Dodaj do ulubionych

Zamarznięty łabądź w jeziorze

29.01.05, 01:48
Witam! Dzisiaj spędzilam miło dzień - wybrałam się na spacer na cypel na
Barankach i...z daleka zauważyłam coś blisko brzegu...Wszędzie dużo białego
śniegu i piękne słońce. Pomyślałam, że ktoś zgubił kurtkę...dopiero jak
podeszłam zobaczyłam martwego łabędzia...około 8 metrów od brzegu, przymarzły
mu nogi i zamarzł na śmierć! Miał rozpostarte skrzydła na lodzie i pewnie
bardzo walczył o swoje życie jednak mróz był silny i przegrał. Tak mi się
smutno zrobiło, że łzy płynęły same...Był w większości szary i miał już
trochę białych pięknych piór. Pewnie nie miał roku i była to jego pierwsza i
ostatnia zima. Nagle nad nami przeleciał klucz łabędzi, około 12.
Żle mi się bardzo zrobiła ale cóż, zawsze jest tak, że słabsi giną.
Miałam aparat i zrobiłam zdjęcia. Są wstrząsające. Dzisiaj bardzo dużo pada w
nocy śniegu, pewnie otuli go białym puchem. Jak weszłam na lód było na nim
mało śniegu i tylko ślady psa wokól niego. Bylam przy nim pierwsza. Nie był
pokryty śniegiem więc myślę, że zamarzł poprzedniej nocy. Była bardzo mroźna.
Ile czasu może trwać taka śmierć? to nie daje mi spokoju, ile mógł umierać...
że pomoc nie nadeszła na czas...
Przeszłam trochę dalej i w oddali pomiędzy dwoma brzegami jeziora (na
przesmyku) widzę drugiego zamarzniętego łabędzia...Jak weszłam na lód
to ...zaczął pękać więc wycofałam się. Ten też był pewnie martwy. Wydawał mi
się większy od tego przy którym byłam. Bardzo kocham i cenię te ptaki, więc
żal mam ogromy, i czuję ból, że nie mogłam mu pomóc.
Jak wracałam do domu w oddali słyszałam krzyki łabędzi - tak jakby ze środka
jeziora. Ale śnieg sypał i było biało a lód pękał i pojawiała się woda - w
stronę plaży miejskiej i miasta. Do tej pory słyszę te łabędzie krzyki - może
to było właśnie wołanie o pomoc?
Obiecałam sobie, że nigdy o nim nie zapomnę.
Obserwuj wątek
    • agnieszka_kolakowska Re: Zamarznięty łabądź w jeziorze 29.01.05, 14:49
      To dobrze ze masz taką pamięć
      Obiecałam sobie, że nigdy o nim nie zapomnę.
      • viki1976 Re: Zamarznięty łabądź w jeziorze 30.01.05, 23:30
        Dzisiaj poszłam w to miejsce - w sobotę nie byłam bo cały dzień padał śnieg - i
        łabądź leżał dużo dalej cały porozdzierany... było pełno zakrwawionych piór na
        śniegu. Wokół pełno sladów małych łapek, pewnie lisy z pobliskiego lasu go
        zjadły.
        Takie życie i taki świat.
        Prawa natury. Dla mnie to szok.
        • sarna_2003 Re: Zamarznięty łabądź w jeziorze 31.01.05, 22:44
          jezeli tak cie labedz rozczula to co powiesz o innych cierpieniach, np.
          glodnych dzieci, smierc noworodkow na smietniku w beczce itd..........

          kocham labedzie bo przypominaja mi dziecinstwo w Elku nad jeziorem. dlatego
          zal mi tego labedzia, zawsze karmilam labedzie jako dziecko...........

          ale nie mysl o tym bo i tak nic to nie zmieni, ale czy w Elku jest jakas
          organizacja ktora dba o labedzie? zeby wlasnie takie nieszczescia sie nie
          przytrafialy? stwoarzyszenie ochrony srodowiska?????????

          posdrawiam,

          sarna.
          • viki1976 Re: Zamarznięty łabądź w jeziorze 01.02.05, 00:02
            Hej! Dawno Cię nie było - nie wiem czy jest jakaś orgaznizacja - od chłopaka i
            znajomych wiem, że trzeba dzwonić po straż miejska jak łabądź np. jest żywy lub
            pożarną to oni wtedy je jakoś wykuwają z lodu, np. na rzece Ełk, pod mostkiem
            przy placu papieskim. Ale tam żadko rzeka zamarza a po jeziorze jak pewnie sama
            się domyslasz - gdy lód jest dwudniowy to nikt nie chodzi...
            Opieprzył mnie mój chłopak, bo nie zabrałam komórki z domu a w dodatku gdybym
            wpadła do wody to on ma teraz gips na nodze i nie mógł by mi przyjść z pomocą.
            Jestem zdrowo szurnięta, bo ludzi już nie było i słońce powoli zachodziło była
            16!
            Ja też kocham te ptaki - są dostojne, piękne i dla mnie - to doskonałości,
            królowie jezior...Chyba minęłam się z powołaniem, teraz jestem już za stara ale
            chciałabym zostać ornitologiem i np. obrączkować te ptaki, prowadzić analizy
            narodzin, sledzić ich miejsce pobytu, dbać o nie zimą.
            Teraz jestem daleko. Ale wiem, że jak przyjadę to one będą. I to jest moja
            pasja - mogę godzinami siedzieć i je obserwować a zdjęć łabędzi mam tyle, że
            warszawscy znajomi stwierdzili, że tylko fotki łabędzi i ciągle one...
            Wczoraj całą noc nie mogłam zasnąć. Myślałam o tym, który zamarzł. Miałam go
            ciągle przed oczami. I tak z boku na bok. Koszmarnie niewyspana wstałam rano a
            miałam ciężki dzień.
            Ale trzeba jakoś żyć a co do reszty przykrych rzeczy na tym świecie, to czasami
            żałuję, że nie posiadam w wyposażeniu od dzieciństwa grubego żółwiego pancerza.
            Zawsze byłam wrażliwa, ale czy byłoby mi w życiu łatwiej?
            • sarna_2003 Re: Zamarznięty łabądź w jeziorze 01.02.05, 23:14
              tak jestes wrazliwa ale to ci z wiekiem minie. tak do 35 lat. a potem widzisz
              ze i tak swiata nie zmienisz i starasz sie jak najmniej dac sobie pojechac tym
              wszystkim koltunkom i 'hujkom'.

