lila122
17.07.10, 18:34
Dzien dobry.
Kochani,mam do was pytanie,bo nie wiem co mam myslec,a nie chce
wyjsc na idiotke.
Mam chlopaka,ktorego nie widzialam juz dlugo i nie wiem kiedy
zobacze...
Nie wiem dokladnie o co chodzi,ale jego mama ma raka-i miala
amputowana noge.Nikt nie wie ile bedzie zyc i kazdy ma nadzieje,ze
dlugo.
Pisze do was,bo mi sie wydaje,ze tylko na takim forum-ludzie wiedza
co sie czuje jak sie kogos stracilo lub-traci.
On nie pisze prawie nic,co sie dzieje z jego matka,nie dzwoni,sms-a
napisze raz na tydzien i najczesciej sklada sie z dwoch slow.Czy to
normalne zachowanie,ze sie w sumie nie odzywa?Nie myslcie,ze jestem
egoistka,ktora mysli o sobie,ale ja nie wiem co myslec.Co moze
czuc,ktos kto traci matke?Nigdy nie mialam kogos,kto tracil bliska
osobe.Mozecie mi wyjasnic,czy jego zachowanie jest normalne?
Dziekuje.