnikami. Myślę, że gdy zostaną studentami będą jeździć na "niskobudżetowe" wyprawy. Krym- cóż, wiele racji o tamtejszej higienie, ludzi wszędzie można spotkać różnych. Wyznaję zasadę, że gdy my jako goście w danym kraju zachowujemy się odpowiednio (kogo w Polsce irytują hałaśliwi Niemcy?) mieszkańcy odpłacają życzliwością. Więcej uśmiechu i mniej zadęcia. Nie zgodzę się natomiast, że Krym to m-ce wypoczynku biedoty. Przekrój społeczny jest duży, wypoczywają "nowobogaccy Ruscy" i pracownicy fabryk. Krym nie jest już tani, ale tak jak napisała autorka wątku jest inny niż turystycznie bardziej znane kraje. Moim zdaniem ludzie są bardziej otwarci. Tylko tu na plaży wystarczyło, że pojawiliśmy się z piłką na boisku do siatkówki aby zebrało się kilkadziesiąt (sic!) osób chętnych do wspólnej zabawy. Był gościu ze złotymi łancuchami, jego długonoga blondynka i chłopak roznoszący pielmieny. Znajomości zawarte wtedy do dziś owocują sporadyczną wymianą maili. Życzę sobie i naszemu społeczeństwu więcej szczęśliwych rodziców i szczęśliwych dzieci. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: detko srały muszki będzie wiosna IP: *.internetdsl.tpnet.pl 11.07.08, 12:47 ale niektórym się pierdzieli. Wyjazd z dziećmi tak, ale przynajmniej do normalnej cywilizacji anie przeżywać makabre na granicy, trząść się że jak dziecko zachoruje albo będzie miało wypadek to wykupione w polsce ubezpieczenie spuśćić tylko do kibla- bo bulić trza i tak tak . Zagrożenia Cholerą nie ma nie mówie o prozaicznej żółtaczce. Szkoda wymieniać takie byle jakie choróbki jak epidemia dzieciecej choroby odry. A na drogach kierowcy jeżdzą tam z fantazja równą jak w Bantustanie-to pomijam. Stan higieniczny kibli to jest jaki. Tak plaże to są czyściutkie że hej. Tak tak Ukraina to wymarzone miejsce do zabrania malutkich dzieci. Pierdu pierdu Zapomnijmy że ostrzeżenia MSZ Polak zagranicą, że ma jakomoś wartość, bo tam napewno kłamią- to są jakieś złośliwe opinie niedouczonych ksenofobicznych urzędasów. A niewiadomo czy to aby nie przypadkiem wina kaczek, bo wszak żyjemy w cudzie Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: EDII Re: wiosna już była IP: *.jkns.pl 11.07.08, 13:40 Wszędzie ostrzegają czy to Rumunia czy Czarnogóra czy Ukraina i nigdy nie lekceważyłem tych ostrzeżeń , ale też nie popadaliśmy w skrajności. Zagrożenie żółtaczką to i w Polsce występuje, dlatego moje dzieciaki są zaszczepione trzema dawkami. Nie uważam żeby Ukraina była gorszym krajem niż Rumunia czy Czarnogóra a tam byłem w trzy rodziny z małymi dziećmi i nic specjalnego się nie działo. W Czarnogórze też trzeba było lekarzowi zapłacić i żądać faktury a na miejscu ubezpieczyciel zwrócił pieniądze. Czepiasz się dzieci a jak dorosły zachoruje to co nie będzie płacił? Zawsze musisz się liczyć z tym, że jak coś to wracasz do kraju i tyle. Ciekawe jak nasi kierowcy jeżdżą?!!! A na temat kaczek mam swoje zdanie, po za tym w Polsce nie jest teraz źle a przynajmniej spokojniej. Odpowiedz Link Zgłoś
glossy777 detko mocno przesadzasz 11.07.08, 13:41 jeśli jest tak jak piszesz to na Ukrainie już nie powinno zostać ani jednej żywej zdrowej osoby, tym bardziej dziecka. 100% zainfekowani żółtaczką. Jak ktoś się tylko odważy przekroczyć granicę - śmierć na miejscu. Tak? Proponujesz tylko siedzieć w czyciutkiej PL korzystać z czyściutkich dezynfikowanych kibelków publicznych, opalać się na balkonie, nieprowadzać dzieci do przedszkola (bo se zarażą!!!!) nie korzystać z komunikacji miejskiej, a nóż-widelec ktoś kichnie... koniec świata. Najlepiej jak już ktoś ma dziecko to powinien sie zawinąć w białe prześcieradło i nosa nie wystawiać... ups.. cegła może spaść jak sąsiad z góry mocniej podskoczy... Lepiej od razu do bezpiecznego schroniska... > A na drogach kierowcy jeżdzą tam z fantazja równą jak > w Bantustanie-to pomijam O tak!!!! W PL pełna kultura jazdy :DDD Zastanów sie człeku co piszesz i skąd się wzięły u Ciebie takie kompleksy i ideologie. Czyżbyś dał się przekonać kilka lat temu propagandzie, że wszędzie na wschodzie od PL po ulicach chodzą niedźwiedzie i strzelają do wszystkich z kałacha. I owa ideologia nadal w Tobie siedzi i nie daje normalnie funkcjonować?? Spójrz se na kalendarz - może Ci sie wieki pomyliły? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: detko Re: detko mocno przesadzasz IP: *.internetdsl.tpnet.pl 11.07.08, 15:29 Wyjaśnijmy sobie co innego osoba dorosła, co innego dziecko lat 10, 15, a co innego prawie niemowle Dorosła osoba odpowiada za siebie i dla osób takich nie widze szczególnego zagrożenia na Ukrainie. Natomiast nie wziołbym odpowiedzialności za dziecko (szczególnie małe). A co będzie jak ten dzielny rodzic weżmie to małe dziecko i ono dostanie jednak tej żółtaczki. To czy nie będzie A NIE MÓWIONO MI, A NIE OSTRZEGANO MNIE. Ja radze jednak czytać Poradnik Polak za granicą. A jeżeli jedziesz z dzieckiem to porazmawiać przynajmniej z swoim lekarzem rodzinym na temat wyjazdu do Ukrainy. Może tu kilka razy przesadziłem ale stopień bagatelizowania i infantylności w tym temacie przeraża mnie, bo chodzi nie o wyjazd osoby dorosłej tylko wyjazd z całkiem małym dzieckiem. Jest to przerażające. To nie jest kraj z w miarę bezpieczny epidemiologicznie i z normalną służbą zdrowia o repektujący obce ubezpieczenia. (respektującym też i dodatkowo za małe pieniądze wykupionym ubezpieczniem). Nie mówie o ubezpieczeniach ukraińskich bo tym to sobie możecie podetrzeć wiecie co!!! A teraz poważnie nie jest to sprawa wymyslona prze ze mnie tylko nagłośniona przez media ukraińskie kilka lat temu: o poniewierających się strzykawkach pozostawionych przez cytuje "polskich" i ukraińskich narkomanach na plażach krymskich Odpowiedz Link Zgłoś
glossy777 Re: detko mocno przesadzasz 11.07.08, 16:02 Detko, tylko odpowiedz na pytanie: Czy Ty masz dzieci i w jakim są wieku??? a co do strzykawek.... moje dziecko w parku w centrum dużego miasta w piaskownicy znajduje strzykawki :O to co? mam nie wychodzić na spacer? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: detko taka samo ryzyko jak gdzie indziej????? IP: 83.1.100.* 11.07.08, 16:29 w porządku: byłeś wróciłeś z Ukrainy OK wszystko; w porządku> a co jeżeli nie jest w porządku. Uruchom swoją wyobrażnie: trafił ci się wredny pech, ten pech mógł Cię trafić nie na Ukrainie ale we Włoszech, w Grecji, opuśćmy sobie Czarnogóre (bo nie słusznie ale tych wariatów z byłej Jugosławi też opuszczam) we Francji, na Cyprze. To na co możesz liczyć i czego się spodziewać. Dobra nie rozmawiajmy o tych co szcześliwie wrócili= 99%. Niech się może wypowiedzą ten 1% co jednak miało pecha. Może mówmy sobie jak funkcjonuje służba zdrowia w tych wypadkach. Jak z ubezpieczeniami w takich przypadkach. Co się dzieje jak moje dzicko dostało zwykłego poparzenia słonecznego., co się dzieje na jaką pomoc mogę liczyć jak dostanie wstrząsu bo osa go ugryzła, już nie mówie o nie znanych mi zwierzetach, a co jak złamie nogę . A jak mi zmdleje , zatruje się. Mam takie same szanse jak we Włoszech, w Bułgarii, Francji na Cyprze. Czy jednak jestem w dużo gorszej sytuacji, czy może nie ma to znaczenia. Pikuś jak to się dzieje staremu bykowi. Odpowiedz Link Zgłoś
glossy777 Re: taka samo ryzyko jak gdzie indziej????? 11.07.08, 17:06 hej -nie odpowiedziałeś/łaś na pytanie czy masz dzieci i w jakim wieku? I nie popadaj w skrajność. Spraw typu poparzenie słoneczne, zatrucie i inne można spokojnie uniknąć i każdy rozsądny rodzic bez większego wysiłku tego dopilnuje. A co do losowych poważniejszych przypadków, no cóż, pewnie opieka medyczna nie jest porównywalna do np.Francji, ale uwierz, na Ukrainie też ludzie chorują i "łamią" i nie jest to coś nadzwyczajnego. I nie musisz mieć ubezpieczenia bo pogotowie w przypadkach zagrożenia życia powinno bezpłatne udzielić ci pomocy. A jak masz kasę to będziesz miał opiekę najlepszych specjalistów. I tyle. Zauważ, że wszyscy piszący są tego świadomi, a Ty próbujesz na siłę zastraszać - masz w tym jakiś cel? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: detko no to konkrety ubezpieczenie, służba zdrowia IP: 83.1.100.* 11.07.08, 20:37 przestańmy się bajać: konkrety służba zdrowia, koszty standart ubezpieczenie jakie i czego mam się spodziewać a odp na twoje pytanie: jechałem do Włoch miałem ubezpieczenie NFZ+ plus dodatkowe z PZU, byłem na Ukrainie moje dziecko było nie ubezpieczne, bo takowe jest guzik warte i miałem obce dziecko pod moją opieką które kazałem je ubezpieczyć w PZU . I miałem dobrze w porach. I w porach też miałem gdy byłem opiekunem młodzieży i na Słowacji i w Czechach i w Austrii. I wystarczy 5 sekund nieuwagi, nierozsądna decyzja a nawet zwykły pech i masz kłopot. Co innego dorosła osoba co inne dziecko. I nie pierdziel mi, że coś jest zadarmo. I byłem świadkiem jak dziewczyna dostała zapelenie wyrostka w Monaco i firma ubezpieczeniowa władowała ją w samolot do Polski bo koszt leczenie w Monaco był astronomiczny Odpowiedz Link Zgłoś
kasia191273 Re: no to konkrety ubezpieczenie, służba zdrowia 11.07.08, 23:14 Gość portalu: detko napisał(a): > przestańmy się bajać: konkrety > służba zdrowia, koszty standart > ubezpieczenie jakie i czego mam się spodziewać > > a odp na twoje pytanie: jechałem do Włoch miałem ubezpieczenie NFZ+ > plus dodatkowe z PZU, > byłem na Ukrainie moje dziecko było nie ubezpieczne, bo takowe jest > guzik warte i miałem obce dziecko pod moją opieką które kazałem je > ubezpieczyć w PZU . I miałem dobrze w porach. I w