              siedze teraz w domu a moje dziewczynki wariuja, swinka morska lata po podlodze
              a pies spi sobie spokojnie i czeka na powrot swojego pana.

              ale ale.

              co u ciebie? nadal pracujesz w w-wie i odwiedzasz elk. ale co z twoja
              miloscia? czy twoj chlopak przeprowadzi sie do ciebie? co go trzyma w elku?

              pozdrawiam. labedz juz nie cierpi, to straszna smierc. ja kiedys jako dziecko
              lazilam po lodzie na jeziorze nawet w marcu jak juz byly roztopy. uwazaj bo jak
              pamietam to co roku ktos ginal na lodzie. zazwyczaj jakis pijak.

              sarna.
              • viki1976 Re: Zamarznięty łabądź w jeziorze 02.02.05, 00:01
                hej!tak nadal pracuję w W-wie i jest fajnie, ale czasami mam chwile zwątpienia.
                Ludzie jak ludzie - jedni coś dla mnie znaczą a reszta jest obojętna. Czasami
                czuję się szczęśliwa a czasami trafia mnie...
                Mój ukochany na wiosnę/lato ma przenieść się do W-wy jak wszystko się uda to
                kupię mieszkanie na wiosnę! Mam plany, wizję i może uda mi się zmienić świat!
                Nie dam sobie podciąć skrzydeł - mam oparcie wśród prawdziwych przyjaciół!
                Wrażliwość w sobie najchętniej zabiłabym czymś skutecznym!
                Niby wszystko mam - a jednak nie jestem do końca szczęśliwa...
                Może właśnie dlatego, że jestem inna. Mam własne zdanie i poglądy.
                I nadal szukam złotego środka na całe zło.
                • jola_bobek Re: Zamarznięty łabądź w jeziorze 02.02.05, 11:53
                  dziewczynki drogie moje! Łabędzie zdychają zamarzniete za przyczyną ludzi ,
                  którzy je bezmyslnie dokarmiają. Ptaki nadmiernie sie mnożą i co gorsza nie
                  odlatuja na zimę. Zburzona została równowaga , łabądki nie szukaja naturalego
                  pokarmu i uzależnyły swój los od ludzi, którzy zimą nie maja głowy do spacerów
                  i dokarmiania. Taka jest ornitologiczna prawda i specjalnie dla Viki
                  zasięgnęłam tej opinii u wojewódzkiego konserwatora przyrody - pani M.M.
                  I mylisz się sarenko(?) to nie pijacy topią się na lodzie , ale najczęsciej
                  dzieci lub samotni wędkarze. Masz chyba jakieś trumatyczne przejścia z
                  alkoholikami ( tate chlał?)? u nas w Starym Kraju nadal obowiązuje powiedzenie
                  że kto nie pije to albo chory albo donosiciel i nie ma nic pejoratywnego w
                  stwierdzeniu pijaczek.

                  jola
                  • viki1976 Re: Zamarznięty łabądź w jeziorze 03.02.05, 01:13
                    tak, pewnie taka może być prawda - jeżeli chcesz w nią uwierzyć. Rzeczywistość
                    jest często inna a Pani M.M. wojewódzki konserwator przyrody nie wiem czy zna
                    realia, bo oprócz pracy w biurze, może wyskakuje czasami w teren i ocenia to co
                    jest w rzeczywistości.
                    Mi każdego łabędzia jest szkoda, a ten zamarzł dlatego, że pomoc nie nadesza na
                    czas, a on zasnął na lodzie i nie był na tyle silny, by się z niego uwolnić.
                    A może był chory? Ptaki pewnie też chorują. Był młody i nie miał żadnego
                    doświadczenia życiowego.
                    A dokarmianie? W zimę też łabędzie są dokarmiane. Tylko czy chleb jest dla nich
                    dobry? Raczej nie, lecz na gotowanie np. marchwi nikt nie ma czasu, więc
                    pozostaje pieczywo. Lepsze to niż nic.
                    • jola_bobek Re: Zamarznięty łabądź w jeziorze 03.02.05, 09:22
                      płacz więc nad martwym drobiem. Weź równeż pod rozwagę tragicznie smutny los
                      symaptycznych kurczaczków w KFC :((((. O świnkach i krówkach nie wspomnę bo juz
                      zupełnie serce pęka !

                      jola
                    • ralston Re: Zamarznięty łabądź w jeziorze 03.02.05, 15:02
                      viki1976 napisała:

                      >> A dokarmianie? W zimę też łabędzie są dokarmiane. Tylko czy chleb jest dla
                      nich
                      >
                      > dobry? Raczej nie, lecz na gotowanie np. marchwi nikt nie ma czasu, więc
                      > pozostaje pieczywo. Lepsze to niż nic.


                      Chciałbym zauważyć, że latem również rzadko obserwuje się przypadki łabędzi
                      gotujących sobie marchewkę, więc nie jestem przekonany, czy to normalny
                      składnik diety łabędziej.
                      • manio15 Re: Zamarznięty łabądź w jeziorze 03.02.05, 16:42
                        ralston napisał:

                        > viki1976 napisała:
                        >
                        > >> A dokarmianie? W zimę też łabędzie są dokarmiane. Tylko czy chleb je
                        > st dla
                        > nich
                        > >
                        > > dobry? Raczej nie, lecz na gotowanie np. marchwi nikt nie ma czasu, więc
                        > > pozostaje pieczywo. Lepsze to niż nic.
                        >
                        >
                        > Chciałbym zauważyć, że latem również rzadko obserwuje się przypadki łabędzi
                        > gotujących sobie marchewkę, więc nie jestem przekonany, czy to normalny
                        > składnik diety łabędziej.

                        ja wprawdzie nie jestem łabędziem (ani nawet brzydkim kaczątkiem) ale gdybym
                        mógł wybierać to jednak wybierał bym pieczywko zamiast rozgotowanej i
                        pozbawionej jakichkolwiek wartości ( równiez kalorycznych) marchewy , fe.Chyba
                        że chodzi o ładunek błonnika dla oczyszczenia wnętrza ?
                        Ochrona przyrody nie polega na bezmyslnym dokarmianiu bo nie tylko mozna
                        zaszkodzić jednorazowo , czy nawet uśmiercić ukochane "dzikie" zwierzątko , ale
                        przede wszystkim wprowadzić zmiany wśrodowisku o których pisze rozsądna Jola.

                        przekarmiony manio

                        p.s. : łabędzie to dostojne i piekne ptaki w dzikim środowisku. te miejskie to
                        zwykłe żebraki obsrywające pomosty.Nic w tym pieknego ani dostojnego.
                        • freeman8 Re: Zamarznięty łabądź w jeziorze-ile tak można... 03.02.05, 21:45
                          Infantylizm prezentowany przez Viki w tym "odcinku" jest porażający.
                          Manio pewnie już nigdy nie zechce karotenu bo odtąd będzie kojarzył sie z
                          marchewą, jak podpowiada Ralston, gotowaną przez żebraków.
                          Ludzie! miejcie serca - ale bez przesady i zbędnej egzaltacji.
                          Zamiast opowiadać duby smalone podajcie swoje zdanie na temat realizacji
                          rewolucyjnych pomysłów n.p. podwodnego połączenia drugiej strony jeziora z
                          wyspą zamkową! Prezydent Wiloch twierdzi, że możliwe są takie realizacje nawet
                          przy wspomaganiu UE.
                          Nie wspomnę już o chęci sprzedaży zamku wg linii jego murów. To już zupełna
                          paranoja.
                          P.S. 1/Liczę się z reprymendą Viki w postaci e-maila na moją skrzynkę (jak to
                          już się zdarzyło) ale myślę, że wyróżnik 76 winien już zobowiązywać do ...
                          2/Zaczynam tęsknić za Dolly !?

                          Zdegustowany Freeman
                          • manio15 Re: Zamarznięty łabądź -ile tak można..można !!!!! 03.02.05, 22:23
                            zima, zimno to temat zimnego drobiu na czasie . Jeśli viki to przeżywa to
                            fajnie, tylko ta egzaltacja jak z marnego szkolnego teatrzyku. taka była od
                            zawsze....

                            > Zamiast opowiadać duby smalone podajcie swoje zdanie na temat realizacji
                            > rewolucyjnych pomysłów n.p. podwodnego połączenia drugiej strony jeziora z
                            > wyspą zamkową! Prezydent Wiloch twierdzi, że możliwe są takie realizacje
                            nawet
                            > przy wspomaganiu UE.

                            ten pomysł zupełnie mi pasuje , podobnie jak kolejne wizje dotyczące szlaków
                            wodnych i połączenia Ełckiego z Rajgrodzkim i Wielkimi Jeziorami.To są pomysły
                            na miarę prezydenckiej głowy , a nie tylko mzonki małego Kazia. Zamek
                            potrzebuje właśnie szalonych koncepcji i wielu pomysłów bo tylko z tego może
                            wyłonić się coś atrakcyjnego.Prezydent winien właśnie dodawać odwagi inwestorom
                            poprzez propagowanie nawet takich z pozoru szalonych pomysłów. Sztampowe
                            sprzedanie Klemensowi czy jego kolegom to kompletna klapa i mam nadzieję że
                            nawet p.Wiloch w to nie wierzy , a działanie obliczone jest na przetrwanie i
                            odparcie zarzutów że nic się nie dzieje !
                            No i skoro nie odnaleziono legendarnego tunelu to najwyższy czas go wybudować !
                            chociaż zapewniam pt publiczność że w sprawie poszukiwań są jeszcze tacy co nie
                            powiedzieli ostatniego słowa.Wtedy jakby co to będą nawet dwa !

                            > Nie wspomnę już o chęci sprzedaży zamku wg linii jego murów. To już zupełna
                            > paranoja.
                            głupszy pomysł to podzielić zamek na części to może łatwiej znaleźć kupca? A
                            może całkiem rozebrać i sprzedać po cegiełce? Chyba nie chodzi o to by
                            prześcigac sie w głupocie ! Co innego pomysły szalone , odlotowe , a co innego
                            zwykła i nieodwracalna głupota.

                            > P.S. 1/Liczę się z reprymendą Viki w postaci e-maila na moją skrzynkę (jak to
                            > już się zdarzyło) ale myślę, że wyróżnik 76 winien już zobowiązywać do ...
                            > 2/Zaczynam tęsknić za Dolly !?
                            >
                            > Zdegustowany Freeman
                            nie martw się jest nas więcej, co nie znaczy że większość :((( niestety.
                            Chyba że wygramy wybory i weźmiemy wszystkich za mordę co sugeruje ostatnio
                            jeden Lechu...

                            manio pączek-bączek ( a marchewkę lubię , oczywiście z masełkiem)
                            • viki1976 można !!!! 04.02.05, 00:48
                              miałam nic nie pisać ale poprzez swoją "infaltylność" napiszę:
                              dziwię się, że ludzie wychowani w pięknym i czystym środowisku, nie dbają o
                              nie. Wiem, że moi ełccy znajomi karmili łabądki już wiele lat temu chlebkiem w
                              dziciństwie - bo ich mądrzy rodzice mają teraz po 65 wiosenek!!!Więc skąd idzie
                              przykład o dbaniu o te drobiowe ptaszki?z pokolenia na pokolenie a pewnie wielu
                              z was róznież po mszy niedzielnej w kościółku maszeruje nad rzeczkę na mostek i
                              karmi z dziećmi łabądki. Oswajacie je sami i pasiecie - chleb nie jest dla nich
                              dobrym pokarmem - marchewka - bez masełka oczywiście jest dla nich lepsza!
                              Tacy ełccy ziomale są mądrzy a co robicie żeby to zmienić??? Może zwalicie
                              wszyscy winę na turystów, których w Ełku jest jak na lekarstwo, a robi się dla
                              łabędzi? Piszecie o nich jak o mięsie drobiowym, bo kiedyś w ciężkich czasach
                              jedliście łabędzie kupione na bazarku?????
                              Kogo obchodzi jakiś tunel????na grzyba on w Ełku, lepiej stworzyć szlaki
                              żeglarskie dla żeglarzy i turystów, żeby mogli spędzić długi czas pływając!!!A
                              fantazje o tunelach z przeszłości lub ze środków z unii!!!Śmiać mi się chce, bo
                              to dopiero jest infantylność!!!Macie gest i marzenia - a sami co? Pomysły,
                              wizja czegoś co przyciągnie ludzi na urlop w wymiarze wielu dni a nie jednego,
                              żeby przejechać się 5 minut tunelem!!!pod jeziorem do cuchnącego i zrujnowanego
                              niby zamku!!!Takie jest dzidzictwo ełckie - nic nie jest zadbane i dobrze
                              zorgaznizowane, wyeksponowane dla zwiedzających - znajomi chcieli przejechać
                              się kolejką wąskotorową ale chyba już się nie przejadą bo mają nie jeździć bo
                              są sprzedane! Gdzie w tym logika - niedługo tylko łabędzie zostaną atrakcją w
                              Ełku, bo NIC w nim oprócz widoków nad jeziorem ciekawego nie ma. Kino, a w nim
                              na tyle niewygodne krzesła że tyłek drętwieje po 30 minutach filmu żadnych
                              normalnych turystów nie przyciągnie! Może nie mam racji?
                              mam wrażenie, że w Ełku nie ma ludzi, którzy mieliby pomysł na rozwinięcie
                              turystyki, ożywienie żeglarstwa i zadbanie o to miasto!
                              Bo jeżeli szanty w Wirwajdzie to jedyny żeglarski motyw w tej mieścinie to ja
                              wysiadam - i mam to gdzieś komu jest żal a komu nie - na świecie jest wiele
                              równie pięknych miejsc!o wielu atrakcjach nie wspomnę!
                              Widać, że żyjecie w nierealnym świecie. Tak jak ja jestem wrażliwa i głupio w
                              waszych opiniach piszę tak wy jesteście przedpotopowi i mało rozwojowi.
                              Freeman nie bój się - nic na twoją pryv skrzyneczkę nie napiszę, ale szanuję
                              twoje zdanie, ja też kocham czytać twoje wydumane i sztuczne tekściki!
                              Smaczej marchwi z masełkiem - pewnie tylko grajewskim!
                              • manio15 Re: można !!!! 04.02.05, 08:20
                                a teraz jakiś dołek psychiczny? jesteś stanowczo przewrażliwiona na swoim
                                punkcie. O tunelu lepiej się nie wypowiadaj bo bladego pojęcia nie masz o czym
                                pisałem. Zupełnie nic nie zrozumiałaś , ale to juz dawno mnienie dziwi....:))))
                              • horny7 Re: można !!!! 04.02.05, 09:14
                                viki1976 napisała:

                                Dear viki... mialem zignorowac Twoj list, ale z posta na post jest
                                mi co raz trudniej :-/

                                > miałam nic nie pisać ale poprzez swoją "infaltylność" napiszę:
                                > dziwię się, że ludzie wychowani w pięknym i czystym środowisku, nie dbają o
                                > nie.

                                co do jasnej cholery ma wspolnego dbanie o srodowisko naturalne z dokarmianiem
                                labedzi czy innego ptactwa?! maja racje Ci, ktorzy probuja Tobie wytlumaczyc,
                                ze faktycznie robi im sie takim dokarmianiem krzywde! zrozum to nie tylko
                                zdanie nasze, zfrustrowanych jak sadzisz Elczan, ale takze znawcow tego tematu
                                na polu n a u k o w y m ! ! !


                                > z pokolenia na pokolenie a pewnie wielu z was róznież po mszy niedzielnej w
                                > kościółku maszeruje nad rzeczkę na mostek i karmi z dziećmi łabądki.

                                nie matacz skoro nie wiesz kto i czy z nas je dokarmia.

                                > Tacy ełccy ziomale są mądrzy a co robicie żeby to zmienić???

                                trudno jest walczyc z ludzka glupota...

                                > Może zwalicie wszyscy winę na turystów, których w Ełku jest jak na lekarstwo

                                znowu mataczysz.

                                > Piszecie o nich jak o mięsie drobiowym, bo kiedyś w ciężkich czasach
                                > jedliście łabędzie kupione na bazarku?????

                                Viki, to ze kiedys jadalas labedzie z bazarku nie oznacza, ze mysmy takze je
                                jadali.

                                > Kogo obchodzi jakiś tunel????na grzyba on w Ełku, lepiej stworzyć szlaki
                                > żeglarskie dla żeglarzy i turystów, żeby mogli spędzić długi czas pływając!!!
                                > A fantazje o tunelach z przeszłości lub ze środków z unii!!!Śmiać mi się
                                > chce, bo to dopiero jest infantylność!!!

                                A co mnie obchodza zamarzniete labedzie? Prawo natury kolezanko, prawo natury.
                                Czy rowniez placzesz w rekawy jak oglasz przyrodniczy film, na ktorym par
                                exellence tygrys dopada i zagryza "slodziutka" gazele? Czy nie uwazasz, ze
                                trzeba cos z tym zrobic?

                                Macie gest i marzenia - a sami co? Pomysły,
                                > wizja czegoś co przyciągnie ludzi na urlop w wymiarze wielu dni a nie
                                jednego,
                                > żeby przejechać się 5 minut tunelem!!!pod jeziorem do cuchnącego i
                                zrujnowanego
                                >
                                > niby zamku!!!Takie jest dzidzictwo ełckie - nic nie jest zadbane i dobrze
                                > zorgaznizowane, wyeksponowane dla zwiedzających - znajomi chcieli przejechać
                                > się kolejką wąskotorową ale chyba już się nie przejadą bo mają nie jeździć bo
                                > są sprzedane!

                                Znowu mataczysz, znowu... A skoro ten Elk taki "anty", coz tak Cie do niego
                                przyciaga. Tylko Twoj luby??? Nie mecz sie tak dziewczyno, niechli Twoj wybrany
                                odwiedza Cie w pieeeeknej stolycy ;-)

                                > Gdzie w tym logika - niedługo tylko łabędzie zostaną atrakcją w
                                > Ełku, bo NIC w nim oprócz widoków nad jeziorem ciekawego nie ma. Kino, a w
                                nim
                                > na tyle niewygodne krzesła że tyłek drętwieje po 30 minutach filmu żadnych
                                > normalnych turystów nie przyciągnie! Może nie mam racji?

                                Jak sadzisz, ze ludzie odwiedzaja Elk dla labedzi to cos Ci sie pomerdalo w
                                glowce...

                                > Bo jeżeli szanty w Wirwajdzie to jedyny żeglarski motyw w tej mieścinie to ja
                                > wysiadam - i mam to gdzieś komu jest żal a komu nie - na świecie jest wiele
                                > równie pięknych miejsc!o wielu atrakcjach nie wspomnę!

                                Wow!!! Tyle wiosen musialas przezyc azeby dojas do tak odkrywczych wnioskow?

                                > Widać, że żyjecie w nierealnym świecie. Tak jak ja jestem wrażliwa i głupio w
                                > waszych opiniach piszę tak wy jesteście przedpotopowi i mało rozwojowi.

                                He, he... Swiatowa kobita z Ciebie Viki, doprawdy ;-) Ty zejdz na ziemie, bo,
                                przykro mi to pisac, ale sie osmieszasz.

                                Viki, damo ze stolycy. Kolejny raz dajesz nam dowody na to, ze moze jestes moze
                                i dojrzala wiekiem, ale nie emocjonalnie... Jak Ci tak zle w naszym miescie -
                                po co sie tak meczysz. Siedz w tej stolycy wsrod rozwojowych, postepowych,
                                nowoczesnych ludzi i daruj sobie te meczarnie jakie przezywasz w Elku. Podobnie
                                z forum - moze juz czas na zmiane fora reginalnego na... Warszawa?

                                Mocno zdegustowany,

                                &
                                • viki1976 ... 06.02.05, 01:41
                                  Każdy ma prawo do własnych poglądów i własnych spostrzeżeń. Ponieważ mam inne
                                  zdanie jestem krytykowana. Przyznaję, nie znam się na wszystkim.
                                  Nikogo nie chciałam obrazić. Ale mam takie zdanie i nie zmienię go.
                                  Ełk bardzo lubię i mam w nim osoby, które znaczą w moim życiu wiele. Mieszkałam
                                  tam, poznałam realia i sądzę, że urząd miasta powinien zająć się stworzeniem
                                  nowych miejsc pracy a nie fantazjami.
                                  • jola_bobek Re: ... 06.02.05, 16:16
                                    viki1976 napisała:

                                    > Każdy ma prawo do własnych poglądów i własnych spostrzeżeń. Ponieważ mam inne
                                    > zdanie jestem krytykowana. Przyznaję, nie znam się na wszystkim.
                                    > Nikogo nie chciałam obrazić. Ale mam takie zdanie i nie zmienię go.
                                    > Ełk bardzo lubię i mam w nim osoby, które znaczą w moim życiu wiele.
                                    Mieszkałam
                                    >
                                    > tam, poznałam realia i sądzę, że urząd miasta powinien zająć się stworzeniem
                                    > nowych miejsc pracy a nie fantazjami.

                                    czyli twoim zdaniem : zamek sprzedać pierwszemu kto zapłaci ,pieniądze oddać
                                    biednym i łabędziom , a urząd do "tworzenia miejsc pracy" czyli do mieszania
                                    powietrza. Do dupy a takim pomysłem. Urząd niech urzeduje i nie przeszkadza
                                    tylko ułatwia tworzenie miejsc pracy bo taka tylko jego rola . A miejsca pracy
                                    tworzyć może jedynie w samym urzędzie co widać po każdej nowej kadencji . Chyba
                                    że tylko o to Ci chodziło ?
                                    Nie martw się , tu sie nikt na nikogo nie obraża czego i Tobie życzę.
                                    j.b.
                              • jola_bobek Re: można !!!! 04.02.05, 11:28
                                viki1976 napisała:

                                > miałam nic nie pisać ale poprzez swoją "infaltylność" napiszę:
                                > dziwię się, że ludzie wychowani w pięknym i czystym środowisku, nie dbają o
                                > nie. Wiem, że moi ełccy znajomi karmili łabądki już wiele lat temu chlebkiem
                                w
                                > dziciństwie - bo ich mądrzy rodzice mają teraz po 65 wiosenek!!!Więc skąd
                                idzie
                                >
                                > przykład o dbaniu o te drobiowe ptaszki?z pokolenia na pokolenie a pewnie
                                wielu
                                >
                                > z was róznież po mszy niedzielnej w kościółku maszeruje nad rzeczkę na mostek
                                i
                                >
                                > karmi z dziećmi łabądki. Oswajacie je sami i pasiecie - chleb nie jest dla
                                nich
                                >
                                > dobrym pokarmem - marchewka - bez masełka oczywiście jest dla nich lepsza!

                                Droga Viki ! pozwól że wyjaśnię Ci jak blondynka blondynce : nikt nie
                                kwestionuje powszechnego faktu dokarmiania , różnica zdań polega tylko na
                                ocenie tego faktu. Przyrodnicy uważaja że to błąd i szkoda w środowisku , a Ty
                                że to piekne i wzruszające zajęcie , czy jakos tak. Warszawianko ! więcej
                                tolerancji dla poglądów innych ! Nie zawsze musisz mieć rację !


                                > Tacy ełccy ziomale są mądrzy a co robicie żeby to zmienić??? Może zwalicie
                                > wszyscy winę na turystów, których w Ełku jest jak na lekarstwo, a robi się
                                dla
                                > łabędzi? Piszecie o nich jak o mięsie drobiowym, bo kiedyś w ciężkich czasach
                                > jedliście łabędzie kupione na bazarku?????

                                e, to juz brzydko podejrzewać niewinych o kanibalizm tego rodzaju. Sądzę
                                ponadto że gdyby łabędzie były smaczne to by nie było problemu z powodu
                                powszechnej ich degustacji przez różnej maści biedaków.

                                > Kogo obchodzi jakiś tunel????na grzyba on w Ełku,

                                a co o tym wiesz?

                                lepiej stworzyć szlaki
                                > żeglarskie dla żeglarzy i turystów, żeby mogli spędzić długi czas pływając!!!

                                i tu zdradzasz się ze o żeglarstwie nie masz bladego pojęcia ... i nie
                                wytłumaczę Ci dlaczego ....

                                A
                                > fantazje o tunelach z przeszłości lub ze środków z unii!!!Śmiać mi się chce,
                                bo
                                >
                                > to dopiero jest infantylność!!!Macie gest i marzenia - a sami co? Pomysły,
                                > wizja czegoś co przyciągnie ludzi na urlop w wymiarze wielu dni a nie
                                jednego,
                                > żeby przejechać się 5 minut tunelem!!!pod jeziorem do cuchnącego i
                                zrujnowanego
                                >

                                a tu juz zupełnie nic nie zrozumiałaś . Nie chodzi o to czy budować tunel czy
                                nie i czy jest potrzebny czy nie i czy jest to realne czy nie. Chdzi o zmiane
                                sposobu myslenia , o burzę pomysłów z której wyłoni sie byc moze coś więcej niz
                                pomysł spieniężenia tego co jest tylko po to aby nikt nie mówił że Urząd nic
                                nie robi. A pomysł z tunelem (mostem zwodzonym lub obrotowym) czy kanałami
                                łaczącymi z inymi jeziorami nie jest dziki i głupi lecz stary , solidny bo
                                przedwojenny. Łyso?

                                > niby zamku!!!Takie jest dzidzictwo ełckie - nic nie jest zadbane i dobrze
                                > zorgaznizowane, wyeksponowane dla zwiedzających - znajomi chcieli przejechać
                                > się kolejką wąskotorową ale chyba już się nie przejadą bo mają nie jeździć bo
                                > są sprzedane!

                                a tu to nawet posunęłaś sie do kłamstwa . Kolej działa i nawet uzyskała
                                ostatnio koncesję , nie siej więc defetyzmu jeśli nie wiesz na pewno.

                                Gdzie w tym logika - niedługo tylko łabędzie zostaną atrakcją w
                                > Ełku, bo NIC w nim oprócz widoków nad jeziorem ciekawego nie ma. Kino, a w
                                nim
                                > na tyle niewygodne krzesła że tyłek drętwieje po 30 minutach filmu żadnych
                                > normalnych turystów nie przyciągnie! Może nie mam racji?

                                Masz , ale wygodne krzesełka masz w Warsawie więc uwierające w dupę są naszą
                                lokalną atrakcją !

                                > mam wrażenie, że w Ełku nie ma ludzi, którzy mieliby pomysł na rozwinięcie
                                > turystyki, ożywienie żeglarstwa i zadbanie o to miasto!
                                > Bo jeżeli szanty w Wirwajdzie to jedyny żeglarski motyw w tej mieścinie to ja
                                > wysiadam - i mam to gdzieś komu jest żal a komu nie - na świecie jest wiele
                                > równie pięknych miejsc!o wielu atrakcjach nie wspomnę!

                                a nikt tu nikogo na siłę nie trzyma i do niczego nie zmusza , skąd u Ciebie te
                                cierpienie i bezinteresowna złość ?

                                > Widać, że żyjecie w nierealnym świecie. Tak jak ja jestem wrażliwa i głupio w
                                > waszych opiniach piszę tak wy jesteście przedpotopowi i mało rozwojowi.
                                > Freeman nie bój się - nic na twoją pryv skrzyneczkę nie napiszę, ale szanuję
                                > twoje zdanie, ja też kocham czytać twoje wydumane i sztuczne tekściki!
                                > Smaczej marchwi z masełkiem - pewnie tylko grajewskim!

                                i nie przejmuj się tak bardzo wszystkim , byle do wiosny

                                jola
                                • majka.66 Re: można !!!! 04.02.05, 13:23
                                  Witam, a ja i tak lubie Ełk. Dla mnie jest to atrakcyjne miasto i myśle że moze
                                  tu ściągnąć jeszcze więcej turystów, co korzystnie wpłynełoby na jego rozwój.
                                  Moze patrze na Ełk z innego punktu widzenia dlatego że tam nie mieszkam, ale
                                  widze że i samym mieszkańcom się tu podoba. Wiadomo, że każde miasto ma swe
                                  zalety i wady, jednak dla mnie to właśnie z Ełku emanuje magia...(pozytywna
                                  oczywiście) i ciągle mnie przyciąga.
                                  Trzymajcie się cieplutko.
                                  Pozdrowionka
                                  Majka spod stolicy :))
                            • horny7 Re: Zamarznięty łabądź -ile tak można..można !!!! 04.02.05, 08:34

                              manio napisal:

                              > No i skoro nie odnaleziono legendarnego tunelu to najwyższy czas go
                              > wybudować !
                              > chociaż zapewniam pt publiczność że w sprawie poszukiwań są jeszcze tacy co
                              > nie powiedzieli ostatniego słowa. Wtedy jakby co to będą nawet dwa !

                              No tak, latem planowalismy jakas odkrywcza eskapade ;-)
                              Zadeklarowal sie wtedy Manio i Spec, ktory w niewyjasnionych okolicznosciach
                              nas opuscil...

                              Pozdrawiam,

                              &
                              • ralston Re: Zamarznięty łabądź -ile tak można..można !!!! 04.02.05, 11:35
                                Mam nadzieję, że kombinezon nurka ogrzewany biopłynami ciągle sprawny. ;)
                                • horny7 Re: Zamarznięty łabądź -ile tak można..można !!!! 04.02.05, 14:02

                                  he, he... mam nadzieje, ze sie nie przyda ;-)

                                  &
                                • manio15 Re: Zamarznięty łabądź -ile tak można..można !!!! 04.02.05, 14:39
                                  ralston napisał:

                                  > Mam nadzieję, że kombinezon nurka ogrzewany biopłynami ciągle sprawny. ;)

                                  organ do napełniania kombinezonu płynem sprawny . Sprawność ta zupełnie zbędna
                                  ( przynajmniej w tym wąskim zakresie) wobec powszechnego dostępu do
                                  skafanandrów nie tylko ładnych i wygodnych ale również szczelnych i suchych !!!
                                  Tajemnicę poliszynela amatorów nurków wyjawiłem onegdaj jako historyczną
                                  śmiesznostkę i tak należy ten fakt traktować :)))
                                  Tunel znajdziemy na sucho przy zastosowaniu najnowszej amerykaNskiej techniki.
                                  Jedynym problemem jest fakt że potencjalni poszukiwacze są rozrzuceni pomiędzy
                                  NYC, jak się okazuje Warszawę i oczywiście Ełk. Wystarczy tylko zegrać elementy
                                  czasoprzestrzeni ....
                                  do zobaczenia w tunelu !

                                  manio
                                  Spec nie przepadł całkiem , ale obiecanego forumu ani słychu ...
                                  • horny7 Re: Zamarznięty łabądź -ile tak można..można !!!! 04.02.05, 14:57
                                    manio15 napisał:

                                    > Jedynym problemem jest fakt że potencjalni poszukiwacze są rozrzuceni
                                    > pomiędzy NYC, jak się okazuje Warszawę i oczywiście Ełk. Wystarczy tylko
                                    > zegrać elementy czasoprzestrzeni ....
                                    > do zobaczenia w tunelu !

                                    Jesli o mnie chodzi to pas problem. Ze stolycy niedaleko. Faktycznie,
                                    gorzej z tymi z Niu Jorku... Toz to inna czaso-przestrzen

                                    > Spec nie przepadł całkiem , ale obiecanego forumu ani słychu ...

                                    Moze nas uslyszy i sie odezwie...


                                    Pozdrawiam,

                                    &
                                  • ralston Re: Zamarznięty łabądź -ile tak można..można !!!! 04.02.05, 17:32
                                    manio15 napisał:


                                    > organ do napełniania kombinezonu płynem sprawny . Sprawność ta zupełnie
                                    zbędna
                                    > ( przynajmniej w tym wąskim zakresie) wobec powszechnego dostępu do
                                    > skafanandrów nie tylko ładnych i wygodnych ale również szczelnych i
                                    suchych !!!
                                    >
                                    > Tajemnicę poliszynela amatorów nurków wyjawiłem onegdaj jako historyczną
                                    > śmiesznostkę i tak należy ten fakt traktować :)))

                                    Teraz nie mów mi tylko, że Titanica eksplorowali bez użycia tej technologii, bo
                                    bedę bardzo rozczarowany :)))

                                    > Tunel znajdziemy na sucho przy zastosowaniu najnowszej amerykaNskiej techniki.

                                    A jakieś szczegóły w temacie suchej eksploracji pod dnem jeziora?


                                    > Jedynym problemem jest fakt że potencjalni poszukiwacze są rozrzuceni
                                    pomiędzy
                                    > NYC, jak się okazuje Warszawę i oczywiście Ełk. Wystarczy tylko zegrać
                                    elementy
                                    >
                                    > czasoprzestrzeni ....
                                    > do zobaczenia w tunelu !

                                    Jak znam Amerykańców, to skoro wymyślili ustrojstwo do suchych poszukiwań, to i
                                    jakiś zaginacz czasoprzestrzeni nie będzie wielkim problemem.
                                    >
                                    > manio
                                    > Spec nie przepadł całkiem , ale obiecanego forumu ani słychu ...
                                    • manio15 Re: Zamarznięty łabądź -ile tak można..można !!!! 07.02.05, 20:34
                                      ralston napisał:

                                      > manio15 napisał:
                                      >
                                      >
                                      > > organ do napełniania kombinezonu płynem sprawny . Sprawność ta zupełnie
                                      > zbędna
                                      > > ( przynajmniej w tym wąskim zakresie) wobec powszechnego dostępu do
                                      > > skafanandrów nie tylko ładnych i wygodnych ale również szczelnych i
                                      > suchych !!!
                                      > >
                                      > > Tajemnicę poliszynela amatorów nurków wyjawiłem onegdaj jako historyczną
                                      >
                                      > > śmiesznostkę i tak należy ten fakt traktować :)))
                                      >
                                      > Teraz nie mów mi tylko, że Titanica eksplorowali bez użycia tej technologii,
                                      bo
                                      >
                                      > bedę bardzo rozczarowany :)))
                                      >
                                      > > Tunel znajdziemy na sucho przy zastosowaniu najnowszej amerykaNskiej tech
                                      > niki.
                                      >
                                      > A jakieś szczegóły w temacie suchej eksploracji pod dnem jeziora?

                                      dlaczego pod dnem? tunel gdzieś wychodzi na brzeg , więc należy sprawdzić teren
                                      od Topielca do zaplecza ECK , na okoliczność czy aby nie ma tam w głebi ziemi
                                      jakiego zapomnianego tunelu. Know-how jest amerykaNską tajemnicą i nie mam
                                      uprawnień do dystrybucji tej wiedzy. Niemniej juz dzis zapraszamy pt
                                      publiczność na poszukiwania na własną rękę lub wspólnie i oczywiście na
                                      otwarcie tunelu ! Co by tam niektórzy na ten temat sądzili :))))
                                      >
                                      >
                                      > > Jedynym problemem jest fakt że potencjalni poszukiwacze są rozrzuceni
                                      > pomiędzy
                                      > > NYC, jak się okazuje Warszawę i oczywiście Ełk. Wystarczy tylko zegrać
                                      > elementy
                                      > >
                                      > > czasoprzestrzeni ....
                                      > > do zobaczenia w tunelu !
                                      >
                                      > Jak znam Amerykańców, to skoro wymyślili ustrojstwo do suchych poszukiwań, to
                                      i
                                      >
                                      > jakiś zaginacz czasoprzestrzeni nie będzie wielkim problemem.
                                      > >
                                      na razie aura wyklucza jakiekolwiek zaginanie , bo zimno ,wszystko kruche,
                                      skurczone i zmarzniete - czasoprzestrzeń też :((

                                      o.m.c eksplorator - manio

                                      p.s. mamy też pomysł na odnalezienie tego czołgu(ów?) co się utopił w jeziorze
                                      i oczywiście tragicznie upadłego w toń jeziora lotnika ( narzeczonego) z jego
                                      latajacym sztukasem.Byle nie był tylko za głęboko !Może byc za to zupełnie
                                      niewidoczny ! Ale jestem gaduła ! chyba dostanę wper....dyki, ale niech tam
                                      będzie że to ja jestem pizgnięty . Co tam przy tych pomysłach zamiary
                                      prezydenta W. !
                                      • ralston Re: Zamarznięty łabądź -ile tak można..można !!!! 08.02.06, 13:34
                                        manio15 napisał:


                                        > p.s. mamy też pomysł na odnalezienie tego czołgu(ów?) co się utopił w
                                        jeziorze
                                        > i oczywiście tragicznie upadłego w toń jeziora lotnika ( narzeczonego) z jego
                                        > latajacym sztukasem.Byle nie był tylko za głęboko !Może byc za to zupełnie
                                        > niewidoczny ! Ale jestem gaduła ! chyba dostanę wper....dyki, ale niech tam
                                        > będzie że to ja jestem pizgnięty . Co tam przy tych pomysłach zamiary
                                        > prezydenta W. !


                                        No i jak tam z tym czołgiem i samolotem? Dało coś sygnały spod lodu?
                          • viki1976 Można jak się chce 04.02.05, 00:25
    • luego Re: Zamarznięty łabądź w jeziorze 04.02.05, 14:38
      Nie no, nie powinnam jednak czytac tego forum w pracy. :) To cholernie
      rozprasza! :)))
      • horny7 Re: Zamarznięty łabądź w jeziorze 04.02.05, 14:59
        luego napisała:

        > Nie no, nie powinnam jednak czytac tego forum w pracy. :) To cholernie
        > rozprasza! :)))

        Urzekla Cie ta historia? ;-)

        &
        • ralston Re: Zamarznięty łabądź w jeziorze 04.02.05, 17:35
          Lu, bo nie wolno się ograniczać do skrytoczytactwa. Trzeba też coś pisać. Wtedy
          rozpraszanie w większym stopniu przechodzi na innych i suma rozproszenia
          rozkłada się na więcej osób - ergo Twoje własne rozproszenie maleje. Skoro
          maleje rozproszenie zwiększa się skupienie na pracy i prowadzi wprost do
          wzrostu jej wydajności. Pracodawca powinien więc być szczęśliwy :)
    • ralston Re: Zamarznięty łabądź w jeziorze 07.02.06, 10:17
      A jak tam ptactwo ełckie w tym roku? Zima chyba sroższa niż przed rokiem, więc
      i przymarznięć pewnie więcej.
      Dziś przed wyjazdem do pracy obserwowałem scenkę jak w walce o jakieś okruchy
      kwiczoł zaatakował o wiele od siebie większą srokę. I to z sukcesem. Od czasu
      jak zamiast otwartych śmietników są zamykane kontenery na śmieci, a same śmieci
      najczęściej w foliowe worki opakowane - ptaki w mieście mają przerąbane. Z
      dzieciństwa pamiętam stada wróbli obsiadających zimą krzaki - dzisiaj już
      niezmiernie rzadki widok...
      • freeman8 Re: Zamarznięty łabądź w jeziorze 07.02.06, 11:06
        Kaczki i łabędzie mają zrobiony mini azyl przy zielonym mostku obok kurii i tam
        ludzie je karmią.
        A wczoraj widziałem na ul.Moniuszki siedzącego martwego gołębia. Chyba nie z
        Chorzowa?
        • koks77 Re: Zamarznięty łabądź w jeziorze 07.02.06, 11:13
          <Chyba nie z Chorzowa?>
          Może z Kłajpedy, bo bliżej:
          rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_060207/swiat/swiat_a_1.html
          A co do wróbli, to w telewizorni mówił Wajrak, że obecnie mamy tylko 20%
          populacji wróbli jaka żyła w Polsce jeszcze w latach 80-tych. Dokładnej
          przyczyny nie ustalono, ale można się domyślić, że chemia, pestycydy itp.
          • ralston Re: Zamarznięty łabądź w jeziorze 07.02.06, 11:40
            Taaa... jak przychodziła wiosna i całe to tałatajstwo zaczynało ćwierkać na
            potęgę to tak się przyjemnie robiło. Teraz jest dużo ciszej...
            • koks77 Re: Zamarznięty łabądź w jeziorze 07.02.06, 11:44
              Ja mam pod oknem gniazda jaskółek. Pisk jaki z siebie wydają te ptaki przypomina
              dżwięk obluzowanego paska klinowego i jest równie przyjemny dla ucha :)
              • luego Re: Zamarznięty łabądź w jeziorze 07.02.06, 11:48
                :))) O, zima nigdy nie widzialam jaskolek. To one zimuja u nas? Znaczy sie, pod
                oknem Koksa? :)
                • koks77 Re: Zamarznięty łabądź w jeziorze 07.02.06, 11:54
                  No nie teraz...od wiosny do późnego lata.
                  • ralston Re: Zamarznięty łabądź w jeziorze 07.02.06, 11:59
                    A już myślałem, że jakieś mutanty jaskółcze masz :)))
    • koks77 Re: Zamarznięty łabądź w jeziorze 08.02.06, 13:24
      Dopiero przeczytałem ten wątek- no rewelka! A jakie bogactwo tematów: od diety
      łabędziej przez kulinaria (kto wie jak smakuje mięcho łabędzie?),tematy
      okołoturystyczne aż po wątki hłe, hłe "metafizyczne" (do czego służy łabędź).
      Cud mniód, palce lizać; temat miesiąca!
      • ralston Re: Zamarznięty łabądź w jeziorze 08.02.06, 13:32
        A teraz do tego powstaje jeszcze w ramach wątku meta-wątek, czyli podwątek o
        wątku :)))
        • koks77 Re: Zamarznięty łabądź w jeziorze 08.02.06, 13:41
          Czekamy na sub-meta-wątek o sensowności meta-wątku:))
          • ralston Re: Zamarznięty łabądź w jeziorze 08.02.06, 13:59
            Ale to dzieło można podjąć dopiero po dobrej flaszce. Na sucho nie pójdzie :)))
Inne wątki na temat:

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka