sarna2003 17.02.04, 22:56 ciekawe bo w USA wszyscy szaleja ze gibson to antysemitysta.......poszaleli. film wchodzi na ekrany w srode dlatego o tym tak glosno. ale ciekawa jestem czy w Polsce tez sie o tym mowi????????? Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
spec5150 Re: czy w Polsce mowi sie cos o filmie Mela Gibso 17.02.04, 23:14 dzisiaj w ktorejs telewizji nawet bedzie wywiad o 8pm bodajze na onecie bylo duzo: info.onet.pl/870497,19,item.html info.onet.pl/870497,19,item.html tak myślałem, że coś z nim nie tam, bo wydawał się za normalny jak na holywoodczyka... ;) Odpowiedz Link Zgłoś
adamnyc Re: czy w Polsce mowi sie cos o filmie Mela Gibso 18.02.04, 08:32 Nie moge doczekac sie kiedy zobacze ten film. Adam Odpowiedz Link Zgłoś
sarna2003 Re: czy w Polsce mowi sie cos o filmie Mela Gibso 19.02.04, 20:07 ja tez ale zobacze go dopiero jak wroce z Paryza a szkoda. napisz prosze co myslisz o tym filmie po jego obejrzeniu, dziekuje. sarna. Odpowiedz Link Zgłoś
adamnyc Re: czy w Polsce mowi sie cos o filmie Mela Gibso 20.02.04, 07:55 sarna2003 napisała: > ja tez ale zobacze go dopiero jak wroce z Paryza a szkoda. napisz prosze co > myslisz o tym filmie po jego obejrzeniu, dziekuje. > > sarna. Na pewno Sarenko, jak tylko zobacze ten film. A ladnie to tak do Paryza jechac beze mnie??? Pozdrawiam Adam Odpowiedz Link Zgłoś
spec5150 Re: czy w Polsce mowi sie cos o filmie Mela Gibso 17.02.04, 23:15 no właśnie "poniedziałkowm primetime". już przegapiłem - to przez te cholerne świeta ;) Odpowiedz Link Zgłoś
sarna2003 Re: czy w Polsce mowi sie cos o filmie Mela Gibso 17.02.04, 23:22 spec5150 napisał: > no właśnie "poniedziałkowm primetime". już przegapiłem - to przez te cholerne > świeta ;) tak wlasnie ogladalam i chce zobaczyc ten film....... a ty spec co o tym filmie myslisz///? Odpowiedz Link Zgłoś
spec5150 Re: czy w Polsce mowi sie cos o filmie Mela Gibso 18.02.04, 01:41 będzie zwykłe mordobicie i w dodatku wiadomo jak się skończy ;) osobiście wolę filmy w stylu "ostatnie kuszenie" czy "stygmata" (tzn z tego rodzaju). przynajmniej człowiek się czegoś nowego dowiaduje. Odpowiedz Link Zgłoś
sarna2003 Re: czy w Polsce mowi sie cos o filmie Mela Gibso 18.02.04, 16:02 ZNALAZLAM COS TAKIEGO NA TEMAT TEGO FILMU: Dziekujemy Ci za Twoje zainteresowanie PASJA. Powiedz Przyjacielowi: Aktor, producent i rezyser, Mel Gibson, niedawno ukonczyl produkcje filmu pd tytulem PASJA. Ten film jest zywym opisem ostatnich 12 godzin zycia Jezusa Chrystusa. W rolach glównych wystepuja amerykanski aktor James Caviezel jako Jezus i wloska aktorka Monica Bellucci jako Maria Magdalena. By dowiedziec sie wiecej o filmie, odwiedz strone: www.passion-movie.com/polska/ Mozesz obejzec zwiastuna, zobaczyc zdjecia i przeczytac najnowsze wiadomosci na temat tego filmu. Mozesz takze pomóc w poparciu dla pokazywania PASJI w kinie w poblizu twojego miejsca zamieszkania poprzez wypelnienie sekcji 'Popieraj Pasje' naszej strony. www.passion-movie.com/promote/banner.html Odpowiedz Link Zgłoś
spec5150 Re: czy w Polsce mowi sie cos o filmie Mela Gibso 18.02.04, 16:54 tak jak mówiłem - nie bardzo mi się podoba ten film, ponieważ po pierwsze temat jest oklepany. Jeśli Gibson opierał się na wyłącznie na Pasji Marka to tym bardziej wiadomo o co chodzi. Po drugie od jakiegoś czasu interesuje się historią religii i zagadkami związanymi z powstaniem chrześcijaństwa i uważam, że film nie będzie reprezentował historycznej prawdy, bo nie wiadomo jak wyglądała. Ostatnie godziny śmierci Chrystusa wyglądają nawet inaczej wg różnych ewangelii Nowego Testamentu, nie wspominając już, że ludzie którzy to pisali najprawdopodobniej nie byli świadkami z pierwszej ręki, a nawet jeśli to zdarzenia te zostały spisane 30 lat po fakcie. Stąd też o wiele bardziej interesujące było dla mnie ostatnie kuszenie lub stygmata. oba z tych filmow nawiązuja do innych ewangelii (niekiedy gnostycznych) ktore z roznych powodow nie weszly do kanonu Nowego Testamentu. Najgłośniejsza z tego była chyba ewangelia wg św. Tomasza, której bardzo wczesnych oryginał odkryto w 1945 w Nag Hammadi - zobacz tu: www.gnosis.org/naghamm/nhl.html i dlatego jest to dla mnie bardziej ciekawe (ale nie chce innych zanudzić na śmierć) Odpowiedz Link Zgłoś
sarna2003 Re: czy w Polsce mowi sie cos o filmie Mela Gibso 18.02.04, 21:23 spec, mysle ze np. to jest interesujace: 'Muhammad 'All dumped the books and loose papyrus leaves on the straw piled on the ground next to the oven. Muhammad's mother, Umm-Ahmad, admits that she burned much of the papyrus in the oven along with the straw she used to kindle the fire.' ciekawe ile ona tego papirusu spalila i co w tych listach pisalo. bardzo ciekawe to co piszesz. poczytam dalej....... pozdrawiam, sarna. Odpowiedz Link Zgłoś
spec5150 Re: czy w Polsce mowi sie cos o filmie Mela Gibso 18.02.04, 22:07 podobnie bylo ze zwojami znad morza martwego. pastrze znajdowali dzbanki ze skorami w jaskiniach na pustymi. dopiero pozniej sie kapneli co to bylo. byla to najstarsza kopia Starego Testamentu, i potwierdzila ze tekst pozostal mniej wiecej taki sam od czasow mniej wiecej zycia Chrystusa. byly tam rowniez dokumenty na temat sekty essenczykow. niektorzy podejrzewaja ze nalezal do niej Jezus, poniewaz gloszona religia byla zbiezna. pewno jest o tym rowniez na gnosis.org Odpowiedz Link Zgłoś
adamnyc Re: czy w Polsce mowi sie cos o filmie Mela Gibso 19.02.04, 07:53 spec5150 napisał: > > tak jak mówiłem - nie bardzo mi się podoba ten film, ponieważ po pierwsze temat > jest oklepany. Jeśli Gibson opierał się na wyłącznie na Pasji Marka to tym > bardziej wiadomo o co chodzi. > Po drugie od jakiegoś czasu interesuje się historią religii i zagadkami > związanymi z powstaniem chrześcijaństwa i uważam, że film nie będzie > reprezentował historycznej prawdy, bo nie wiadomo jak wyglądała. Ostatnie > godziny śmierci Chrystusa wyglądają nawet inaczej wg różnych ewangelii Nowego > Testamentu, nie wspominając już, że ludzie którzy to pisali najprawdopodobniej > nie byli świadkami z pierwszej ręki, a nawet jeśli to zdarzenia te zostały > spisane 30 lat po fakcie. > > Stąd też o wiele bardziej interesujące było dla mnie ostatnie kuszenie lub > stygmata. oba z tych filmow nawiązuja do innych ewangelii (niekiedy > gnostycznych) ktore z roznych powodow nie weszly do kanonu Nowego Testamentu. > Najgłośniejsza z tego była chyba ewangelia wg św. Tomasza, której bardzo > wczesnych oryginał odkryto w 1945 w Nag Hammadi - zobacz tu: > www.gnosis.org/naghamm/nhl.html > i dlatego jest to dla mnie bardziej ciekawe (ale nie chce innych zanudzić na śm > ierć) Nie staraj sie rozwiazywac zagadek zwiazanych z powstaniem chrzescijanstwa i biblia. Im wiecej bedziesz dociekal tym wiecej bedziesz mial niewiadomych. Wielu sie na tym sparzylo i zabrnelo w slepa uliczke. Wielu poszukiwaczy probowalo rozwiazywac zagadki i tlumaczyc biblie na swoj wlasny sposob. Stad mamy tyle odlamow i sekt. Inni stali sie fanatykami, a jeszcze inni stracili wiare. Kiedys tez bylem w takim stadium i podchodzilem do wielu spraw entuzjastycznie liczac, ze wszystko mozna zbadac, wyjasnic, rozwiazac wszelkie watpliwosci. z wiekiem to jednak mija. Pozdrawiam Adam Odpowiedz Link Zgłoś
spec5150 Re: czy w Polsce mowi sie cos o filmie Mela Gibso 19.02.04, 15:37 adamnyc napisał: [...] > Nie staraj sie rozwiazywac zagadek zwiazanych z powstaniem chrzescijanstwa i > biblia. Im wiecej bedziesz dociekal tym wiecej bedziesz mial niewiadomych. > Wielu sie na tym sparzylo i zabrnelo w slepa uliczke. Wielu poszukiwaczy > probowalo rozwiazywac zagadki i tlumaczyc biblie na swoj wlasny sposob. Stad > mamy tyle odlamow i sekt. Inni stali sie fanatykami, a jeszcze inni stracili > wiare. > Kiedys tez bylem w takim stadium i podchodzilem do wielu spraw entuzjastycznie > liczac, ze wszystko mozna zbadac, wyjasnic, rozwiazac wszelkie watpliwosci. z > wiekiem to jednak mija. > mi pozostało mało wątpliwości - to wszystko to jedna wielka bajka. Odpowiedz Link Zgłoś
spec5150 pierwsze ofiary 27.02.04, 16:43 www.fox23news.com/entertainment/story.aspx?content_id=2647B1DE-826F-4CE2-A408-5C1C8D956D31 wczoraj Gibson byl w Jay Leno Show. myslal ze mu cos dolega ale okazal sie normalny... Odpowiedz Link Zgłoś
spec5150 Re: pierwsze ofiary 27.02.04, 16:47 aha - nie wiem czy wiecie ale glowny aktor zostal trafiony przez piorun (po raz drugi) podczas krecenia filmu. znak z nieba? ;) www.antimusic.com/news/04/feb/item27.shtml Odpowiedz Link Zgłoś
nikolettajasnowlosa Re: polecam 03.03.04, 12:22 zamiast krwawego widowiska polecam moj ulubiony musical - "Jesus Christus Superstar". powinien leciec w telewizji w czasie Wielkanocy. Jest rewelacyjny. Odpowiedz Link Zgłoś
andrzejwuzel Re: polecam 03.03.04, 22:37 zgadzam sie co do Jesus Christ Superstar ,może nie musical a rock opera ale faktycznie boskie i za każdym razem słucham i ew. oglądam choć i tak pójde na "Pasję" mam nadzieję juz w tem weekend podziele się wrażeniami (zaraz tam krwawe widowisko -w Kill Bilu to dopiero krew sie lała ;) Odpowiedz Link Zgłoś
andrzejwuzel Re: polecam 08.03.04, 11:06 Byłem widziałem, trudno jest mi to opisać,nie ma tam żadnego nowum czy jakiegoś odkrywczego spojrzenia na Mękę Pańką. Widowisko rzeczywiście jest krwawe szczególnie jakieś 15 min biczowania bardzo dosadne, okrutne i "prawdziwe" oraz droga krzyżowa , samo ukrzyżowanie obok drastycznych scen wbijania gwożdzi dużo symboli i obrazów W kinie nikt nie zemdlał :) nie było też manifestacji antyżydowskich:) Nie umiem tego polecić każdy kto chce powinien to obejrzeć Pozdrowienia Odpowiedz Link Zgłoś
spec5150 Re: polecam 08.03.04, 15:39 info.onet.pl/882766,19,item.html "Film "Pasja" Mela Gibsona wyraźnie pogłębił moją pobożność, bo ukazał z ogromnym realizmem, ale jednocześnie niesłychanie wymownie ogrom cierpień Jezusa Chrystusa - powiedział ks. prof. Waldemar Chrostowski." nie wiem czy to tylko ja tak sądzę, ale nawet podczas ostatniej wojny miliony ludzi cierpiało o wiele bardziej niż Jezus. no i oczywiście - bo co mogło być nowego - stara płyta w nowym opakowaniu. osobiście nie byłem, nie wiem czy pójdę i mnie nie bardzo ciągnie. zdecydowane gratulację dla Mela Gibsona, który swoim bardzo osobistym projektem zainteresował miliony. Odpowiedz Link Zgłoś
