Dodaj do ulubionych

wrogosc Litwinow wzgledem Polakow - prawda??

IP: *.19.165.68.osk.enformatic.pl 03.11.10, 21:24
czy rzeczywiscie Litwini sa tak wrogo nastawieni do Polakow? chcialbym sie wybrac w tamte rejony ale jak czytam na ten temat to mi sie odechciewa. nie bede sie pchal tam gdzie mnie nie chca. ma ktos jakies doswiadczenia w tym temacie?
Obserwuj wątek
    • billy.the.kid Re: wrogosc Litwinow wzgledem Polakow - prawda?? 06.11.10, 09:57
      jeżdże tamtędy co roku-na łotwe. czasem się zatrzymuję.
      wrogości-nie zauważyłem.
      pa ruski wszędzie sie dogada.
      • Gość: Bogdan Re: wrogosc Litwinow wzgledem Polakow - prawda?? IP: *.internetdsl.tpnet.pl 27.11.10, 21:59
        Wrogości nigdy nie zauważyłem, jakkolwiek nieraz jest pewna niechęć gdy zaczniesz mówić od razu po polsku. Zwykle pytam czy mogę po po polsku jeżeli jest przyzwolenie - mówię jeżeli nie próbuję po rosyjsku i tak dalej. Po rosyjsku nie wszędzie się dogadasz, ze starszymi tak z młodszymi raczej nie.forum.gazeta.pl/i/16/forum/wyslijBtn.gif
      • Gość: Tomek Re: wrogosc Litwinow wzgledem Polakow - prawda?? IP: *.internetdsl.tpnet.pl 21.04.11, 17:48
        Jak teraz jest z tą wrogością. Na meczu w Kownie nasi kibice nie popisali się.
    • kumite Re: wrogosc Litwinow wzgledem Polakow - prawda?? 06.03.11, 22:44
      Mieszkam na Litwie od pół roku, wrogości nie spotkałam. Tak jak już padło - nie zakładaj że każdy ma mówić po polsku albo że to odwieczne polskie ziemie i będzie dobrze. Czasami może to wywołać niechęć ale na pewno nie agresję. Po polsku dogadasz się w rejonie wileńskim, w pozostałych częściach kraju rosyjski albo angielski, bardzo małe wsie - być może tylko litewski. Jeżeli masz jeszcze jakieś pytania pisz na maila!
    • minimax66 Re: wrogosc Litwinow wzgledem Polakow - prawda?? 24.04.11, 20:36
      Byłem na Litwie kilka razy i wrogości do Polaków nie zauważyłem. Potwierdzam natomiast, że warto zapytać się w jakim języku można mówić. Nie można zapominać, że Litwini w ostatnim stuleciu mieli dwóch wrogów. Polaków i Rosjan. I to tłumaczą młodzieży w szkołach. Efekt jest taki, że w językach wrogów młodzi nie chcą mówić. Proponują angielski. Szybko się jednak okazuje, że angielskiego nie znają, a polski owszem, po babci, a rosyjski po mamie. Jeśli chodzi więc o język to grzecznie pytam czy mogę po polsku lub po rosyjsku i szybko dodaję, że "ja nie mówię po litewsku" ("Aš nekalbu lietuviškai") i już wszyscy są uśmiechnięci, jest miło i gadka leci. Udanych podróży.
    • Gość: LuriTuri Re: wrogosc Litwinow wzgledem Polakow - prawda?? IP: *.aster.pl 15.08.11, 19:41
      Wędrowałam po Litwie dwukrotnie i nigdy nie spotkałam się z żadną niechęcią. Noszę rozmówki litweskie i próbuję coś dukać po litewsku, to chyba robi dobre wrażenie. Wiele osób samoistnie przechodzi na polski, kiedy się dowiadują, że jesteśmy Polakami. Czasem bez specjalnej żenady odzywam się po rosyjsku i też nie spotkałam się z wrogością. Myślę, że niechęć budzą zwłaszcza hałaśliwe polskie wycieczki w Wilnie, zwłaszcza w okolicy ostrej bramy - świetnie to rozumiem - gdyby Niemcy tak zachowywali się w Gdańsku i Wrocławiu - np. głośno i demonstracyjnie śpiewali po niemiecku w kościele mariackim to tez bym nie lubiła.
      • fajnyeveryman Re: wrogosc Litwinow wzgledem Polakow - prawda?? 19.08.11, 12:23
        ...śpiewają głośno...gdyż tam mieszkają, co piąty mieszkaniec Wilna to Polak, we Wrocławiu nie ma chyba 100 tys. Niemców.
    • Gość: misiekrakow Re: wrogosc Litwinow wzgledem Polakow - prawda?? IP: *.devs.futuro.pl 25.08.11, 13:03
      Witam!
      Może bardziej jest to swego rodzaju ogólna niesympatyczność w kontaktach z ludźmi, niż wrogość do Polaków, choć w tym roku na przylądku Vente w ok. Delty Niemna w pensjonacie Ventaine recepcjonistka zachowała się tak, jakby nie lubiła Polaków. Po przyjeździe forlmalności zrobiła z łaską i od niechcenia, a po pytaniu o najbliższą restaurację powiedziała, że ta parę km dalej jest zamknięta i trzeba jechać kilkanaście km, choć okazało się, że jednak ta bliższa kknajpa jest czynna, a właściciele obu przybytków to ponoć przyjaciele. Ale może w rzeczywistości ci właściciele się jednak nie lubią.
      Abstrahując od stosunku Litwinów do Polaków, zdecydowanie najgorzej na Litwie (a również w Europie) zostałem jednak potraktowany przez naszych rodaków w "Hotelu" Run-Mis II w Wilnie, o czym pisałem już kiedyś szczegółowo na tym forum.
      Pozdr.
      Paweł
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka