llemoniadka
18.11.09, 18:24
Witam, założyłam ten wątek, nauczona własnym, niezbyt pozytywnym
doświadczeniem związanym z zakupem psa z koszalińskiej giełdy. Skoro
jest tam tylu sprzedajacych mozna przypusczzac, ze wiele osob kupuje
tam zwierzeta, wiec moze Wasze historie, opinie pomoga w dokonaniu
własciwego wyboru. Bo pseudo-hodowcy produkuja te psy na potege,
sprzedaja tu i tam i liczy sie tylko kasa. A pozniej my wlasciciele
borykamy sie z problemami, bo ten fajny maly sczeniak okazuje sie
np. chory. Ja opisze swoja historie.
Kupiłam w tamtym roku szczeniaka owczarka niemieckiego od Pana,
który ma hodowlę psów pomiędzy Bydgoszczą a Piłą. Decyzja o zakupie
psa byla juz wczesniej podjeta. Pan był z pieskami na giełdzie,
pogadalismy, obejrzelismy zdjęcia innych psów z jego hodowli i
zapadla ostateczna decyzja ze kupimy tam psa. Specjalnie
pojechaliśmy do tej hodowli, aby zobaczyc jeszcze warunki w jakich
zyja te psy itp. Na miejscu wybralismy pięknego szczeniaka, uszy mu
stały i miał wszelkie inne zadatki na fajnego psiaka. 500 zl dla
Pana, ksiazeczka zdrowia dla Nas , piesek i z powrotem do Koszalina.
Wszystko bylo fajnie, gotowalismy mu pyszne jedzonko , dostawal tez
troche karmy gotowej z royal(20 zl/kg), nosilismy go po schodach
zeby ewentualnie nie szkodzilo mu na stawy, ale nasza uwage zwrocily
dziwnie stawiane tylne łapy. Pies mial wtedy 6 miesiecy.
Pojechalismy do weterynarza, p. Sienkowskiego i potwierdził, ze
faktycznie dziwne to wygląda. Zrobiliśmy prześwietlenie na
Franciszkanskiej i okazalo sie, że pies ma b. duzą dysplazje stawów
biodrowych na 2 lapy. Tam nam doradzili, ze najlepsze rozwiązanie to
tylko operacja. Wstrzymalismy sie z operacja, dzis pies ma rok i 4
miesiace, jest po takim leczeniu zapobiegawczym na stawy i jakos na
razie jego dysplazja nie daje oznak, ze pies cierpi. Normalnie
biega, nie podkula lap, nie piszczy. Zrobilismy drugie
przeswietlenie niedawno, ktore potwierdzilo ten stan. No i mamy
mlodego, chorego psa. Dysplazja jest wada genetyczna wiec z duzym
prawdopodobienstwem mozna przypuszczac, że inne psy z hodowli od
tego Pana tez choruja. Slyszalam, ze juz kilka osob robilo awantury
temu Panu na gieldzie, bo wlasnie tez kupili od niego chore psy.