mandat za Parkowanie na Węgrzech

[banderas77]

Dostałem 2 mandaty za parkowanie. Ni w ząb nie rozumiałem napisów na
parkomacie. Przyjdzie?

[hepik1]

A komu w magistracie węgierskiego miasta(miasteczka) chciałoby sie ścigać listem gończym za brak opłaty parkingowej? ;)

[banderas77]

hepik1 napisał:

> A komu w magistracie węgierskiego miasta(miasteczka) chciałoby sie
ścigać liste
> m gończym za brak opłaty parkingowej? ;)
Jak by to chodziło o mnie, to pal sześć, ale miałem wtedy auto
słuzbowe i wolałbym, aby do firmy to nie dotarło. Dlatego pytam, czy
to ewentualnie moze przyjść. Jest to raczej mandat wystawiony przez
prywatną firmę. Z góry dzięki za odpowiedzi! Pozdrawiam

[Gość: arszana]

to miales szczescie, bo w budapeszcie zakladaja od razu blokady i
za nic nie ma ucieczki, to tak dla innych gdyby chcieli ryzykowac.

[banderas77]

Gość portalu: arszana napisał(a):

> to miales szczescie, bo w budapeszcie zakladaja od razu blokady i
> za nic nie ma ucieczki, to tak dla innych gdyby chcieli ryzykowac.

Może lepiej jak by założyli, zapłaciłbym i po kłopocie;) A tak mogę
wylecieć z roboty. Ja bym nawet teraz zapłacił za te mandaty, ale ni
w ząb nie kumam węgierskiego. Nawet nie mogę rozczytać kwity, bo na
każdym napisane są 2 różne (sic!). Nie wiem, czy warto to płacić?
Dlatego pytam, czy przychodzi z Budapesztu mandat. Co Ciekawe mój
kumpel spał wtedy w aucie jak wsadzali mandat za wycieraczkę:)

[Gość: arszana]

no to nie wiem... jest 50 na 50, przysla albo nie beda sie
fatygowac, nie umiem doradzic, moze ktos jeszcze przeczyta post, kto
doswiadczyl tego samego.

[banderas77]

Dzięki za odpowiedzi! Może jest ktoś na forum, kto umie węgierski?
Zeskanowałbym mandaty i mógłby przynajmnie mi powiedzieć co tam jest
napisane i która kwotę mam wpłacić. Z góry dziekuje.

[hepik1]

Marudnyś jak niebanderas.
Rozpal tym mandatem w kominku,przynajmniej będziesz miał cieplej w domu;))

[Gość: banderas77]

Gdyby to o moje auto chodziło, to zeżarł bym ten mandat na ich
oczach, ale zrozum że to auto SŁUŻBOWE i nie moge sie nim poruszać w
celach prywatnych, a już napewno nie na Węgry! Tylko o to mi biega.

[dobranocka1]

Zeskanuj i prześlij mi na priva. Pozdrawiam!

[hepik1]

Tia...w Budapeszcie w skali miesiąca mają tysiące albo i dziesiątki tysięcy niezapłaconych kar za nieopłacone parkingi...(miasto ma prawie 2 mln mieszkańców)
Czyli dziesiątki ludzi ze specjalnej komórki w tamtejszym magistracie zajmuja sie wysyłaniem ,również za granice,pytań do centralnych urzędów rejestracyjnych w danym kraju pytań do kogo należy samochód...tam tłumaczą z węgierskiego na własny i ochoczo ustalają właściciela pojazdu i wysyłają odpowiedź a wtedy urzędnik węgierski wysyła do twojego zakładu pismo o zapłatę...
Napal w kominku ;)

[hepik1]

A tak na marginesie...twoja nadgorliwość może cię pokarać.
Przy nielogowaniu pokazuje się twój dostawca internetowy.
Miateczko znane ,nieduże,choć znane z piwa.
W końcu zajrzy tu jakiś koleś z twojej firmy i cie zakapuje u szefa.
Będziesz i bez pracy, i lżejszy o parę tysięcy forintów.