misiamama 08.03.18, 20:15 oddam dla chłopca T-shirty na lato, koszulki z długim rękawem, dżinsy, kurtka dżinsowa, bezrękawnik ocieplany, bluzy dresowe, marynarka granatowa proszę o podanie adresu na email gazetowy. wyślę paczkę. Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
anka-40 Re: Oddam ubranka dla chłopca 134-140 09.03.18, 22:19 Czy aktualne bardzo chętnie przyjmę dla moich chłopców Odpowiedz Link Zgłoś
anka-40 Re: Oddam ubranka dla chłopca 134-140 09.03.18, 22:20 E mail anka-40@gazeta.pl Odpowiedz Link Zgłoś
anka-40 Re: Oddam ubranka dla chłopca 134-140 05.04.18, 13:02 Bardzo dziękuję za ubranka ;) Odpowiedz Link Zgłoś
goscbezsilna111 Re: Oddam ubranka dla chłopca 134-140 07.06.21, 11:57 NIE MAM JUŻ SIŁY WALCZYĆ O KAŻDY DZIEŃ Witam Bardzo Proszę o pomoc potrzebuję wsparcia , nie dla siebie dla Dzieci bo one są najważniejsze .Zostalam sama z dziecmi w 2 miesiącu ciazy , ojciec dziecka stracił pracę w kwietniu 2020 r przez pandemie i targną się na własne życie.Zalamalam sie iz wczesniej pracowala. Nie byłam na utrzymaniu instytucji. Zostalam z dnia na dzień praktycznie bez niczego pozbierałam się urodziłam synka .I nagle diagnoza starszego dziecka i sie zaczęło ,lekarze oczywiście prywatnie bo na NF nie było możliwości jedna wizyta 300zl .Wpadłam w długi do tego stopnia ze nie mam na życie i rachunki . Mam dość wszystkiego.. jestem sama z dziećmi i już nie umiem sobie ze wszystkim poradzić. zadbać choć troszke o siebie. Nie umiem nie daje sobie z tym rady po prostu.. Jestem załamana. Jedyne co mi zostało to miłośc do Dzieci ale są takie dni że jestem zmęczona mam dość nie chce mi sie żyć wtedy dzieci przyjdą się przytulać powiedzą że mnie kochają jest lepiej.. Ale kiedy śpią albo sami sie bawią to tylko mam ochote płakać. Nie mam znajomych i nie mam sie nawet komu wyżalić, pójść na spacer, wiecznie jestem sama z Dziecmi A przecież sie Im nie bede żalić... Jak mam sobie zacząć z tym radzić... Już chyba nie umiem... Doszło do tego że nie wierze już że kiedys bedzie inaczej ze jeszcze bedzie normalnie Zdaję sobie sprawę, że ludziom zdarzają się nieszczęścia. Takie jest życie. Jednak do tej pory nie spotkało mnie nigdy nic aż tak bolesnego. Moje życie z godziny na godzinę zmieniło się o 180 stopni. Ciągle zastanawiam się jak dalej żyć, Próbuję sobie radzić jakoś z tą sytuacją, ale gdyby nie dzieci, to nie wiem co by było. Zdarzają się takie dni, w które nie ma siły wyjść rano z łóżka, ale są dzieci, którymi trzeba się zająć. Przecież niczemu nie są winne. Dlatego zwracam się do Ludzi z prośbą o pomoc. Każda złotówka jest dla nas na wagę złota, bo pozwoli przeżyć kolejny dzień, tydzień, miesiąc albo jeśli ktoś będzie wstanie opłacić nam rachunki czy żywność środki chemiczne. Może ktoś ma ubrania czy buty niepotrzebne a nam sie przydadzą i to bardzo, moge przedstawić dokumentu od lekarzy czy paragony z kliniki … Wiem, że jest dużo ludzi, którzy pomagają innym. Nigdy nikogo o nic nie prosiłam, teraz walczę o przetrwanie – nie tyle dla siebie, co dla moich Dzieci.Długo zastanawiałam się czy napisać jest mi cholernie wstyd ale oprócz Dzieci nie mam nikogo kogo bym mogłabym prosić o pomoc NIE MAM JAK ODPISAC NA SMSY BRAK ŚRODKÓW NA KONCIE 784 182 815 Odpowiedz Link Zgłoś