manio15 Re: polecam 08.03.04, 17:31 spec5150 napisał: > info.onet.pl/882766,19,item.html > "Film "Pasja" Mela Gibsona wyraźnie pogłębił moją pobożność, bo ukazał z > ogromnym realizmem, ale jednocześnie niesłychanie wymownie ogrom cierpień Jezus > a > Chrystusa - powiedział ks. prof. Waldemar Chrostowski." > > nie wiem czy to tylko ja tak sądzę, ale nawet podczas ostatniej wojny miliony > ludzi cierpiało o wiele bardziej niż Jezus. albo prowokujesz albo nie rozumiesz podstaw chrześciaństwa. To chyba nie to forum . W każdym razie z pewnością nie jest tak jak piszesz. Gdzieś w swoich badaniach zagubiłeś sacrum. A najlepiej spytaj Adama ... > > no i oczywiście - bo co mogło być nowego - stara płyta w nowym opakowaniu. > osobiście nie byłem, nie wiem czy pójdę i mnie nie bardzo ciągnie. zdecydowane > gratulację dla Mela Gibsona, który swoim bardzo osobistym projektem > zainteresował miliony. a tu się zupełnie indentyfikuję z Tobą. Na film nie idę bo nie lubię tłoku. z dwojga złego wolę juz historię dinozaurów. No i nie bede nabijał kasy oszołomom z USA.Pozazdrościć pomysłu żeby tak skutecznie sfilmować tak stary scenariusz! Ale Adamowi polecam , każdy jego post to jakby kolejny gwóźdź wbity w dłoń Bozi. To w sam raz historyjka dla kruchty. A tak nawiasem mówiąc to czytałem ,że powszechnie przedstawiany sposób wbijania gwoździ w dłoń nijak sie ma do historii i fizjologii . Gwoździki wbijano w nadgarstek pomiedzy dwie znajdujące się tam kostki. dłoń po prostu by sie rozerwała pod ciężarem ciała i nici z widowiska. > Odpowiedz Link Zgłoś
adamnyc Re: polecam do manio i niektorych 09.03.04, 09:26 Troche wiedzy oddala od Boga Duzo wiedzy przybliza do Boga Ludwik Pasteur Kazde podwazenie wiary jest bluznierstwem i gwozdziem dla Chrystusa. Zawsze jesli ktos zyje w niezgodzie z wlasna religia i sumieniem bedzie drwil z wlasnej religii i podwazal jej zasady, zeby znalezc usprawiedliwienie dla swoich poczynan. Odpowiedz Link Zgłoś
manio15 Re: polecam do manio i niektorych 09.03.04, 11:45 adamnyc napisał: > Troche wiedzy oddala od Boga > Duzo wiedzy przybliza do Boga > > Ludwik Pasteur > > > Kazde podwazenie wiary jest bluznierstwem i gwozdziem dla Chrystusa. > Zawsze jesli ktos zyje w niezgodzie z wlasna religia i sumieniem bedzie drwil z > > wlasnej religii i podwazal jej zasady, zeby znalezc usprawiedliwienie dla > swoich poczynan. ci niektórzy to pewnie WiesiekT, Harry itd. bo dalej zapomniałem. Zdecyduj sie albo jesteś pozbawionym zahamowań , bezpruderyjnym erototumanem albo świętoszkowatym filozofem . Nie mozna byc dwa w jednym. Odpowiedz Link Zgłoś
spec5150 Re: polecam do manio i niektorych 09.03.04, 15:10 manio15 napisał: > adamnyc napisał: > > > Troche wiedzy oddala od Boga > > Duzo wiedzy przybliza do Boga > > > > Ludwik Pasteur > > > > > > Kazde podwazenie wiary jest bluznierstwem i gwozdziem dla Chrystusa. > > Zawsze jesli ktos zyje w niezgodzie z wlasna religia i sumieniem bedzie dr > wil > z > > > > wlasnej religii i podwazal jej zasady, zeby znalezc usprawiedliwienie dla > > swoich poczynan. > > ci niektórzy to pewnie WiesiekT, Harry itd. bo dalej zapomniałem. > Zdecyduj sie albo jesteś pozbawionym zahamowań , bezpruderyjnym erototumanem > albo świętoszkowatym filozofem . Nie mozna byc dwa w jednym. albo jak mówi Łukasz w rozdziale 6: "(41) Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz? (42) Jak możesz mówić swemu bratu: Bracie, pozwól, że usunę drzazgę, która jest w twoim oku, gdy sam belki w swoim oku nie widzisz? Obłudniku, wyrzuć najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, ażeby usunąć drzazgę z oka swego brata." chyba, że bliższe są mu nauki Pasteura. Odpowiedz Link Zgłoś
adamnyc Re: polecam do manio i niektorych 10.03.04, 09:11 manio15 napisał: > adamnyc napisał: > > > Troche wiedzy oddala od Boga > > Duzo wiedzy przybliza do Boga > > > > Ludwik Pasteur > > > > > > Kazde podwazenie wiary jest bluznierstwem i gwozdziem dla Chrystusa. > > Zawsze jesli ktos zyje w niezgodzie z wlasna religia i sumieniem bedzie dr > wil > z > > > > wlasnej religii i podwazal jej zasady, zeby znalezc usprawiedliwienie dla > > swoich poczynan. > > ci niektórzy to pewnie WiesiekT, Harry itd. bo dalej zapomniałem. > Zdecyduj sie albo jesteś pozbawionym zahamowań , bezpruderyjnym erototumanem > albo świętoszkowatym filozofem . Nie mozna byc dwa w jednym. To ty sie zastanow kto upowaznil Ciebie takiego prostego grzesznego czlowieka do okreslania innych. Moze przyjrzalbys sie sobie i swoim dzialaniom moralisto! Odpowiedz Link Zgłoś
elkman Re:"Pasja" - do Manio! 09.03.04, 19:24 Faktycznie,powszechnie na krucyfiksach i malowidłach Chrystus jest przybity do krzyża gwoźdźmi wbitymi w dłonie. Jakie było moje zdziwienie, że w Świeradowie-Zdroju k/ Szklarskiej Poręby w kościele, który stanowią dwie części {stara do której dobudowano pod kątem prostym drugą nowoczesną część w w niej jest główny ołtarz}, zobaczyłem olbrzymi krucyfiks z Chrystusem przybitym do krzyża tak jak Manio to opisuje. Pozdrowienia,- Odpowiedz Link Zgłoś
spec5150 Re:"Pasja" - do Manio! 09.03.04, 19:34 elkman napisał: > Faktycznie,powszechnie na krucyfiksach i malowidłach Chrystus jest przybity do > krzyża gwoźdźmi wbitymi w dłonie. > Jakie było moje zdziwienie, że w Świeradowie-Zdroju k/ Szklarskiej Poręby w > kościele, który stanowią dwie części {stara do której dobudowano pod kątem > prostym drugą nowoczesną część w w niej jest główny ołtarz}, zobaczyłem > olbrzymi krucyfiks z Chrystusem przybitym do krzyża tak jak Manio to opisuje. > Pozdrowienia,- jakiś czas temu czytałem wiele książek spiskowych i naukowych o chrześcijaństwie. wyczytałem tam między innymi to, że faktycznie była taka wątpliwość - na tej podstawie możnaby zarzucić wszystkim stygmatykom oszustwo. Znalazł się jednak doktor czy specjalista od medycyny sądowej który określił miejsce w dłonie które utrzymałoby dorosłego człowieka wiszącego na krzyżu. nie chce mi się szukać nazwiska ani tytułu pracy, ale podusmowanie było takie, że albo wbijali gwozdzie w nadgarstki, albo w dłonie, ale wymagało to większego doświadczenia. Odpowiedz Link Zgłoś
manio15 Re:"Pasja" - do Manio! 09.03.04, 22:36 spec5150 napisał: > elkman napisał: > > > Faktycznie,powszechnie na krucyfiksach i malowidłach Chrystus jest przybit > y do > > krzyża gwoźdźmi wbitymi w dłonie. > > Jakie było moje zdziwienie, że w Świeradowie-Zdroju k/ Szklarskiej Poręby > w > > kościele, który stanowią dwie części {stara do której dobudowano pod kątem > > prostym drugą nowoczesną część w w niej jest główny ołtarz}, zobaczyłem > > olbrzymi krucyfiks z Chrystusem przybitym do krzyża tak jak Manio to opisu > je. > > Pozdrowienia,- > > jakiś czas temu czytałem wiele książek spiskowych i naukowych o > chrześcijaństwie. wyczytałem tam między innymi to, że faktycznie była taka > wątpliwość - na tej podstawie możnaby zarzucić wszystkim stygmatykom oszustwo. > Znalazł się jednak doktor czy specjalista od medycyny sądowej który określił > miejsce w dłonie które utrzymałoby dorosłego człowieka wiszącego na krzyżu. nie > chce mi się szukać nazwiska ani tytułu pracy, ale podusmowanie było takie, że > albo wbijali gwozdzie w nadgarstki, albo w dłonie, ale wymagało to większego > doświadczenia. > A to tez czytałem tylko bez takiej ekspertyzy przebiegłego. Zresztą wystarczy wniknąć w rysunek anatomiczny dłoni - niechybnie się rozerwie. Niech tu się wypowie jaki lekarz , choćby i w trakcie studiów , wszak anatomia na I roku ! Aby dłonie nie zrywały sie nadgarstki przywiazywano linkami do krzyża. Co psuło widok publice bo wyglądało na jakąś łaskawość. Zresztą cierpienie nie wynikało z samego przybijania - taka pozycja powodowała powolne duszenie. Śmierć następowała najczęściej w wyniku zawału połączonego z niedotlenieniem. Litościwy oprawca widząc męczarnię mógł połamać skazańcowi nogi czym przyśpieszał konanie. > wrażliwiec manio Odpowiedz Link Zgłoś
spec5150 Re:"Pasja" - do Manio! 10.03.04, 02:18 manio15 napisał: [...] > > > A to tez czytałem tylko bez takiej ekspertyzy przebiegłego. Zresztą wystarczy > wniknąć w rysunek anatomiczny dłoni - niechybnie się rozerwie. Niech tu się > wypowie jaki lekarz , choćby i w trakcie studiów , wszak anatomia na I roku ! > Aby dłonie nie zrywały sie nadgarstki przywiazywano linkami do krzyża. Co psuło > > widok publice bo wyglądało na jakąś łaskawość. Zresztą cierpienie nie wynikało > z samego przybijania - taka pozycja powodowała powolne duszenie. Śmierć > następowała najczęściej w wyniku zawału połączonego z niedotlenieniem. > Litościwy oprawca widząc męczarnię mógł połamać skazańcowi nogi czym > przyśpieszał konanie. > > jestesz inna rzecz którą implikuje Twoja wypowiedź: twierdząc, że Jezus miał przebite nadgarstki, a nie dłonie, nazywasz większość stygmatyków jak Ojciec Pio oszustami - większość z nich, oprócz tych z końca ostatniego wieku, miała krwawiące dłonie, nie nadgarski. Sam Pio napisał: www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TS/swieci/s_pio_bio00.html "Obraz postaci zniknął, a ja zobaczyłem, że moje dłonie, stopy i bok były zranione i ściekała z nich krew" Inna możliwość to taka, że sam Bóg się pomylił. mam nadzieję, że nie powiesz znowu, że skoro nie wierzę w stygmaty to nie powinienem się o nich wypowiadać. co do tego doktora który twierdził, że można ukrzyżować człowieka na dłoniach: "In a 1989 issue of Bible Review, Frederick Zugibe, a medical examiner for Rockland County, New York, claims that there are at least two other possible nailing locations, one of which is on the palm. (It's in the "thenar furrow," the deep fold where the base of the thumb joins the hand--touch your thumb to the tip of your little finger to see it.)" wcześniej było kilku doktorów którzy wieszali całe ciała lub amputowane dłonie na ciężarkach, aby wypróbować czy taki numer przejdzie. Tu masz całe wypracowanie: www.straightdope.com/classics/a5_237.html Odpowiedz Link Zgłoś
manio15 Re:"Pasja" - do Manio! 10.03.04, 22:24 spec5150 napisał: > manio15 napisał: > > [...] > > > > > > A to tez czytałem tylko bez takiej ekspertyzy przebiegłego. Zresztą wystar > czy > > wniknąć w rysunek anatomiczny dłoni - niechybnie się rozerwie. Niech tu si > ę > > wypowie jaki lekarz , choćby i w trakcie studiów , wszak anatomia na I rok > u ! > > Aby dłonie nie zrywały sie nadgarstki przywiazywano linkami do krzyża. Co > psuło > > > > widok publice bo wyglądało na jakąś łaskawość. Zresztą cierpienie nie wyni > kało > > z samego przybijania - taka pozycja powodowała powolne duszenie. Śmierć > > następowała najczęściej w wyniku zawału połączonego z niedotlenieniem. > > Litościwy oprawca widząc męczarnię mógł połamać skazańcowi nogi czym > > przyśpieszał konanie. > > > > > jestesz inna rzecz którą implikuje Twoja wypowiedź: twierdząc, że Jezus miał > przebite nadgarstki, a nie dłonie, nazywasz większość stygmatyków jak Ojciec Pi > o > oszustami - większość z nich, oprócz tych z końca ostatniego wieku, miała > krwawiące dłonie, nie nadgarski. nie rozstrzygam czy miał , ja tylko zgłaszam techniczno-anatomiczne wątpliwości. Wyżej napisałem że mogły byc to równiez dłonie ... > Sam Pio napisał: > www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TS/swieci/s_pio_bio00.html > "Obraz postaci zniknął, a ja zobaczyłem, że moje dłonie, stopy i bok były > zranione i ściekała z nich krew" > Inna możliwość to taka, że sam Bóg się pomylił. > > mam nadzieję, że nie powiesz znowu, że skoro nie wierzę w stygmaty to nie > powinienem się o nich wypowiadać. > nie wiem czy nie wierzysz . Stygmaty to nie dogmaty. Juz sam fakt że sie tym interesujesz jest pozytywny również w kontekscie wiary. Wiara to równiez wątpliwości , zwątpiene , poszukiwanie i nawracanie sie . Religia która zakłada że Bogiem jest pewien gość z siwa brodą , synem i gołębiem jednocześnie jest infantylnym obrazkiem , który miał zainteresować maluczkich. Spłyceniem pojęć , uczuć które nie sposób przekazać słowami. Nie sądzę że człowiekiem wierzącym jest gość demonstrujący wszem swoje przywiązanie do tradycji chrześciańskiej w jej najbardziej zewnętrznej formie, krytykujący wszystkich za wszystko i podważający potrzebę poszukiwania, wątpienia czy wręcz niewiary a nawet odrzucenia Boga. Bew wątpliwości nie ma poznania. Rzecz nie w ilości wyklepanych paciorków czy wizyt w konfesjonale. I tu też ilość nie przechodzi w jakość. Co do Ojca Pio to chyba są wiarygodne relacje opisujace zjawisko? Czy to potwierdza , że Jezusa podobnie okaleczono ? Nie wiem. Moim zdaniem Pio był człowiekiem głeboko wierzącym. W czasie modlitwy, kontemplacji następowały w nim jakieś głebokie przemiany, których uzewnetrznieniem były stygmaty. A w miejscach takich jakie były zakodowane w jego pamieci np na podstawie widzianych malowideł. A moze to lipa ? W Szczecinie jeden radny też twierdzi że rozmawia z Jezusem i jest w koalicji ( radny nie Jezus) z Jurczykiem, więc chyba traktuja go poważnie ? W mozliwości jogi też nie wierzysz ? wszystko próbujesz wyjaśnic racjonalnie? czy twoje własne reakcje zawsze są racjonalne? Moje nie, bywam np. nieracjonalnie spontaniczny. Co chyba nie znaczy że jestem stukniety. > co do tego doktora który twierdził, że można ukrzyżować człowieka na dłoniach: > "In a 1989 issue of Bible Review, Frederick Zugibe, a medical examiner for > Rockland County, New York, claims that there are at least two other possible > nailing locations, one of which is on the palm. (It's in the "thenar furrow," > the deep fold where the base of the thumb joins the hand--touch your thumb to > the tip of your little finger to see it.)" > wcześniej było kilku doktorów którzy wieszali całe ciała lub amputowane dłonie > na ciężarkach, aby wypróbować czy taki numer przejdzie. Tu masz całe wypracowan > ie: > www.straightdope.com/classics/a5_237.html byc może . Nie twierdziłem że nie. Upieram sie jednak że to trudniejsze niz wbic gwoździki w nadgarstki. Tu argumenty inzyniera : dłonie obciążone są nie tylko ciężarem ciała jak odważnikami. Cierpienia wywołuja spazmy i gwałtowne ruchy , które szarpia dłońmi i powoduja przeciązenia dynamiczne duzo wieksze niz sam ciężar ciała. No chyba że faktycznie był jakis specjalnie kształcony ( tak jak rytualny rzeźnik bydła i owiec) fachowiec-oprawca ,który tak umiejętnie wbijał gwożdzie że nie rozrywały później rączki. Ogólnie nie wierze w żadne tego rodzaju ekspertyzy , bo sam sie czesto spoptkałem z ekspertyzami robionymi pod konkretne zamówienie, w odpowiedzi na pytanie : a jak ma być? Nalepiej powiesic ze dwóch łotrów w celach poznawczo-religijnych na dwa różne sposoby i sprawa sie wyjaśni. W takich elementach wiara nie ma znaczenia i liczy sie wyłącznie szkiełko i oko. Odpowiedz Link Zgłoś
spec5150 Re:"Pasja" - do Manio! 10.03.04, 23:12 manio15 napisał: [...] > Co do Ojca Pio to chyba są wiarygodne relacje opisujace zjawisko? Czy to > potwierdza , że Jezusa podobnie okaleczono ? Nie wiem. Moim zdaniem Pio był > człowiekiem głeboko wierzącym. W czasie modlitwy, kontemplacji następowały w > nim jakieś głebokie przemiany, których uzewnetrznieniem były stygmaty. A w > miejscach takich jakie były zakodowane w jego pamieci np na podstawie > widzianych malowideł. A moze to lipa ? W Szczecinie jeden radny też twierdzi że > rozmawia z Jezusem i jest w koalicji ( radny nie Jezus) z Jurczykiem, więc > chyba traktuja go poważnie ? W mozliwości jogi też nie wierzysz ? wszystko > próbujesz wyjaśnic racjonalnie? czy twoje własne reakcje zawsze są racjonalne? > Moje nie, bywam np. nieracjonalnie spontaniczny. Co chyba nie znaczy że jestem > stukniety. [...] jakiś czas temu pewnemu gościowi zadałem to pytanie, a on odpowiedział, że stygmaty to bujda. chciałem znaleźć naukową odpowiedź, albo jakiś poważny artykuł na ten temat np. w NYT. i wiesz co znalazłem? nic poza broszurkami, które ubliżają inteligencji 12 letniego dziecka. I zacząłem reewaluować pewne rzeczy. No bo przecież skoro stygmaty nadawane są ludziom przez Boga, to mamy namacalny dowód na istnienie Boga, stąd też "wiara" nie powinna się dalej nazywać "wiarą", tylko od teraz "wiedzą". Ale dlaczego tak nie jest? Dlaczego sam Watykan nie nadał odpowiednich tytułów człowiekowi wybranemu przez samego Boga? Odpowiedź nasuwa się sama. Ja również bywam nieracjonalny i zachowuje się jak stuknięty, ale to nie znaczy, że nie powinienem spróbować poszukać racjonalnego wyjaśnienia. Ogólnie ustrzegam się w popadania w skrajności typu "albo jesteś z nami albo jesteś przeciwko nam", albo jak tutaj "albo jestem racjonalny albo jestem stuknięty" - prawie zawsze odpowiedzi jest więcej niż dwie. Odpowiedz Link Zgłoś
manio15 Re:"Pasja" - do Manio! 11.03.04, 10:37 spec5150 napisał: > manio15 napisał: > > [...] > > > Co do Ojca Pio to chyba są wiarygodne relacje opisujace zjawisko? Czy to > > potwierdza , że Jezusa podobnie okaleczono ? Nie wiem. Moim zdaniem Pio b > ył > > człowiekiem głeboko wierzącym. W czasie modlitwy, kontemplacji następowały > w > > nim jakieś głebokie przemiany, których uzewnetrznieniem były stygmaty. A w > > > miejscach takich jakie były zakodowane w jego pamieci np na podstawie > > widzianych malowideł. A moze to lipa ? W Szczecinie jeden radny też twierd > zi że > > rozmawia z Jezusem i jest w koalicji ( radny nie Jezus) z Jurczykiem, więc > > > chyba traktuja go poważnie ? W mozliwości jogi też nie wierzysz ? wszystk > o > > próbujesz wyjaśnic racjonalnie? czy twoje własne reakcje zawsze są racjona > lne? > > Moje nie, bywam np. nieracjonalnie spontaniczny. Co chyba nie znaczy że je > stem > > stukniety. > > [...] > > jakiś czas temu pewnemu gościowi zadałem to pytanie, a on odpowiedział, że > stygmaty to bujda. chciałem znaleźć naukową odpowiedź, albo jakiś poważny > artykuł na ten temat np. w NYT. i wiesz co znalazłem? nic poza broszurkami, > które ubliżają inteligencji 12 letniego dziecka. I zacząłem reewaluować pewne > rzeczy. No bo przecież skoro stygmaty nadawane są ludziom przez Boga, to mamy > namacalny dowód na istnienie Boga, stąd też "wiara" nie powinna się dalej > nazywać "wiarą", tylko od teraz "wiedzą". Ale dlaczego tak nie jest? gdyby to Bóg chciał komunkowac sie z nami to skorzystał by pewnie ze śrdodków masowej komunkacji , w tym pewnie i tego forum. nie na tym polega wiara żeby pogadac z gościem i zostac przekonanym że jest Bogiem i zapewni nam na 100% zycie wieczne w raji z tysiącem dziewic do dyspozycji ( Adasiowi by się spodobał !) Dlaczego > sam Watykan nie nadał odpowiednich tytułów człowiekowi wybranemu przez samego > Boga? Odpowiedź nasuwa się sama. Jaka? Że to oszust? czy że te stygmaty mają jakieś wytłumaczalne medycznie pochodzenie? > Ja również bywam nieracjonalny i zachowuje się jak stuknięty, ale to nie znaczy > , > że nie powinienem spróbować poszukać racjonalnego wyjaśnienia. Ogólnie ustrzega > m > się w popadania w skrajności typu "albo jesteś z nami albo jesteś przeciwko > nam", albo jak tutaj "albo jestem racjonalny albo jestem stuknięty" - prawie > zawsze odpowiedzi jest więcej niż dwie. > dlaczego chcesz na wszystko fizycznego dowodu? Czy podziwiając wschód słońca analizujesz zjawiska optyczne jakie w tym czasie zachodzą czy zachwyca cię sam wiodok nie wnikajac w szczegóły jego percepcji? Wiara to może byc również troche poezji w nieuniknionej drodze ku śmierci. Odpowiedz Link Zgłoś
spec5150 Re:"Pasja" - do Manio! 11.03.04, 15:18 manio15 napisał: > Wiara to może byc również troche poezji w nieuniknionej drodze ku śmierci. ładnie powiedziane Odpowiedz Link Zgłoś
andrzejwuzel Re:"Pasja" - do Manio! 11.03.04, 12:01 > Ja również bywam nieracjonalny i zachowuje się jak stuknięty, ale to nie znaczy > , > że nie powinienem spróbować poszukać racjonalnego wyjaśnienia. Ogólnie ustrzega > m > się w popadania w skrajności typu "albo jesteś z nami albo jesteś przeciwko > nam", albo jak tutaj "albo jestem racjonalny albo jestem stuknięty" - prawie > zawsze odpowiedzi jest więcej niż dwie. "Od szaleńca różni mnie to że szalony nie jestem" Skrajności o których piszesz dopiero są irracjonalne bo wszystkie rozpatrywane wątpliwości wynikają z naturalnej potrzeby poszukiwania prawdy.I tutaj zaczyna się wiara. Kiedyś wyraziłem swój pogląd że człowiekowi jest ona niezbędna( niezależnie jak nazwiesz boga i czym będziesz się kierował -to tylko kwestia nomenklatury).NIe wydaje mi się że w wyczytanych postach Twoje opinie sa gorsze bo nie wierzysz, choć skłaniam sie do opinii Mania- nie jetseśmy w stanie wytłumaczyć wszystkiego posługując się znanymi miarami badaniami całą techniką i wiedzą i tutaj szkiełko i oko musi ustapić miejsca emocjom i sercu. > jakiś czas temu pewnemu gościowi zadałem to pytanie, a on odpowiedział, że > stygmaty to bujda. chciałem znaleźć naukową odpowiedź, albo jakiś poważny > artykuł na ten temat np. w NYT. i wiesz co znalazłem? nic poza broszurkami, > które ubliżają inteligencji 12 letniego dziecka. I zacząłem reewaluować pewne > rzeczy. No bo przecież skoro stygmaty nadawane są ludziom przez Boga, to mamy > namacalny dowód na istnienie Boga, stąd też "wiara" nie powinna się dalej > nazywać "wiarą", tylko od teraz "wiedzą". Ale dlaczego tak nie jest? Dlaczego > sam Watykan nie nadał odpowiednich tytułów człowiekowi wybranemu przez samego > Boga? Odpowiedź nasuwa się sama. Kościół szczególnie ostatnimi laty (właśnie w związku z mozliwościami badawczymi) ma problemy z uznanie wielu cudów i mnie osobiscie cieszy że nie odbywa się to na hura i każdy niewytłumaczalne zjawisko nie staje sie znakiem objawionym to zakrawałoby na fanatyzm, patrz procesy beatyfikacyjne. Szybkie odwrócenie faktu jak nie cud to oszustwo też nie jest rozwiazaniem. Pozdrawiam już po pieknym wschodzie słońca- muszę do pracy dojeżdżać i czasami podziwiam zza szybki Odpowiedz Link Zgłoś
spec5150 Re:"Pasja" - do Manio! 11.03.04, 15:33 andrzejwuzel napisał: [...] > "Od szaleńca różni mnie to że szalony nie jestem" > Skrajności o których piszesz dopiero są irracjonalne bo wszystkie rozpatrywane > wątpliwości wynikają z naturalnej potrzeby poszukiwania prawdy.I tutaj zaczyna > się wiara. Kiedyś wyraziłem swój pogląd że człowiekowi jest ona niezbędna( > niezależnie jak nazwiesz boga i czym będziesz się kierował -to tylko kwestia > nomenklatury).NIe wydaje mi się że w wyczytanych postach Twoje opinie sa gorsze > bo nie wierzysz, choć skłaniam sie do opinii Mania- nie jetseśmy w stanie > wytłumaczyć wszystkiego posługując się znanymi miarami badaniami całą techniką > i wiedzą i tutaj szkiełko i oko musi ustapić miejsca emocjom i sercu. np? [...] > > Kościół szczególnie ostatnimi laty (właśnie w związku z mozliwościami > badawczymi) ma problemy z uznanie wielu cudów i mnie osobiscie cieszy że nie > odbywa się to na hura i każdy niewytłumaczalne zjawisko nie staje sie znakiem > objawionym to zakrawałoby na fanatyzm, patrz procesy beatyfikacyjne. > Szybkie odwrócenie faktu jak nie cud to oszustwo też nie jest rozwiazaniem. w związku z możliwościami badawczymi w Polsce nadal w dzienniku w publicznej telewizji podaje się informacji o pojawieniu się twarzy Jezusa w szybach domów zimą. Jeszcze dziesięć lat temu publiczna telewizja emitowała na całą Polskę Kaszpirowskiego. nie ma fanatyzmu? a jakie jest Twoje zdanie na temat stygmat Ojca Pio? Dlaczego stygmaty pojawiają się tylko u chrześcijan? > Pozdrawiam już po pieknym wschodzie słońca- muszę do pracy dojeżdżać i czasami > podziwiam zza szybki ja właśnie wszedłem do pracy... :( , ale również pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
andrzejwuzel Re:"Pasja" - do Manio! 14.03.04, 23:12 Jeżeli chodzi o przykłady to nawet wspominane stygmaty, fakty powrotów do zdrowia których medycyna nie jest w stanie wytłumaczyć. Co do fanatyzmu masz rację -w Polsce(kraju gdzie liczba zdeklarowanych katolików jest ogromna) ma on miejsce,moze przykłady które opisywałeś to nie jest jego przejaw ale statystycznie jest jego duzo i wynika raczej z małego rozumienia religii niż z wiedzy o niej. Jezeli chodzi o Ojaca Pio bardziej niż stygmaty interesowały mnie opisywane fakty bilokacji i czytanie w myślach, co byś nie sadził i z jakiego zródła informacji o nim korzystał miał on niezaprzeczalnie dar ,dla mnie dar od Boga który wykorzystał bo nawrócił wielu w konfesjonale. Co do stygmatów to nie jestem do końca pewien ale chyba gdzieś czytałem że zdarzyły sie przypadki u osób niewierzacych ale teraz nie jestem tego w stanie znależć. :) Odpowiedz Link Zgłoś
spec5150 Re:"Pasja" - do Manio! 15.03.04, 05:32 andrzejwuzel napisał: > Jeżeli chodzi o przykłady to nawet wspominane stygmaty, fakty powrotów do > zdrowia których medycyna nie jest w stanie wytłumaczyć. nigdy nie umiala i nigdy nie bedzie umiala - ale jako ludzkosc wiemy o wiele wiecej niz 100 lat temu, niz 20, nawet niz tydzien temu. > Co do fanatyzmu masz rację -w Polsce(kraju gdzie liczba zdeklarowanych > katolików jest ogromna) ma on miejsce,moze przykłady które opisywałeś to nie > jest jego przejaw ale statystycznie jest jego duzo i wynika raczej z małego > rozumienia religii niż z wiedzy o niej. > Jezeli chodzi o Ojaca Pio bardziej niż stygmaty interesowały mnie opisywane > fakty bilokacji i czytanie w myślach, co byś nie sadził i z jakiego zródła > informacji o nim korzystał miał on niezaprzeczalnie dar ,dla mnie dar od Boga > który wykorzystał bo nawrócił wielu w konfesjonale. stad tez moje pytanie - jesli jest to faktem i jak twierdzil sam Pio pochodzilo to od Boga, to czy "wiara" nie powinna sie od dzisiaj nazywac "wiedza"? czy od tamtego czasu nie powinno byc naukowej definicji Boga (nawet takiej ktora zawiera duzo znakow zapytania jak np. Big Bang)? Albert Einstein (1879-1955) zyl mniej wiecej w tym samym czasie co ojciec Pio (1887-1968). Dlaczego na pytanie czy istnieje Bog Einstein, ktory mial ogromna wyobraznie a zarazem rownie duzo sceptycyzmu i chetnie angazowal sie w teorie paranaukowe, nie odpowiedzial: "pewnie - we Wloszech mieszka facet ktory ma stygmaty, umie bilokacje i czyta w myslach i dostal to wszystko od Boga - czego wiecej chcesz?", a zamiast tego powiedzial: "W kwestii istnienia Boga zajmuję stanowisko agnostyka. Jestem przekonany, że aby uświadomić sobie zasadnicze znaczenie zasad moralnych w czynieniu naszego życia lepszym i szlachetniejszym, nie musimy odwoływać się do idei osobowego prawodawcy, zwłaszcza takiego, który karze i nagradza." kwestia rowniez tego z kogo krytycznym spojrzeniem sie identyfikujesz - z postawa jednego z najwiekszych umyslow naszego gatunku, czy z babka ktorej najwiekszym marzeniem zyciowym jest wyjazd do cudownej rzezby Matki Boskiej w Francji... > Co do stygmatów to nie jestem do końca pewien ale chyba gdzieś czytałem że > zdarzyły sie przypadki u osób niewierzacych ale teraz nie jestem tego w stanie > znależć. > :) nie przecze ze ktos cos takiego mogl napisac... Odpowiedz Link Zgłoś
spec5150 Re:"Pasja" - do Manio! 26.03.04, 22:38 andrzejwuzel napisał: [...] > Co do stygmatów to nie jestem do końca pewien ale chyba gdzieś czytałem że > zdarzyły sie przypadki u osób niewierzacych ale teraz nie jestem tego w stanie > znależć. info.onet.pl/891763,69,item.html jak ktoś trafnie skomentował "ichnia wersja Matki Boskiej na szybie"... > :) Odpowiedz Link Zgłoś
adamnyc Re:"Pasja" - do Manio! 11.03.04, 08:46 manio15 napisał: > nie rozstrzygam czy miał , ja tylko zgłaszam techniczno-anatomiczne > wątpliwości. Wyżej napisałem że mogły byc to równiez dłonie ... > > > Sam Pio napisał: > > www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TS/swieci/s_pio_bio00.html > > "Obraz postaci zniknął, a ja zobaczyłem, że moje dłonie, stopy i bok były > > zranione i ściekała z nich krew" > > Inna możliwość to taka, że sam Bóg się pomylił. > > > > mam nadzieję, że nie powiesz znowu, że skoro nie wierzę w stygmaty to nie > > powinienem się o nich wypowiadać. > > > nie wiem czy nie wierzysz . Stygmaty to nie dogmaty. Juz sam fakt że sie tym > interesujesz jest pozytywny również w kontekscie wiary. Wiara to równiez > wątpliwości , zwątpiene , poszukiwanie i nawracanie sie . Religia która zakłada > > że Bogiem jest pewien gość z siwa brodą , synem i gołębiem jednocześnie jest > infantylnym obrazkiem , który miał zainteresować maluczkich. Spłyceniem pojęć , > > uczuć które nie sposób przekazać słowami. Nie sądzę że człowiekiem wierzącym > jest gość demonstrujący wszem swoje przywiązanie do tradycji chrześciańskiej w > jej najbardziej zewnętrznej formie, krytykujący wszystkich za wszystko i > podważający potrzebę poszukiwania, wątpienia czy wręcz niewiary a nawet > odrzucenia Boga. Bew wątpliwości nie ma poznania. Rzecz nie w ilości > wyklepanych paciorków czy wizyt w konfesjonale. I tu też ilość nie przechodzi w > > jakość. > > Co do Ojca Pio to chyba są wiarygodne relacje opisujace zjawisko? Czy to > potwierdza , że Jezusa podobnie okaleczono ? Nie wiem. Moim zdaniem Pio był > człowiekiem głeboko wierzącym. W czasie modlitwy, kontemplacji następowały w > nim jakieś głebokie przemiany, których uzewnetrznieniem były stygmaty. A w > miejscach takich jakie były zakodowane w jego pamieci np na podstawie > widzianych malowideł. A moze to lipa ? W Szczecinie jeden radny też twierdzi że > > rozmawia z Jezusem i jest w koalicji ( radny nie Jezus) z Jurczykiem, więc > chyba traktuja go poważnie ? W mozliwości jogi też nie wierzysz ? wszystko > próbujesz wyjaśnic racjonalnie? czy twoje własne reakcje zawsze są racjonalne? > Moje nie, bywam np. nieracjonalnie spontaniczny. Co chyba nie znaczy że jestem > stukniety. > > > co do tego doktora który twierdził, że można ukrzyżować człowieka na dłoni > ach: > > "In a 1989 issue of Bible Review, Frederick Zugibe, a medical examiner for > > Rockland County, New York, claims that there are at least two other possib > le > > nailing locations, one of which is on the palm. (It's in the "thenar furro > w," > > the deep fold where the base of the thumb joins the hand--touch your thumb > to > > the tip of your little finger to see it.)" > > wcześniej było kilku doktorów którzy wieszali całe ciała lub amputowane dł > onie > > na ciężarkach, aby wypróbować czy taki numer przejdzie. Tu masz całe > wypracowan > > ie: > > www.straightdope.com/classics/a5_237.html > > byc może . Nie twierdziłem że nie. Upieram sie jednak że to trudniejsze niz > wbic gwoździki w nadgarstki. Tu argumenty inzyniera : dłonie obciążone są nie > tylko ciężarem ciała jak odważnikami. Cierpienia wywołuja spazmy i gwałtowne > ruchy , które szarpia dłońmi i powoduja przeciązenia dynamiczne duzo wieksze > niz sam ciężar ciała. No chyba że faktycznie był jakis specjalnie kształcony ( > tak jak rytualny rzeźnik bydła i owiec) fachowiec-oprawca ,który tak umiejętnie > > wbijał gwożdzie że nie rozrywały później rączki. > Ogólnie nie wierze w żadne tego rodzaju ekspertyzy , bo sam sie czesto > spoptkałem z ekspertyzami robionymi pod konkretne zamówienie, w odpowiedzi na > pytanie : a jak ma być? > Nalepiej powiesic ze dwóch łotrów w celach poznawczo-religijnych na dwa różne > sposoby i sprawa sie wyjaśni. W takich elementach wiara nie ma znaczenia i > liczy sie wyłącznie szkiełko i oko. Najgorzej jak nieuczony, prosty czlowiek manio zabiera sie za udzielanie ludziom wykladow na temat wiary i meki panskiej. Osmieszasz sie tylko swoimi rewelacjami. Reprezentujesz poziom katechumena ze szoly podstawowej. Ze swoimi rewelacjami na temat religii, meki panskiej powinienes zglosic sie do Kurii Biskupiej. Tam na pewno znajdziesz sluchaczy i chetnie Tobie wytlumacza wszelkie Twoje watpliwosci i rozwazania na temat ukrzyzowania. Na pewno elcki biskup od Ciebie wiele sie nauczy i w dowod uznania uczyni Ciebie swoim kapelanem. Alumni w seminarium duchownym nie moga sie doczekac na nowego teologa manio. Ciekawe czy bedzie ich molestowal? Odpowiedz Link Zgłoś
spec5150 Re: polecam 09.03.04, 19:42 manio15 napisał: > spec5150 napisał: > > > <a href="http://info.onet.pl/882766,19,item.html"target="_blank">info.onet.pl/882766,19,item.html</a> > > "Film "Pasja" Mela Gibsona wyraźnie pogłębił moją pobożność, bo ukazał z > > ogromnym realizmem, ale jednocześnie niesłychanie wymownie ogrom cierpień > Jezus > > a > > Chrystusa - powiedział ks. prof. Waldemar Chrostowski." > > > > nie wiem czy to tylko ja tak sądzę, ale nawet podczas ostatniej wojny mili > ony > > ludzi cierpiało o wiele bardziej niż Jezus. > > albo prowokujesz albo nie rozumiesz podstaw chrześciaństwa. To chyba nie to > forum . W każdym razie z pewnością nie jest tak jak piszesz. Gdzieś w swoich > badaniach zagubiłeś sacrum. A najlepiej spytaj Adama ... oczywiście ze zagubiłem sacrum - wcale tego nie kryje. i bardzo mi z tym dobrze. Odpowiedz Link Zgłoś
manio15 Re: polecam 09.03.04, 22:25 spec5150 napisał: > manio15 napisał: > > > spec5150 napisał: > > > > > <a > href="http://info.onet.pl/882766,19,item.html"target="_blank">info.onet.pl/8 > 82766,19,item.html</a> > > > "Film "Pasja" Mela Gibsona wyraźnie pogłębił moją pobożność, bo ukaza > ł z > > > ogromnym realizmem, ale jednocześnie niesłychanie wymownie ogrom cier > pień > > Jezus > > > a > > > Chrystusa - powiedział ks. prof. Waldemar Chrostowski." > > > > > > nie wiem czy to tylko ja tak sądzę, ale nawet podczas ostatniej wojny > mili > > ony > > > ludzi cierpiało o wiele bardziej niż Jezus. > > > > albo prowokujesz albo nie rozumiesz podstaw chrześciaństwa. To chyba nie t > o > > forum . W każdym razie z pewnością nie jest tak jak piszesz. Gdzieś w swoi > ch > > badaniach zagubiłeś sacrum. A najlepiej spytaj Adama ... > > oczywiście ze zagubiłem sacrum - wcale tego nie kryje. i bardzo mi z tym dobrze > . "pierwsze pycha" - nie wypowiadaj sie zatem w sprawach , których jako niewierzący nie umiesz zrozumieć. Do pewnych poglądów trzeba dojrzeć, ale nie wszyscy dojrzali mają poglądy. > i bez urazy oczywiście , ale sprawy wiary sa chyba zbyt osobiste jak na publiczne forum. Odpowiedz Link Zgłoś
spec5150 Re: polecam 09.03.04, 22:48 manio15 napisał: [...] > > > albo prowokujesz albo nie rozumiesz podstaw chrześciaństwa. To chyba > nie t > > o > > > forum . W każdym razie z pewnością nie jest tak jak piszesz. Gdzieś w > swoi > > ch > > > badaniach zagubiłeś sacrum. A najlepiej spytaj Adama ... > > > > oczywiście ze zagubiłem sacrum - wcale tego nie kryje. i bardzo mi z tym > dobrze > > . > "pierwsze pycha" - nie wypowiadaj sie zatem w sprawach , których jako > niewierzący nie umiesz zrozumieć. Do pewnych poglądów trzeba dojrzeć, ale nie > wszyscy dojrzali mają poglądy. to jest zakładając, że człowiek stał się niewierzący przez to, że nie interesuje się religią. jak określisz więc człowieka który stał się niewierzący przez to, że wystarczająco poznał i zrozumiał tą religię? Stąd też zgadzam się, że do pewnych poglądów trzeba dojrzeć. > > > i bez urazy oczywiście , ale sprawy wiary sa chyba zbyt osobiste jak na > publiczne forum. nie zaczynam religijnych wątków i ogólnie uważam, że religia poróżnia ludzi raczej niż zbliżać. jednak w sytuacji kiedy zaczynany jest wątek relgijny i wszyscy dyskutancji nie ignorują go a chętnie się wypowiadają, nie widzę powodu dlaczego i ja miałbym nie wypowiedzieć swojego zdania. Odpowiedz Link Zgłoś
adamnyc Re: polecam do Speca 10.03.04, 09:04 Kiedys pewien ksiadz w Elku powiedzial, ze jesli ktos jest slabej wiary to nie powinien czytac pisma swietego, gdyz ja straci albo wpadnie w fanatyzm. Ostrzegalem Ciebie, ze badajac pismo swiete i starajac sie wyjasnic pewne sprawy zwiazane z powstaniem chrzescijanstwa zabrniesz w slepa uliczke. Im wiecej bedziesz chcial wyjasnic tym wiecej bedziesz mial niewiadomych. Kazda religia czy zwiazek wyznaniowy opiera sie w pewnym stopniu na dogmatach. Jako czlowiek wyksztalcony powinienes to zrozumiec. Jak sam przyznajesz straciles wiare w wyniku swoich poszukiwan. Uwazaj stad juz tylko krok do szukania religii doskonalej w twoim mniemaniu gdzie wszystko bedzie jasne, zbadane, wyjasnione naukowo. I wtedy szukajac "prawdy" i doskonalosci wpadniesz w jakas sekte. Tam znajda odpowiedzi na twoje wszystkie pytania, zrozumieja Ciebie i dadza ci zludzenie znalezienia prawdy. Religii, wiara, swiatopoglad to prywatne sprawy kazdego czlowieka i nie mam zamiaru w to ingerowac. Adam Odpowiedz Link Zgłoś
andrzejwuzel Re: polecam do Speca 10.03.04, 17:07 Zastanawia mnie to pierwsze stwierdzenie bo jak Ci małej wiary mogą sie wzbogacić duchowo jak nie przez poznawanie Pisma i nauk Kościoła Tego typu ostrzeżenia jak dajesz stosuja właśnie sekty narzucając swoja interpretacje wybranych fragmentów Pisma Właśnie prawdziwa wiara polega na ciagłym szukaniu i doskonaleniu sie i watpliwości są jak najbardziej na miejscu. Zresztą o fakcie "wiary " trudno jest dyskutować bo albo sie wierzy albo nie i z tym wiaże sie przyjęcie pewnych dogmatów . Powstanie chrześcijaństwa i jego historia ma tutaj inne znaczenie bo rzeczywiscie trudno jest zrozumieć i zaakceptować wiele faktów. A dyskutować nie należy tylko o kolorach i gustach :) Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
manio15 Re: polecam do Speca 10.03.04, 22:38 adamnyc napisał: > Kiedys pewien ksiadz w Elku powiedzial, ze jesli ktos jest slabej wiary to nie > powinien czytac pisma swietego, gdyz ja straci albo wpadnie w fanatyzm. O! to był z pewnością wyjątkowo głupi klecha , albo jak zwykle wszystko przekręciłeś. Sam słyszałem jak śp. proboszcz Adamus z w/w koścółka twierdził że " złego Kościół nie naprawi a dobrego knajpa nie zepsuje" i chyba myślał m.in. o Tobie. > > Ostrzegalem Ciebie, ze badajac pismo swiete i starajac sie wyjasnic pewne > sprawy zwiazane z powstaniem chrzescijanstwa zabrniesz w slepa uliczke. Im > wiecej bedziesz chcial wyjasnic tym wiecej bedziesz mial niewiadomych. Kazda > religia czy zwiazek wyznaniowy opiera sie w pewnym stopniu na dogmatach. Jako > czlowiek wyksztalcony powinienes to zrozumiec. > Jak sam przyznajesz straciles wiare w wyniku swoich poszukiwan. Uwazaj stad juz > > tylko krok do szukania religii doskonalej w twoim mniemaniu gdzie wszystko > bedzie jasne, zbadane, wyjasnione naukowo. I wtedy szukajac "prawdy" i > doskonalosci wpadniesz w jakas sekte. Tam znajda odpowiedzi na twoje wszystkie > pytania, zrozumieja Ciebie i dadza ci zludzenie znalezienia prawdy. > > Religii, wiara, swiatopoglad to prywatne sprawy kazdego czlowieka i nie mam > zamiaru w to ingerowac. > Adam Twoje ostrzeżenia wprost mrożą krew z żyłach !!!!!!!!! natychmiast przesyłam je do Ojca Dyrechtora Redachtora Rydzyka . Niech wygłosi te mądrości w rydzyjku. Nawrócenie wszystkich grzeszników gwarantowane ametykaNskim patenetm wprost z NYU. Odpowiedz Link Zgłoś
adamnyc Re: polecam do Speca 11.03.04, 08:30 manio15 napisał: > adamnyc napisał: > > > Kiedys pewien ksiadz w Elku powiedzial, ze jesli ktos jest slabej wiary to > > nie > > powinien czytac pisma swietego, gdyz ja straci albo wpadnie w fanatyzm. > > O! to był z pewnością wyjątkowo głupi klecha , albo jak zwykle wszystko > przekręciłeś. Sam słyszałem jak śp. proboszcz Adamus z w/w koścółka twierdził > że " złego Kościół nie naprawi a dobrego knajpa nie zepsuje" i chyba myślał > m.in. o Tobie. > > Ty jestes za to dobry i bogobojny, bo kantujesz ludzi i z tego zyjesz. A w domu maltretujesz rodzine. Sp. ksiadz proboszcz Adamus byl najbardziej kontrowersyjnym proboszczem w Elku. To on byl pomyslodawca budowy w Elku nowej eleganckiej plebanii w roku 1987 kiedy w miescie panowala bieda i system kartkowy. Byly petycje do biskupa w tej sprawie. To on wpadl na pomysl zajecia poniemieckiej, ewangelickiej kaplicy rodziny Kutschinsky na cmentarzu w Elku i uczynienia z niej grobowca dla ksiezy katolickich CRL. To on na Bozym Ciele wyglosil szokujace kazanie w roku 1985 o przyjmowaniu komunii na stojaco, tlumaczac iz wymyslila to masoneria. To on krytykowal poprzedniego najlepszego proboszcza ks. Wiktora Szote za niegospodarnosc. Nie podpieralbym sie na Twoim miejscu ksiedzem Adamusem. Dla mnie autorytem byl ksiadz Drozdziewicz. Adam Odpowiedz Link Zgłoś
manio15 Re: polecam 10.03.04, 22:30 spec5150 napisał: > manio15 napisał: > > [...] > > > > > albo prowokujesz albo nie rozumiesz podstaw chrześciaństwa. To c > hyba > > nie t > > > o > > > > forum . W każdym razie z pewnością nie jest tak jak piszesz. Gdz > ieś w > > swoi > > > ch > > > > badaniach zagubiłeś sacrum. A najlepiej spytaj Adama ... > > > > > > oczywiście ze zagubiłem sacrum - wcale tego nie kryje. i bardzo mi z > tym > > dobrze > > > . > > "pierwsze pycha" - nie wypowiadaj sie zatem w sprawach , których jako > > niewierzący nie umiesz zrozumieć. Do pewnych poglądów trzeba dojrzeć, ale > nie > > wszyscy dojrzali mają poglądy. > > to jest zakładając, że człowiek stał się niewierzący przez to, że nie interesuj > e > się religią. jak określisz więc człowieka który stał się niewierzący przez to, > że wystarczająco poznał i zrozumiał tą religię? > Stąd też zgadzam się, że do pewnych poglądów trzeba dojrzeć. > jesteś bardzo pewny siebie. Moze tobie łatwiej żyć bez wiary. Ja myslę że jest dokładnie odwrotnie. Szczególnie w trudnych chwilach ......... > > > > > i bez urazy oczywiście , ale sprawy wiary sa chyba zbyt osobiste jak na > > publiczne forum. > > nie zaczynam religijnych wątków i ogólnie uważam, że religia poróżnia ludzi > raczej niż zbliżać. jednak w sytuacji kiedy zaczynany jest wątek relgijny i > wszyscy dyskutancji nie ignorują go a chętnie się wypowiadają, nie widzę powodu > dlaczego i ja miałbym nie wypowiedzieć swojego zdania. nmie było moja intencją ograniczanie czyichkolwiek wypowiedzi. Chyba raczej pisałem o sobie. Odpowiedz Link Zgłoś
spec5150 Re: polecam 10.03.04, 22:58 manio15 napisał: [...] > jesteś bardzo pewny siebie. Moze tobie łatwiej żyć bez wiary. Ja myslę że jest > dokładnie odwrotnie. Szczególnie w trudnych chwilach ......... może tak wygląda, że jestem pewny siebie. gdyby jednak tak było to nie zabierałbym udziału w dyskusji z której nie mógłbym wyciągnąc nic dla siebie ani niczego nowego dowiedzieć. nie uważam, że jestem pewien siebie - może to tak wyglądać kiedy przytaczam konkretne cytaty i linki, ale tak nie jest. co do trudnych chwil, to kiedys Odpowiedz Link Zgłoś
spec5150 Re: polecam 10.03.04, 23:00 spec5150 napisał: > manio15 napisał: > > [...] > > > jesteś bardzo pewny siebie. Moze tobie łatwiej żyć bez wiary. Ja myslę że > jest > > dokładnie odwrotnie. Szczególnie w trudnych chwilach ......... > > może tak wygląda, że jestem pewny siebie. gdyby jednak tak było to nie > zabierałbym udziału w dyskusji z której nie mógłbym wyciągnąc nic dla siebie an > i > niczego nowego dowiedzieć. nie uważam, że jestem pewien siebie - może to tak > wyglądać kiedy przytaczam konkretne cytaty i linki, ale tak nie jest. > co do trudnych chwil, to kiedys ... to kiedys zalozylem taki watek ktory nie cieszyl sie popularnoscia, ale z czasem coraz bardziej sie sklanial do podobych przekonan: forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=80&w=7451852&a=7451852 Odpowiedz Link Zgłoś
manio15 Re: polecam 11.03.04, 10:28 spec5150 napisał: > spec5150 napisał: > > > manio15 napisał: > > > > [...] > > > > > jesteś bardzo pewny siebie. Moze tobie łatwiej żyć bez wiary. Ja mysl > ę że > > jest > > > dokładnie odwrotnie. Szczególnie w trudnych chwilach ......... > > > > może tak wygląda, że jestem pewny siebie. gdyby jednak tak było to nie > > zabierałbym udziału w dyskusji z której nie mógłbym wyciągnąc nic dla sieb > ie an > > i > > niczego nowego dowiedzieć. nie uważam, że jestem pewien siebie - może to t > ak > > wyglądać kiedy przytaczam konkretne cytaty i linki, ale tak nie jest. > > co do trudnych chwil, to kiedys > > ... to kiedys zalozylem taki watek ktory nie cieszyl sie popularnoscia, ale z > czasem coraz bardziej sie sklanial do podobych przekonan: > forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=80&w=7451852&a=7451852 > no przecież kazdy chyba ma takie mysli i takie wątpliwości ? czy to juz brak wiary ? to tez nie jest pewność . Odpowiedz Link Zgłoś
andrzejwuzel Re: polecam 11.03.04, 12:19 Przepraszam ale zrobiło sie dużo watków do jednego watku :))) Chciałbym oddzielnie odniesć się do tych postów-na jakiej podstawie twierdzisz że wystarczajaco poznałeś i zrozumiałeś religie i skad cyniczne porównanie milionów cierpiacych , prowokując nie dajesz szansy na rozsadna dyskusję bo faktycznnie neguje to Twja wiedze o religii której podstawą jest zbawienie przez krzyż i zmartwychwstanie. Odpowiedz Link Zgłoś
spec5150 Re: polecam 11.03.04, 15:11 andrzejwuzel napisał: > Przepraszam ale zrobiło sie dużo watków do jednego watku :))) > Chciałbym oddzielnie odniesć się do tych postów-na jakiej podstawie twierdzisz > że wystarczajaco poznałeś i zrozumiałeś religie to jest wg mojej osobistej subiektywnej oceny, na podstawie wlasnych kryteriow. nie mam żadnych dyplomow jesli o to chodzi. na jakiej podstawie sądzisz, że Ty poznałeś i zrozumiałeś swoją religię? > i skad cyniczne porównanie milionów cierpiacych , prowokując nie dajesz szansy > na rozsadna dyskusję bo faktycznnie neguje to Twja wiedze o religii której > podstawą jest zbawienie przez krzyż i zmartwychwstanie. przepraszam. proszę o rozsądną odpowiedz - gdzie jest tak napisane? Odpowiedz Link Zgłoś
manio15 Re: polecam 13.03.04, 23:39 tygodnik.onet.pl/1544,6495,1153260,tematy.html Odpowiedz Link Zgłoś
manio15 Re: polecam 13.03.04, 23:44 manio15 napisał: > tygodnik.onet.pl/1544,6495,1153260,tematy.html albo tygodnik.onet.pl/1544,6495,1153260,tematy.html Odpowiedz Link Zgłoś
manio15 Re: polecam 13.03.04, 23:49 manio15 napisał: > manio15 napisał: > > > tygodnik.onet.pl/1544,6495,1153260,tematy.html > > > albo > tygodnik.onet.pl/1544,6495,1152593,tematy.html coś sie pomyliłem powyżej i chciałem polemizowac tym samym artykułem , śpiący jestem ? Odpowiedz Link Zgłoś
spec5150 Re: polecam 14.03.04, 07:11 manio15 napisał: > manio15 napisał: > > > manio15 napisał: > > > > > tygodnik.onet.pl/1544,6495,1153260,tematy.html > > > > > > albo > > > tygodnik.onet.pl/1544,6495,1152593,tematy.html > coś sie pomyliłem powyżej i chciałem polemizowac tym samym artykułem , śpiący > jestem ? jak dla mnie ten artykul nie ma zadnej wartosci - to jest po prostu bzdura. ale mozna sobie popatrzyc na tolerancyjnosc jaka nasz narod przejawia w komentarzach. Jozef Flawiusz napisal kilka ksiazke nigdzie nie przedstawiajac sie jako chrzescijanin, az tu nagle pisze kilka zdan o ukrzyzowaniu "naszego Mesjasza". nalezy rowniez przypomniec ze historycy nie posiadaja kopii datowanych na niedlugo po tym jak ksiazki zostaly napisane, a mamy jedynie kopie wykonane przez sredniowiecznych mnichow - stad mozna sie domyslec stad taki nagly przejaw wiary u Flawiusza. Ale dla katolickiego pisma spoleczno kulturalnego moze to byc wystarczajaco niepodwazalny dowod na ukrzyzowanie Jezusa. Tacyt z tego co pamietam pisze jedynie o chrzescijanach i ich wierzeniach i od nich dowiaduje sie o Jezusie. ale jak wyzej - jakie pismo takie kryteria. Odpowiedz Link Zgłoś
manio15 Re: polecam 14.03.04, 11:17 > > > > > > > tygodnik.onet.pl/1544,6495,1153260,tematy.html > > > > > > > > > albo > > > > > tygodnik.onet.pl/1544,6495,1152593,tematy.html > > coś sie pomyliłem powyżej i chciałem polemizowac tym samym artykułem , śpi > ący > > jestem ? > > jak dla mnie ten artykul nie ma zadnej wartosci - to jest po prostu bzdura. zgoda ! ale o który artykuł Ci chodzi? Historyczy czy biskupi ? Czy obydwa to bzdura? Odpowiedz Link Zgłoś
spec5150 Re: polecam 14.03.04, 16:44 o ten: tygodnik.onet.pl/1544,6495,1153260,tematy.html Odpowiedz Link Zgłoś
manio15 Re: polecam 14.03.04, 21:09 spec5150 napisał: > o ten: tygodnik.onet.pl/1544,6495,1153260,tematy.html to znaczy że popierasz poglądy drugiego biskupiego artykułu? Czy masz zupełnie odmienne zdanie? Jakie ? Chrześciaństwo jest mało nośną religią. Jest to religia przegranych , a kto lubi przegrywać? No bo jak inaczej nazwać religie , w której Syn Boga przybywa na ziemię , naucza , zdobywa wyznawców , następnie zdradzony przez nich i opuszczony ginie smotnie haniebną śmiercią ? Taka religia z marketingowego punktu widzenia nie powinna przetrwać. I faktycznie niemal zgineła , odradzając sie dziesiątki lat po śmierci Chrystusa. A jakie były szczegóły historyczne ? to mało istotne jak dla mnie, żaden z dwu artykułow mnie nie porusza. Odpowiedz Link Zgłoś
spec5150 Re: polecam 15.03.04, 15:53 manio15 napisał: > spec5150 napisał: > > > o ten: <a href="http://tygodnik.onet.pl/1544,6495,1153260,tematy.html"target="_blank">tygodnik.onet.pl/1544,6495,1153260,tematy.html</a> > > to znaczy że popierasz poglądy drugiego biskupiego artykułu? Czy masz zupełnie > odmienne zdanie? Jakie ? w swietle tego co wiadomo jest historii odpowiedz powinna byc "nie wiadomo". tylko wskazalem ze caly wywod ma chwiejne fundamenty. > Chrześciaństwo jest mało nośną religią. Jest to religia przegranych , a kto > lubi przegrywać? No bo jak inaczej nazwać religie , w której Syn Boga przybywa > na ziemię , naucza , zdobywa wyznawców , następnie zdradzony przez nich i > opuszczony ginie smotnie haniebną śmiercią ? Taka religia z marketingowego > punktu widzenia nie powinna przetrwać. I faktycznie niemal zgineła , odradzając > sie dziesiątki lat po śmierci Chrystusa. A jakie były szczegóły historyczne ? > to mało istotne jak dla mnie, żaden z dwu artykułow mnie nie porusza. co do artykulow - mnie tez. co do samej historii - lubie o tych rzeczach czytac. intrygujaca sprawa jest ze do dzis sa prowadzone wykopaliska i wykopywane sa rzeczy z tamtych czasow. byc moze niedlugo odkryjemy niepodwazalny dokument. jakos te ossuarium Jakuba, brata Jezusa nie wydaje mi sie obiecujace. Odpowiedz Link Zgłoś
manio15 Re: polecam 15.03.04, 19:12 > > to mało istotne jak dla mnie, żaden z dwu artykułow mnie nie porusza. > > co do artykulow - mnie tez. co do samej historii - lubie o tych rzeczach czytac no to mamy wiele wspólnego choc pewne z nieco innych stanowisk. Ty byc moze szukasz historycznego potwierdzenia faktów na które powołuje sie tradycja chrześciańska , ja takich dowodów nie szukam ale ciekawość poszukiwania jest jakimś dziecięcym atawizmem. > . > intrygujaca sprawa jest ze do dzis sa prowadzone wykopaliska i wykopywane sa > rzeczy z tamtych czasow. byc moze niedlugo odkryjemy niepodwazalny dokument. > jakos te ossuarium Jakuba, brata Jezusa nie wydaje mi sie obiecujace. > trudno chyba będzie o dokumenty skoro ewangelie powstały dziesiątki lat po faktach , które opisuja. Chrześciaństwo przezywało wtedy okres uśpienia, zaniku. Jakie są przyczyny że odżyło po wielu latach z wielka siłą i stało sie religią monarchów? Tu też jest wiele sprzecznych opinii. Prawce wykopaliskowe trwają , a metody badawcze są coraz doskonalsze , więc może kiedyś ... Odpowiedz Link Zgłoś
spec5150 Re: polecam 15.03.04, 20:35 > trudno chyba będzie o dokumenty skoro ewangelie powstały dziesiątki lat po > faktach , które opisuja. Chrześciaństwo przezywało wtedy okres uśpienia, > zaniku. Jezus zawsze mowil ze krolestwo jest bliskie i przepowiednie sie wypelnia wkrotce. Pozniej dopiero sw. Piotr w 2 Liscie napisal: "(8) Niech zaś dla was, umiłowani, nie będzie tajne to jedno, że jeden dzień u Pana jest jak tysiąc lat, a tysiąc lat jak jeden dzień." czyli ze w sumie to co u nas blisko i szybko u Boga nie musi byc szybko czy blisko. niestety Jezus mowil rowniez: Marek 9:1: "Mówił także do nich: Zaprawdę, powiadam wam: Niektórzy z tych, co tu stoją, nie zaznają śmierci, aż ujrzą królestwo Boże przychodzące w mocy.", albo Łukasz 9:27: "Zaprawdę, powiadam wam: Niektórzy z tych, co tu stoją, nie zaznają śmierci, aż ujrzą królestwo Boże." a to juz jest bardziej dokladne okreslenie kiedy ma przyjsc krolestwo Boze - nie da sie tego zbyc tekstami w stylu jeden dzien Bozy to tysiac lat ludzkich skoro ludzi ktorzy mieli nie zaznac smierci wszyscy umarli. stad tez jedna z mozliwych odpowiedzi na Twoje pytanie: koniec swiata jak widac wyzej mial nadejsc tak szybko ze nie bylo sensu spisywac co Jezus mowil i robil dla potomnych. dopiero pozniej jak sie okazywalo ze obietnice i proroctwa nie chca sie spelniac ktos sie zastanowil i postanowil to wszystko spisac poki sam nie zazna smierci. no i trzeba bylo dopisac jeszcze kilka tekstow ktore by tlumaczyly czemu Jezus obiecywal a sie nie spelnia: "Nie zwleka Pan z wypełnieniem obietnicy - bo niektórzy są przekonani, że Pan zwleka - ale On jest cierpliwy w stosunku do was. Nie chce bowiem niektórych zgubić, ale wszystkich doprowadzić do nawrócenia." (2 List Piotra 3:9) Odpowiedz Link Zgłoś
andrzejwuzel Re: polecam 16.03.04, 09:40 W całym poszukiwaniu gubisz sens Pisma Objawionego, nie mozna dosłownie interpretować każdej linijki ewangeli( nie jest to w końcu traktat historyczny), tym bardziej że ciągle chodzi o życie wieczne a nie ziemską egzystencję -"Królestwo moje nie jest z tego świata" i nie wiesz czy owi zyjący nie dostapili życia wiecznego.Tak samo sugestie o manipulacji, apostołowie namaszczeni duchem świetym wydaje mi sie nie mieli problemu z opanowaniem opini -patrz sugestie Mania nauka Jezusa przetrwała mimo prześladowania. Termin końca świata to chyba inna sprawa którą niejedna sekta już przerabiała szukając informacji w podobny sposób do Ciebie. Wydaje mi sie ze poszukiwania które prowadzisz należy jeszcze uzupełnić o np. Katechizm Kościoła Katolickiego - chyba że znasz -to ja przepraszam :) Ależ wodzu co wódz ; To ja przepraszam Pozdrowienia z pracy :( Odpowiedz Link Zgłoś
spec5150 Re: polecam 16.03.04, 15:34 andrzejwuzel napisał: > W całym poszukiwaniu gubisz sens Pisma Objawionego, nie mozna dosłownie > interpretować każdej linijki ewangeli( nie jest to w końcu traktat > historyczny), wolisz zeby cytowal caly rozdzial zeby kontekst byl zachowany? > tym bardziej że ciągle chodzi o życie wieczne a nie ziemską > egzystencję -"Królestwo moje nie jest z tego świata" i nie wiesz czy owi zyjący > nie dostapili życia wiecznego. pytanie: czy zaznali smierci? tak czy nie? z pewnoscia jesli zakladasz ze Jezus powroci i to stawiasz jako pewnik to blad MUSI byc gdzies indziej - np "nie mozna tego brac doslownie". > Tak samo sugestie o manipulacji, apostołowie > namaszczeni duchem świetym wydaje mi sie nie mieli problemu z opanowaniem > opini -patrz sugestie Mania nauka Jezusa przetrwała mimo prześladowania. moim prywatnym zdanie nauka przetrwala dzieki sw. Pawlowi - to on byl motorem chrzescijanstwa. Zauwaz ze ta nauka nie przetrwala w Jerozolimie gdzie sam Jezus nauczal i wg. Biblii czynil cuda i ludzie znali go z pierwszej reki. A jednak za swoja wiare umierali chrzescijanie np. w Rzymie - ludzie ktorzy nie znali Jezusa nawet z piatej reki, a wszystko to sa teryroria misji sw. Pawla. > Termin końca świata to chyba inna sprawa którą niejedna sekta już przerabiała > szukając informacji w podobny sposób do Ciebie. z pewnoscia jesli nie zgadzam sie z naukami kosciola to musze byc w sekcie. > Wydaje mi sie ze poszukiwania które prowadzisz należy jeszcze uzupełnić o np. > Katechizm Kościoła Katolickiego - chyba że znasz -to ja przepraszam :) katechizm znam pewno tak samo jak Ty. Szczerze mowiac nie interesuja mnie naiwne ksiazeczki ktore nawet doroslym inteligentnym ludziom tlumacza ze czarne na bialym to tak naprawde fioletowe albo zielone, i w ogole nie znane sa wyroki Boga albo "Nie rozumiesz tajemnicy wolnej woli, a poza tym niezbadane sa wyroki Panskie" a przy tym wszystkim trzeba pamietac ze sam Jezus byl ciesla, a wiekszosc ludzi w Biblii to rybacy - ile lat studiow musieli zaliczyc zeby zakumac co do nich mowil? Pozdrowionka Odpowiedz Link Zgłoś
manio15 Re: polecam 16.03.04, 16:07 -> > katechizm znam pewno tak samoto ja przepraszam :) jak Ty. Szczerze mowiac nie interesuja mnie naiwn > e > ksiazeczki ktore nawet doroslym inteligentnym ludziom tlumacza ze czarne na > bialym to tak naprawde fioletowe albo zielone, i w ogole nie znane sa wyroki > Boga albo "Nie rozumiesz tajemnicy wolnej woli, a poza tym niezbadane sa wyroki > Panskie" znowu ściemniasz ( tj. grzeszysz wodzu). Katechizm to nie kodeks drogowy. Jest to raczej kręgosłup sumienia , nie instrukcja obsługi. Więcej finezji - wyłazi Twoje politechniczne widzenie świata , ale nawet technika zna np stany statycznie niewyznaczalne , czy przyblizone metody opisywania zjawisk. Zresztą nawet w fizyce nie występują zjawiska na tyle jednorodne że dają się opisać jedną prosta zależnością , każde jest zespołem różnych zjawisk z których jedno dominuje i pomijając pozostałe mozna proces opisać. troche chyba naplątałem ale myslę że jest w tym jakaś myśl. > a przy tym wszystkim trzeba pamietac ze sam Jezus byl ciesla, a wiekszosc ludzi > w Biblii to rybacy - ile lat studiow musieli zaliczyc zeby zakumac co do nich m > owil? no i właśnie o to chodzi , że w zasadzie wszyscy do końca nie rozumieli o czym do nich mówił , o tym zupełnie dosłownie mówi pismo święte. I nie chodzi tu tylko o Judaszka czy Tomka , ale również i pozosałych wędkarzy, celników itd.itp. I tak jest do dziś. Olśnienie przyszło grubo później . Może zacznij jak apostołowie od łowienia ryb ... zapraszam do Ełku. Pozdrowionka Odpowiedz Link Zgłoś
spec5150 Re: polecam 16.03.04, 19:58 do Elku to najchetniej bym sie wybral na poszukiwanie skarbow. wedkarstwo srednio mnie bawi. Odpowiedz Link Zgłoś
manio15 Re: polecam 16.03.04, 22:24 spec5150 napisał: > do Elku to najchetniej bym sie wybral na poszukiwanie skarbow. > wedkarstwo srednio mnie bawi. to w zasadzie na jedno wychodzi bo z rybami godnymi prawdziwego wędkarza to u nas krucho. O skarbach to nawet pisać nie warto ... Zreszta jedno nie przeszkadza drugiemu. Wędkarstwo to nie tylko moczenie kija i bezmyślne patrzenie w wodę. To przede wszystkim cudowne chwile sam na sam z przyrodą ! w pysk ! Odpowiedz Link Zgłoś
spec5150 Re: polecam 16.03.04, 22:53 manio15 napisał: > spec5150 napisał: > > > do Elku to najchetniej bym sie wybral na poszukiwanie skarbow. > > wedkarstwo srednio mnie bawi. > > to w zasadzie na jedno wychodzi bo z rybami godnymi prawdziwego wędkarza to u > nas krucho. O skarbach to nawet pisać nie warto ... > Zreszta jedno nie przeszkadza drugiemu. Wędkarstwo to nie tylko moczenie kija i > bezmyślne patrzenie w wodę. To przede wszystkim cudowne chwile sam na sam z > przyrodą ! w pysk ! no a co z tym tunelem? www.elk.com.pl/html/historia_zamek.htm "Dopiero w 1958 roku podczas remontu budynku więziennego, kiedy m.in. zakładano instalację kanalizacyjną natrafiono na zawalony cegłami i ziemią otwór idący w kierunku miasta, tuż za murem okalającym posesję zamku." White's produkuje wykrywacze ktore wykrywaja proznie pod ziemia. A jak nie to moze ten jasnowidz ktorego polecal Adam... :))) Odpowiedz Link Zgłoś
manio15 Re: polecam 17.03.04, 18:40 spec5150 napisał: > manio15 napisał: > > > spec5150 napisał: > > > > > do Elku to najchetniej bym sie wybral na poszukiwanie skarbow. > > > wedkarstwo srednio mnie bawi. > > > > to w zasadzie na jedno wychodzi bo z rybami godnymi prawdziwego wędkarza t > o u > > nas krucho. O skarbach to nawet pisać nie warto ... > > Zreszta jedno nie przeszkadza drugiemu. Wędkarstwo to nie tylko moczenie k > ija i > > bezmyślne patrzenie w wodę. To przede wszystkim cudowne chwile sam na sam > z > > przyrodą ! w pysk ! > > no a co z tym tunelem? www.elk.com.pl/html/historia_zamek.htm > "Dopiero w 1958 roku podczas remontu budynku więziennego, kiedy m.in. zakładano > instalację kanalizacyjną natrafiono na zawalony cegłami i ziemią otwór idący w > kierunku miasta, tuż za murem okalającym posesję zamku." > poszukiwacze tego tajemnego przejścia zdązyli juz nie tylko posiwieć , ale nawet dochowali się wnuków. To bujda na resorach. Tajemnicze znalezisko to pewnie murowany kanał ściekowy i tylko w oczach odkrywców urósł do miary tajemniczego lochu. Gdyby cokolwiek było do zalezienia dawnio by znaleziono biorąc pod uwage częstotliwość z jaka zryto na wszelkich głębokościach centrum miasta przy budowie budynków i infrastruktury. Przykro mi to pisać ale takie są fakty. jaki byłby zresztą sens budowy tego lochu? Nawet dziś byłoby to przedsiewziecie skomplikowane i kosztowne , więc tylko w sytuacji instutucji szczególnej wagi byłby ewentualny sesn jego budowy. > White's produkuje wykrywacze ktore wykrywaja proznie pod ziemia. A jak nie to > moze ten jasnowidz ktorego polecal Adam... :))) pewnie masz rację , nasz forumowy Supermen wymuślił juz wiele koloryzowanych historyjek , odkryłby pewnie i loch prowadzący do tajnego Frauzimmeru 1000 kochanek Wielkiego Mistrza - tylko to mogło uzasadniać jego budowę i okrycie całkowita tajemnicą. Tak wielką , że i sami Prusacy nic o tym nie wiedzą. Alew znam i takich co dalej szukaja i mówią że są juz blisko ... jakby co masz pierwszeństwo do tego newsa ! obiektywny manio Odpowiedz Link Zgłoś
andrzejwuzel Re: polecam 17.03.04, 09:31 :) Co do św. Pawła zgadzam się z Toba w 100% ale tutaj jak tłumaczysz fakt jego przemiany z osoby ,która przesladowala wyznawców Chrystusa do Jego najgorliwszego apostoła. Nie podejrzewam Cię o sekciarstwo (hehe) tylko porównuje pewne niedoskonałości (w/g mnie ) w interpretacji i dosłownym czytaniu Pisma. Co do Katechizmu odżegnuje się od infantylnych ksiażeczek ,miałem na myśli zredagowany po Soborze "Katechizm Kościoła Katolickiego" -w Polsce wydany przez Pallotynum w 1994 nikt tem już na szczęście nie straszy widłami diabła ale bardzo dostepnie przedstawia wiele rzeczy dokumentując je pismami soborowymi czy Ojców Kościoła. Co do śmierci sprawa do dyskusji czy traktujesz to jako zgon czy jako przejście do życia wiecznego technicznie czego nie zbadasz (ups) I jeszcze te ryby jestem zafascynowany poniższą dyskusja o wędkowaniu tylko dlaczego nie Ty nie łowisz- CHŁOP Z MAZUR???:)))i tylko sprzet saperski oj Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
andrzejwuzel Re: polecam 14.03.04, 23:25 1Kor15,14 A jesli Chrystus nie zmartwychwstał więc próżne jest nauczanie nasze , próżna jest i wiara nasza. Odpowiedz Link Zgłoś
andrzejwuzel Re: polecam 14.03.04, 23:51 Poniżej cytuje za "Religia.Encyklopedia PWN " (osobiscie nie do tego zmierzam ale jest to proces który troche opisalismy sami:)) - -indywidualizacja religii, oznacza z jednej strony uwolnienie się spod wpływów konwencjonalnych więzi rel. (np. rozpad zamkniętych, wyznaniowych grup społ.), z drugiej "odczarowanie" (Entzauberung) dotychczasowych sposobów wyjaśniania i interpretacji życia oraz poszerzanie wyborów w zakresie orientacji życiowych. I.r. wiąże się ściśle z subiektywizacją i autonomizacją życia religijnego. Oba te procesy ułatwiają powstawanie dystansu do zinstytucjonalizowanej religii chrześcijańskiej. I.r. nie może być utożsamiana z wycofaniem się w sferę przeżyć psychicznych, nawet jeżeli w poszczególnych przypadkach oznacza skrajne zakwestionowanie zewn. aspektów religijności. Sprzeciw wobec Kościoła i upowszechnianej przez niego religijności wynika wówczas z ogólnej zasady odrzucenia instytucji pośredniczącej między człowiekiem a Bogiem. Człowiek ponowoczesny, który w przyrodzie i na zawiłych ścieżkach historii nierzadko czuje się osamotniony i bezbronny, który jest "skazany" na to, by kształtować swoją egzystencję bez czyjejkolwiek opieki, również w kwestii religii jest pozostawiony sam sobie. Religijność staje się jego osobistą sprawą. Według R. Bellaha człowiek w społeczeństwie poprzem. skłania się bardziej ku wartościom niż instytucjom. Kościoły powinny zaprzestać narzucania mu gotowych rozwiązań, raczej stwarzać warunki sprzyjające poszukiwaniom religijnym. Analizując swoje doświadczenie rel., człowiek formułuje ostateczną odpowiedź, która wówczas uzyskuje formę imperatywu moralnego. Religia staje się w konsekwencji przede wszystkim indywidualną, etyczną powinnością. Znane jest powiedzenie Bellaha, że każdy jest dla siebie Kościołem, i aby stanowić cząstkę Kościoła, niekoniecznie trzeba należeć do zinstytucjonalizowanej wspólnoty decyduje o tym indywidualna świadomość. I.r. nie oznacza jednak dowolności. Przebiega w określonych ramach kulturowych. Przy opisie procesów indywidualizacyjnych wg K.F. Daibera należy uwzględnić perspektywę makrosocjologiczną. I.r. prowadzi do tworzenia się zróżnicowanych ugrupowań rel., gwarantujących uwiarygodnienie przekonań religijnych. Należą do nich zarówno grupy fundamentalistyczne (fundamentalizm), jak i wspólnoty rel. o charakterze grup protestu. Według J. Campiche'a i.r. ujawnia się w następujących faktach: człowiek nowoczesny jest "zmuszony" sam tworzyć (konstruować) swoją tożsamość rel., może sam określić swoją więź z instytucją rel., sam kształtuje swój system wiary, dokonuje rozróżnienia między społ. rolą religii a rolą, jaką religia odgrywa w jego własnym życiu. I.r. stanowi aspekt ogólnego procesu prywatyzacji religii. We współcz. warunkach społ.-kulturowych religijność nie jest przekazywana i utrwalana przez autorytatywne instytucje (od rodziny poczynając, a na zinstytucjonalizowanych Kościołach kończąc). Pluralizm społ.-kulturowy i indywidualizm strukturalny sprawiają, że również w sferze życia rel. jednostka jest "zmuszana" do wybierania i budowania indywidualnej biografii. Na nowym "rynku" symboli i rytuałów Kościół jest tylko jedną z wielu instancji zabiegających o zwolenników ("pluralizm tego, co religijne"). Strukturalna indywidualizacja, oznaczająca zmniejszenie się instytucjonalnych zobowiązań, poszerza przestrzeń indywidualnych decyzji lub opcji (tzw. prywatyzacja decyzji). Religijność, która jest włączona w ten proces przekształceń, traci swój instytucjonalny charakter. Religijność niezinstytucjonalizowana (pozakośc.) objawia się na płaszczyźnie orientacji życiowych jako kombinacja elementów pochodzących z rozmaicie zlokalizowanych instytucjonalnie i historycznie "religijnych semantyk" (N. Luhmann). Religijność zindywidualizowana w coraz mniejszym stopniu ujawnia się na zewnątrz, w życiu społ., staje się raczej częścią prywatnej sfery człowieka, często jego osobistą i głęboką tajemnicą. Ta nowa postać religijności nie jest poddana z góry ustalonemu porządkowi, nie opiera się na kumulatywnej tradycji historycznej. Charakteryzuje się zmiennością, transformacją i fluktuacją osobistej wiary. Upowszechnianie religijności zindywidualizowanej, bardziej dobrowolnej, ale mniej spójnej i konsekwentnej, prowadzi do stopniowej dezintegracji Kościołów i ich władzy w zakresie określania form i treści wierzeń religijnych. W dalszym ciągu jednak dla wielu ludzi Kościoły jako nośniki tradycyjnej religijności są grupami odniesienia dla ich indywidualnej religijności, nawet jeżeli one same wydają się nabierać cech subkultury społecznej. Jest także wątpliwe, czy indywidualna religijność może się utrzymać bez odniesień do instytucji religijnych. N. Luhmann Funkcja religii, Kraków 1996 J. Mariański Religia i Kościół między tradycją i ponowoczesnością. Studium socjologiczne, Kraków 1997 M. Libiszowska-Żółtkowska Wiara uczonych. Esej socjologiczny mocno osadzony w empirii, Kraków 2000 H.G. Ziebertz Religijność i wychowanie w świecie pluralistycznym, Kraków 2001. R. Bellah Beyond Belief. Essays on Religion in a Post-Traditional World, New York-Evanston-London 1970 K. Gabriel Christentum zwischen Tradition und Postmoderne, Freiburg im Breisgau 1992 Jede(r) ein Sonderfall? Religion in der Schweiz. Ergebnisse einer Reprasentativbefragung, Hrsg. A. Dubach, R.J. Campiche, Zurich-Basel 1993 Religiose Individualisierung oder Sakularisierung. Biographie und Gruppe als Bezugspunkt moderner Religiositat, Hrsg. K. Gabriel, Gutersloh 1996 K.F. Daiber Religion in Kirche und Gesellschaft. Theologische und soziologische Studien zur Prasenz von Religion in der gegenwartigen Kultur, Stuttgart 1997 J. Mariański Veranderte Religiostitat inner- und ausserhalb der katholischen Kirche in Polen, "Ost-West. Europaische Perspektiven" 2000 Nr 4. Odpowiedz Link Zgłoś
andrzejwuzel Re: czy w Polsce mowi sie cos o filmie Mela Gibso 10.03.04, 17:42 kiosk.onet.pl/art.asp?DB=162&ITEM=1153697&KAT=238 Odpowiedz Link Zgłoś
spec5150 kolejna ofiara - tym razem blizej domu 17.03.04, 15:31 www.elk.com.pl/html/newsy/0024.htm Odpowiedz Link Zgłoś
sarna2003 Re: czy w Polsce mowi sie cos o filmie Mela Gibso 10.04.04, 03:09 sarna2003 napisała: > ciekawe bo w USA wszyscy szaleja ze gibson to antysemitysta.......poszaleli. > > film wchodzi na ekrany w srode dlatego o tym tak glosno. ale ciekawa jestem > czy w Polsce tez sie o tym mowi????????? ------- bylam widzialam ten film. wzruszyl mnie. polecam wszystkim. nadal jestem pod wrazeniem...... Odpowiedz Link Zgłoś
spec5150 Re: czy w Polsce mowi sie cos o filmie Mela Gibso 10.04.04, 09:53 sarna2003 napisała: > sarna2003 napisała: > > > ciekawe bo w USA wszyscy szaleja ze gibson to antysemitysta.......poszalel > i. > > > > film wchodzi na ekrany w srode dlatego o tym tak glosno. ale ciekawa jeste > m > > czy w Polsce tez sie o tym mowi????????? > ------- > > bylam widzialam ten film. > > wzruszyl mnie. polecam wszystkim. nadal jestem pod wrazeniem...... również widziałem i nie podobał mi się. za bardzo brutalny - może rzeczywistość była brutalniejsza, a może nie. historycznie również się kupy nie trzyma, mimo tego co twierdzą niektórzy - niektóre "fakty" a nawet postacie są zupełnie fikcyjne. np. św. Weronika ocierająca twarz Jezusowi - nic nie ma o niej w Biblii - historycy twierdzą, że jest to postać zupełnie fikcyjna. "błogosławieni malujący pokój" :) Odpowiedz Link Zgłoś
sarna2003 Re: czy w Polsce mowi sie cos o filmie Mela Gibso 11.04.04, 04:25 spec5150 napisał: > sarna2003 napisała: > > > sarna2003 napisała: > > > > > ciekawe bo w USA wszyscy szaleja ze gibson to antysemitysta.......pos > zalel > > i. > > > > > > film wchodzi na ekrany w srode dlatego o tym tak glosno. ale ciekawa > jeste > > m > > > czy w Polsce tez sie o tym mowi????????? > > ------- > > > > bylam widzialam ten film. > > > > wzruszyl mnie. polecam wszystkim. nadal jestem pod wrazeniem...... > > również widziałem i nie podobał mi się. za bardzo brutalny - może rzeczywistość > była brutalniejsza, a może nie. historycznie również się kupy nie trzyma, mimo > tego co twierdzą niektórzy - niektóre "fakty" a nawet postacie są zupełnie > fikcyjne. np. św. Weronika ocierająca twarz Jezusowi - nic nie ma o niej w > Biblii - historycy twierdzą, że jest to postać zupełnie fikcyjna. > > "błogosławieni malujący pokój" :) masz prawo do wlasnej opini jak kazdy inny........a coz mnie tam jakas Weronika obchodzi? ja na Chrystusa patrzylam. on tyle wycierpial w ciagu 12 godzin, to jest nie do uwierzenia.........ja wiem ze bluznie jezeli tak powiem ale na darmo tak cierpial, bo ludzie dalej grzesza i sa podli, i moim zdaniem wiele z nich nie zasluguje na milosierdzie. dlatego zadaje sobie pytanie dlaczego Jezus wybral cierpienie, bo przeciez mogl uciec z jerozolimy?????? dlaczego....tego nie zrobil???????????? > > Odpowiedz Link Zgłoś
adamnyc Re: czy w Polsce mowi sie cos o filmie Mela Gibso 11.04.04, 09:18 Bylem na filmie "Pasja" i jestem pod wrazeniem. Film jest brutalny. Oddaje jednak w sposob wierny ostatnie godziny zycia Chrystusa. Uwazam, ze kazdy katolik powinien ten film obejrzec. Zaskoczony bylem slaba scenografia. Pod wzgledem technicznym film tez pozostawia wiele do zyczenia. Ludzie dzisiaj sa okropni i zgadzam sie z sarna, ze nie zasluguja na milosierdzie. Chrystus umarl na darmo dla tego wspolczesnego bydla. Kiedys ksiadz Drozdziewicz w Elku na jednym z kazan zartobliwie powiedzial: "dzisiaj diabel moze spac spokojnie, bo ludzie to diably" Najlepszym przykladem jest manio, ktory nie daje spokoju nawet ludziom niezyjacym. Odpowiedz Link Zgłoś