Gość: Janusz
IP: *.home.intelcom.pl
08.03.02, 00:13
Pytanie jest prowokacyjne. Jestem Ełczninem z ulicy Gdańskiej. Aktualnie nie
mieszkam w tym mieście, jednak każdy człowiek ma jedno miejsce urodzenia.
Interesuje mnie miasto rodzinne, jego historia i czasy współczesne. Zamierzałem
nie pisać o tym Bohaterze aby sprawdzić, jak wiele dyskutanci wiedzą o
Czesławie Nalborskim. Moim zdaniem zasługuje na uwiecznienie w postaci nazwania
ulicy Jego imieniem. Oto historia opisana na stronach EGT :
W grudniu 1939 roku, po kampanii wrześniowej, ucieka z obozu jenieckiego i
wraca do rodzinnego Grajewa hm. Czesław Nalborski. Organizuje konspiracyjną
drużynę harcerska. W sierpniu 1941 r. nawiązuje kontakt z komendantem Chorągwi
Wileńskiej hm. kapitanem Grzesiakiem-Czarnym, ps. "Kmita". Drużyna zostaje
włączona w skład Chorągwi, która organizacyjnie powiązana była z Szarymi
Szeregami. Hm. Czesław Nalborski, ps. "Dzik" skierowany został do komórki
wywiadu AK, w której wkrótce obejmuje funkcję szefa wywiadu na przygraniczne
tereny Prus Wschodnich.Działania "Dzika" stały się tematem wielu powojennych
publikacji. Publikacje te, w sposób szczególnie interesujący traktują akcję
likwidacji "widma śmierci" - samochodu dowożącego z Ełku do obozu jenieckiego w
Boguszach k. Prostek pluton egzekucyjny esesmanów. Tę śmiałą, doskonale
zorganizowaną akcję, przeprowadzoną 31 października 1943 roku (niedziela), na
szosie pomiędzy wsią Szyba, a Nową Wsią poprzedziło staranne przygotowanie
rozpoznania przez dha hm. Czesława Nalborskiego, który uczestniczył również w
samej akcji. Piętnastoosobową grupą, która dokonała likwidacji ekipy
egzekucyjnej SS, dowodził Władysław Świacki, ps. "Sęp" - dowódca kompanii AK z
Czerwonego Bagna. Całe "komando śmierci" - jedenastu esesmanów w raz z
hauptsturmfürerem Stammerem i trzema innymi oficerami SS - poniosło śmierć,
samochód spalono. Zdobyto: 1 rkm, 2 pm, 4 kb, 4 pistolety i dużą ilość
amunicji. Ta brawurowa akcja przerwała pasmo zbrodni popełnianych przez gestapo
ełckie na jeńcach włoskich, którzy zostali internowani w Boguszach po puczu
marszałka Badoglio. Jeńców tych "komando śmierci" systematycznie mordowało - po
ok. 300 osób dziennie. Skutek akcji był natychmiastowy. Wykonanie dalszych
egzekucji odwołał szef gestapo w Białymstoku.
Tyle zawarto w artykule. Ja dodam, że po wojnie za sprawą UB wraz z Niemcami
znalazł się jako więzień w byłym zamku w Ełku. Nie złamało to ducha
harcmistrza. Po odzyskaniu wolności nadal prowadził drużyny harcerskie –
miedzy innymi w Zespole Szkół Mechaniczno-Elektrycznych – gdzie drużynie nadano
imię Janka Bytnara „Rydego”. Harcerze co roku wyjeżdżali do Warszawy – w
celu uczczenia rocznicy zamachu na Kutscherę. Hm Nalborski wychował kilka
pokoleń młodzieży. Ja i mój brat byliśmy harcerzami Jego drużyny.
W dniu 28 pażdziernika 1992 roku w Szpitalu Wojskowym w Ełku zmarł Bohater
Ziemi Ełckiej, ppłk Wojska Polskiego, harcmistrz Szarych Szeregów -
odznaczony Srebrnym Krzyżem Virtuti Militari , czterokrotnie Krzyżem
Walecznych, Krzyżem AK, Krzyżem Partyzanckim – oraz licznymi odznaczeniami
polskimi, angielskimi i włoskimi.
Człowiek skromny, oddany miastu i młodzieży. Mieszkał w skromnym domku przy
ulicy Moniuszki.
Czy zasłużył na nadanie Jego imieniem nazwy ulicy - na przykład obecnej
Grajewskiej ?
/ na której przedłużeniu dokonano zamachu - stoi tam pamiątkowy głaz /