porach też miałem > gdy byłem opiekunem młodzieży i na Słowacji i w Czechach i w > Austrii. I wystarczy 5 sekund nieuwagi, nierozsądna decyzja a nawet > zwykły pech i masz kłopot. Co innego dorosła osoba co inne dziecko. > I nie pierdziel mi, że coś jest zadarmo. I byłem świadkiem jak > dziewczyna dostała zapelenie wyrostka w Monaco i firma > ubezpieczeniowa władowała ją w samolot do Polski bo koszt leczenie w > Monaco był astronomiczny WNIOSEK: siedzmy w Polsce, najlepiej w czterech scianach, cale zycie, bez wzgledu na wiek. A szacowny NFZ zadba z pewnoscia o nasze zdrowie na wszelkich plaszczyznach! Nie od dzis wiadomo, ze ubezpieczyciele szukaja zawsze okazji do zaoszczedzenia. Ale na Boga- ludzie podrozuja po calym swiecie i wiekszosc wraca zadowolona. Pech sie moze zdarzyc wszedzie, nawet pod wlasnym domem. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: detko Re: no to konkrety ubezpieczenie, służba zdrowia IP: 83.1.100.* 11.07.08, 23:40 wniosek dorosła osoba siebie tylko naraża (i dla osoby dorosłej nie jest to duże narażenie. Rodzic nie naraża niepotrzebnie swoich dzieci, chyba że jest nieodpowiedzialnym rodzicem, opiekunem wniosek drugi człowiek rozsądny jest ubezpieczony a na Ukrainie nie działają znane mi ubezpieczenia w rozsądny sposób i zachorowanie , czy wypadek naraża na niebotyczne koszty lub złe leczenie (złe to może zaduże słowo) p.s. może ktoś mnie i innych oświeci jak faktycznie ma się sprawy ubezpieczeń i lecznictwa na Ukrainie Odpowiedz Link Zgłoś
agrareoligada Re: no to konkrety ubezpieczenie, służba zdrowia 11.07.08, 23:55 matko,nie mogę czytać tego bełkotu.Może do Kaczogrodu z podaniem o pozwolenie i ewentualnym rozgrzeszeniem???????.......................nie dyskutuję z "innymi"-koniec!!!!!!!!! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: detko Re: no to konkrety ubezpieczenie, służba zdrowia IP: 83.1.100.* 12.07.08, 08:40 w związku, że sobie agitujemy bez konkretów a takie informacje jak funkcjonują ubezpieczenia i służba zdrowia wtym kraju ( szczerze mówiąc sam nie wiele wiem jak to naprawde funkcjonuje) to założyłem wątek na ten temat, ale już pierwszy głos to słusze prowokacja. p.s mam wrażenie, że osoby bagatelizujące niedobre sprawy i wypowiadające się tu na forum to chyba obywatele Ukrainy stosujący agitki jak z sowieckiej kalki a wszystkiemu chyba faktycznie winne kaczki, że się jeszcze cud nie pojawił, kaczki są winne temu że za 4 lata wstydzior jakich mało będzie i kaczki są winne gradobiciu i ptasiej grypie, no i temu że denerwuje tu na tym formu ludzi, którym innym wciskają kit Odpowiedz Link Zgłoś
glossy777 Re: no to konkrety ubezpieczenie, służba zdrowia 12.07.08, 13:22 detko, już wystarczy tego monotematycznego marudzenia. Sam/sama nie masz nic do powiedzenia a tylko szczujesz i prowokujesz i jakby tego brakowało to na siłe starasz sie przekonać innych by nie jechali na Ukrainę. Kolejny raz spytam - masz w tym jakiś cel?? W sumie pytanie retoryczne, bo już nie chcę czytać Twoich mało sensownych wypowiedzi, a i tak odpowiedź na pytanie raczej jest przewidywalna. Raczej należysz do tych osób co drżą na samą myśl o jakichkolwiek wysiłkach i cóż, masz do tego prawo. Nikt już Twoich poglądów nie zmieni, i nie zamierza tego robić. To i Ty weź przestań już marudzić. Z tego co piszesz małego dziecka (niemowlaka) obecnie nie posiadasz i jesteś raczej osobnikiem płci męskiej, co też zmienia stan rzeczy. Więc wybacz, ale Twoje zdanie jest mało wartościowe i nie jest poparte żadnymi KONKRETAMI (o których tak gorliwie piszesz)! Każdy dobrze wie, że na całym świecie są zagrożenia a niektórych nie da sie uniknąc i pozwól tym innych podejmować własne decyzje! I błagam - Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: detko Re: no to konkrety ubezpieczenie, służba zdrowia IP: 83.1.100.* 13.07.08, 07:43 dobrze kombinujesz tylko zasłabo Cię wyuczyli, albo zasłabo Ci płacą tobie i podobnym agitatorom (pewnie ukraińskiego pochodzenia) Ukraina to piękny kraj jak się pisze prawde, a jak się kłamie to postaje sowiecka agitka. Wyjazd na Ukraine wymaga poważnego zastanowienia a szczególnego zastanowienia wymaga gdy ma się ma kogoś pod opieką i za kogoś się odpowiada. A mówienie ludziom twojego pokroju tego własnie powoduje wiercenie wiesz gdzie(????). Usłuszałem tu jedenie naśmiewanie się z postawionej tezy prze ze mnie (poza wyjątkami), brak konkrętów. Prawda jednak was boli. Zmieńcie podejście i doradzajcie ludziom odpowiedzialnie i z tym się spotkałem też na Ukrainie, kiedy mieszkańcy oszczegali mnie : tu uważaj na kieszonkowców, tu uważaj na kantor, nie idz na przejście piesze tylko jedz autobusem, nie słucja się taksówkarzy, nie pij ze nie znajomymi, nie jedz tego, nie wyróżniaj się strojem- lepiej po ukraińsku się ubieraj, tu możesz dostać wpier...., nie dyskutuj o Nato, uni, historii. A Wy radzicie ludzią wplątać sięw dużą kabałe A tu cytat - czyli konkret , z którego się naśmiewacie: Należy również wykupić ubezpieczenie zdrowotne. Zgodnie z postanowieniem Gabinetu Ministrów Ukrainy honorowane są jedynie polisy wystawione przez Państwową Asekuracyjną Spółkę Akcyjną Ukrainmedstrach (nowa nazwa: PROSTO) lub przez firmy, z którymi spółka ta podpisała stosowną umowę. Ubezpieczenie to można wykupić na granicy. SZCZEPIENIA, SŁUŻBA ZDROWIA. Zalecane są szczepienia przeciw żółtaczce. Stan sanitarny kraju jest bardzo zły, turystom zaleca się zabranie ze sobą leków na żołądek. Nie należy pić wody z kranu. Corocznie odnotowuje się wzrost zachorowań na gruźlicę i AIDS. Okresowo, głównie latem, szczególnie w południowych regionach Ukrainy, występują ogniska zapalne żółtaczki i duru brzusznego. W regionach północnych utrzymuje się podwyższony poziom promieniowania po katastrofie w Czarnobylu. Wyposażenie szpitali państwowych jest bardzo złe. Każdy pacjent musi sam płacić za leki, a cudzoziemiec także za opiekę lekarską. W Kijowie dzień pobytu w prywatnym szpitalu bądź klinice kosztuje ok. 100 USD za dobę, bez wliczonej opłaty za wykonywane badania. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: ines Re: no to konkrety ubezpieczenie, służba zdrowia IP: *.chello.pl 13.07.08, 09:54 Ubezpieczenie ukrainskie Ukrainmedstrach o ktorym piszesz to nie ubz medyczne tylko udzielenie pierwszej pomocy (a to ogromna roznica)tak jest napisane po przetlumaczeniu tekstu.Ja mialam ubz w warcie po przedstawieniu rachunkow za leczenie(oczywiscie jak racza wydac jakikolwiek swistek na miejscu-fikcja)zwrot pieniedzy po powrocie do kraju.Reasumujac wykladasz kase na leczenie;)jezeli uda sie tobie zalatwic rachunki masz zwrot jesli nie mozesz wytrzec sobie ubezpieczeniem cztery litery. Odpowiedz Link Zgłoś
kasia191273 Re: no to konkrety ubezpieczenie, służba zdrowia 13.07.08, 22:17 Ale tak jest na calym swiecie podczas podrozy- pieniadze za ew. leczenie wykladasz ty, a potem starasz sie o ich zwrot. O tym sie wie wyjezdzajac. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: detko chyba nie zrozumiałaś co mówi ines IP: *.internetdsl.tpnet.pl 14.07.08, 08:23 celowo czy z inego powodu nie rozumiesz co się mówi. Ines napisała coś bardzo ważnego i nie rozumiesz co ona mówi. dziwne jest podejście do bagatelizowania rzeczywistości- pytanie ponawiam - to celowe działanie??? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: piotr66 Re: no to konkrety ubezpieczenie, służba zdrowia IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 14.07.08, 13:17 Byłem na Ukrainie kilkanaście razy, kilka razy z dziećmi, młodsze miało 3,5 roku. Jeździmy na Huculszczyznę, tam mam przyjaciół, bardzo gościnni i przyjaźni ludzie, nie tylko zresztą oni. Na nartach byliśmy w Bukowelu, podróżujemy też po Bukowinie, byliśmy w Odessie. Nagle od jakiegoś pana/pani detki i jemu podobnym, dowiaduję się, ze jesteśmy nieodpowiedzialnymi rodzicami, a Ukraina to jedno wielkie zagrożenie. Forum powinno służyć wymianie informacji, czyli trzeba wiedzieć o czym się pisze. Na jakiej, podstawie twierdzicie, ze ubezpieczenia polskie są nic nie warte w tym kraju. Czy ktoś miał z tym problemy, można przecież kupić polisę PZU, Warty, na Ukrainie też działają obie firmy. Za wizytę u lekarza i leki płacimy z własnej kieszeni, a potem otrzymujemy zwrot. Gdy natomiast leczenie jest kosztowne, np. szpitalne wtedy bezpośrednio płaci firma. W aptekach jest wszystko co potrzebne, te same produkty co w Polsce, sprawdziliśmy. Czy w Polsce nie jest zalecane szczepienie przeciw żółtaczce, czy gdziekolwiek zaleca się picie wody z kranu? Na jakiej podstwie twierdzicie, że Ukraińcy są wrogo nastawieni do turystów z Polski? To co pisze detko to zwyczajny bełkot, nie warty odnoszenia się do niego. Chciałbym jednak zaprotestować przeciw wyjątkowemu chamstwu, jakim jest pisanie o Ukrainie jako "sawietskim kraju", czy insynuacja, ze adwersarze muszą być obywatelami ukraińskimi. Pan/pani detko, jako zapewne prawdziwy Polak, powinien zatroszczyć się o język i ortografię. Taki bełkot można znaleźć chyba tylko na forach sfrustrowanych pisowców. Jest oczywiste, że Ukraina to nie Hiszpania, czy Chorwacja, dlatego do wyjazdu trzeba się lepiej przygotować. Unikam podróżowania samochodem, zwłaszcza z dziećmi, ze względu na sytuację na granicach, zwykle też rezerwuję wcześniej hotele. Są na Ukrainie miejsca, gdzie czuję się znacznie bezpieczniej niż w Polsce, np. Huculszczyzna. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: ines Re: no to konkrety ubezpieczenie, służba zdrowia IP: *.chello.pl 14.07.08, 14:28 Ja bylam na Krymie 9razy na szczescie ani razu nie bylo mi dane realizowac owego ubezp moze i dobrze;)najwazniejsze to dobre nastawienie,pozdrawiam jutro wyjezdzam;););)***** Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: pis Re: no to konkrety ubezpieczenie, służba zdrowia IP: 83.1.100.* 14.07.08, 17:39 co ma pis do tego forum, oczadziałeś gośćiu. to funkcjonuje tam jakieś ubezpieczenie czy nie. a służba zdrowia tam działa czy nie bo się w końcu nie dowiedziałem. Ale jak tu wogóle jechać na tą Ukrainę jak tyle godzin i łapówek w tą i tamtą strone Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: EDII Podróż z dziećmi IP: *.jkns.pl 15.07.08, 12:43 Ten gościu DETKO ma chyba coś nie tak poukładane w...... Mamy czworo dzieci w wieku od 4 - 13 lat. Jeździłem z nimi za granice własnym samochodem m.in. do Czarnogóry, Chorwacji , Rumuni, Bułgarii i w tym roku jadę na Ukrainę. Nocowaliśmy zawsze w prywatnych kwaterach czy też w domkach kempingowych. Wiadomo, że w podróż z dziećmi trzeba się dobrze przygotować - niezbędne lekarstwa, opatrunki itp. Ale nie mamy zamiaru siedzieć w domu bo to nieodpowiedialność. Co do ubezpieczeń w tych krajach co byliśmy - za wizytę u lekarza płacisz i bierzesz rachunek a ubezpieczyciel ci wraca. Pozdrawiam wszystkie rodziny i życzę udanej podróży i miłych wakacji. Ja wyjeżdżam 4 sierpnia. Odpowiedz Link Zgłoś
kasia191273 Re: Podróż z dziećmi 22.08.08, 23:23 Poniewaz ten watek wzbudzil onegdaj sporo emocji, melduje sie po powrocie, cala i zdrowa, podobnie jak maz i dziecko;))) Na szczescie nic nam nie bylo na Ukrainie, ale informacje o 'ryzyku', ktore wyjazd dla zdrowa mogl stworzyc, byly MOCNO przesadzone. Mieszkalismy w luksusowym studio przy plazy, woda byla, mineralna w sklepie tez i takaz pilismy. Owoce mylismy jak wszedzie. Jedlismy na miescie, nikomu nic nie dolegalo. Odessa- ciekawe miasto, ale my w ogole jestesmy wielbicielami miast;))) Pogoda jak w Grecji, woda w morzu ciepla, a wrazenia i spostrzezenia nie do powtorzenia w zadnym zachodnioeuropejskim kraju, choc i te zwiedzamy chetnie. Jedyne, co moge odradzic rodzicom dzieci malych, to stan odesskich chodnikow- popelnilam blad i zamiast wozka na trzech pompowanych kolach zabralam tzw. parasolke, ktora niestety wyrw i polatanych trotuarow nie pokonuje latwo, takze dziecko troche wytrzeslo. Ale poza tymi irytacjami wszystko bylo zgodne z oczekiwaniami. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Marina Re: Podróż z dziećmi IP: *.pul.tke.pl 18.09.08, 21:39 A czy mogłabyś podać namiary na ten hotel/studio? Jaka to dzielnica? Jak długo byliście? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Dompavlov Re: Odessa z dzieckiem 1,5 rocznym IP: 212.42.69.* 20.10.08, 11:30 Tak, jestem z Odessy. Europejskie miasto. W porównaniu z Polską - bardzo drogie miasto. Problemów nie będzie, jeśli pieniądz masz. Amerykanie wolą, aby zrelaksować się w Odessie. W związku z tym, ceny w Odessie są dostosowane do Amerykanów Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Dompavlov [...] IP: 212.42.69.* 20.10.08, 11:34 Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu. Odpowiedz Link Zgłoś