Dodaj do ulubionych

pierwszy makijaż w życiu

IP: *.icpnet.pl 28.12.07, 15:14
Cześć! mam 22 lata i nigdy się nie malowałam, z resztą nie znam żadnej
dziewczyny od której mogłabym się tego nauczyć. Kupiłam jakiś błyszczyk, tusz
do rzęs, ale szczerze mówiąc nie mam o tym zielonego pojęcia. Pewnie niejedna
nastolatka mogłaby zostać moim guru makijażu... Może na dobry początek
powiecie mi w co się zaopatrzyć i co po kolei robić? tak dla zarysowania: mam
blond włosy, niebieskie oczy, jestem okrągła na twarzy... proszę pomóżcie!
Obserwuj wątek
    • Gość: liz19 Re: pierwszy makijaż w życiu IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 28.12.07, 16:05
      Zartujesz, ze pierwszy, tak?? Matko.
      • Gość: nina Re: pierwszy makijaż w życiu IP: *.icpnet.pl 28.12.07, 16:17
        Dzięki za wyrozumiałość. TAK - pierwszy.
        Może jednak ktoś się zlituje?...
        • Gość: Kamila Re: pierwszy makijaż w życiu IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 28.12.07, 17:16
          Nina może wklej tu swoje zdjęcie? Pocieszę Cię bo ja mam 23 lata i
          też się nie umiem malować :)
          • Gość: nina Re: pierwszy makijaż w życiu IP: *.icpnet.pl 28.12.07, 17:31
            Hmm tak od razu zdjęcie to może nie... ;)
            Na początek chciałabym się dowiedzieć o co chodzi z tymi podkładami itd.
            Próbowałam pozwiedzać trochę sieć, ale dla mnie za trudne te wszystkie
            profesjonalne porady... poza tym cenniki jakie ludzie wymieniają... ho ho! czy
            naprawdę trzeba zarabiać 10000 miesięcznie by móc się pomalować?
    • Gość: :) Re: pierwszy makijaż w życiu IP: *.cn.net.pl 28.12.07, 18:20
      nie martw sie, ja tez pozno zaczynalam, a teraz nawet potrafie bawic
      sie makijazem

      tutaj jest fajny watek:
      forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=211&w=73506679&a=73506679
      • Gość: nina Re: pierwszy makijaż w życiu IP: *.icpnet.pl 28.12.07, 18:36
        • Gość: nina Re: pierwszy makijaż w życiu IP: *.icpnet.pl 28.12.07, 18:42
          coś nie wyszło...

          dziekuję za linka :)

          a makijażu trochę się boję... sztuka malowania paznokci jest dla mnie w miarę do
          opanowania... nawet udało mi się bałwanka na święta wymalować i wyszedł całkiem
          całkiem... a co do makijażu.. wszystkie moje próby kończą się fiaskiem... za
          każdym razem wyglądam jak jakaś pomalowana małpa... jedynie błyszczyk mam
          opanowany ;p
          • malenstwo-2 Re: pierwszy makijaż w życiu 30.12.07, 17:58
            witam serdecznie, moze byloby dobrze gdyby na pierwszy makijaz
            poszlas do kosmetyczki. Wtedy ona dobralaby ci odpowiedni podklad,
            cienie itd. Trzeba samemu eksperymentowac, co prawda na poczatku
            bywa ciezko ale gdy dojdziesz do wprawy efekty bede super :] Tak sie
            zastanawiam czy nie masz jakiejs kolezanki, kuzynki ktora moglaby Ci
            pomoc w makijazu... pisz o swoich poczynaniach pozdrawiam
          • vasylkova Re: pierwszy makijaż w życiu 30.12.07, 22:11
            ja mam 30 lat i tez maluje sie od niedawna :)
            a juz mi calkiem dobrze idzie.

            Nauczyła mnie kuzynka.
            Wlasciwie pomalowala mnie tylko raz, wyjasniajac co i do czego.
            Guru nie jestem, ale powiem ci, jak ja zaczynalam:

            cera: jesli masz ladna, nie musisz stosowac podkladow, pudrow itp.
            ja stosuje podklad rozswietlajacy AA, bo dobrze tuszuje cienie i zaczerwienienia. Mam cienie pod oczami, tam nakladam nieco jasniejszy odcien. na wierzch puder. po policzkach musniecie perelkami rozswietlajacymi. Podklad nakladam gabeczka - rownomiernie sie rozprowadza, puder duzym pedzlem - gabeczka daje za gruba warstwe i efekt "tapety".
            Korektora nie uzywam, bo nie mam, jak potrzebuje cos zamalowac, to nakladam malym pedzelkiem kropelke jasnego podkladu. Polecam pedzelki malarskie, sa lepsze i bardziej precyzyjne od kosmetycznych za te sama cene.

            brwi: bardzo wazne, zeby byly wyregulowane - zmienia to bardzo wyraz twarzy. pierwszy raz lepiej pojsc do kosmetyczki, potem mozna samemu. trzeba sie zaopatrzyc w DOBRA pensete. nie maluje.

            oczy: tu chyba najtrudniejsze zadanie. jesli masz zaciecie plastyczne, mozesz sie sama pobawic kolorami, jesli nie jestes pewna, poszukaj swojego typu urody (wiosna-lato-jesien-zima), bedziesz wiedziala przynajmniej w jakiej palecie szukac. Na poczatek mozna eksperymentowac z szrosciami - sa neutralne i mala szansa ze nie beda pasowaly. Ja najczesciej maluje oko trzema odcieniami - najjasniejszy na zewnetrzna polowe luku pod brwia wew. poł. powieki. Sredni na zewn. czesc powieki, i troche wychodze na zewnatrz, w kierunku zakonczenia brwi oraz kreska pod dolnymi rzesami. przejscia miedzy kolorami sa plynne. Najciemniejszym daje linie od polowy powieki do zewnetrznego kacika i troche w samym kaciku, nie schodzac ponizej linii rzes.
            Generalna zasada jest taka: oczy blisko rozstawione: ciemne kolory na zewnatrz, oczy szeroko rozstawione - ciemne kolory wewnatrz.
            na koniec tusz.

            usta: na poczatek dobrze kupic sobie kontorowke (trzeba zwracac uwage, czy "miekko" maluje) w kolorze zblizonym do koloru warg. U mnie sprawdza sie szarawy, zlamany roz. Do tego blyszczyki - na poczatek polprzezroczyste (warto miec pedzelek) lub pomadka (wyzsza szkola jazdy).
            Ja podkreslam mozno oczy, a na usta daje tylko leciutki blyszczyk.
            Odpada problem zharmonizowania pomadki z cieniami ;)

            róż: absolutnie niezbedny.
            podkresla kosci policzkowe - jesli za bardzo ich nie widac, dobrze pociagnac troche POD nimi, tak zeby same kosci zostaly jasne - optycznie je uwydatni; i odwrotnie. jesli nie masz grzywki, rozem mozesz pociagnac delikatnie granice czola i wlosow (optycznie zmniejsza czolo), to samo mozna zastosowac na wystajacy podbrodek, itp. Ja np. w ten sposob koryguje ksztalt nosa - lekko pociagam rozem dwie wystajace chrzastki - roz czyni cuda! Do rozu pedzelek skosnie sciety lub maly, plaski. Tu malarskie sie nie sprawdzaja.
            Roz trzeba bardzo dobrze rozprowadzic, zeby nie bylo smug.

            szyja i dekolt: podklad, puder warto tez nalozyc na te partie, zeby twarz nie wygladaja jak maska.

            Poza tym: przygladac sie, jak maluja sie kolezanki, ogladac zdjecia, probowac przed lustrem.

            Co do kosmetykow, ja z kolorowych uzywam glownie inglot, sa calkiem dobre i nie kosztuja fortuny.

            Potraktuj swoja twarz jak dzielo malarskie :) - pomaga.

            Powodzenia, i
            do dziela :)
            • Gość: nina Re: pierwszy makijaż w życiu IP: *.icpnet.pl 02.01.08, 00:27
              Cześć dziewczyny!

              Niestety nie znam nikogo kto by się malował tak porządnie... poza tym, chyba nie
              muszę mówić, że jak poruszam ten temat to wybuchają salwy śmiechu?... poza tym
              one tylko oczy malują, ale za to jak zabójczo... Mam jedną taką koleżankę co się
              maluje, ale ona wygląda jakby miała tonę makijażu na sobie, nie chcę tak
              wyglądać więc wolę jej nie pytać...
              A nie wiecie ile takie malowanie u kosmetyczki może kosztować?

              Cerę mam straszną, same dziury i bruzdy... a właśnie, zapomniałam dodać, że na
              wiele kremów jestem uczulona... nie wiem czy to się przekłada na kosmetyki...
              kremy serii aa też odpadają. Zazwyczaj myję twarz mydłem i tyle...

              Mam też cienie pod oczami ale chyba nie aż tak widoczne, poza tym noszę okulary
              to za bardzo nie widać.

              Wyregulowane brwi... = kosmetyczka. Zrozumiane. Próbowałam coś tam skubać, ale
              efekt żaden.

              Szarości na oczy? kurcze... nie lubie szarości. Ubieram się na kolorowo, choć
              nie pstrokato, jednak boję się, że przedobrzę z oczami i będę wyglądała jak
              pomalowana małpa. Z policzkami to samo... Wiosna lato... poszukam po sieci...

              Tusz tusz... mam tusz...i jak próbuję to paskudztwo nałożyć to to jest po prostu
              wszędzie... na rzęsach, na powiekach, pod oczami, na policzkach, na rękach...
              muszę to poprawiać po pięć razy a na końcu jestem cała czerwona od zszorowywania
              tego z twarzy... jest jakiś patent na to?

              Czyli jeszcze trzeba zaopatrzyć się w stos pędzelków... a ile TO zabiera czasu?
              bo się boję, że będę musiała wstawać 2 godziny wcześniej.

              dziękuję za rady, talentu nie mam więc to pewnie trochę potrwa...

              Pozdrawiam!
              • baby_baby88 Re: pierwszy makijaż w życiu 02.01.08, 21:16
                a gdzie mieszkasz?
                ja bym Cię chętnie nauczyła robić makijaż :)))
              • malenstwo-2 Re: pierwszy makijaż w życiu 02.01.08, 21:26
                Witam Nina
                -malowanie u kosmetyczki moze kosztowac hmmm makijaz dzienny ok 30
                zl natomiast makijaz wieczorowy drozej,
                -wiele salonow kosmetycznych organizuje tzw makijaz pokazowy popytaj
                w twoim miescie byc moze jest taka mozliwosc :)
                -najlepiej zeby stan twojej skory ocenil specjalista i dobral
                najlepsze kosmetyki
                -jezeli chodzi o tusz i o samo malowanie musisz probowac, cwiczyc,
                szukac, z czasem dojdziesz do wprawy i zobaczysz jakie to proste,
                -pedzelkow nie potrzeba wiele mi wystarcza jeden duzy do rozu, gdy
                kupuje cienie zwykle dolaczany jest do nich aplikator wiec nie ma z
                tym wiekszego problemu,
                -mi makijaz zajmuje okolo 15 minut a nie 2h;), oczywiscie gdy mi sie
                nie spieszy i mam czas moge przed lustrem spedzic wiele czasu. Rano
                nakladam podklad, nastepnie puder i roz na policzki. Oczy maluje
                czarna kredka ze zlotymi drobinkami, nastepnie cienie i na
                wykonczenie maskara, usta blyszczykiem a kolor w zaleznosci od
                nastroju...i to wszystko (uzywam glownie kosmetykow bourjois i
                lorala)
                - pamietam jak bylo na poczatku gdy zaczynalam sie malowac byl tylko
                podklad i puder. Tak naprawde dopiero z czasem nauczylam sie ladnie
                podkreslac oko... jak sama widzisz wszystko przyjdzie z czasem

                powodzenia i pozdrawiam goraco!!!
                • Gość: nina Re: pierwszy makijaż w życiu IP: *.icpnet.pl 02.01.08, 23:00
                  Czyli ćwiczyć i cierpliwości, ale może rzeczywiście wybiorę się do
                  kosmetyczki... chyba bardziej wolę wizyty u dentysty, ale trudno. Dziękuję za pomoc.

                  a z tym tuszem to trochę poćwiczę :)
                  • malenstwo-2 Re: pierwszy makijaż w życiu 03.01.08, 16:11
                    daj znac jak ci idzie :)
              • Gość: :) Re: pierwszy makijaż w życiu IP: *.cn.net.pl 04.01.08, 11:22
                z tymi brwiami to duzo zalezy od tego jakie one tak naprawde sa. ja
                swoje sama "skracam" tylko po bokach i w srodku delikatnie wyrownuje
                naturalny ksztalt.

                radze Ci z rozem nie kombinowac na samym poczatku, bo sobie krzywde
                zrobisz ;)

                jesli jestes taka upackana od tuszu, to oprzyj sobie lokcie na
                jakims stole (jedna dlon trzyma tusz, a druga podpiera brode), a nie
                machaj tak rekmi w powietrzu. kiedys slyszczalam o takim patencie,
                ze jak otworzysz dosc szeroko buzie, to wtedy oko mniej skacze - nie
                drga tak mocno, wiec ulatwia to tez malowanie.

                jesli chodzi o oczy, to jest cos takiego jak smokey eyes. poszukaj
                filmiku np. na you tube. czern pasuje do wszystkiego, wiec nawet jak
                bedziesz miala bardzo kolorowe ubranie, to wszystko bedzie ok. do
                tego usta w jakims naturalnym kolorze i nic nie da sie wtedy zepsuc

                mozesz wejsc jeszcze tutaj
                www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=157928
                trzeba sie zalogowac i wtedy widac zdjecia


                a tutaj mozesz dac swoje zdjecie i dziewszyny moga doradzic
                odpowiednia fryzure, kolory itp.
                www.wizaz.pl/forum/forumdisplay.php?f=84
    • baby_baby88 Re: pierwszy makijaż w życiu 02.01.08, 21:17
      może nie jakiś super, ale jak malowalam kolezanki na sylwestra to byly zadowolone ;)
Inne wątki na temat:

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka