Lista złodziejskich warsztatów FIATA w Warszawie

[Gość: easy]

Mój typ to ASO FIAT w Piasecznie. Za wymiane klocków i tarczy 600 zł

Avanti - Piaseczno!

[Gość: Mar]

To są oszołomy! Za wymianę żarówki w Punto II wzięli 70 zł (kto mial punto, to
wie dlaczego z tuym trzeba pojechać do ASO). Zamiast wymienić upaloną kostkę w
marei, chcieli wymieniać CAŁY REFLEKTOR!.

AUTO Conrad - Sokratesa 7

[norbkuc]

za linkę od ręcznego (tą krótszą) 190zł z wymianą................!!!!

[Gość: aga]

oj, a ja właśnie u nich robię autko i zawsze jestem zadowolona zarówno pod
wzgl. cen jak i roboty

[Gość: Joanna]

Przestrzegam każdego przed skorzystaniem z usług tego warsztatu!!!!!
Pracownicy nie konsultują z właścicielem samochodu usług które realizują. Nie są w stanie na początku określić ile mniej więcej dana usługa będzie kosztowała - po prostu robią co chcą a na koniec każą płacić bardzo wysoki rachunek. Do tego w momencie próby wyjaśnienia zasadności wykonanych usług i poniesionych kosztów, właściciel od razu zaczyna rozmowę od: "Ja nie będę z Panią rozmawiał", "Jak się nie ma pieniędzy, to się nie kupuje samochodu", "jak się nie ma pojęcia o motoryzacji, to się nie dyskutuje". Dawno nie spotkałam się z takim brakiem profesjonalizmu. PRZESTRZEGAM!

Czytaj więcej www.forumsamochodowe.pl/dobry-warsztat-auto-conrad-warszawa-sokratesa-7-vt56622.htm#ixzz3tetxi4fK

[Gość: gość]

Nie polecam tego warsztatu oszukują! Zwróciłam się do nich o wymianę przepalonej żarówki ( światła mijania) próbowano mi wmówić że napięcie nie dochodzi do lampy i chciano mnie naciągnąć na droższą niepotrzebną naprawę. Nie skorzystałam z ich usług na innym warsztacie wymieniono tylko żarówkę i wszystko działało. ......... nagle pojawiło się napięcie w lampie.... cud... omijajcie ich szerokim łukiem!

Auto Blak

[mp23]

Ja dodaje Auto blak z Włościańskiej - autoryzowany serwis blacharsko
lakierniczy skody, opla i fiata.
Po naprawie blacharskiej auto - fiat -przestało jeździć. Auto blak dał auto na
Rydygiera, bo oni się nie znają na mechanice, podobno.
Auto stało 3 dni na Rydygiera (ten warsztat jest już na szczęście uwzględniony
w tym wątku), w poniedziałek rano stwierdzili, że jest coś nie tak z kablami
wysokiego napięcia, w południe okazało się, że to nie kable. 3 dni później po
wielkiej awanturze okazało się, że to jednak kable, za które w Auto Blaku
trzeba był zapłacić dodatkowo 156Zł. Jutro biorę szmatę i muszę zmyć z pokrywy
silnika resztki farby po tych grzmotach, bo jak tylko otworze maskę i spojrze
na tę pokrywę to mnie szlag trafia.

Ziółkowski - Praga, ul Zagójska

[Gość: Mar]

Do Punto II z miską olejową na 2,8 litra zmieściło im się 4 litry Shella Helix
syntatyka! A jak zadzwoniłem i powiedzialem co i jak, to nawet nie przeprosił:
"Przecież to nie ja robiłem przegląd tylko jeden zmoich pracwoników - cóż ja
teraz panu poradzę..."

[Gość: Katarzyna]

Podajcie mi proszę adresy, szczególnie ten w Piasecznie, bo tam działa kilka
ASO Fiata i chcę wiedzieć, od którego mam się trzymać z daleka.

AVANTI!!!

[Gość: Mar]

nie wiem jaka to ulica, ale to ten warsztat zaraz koło CPN, przy drodze na
Magdalenkę. Mało kompetentni i drodzy.

[looos]

ASO na Rydygiera, naprawa skrzyni biegów:

- "prosze pana, tego sie nie da naprawić, wymiana skrzyni, koszt 3000zł... a
moze chce pan sprzedac ten samochód ?"
- "to zbierzcie to co jest tak zeby sie dało zabrać z warszatatu, sprzedać nie
chcę"
- "tak jest"

telefon 20 minut później, ten sam pan
- "wie pan, znaleźliśmy uzywaną skrzynię za 500zł, ale stan bardzo dobry itd itp"

wymienili, skrzynia umarła po 6000km, ale juz na szczescie sprzedałem fiacika...
okazalo sie ze mechanik miał skrzynie i chciał sobie kupić to autko.. aż załuje
ze nie sprzedałem go mu wtedy ;) pobujał by sie troche...

--
L.

Carserwis, Warszawa, 1go Sierpnia

[Gość: pociu]

Wymienili padniety termostat w bravie, nowy padl po kilku miesiacach - co
stwierdzila inna stacja ASO, carserwis ddmowil uznania reklamacji
ogolnie niezbyt mila rozmowa
UNIKAC

[gawel2]

Gość portalu: pociu napisał(a):

> Wymienili padniety termostat w bravie, nowy padl po kilku miesiacach - co
> stwierdzila inna stacja ASO, carserwis ddmowil uznania reklamacji
> ogolnie niezbyt mila rozmowa
> UNIKAC
Unikać wszystkich serwisów FIAT, ja tylko raz pojechałem do ASO zobaczyłem co
tam robią, (na łopuszańskiej w Wa-wie jest taka szyba żeby się przyglądać i od
tej pory wszelkie naprawy z wymianą alternatora i drobnymi reperaturkami
blacharki robię "U Mietka" ceny umiarkowane, jakość dobra, samochód umyty i
dostarczony pod dom, zapłacić można za dwa dni itd...

[Gość: FIo]

A gdzie twój Mietek ma warsztat?

[Gość: aga]

OJ POPIERAM!!!! Ceny, ze mozna zawału dostać!!!! OMIJAC z DALEKA!!!!

moja lista przebojów

[kapitanvon]

wiem co piszę więc bez dyskusji:)
1. Omijać wszystkie ASO tak długo jak się da.
2. Jeżeli już się nie da żyć bez wizyty w ASO, to moje typy wyglądają tak,
poczynając od najgorszego

- wszystkie warsztaty holdingu Carserwis, zwłaszcza ten na 1. sierpnia. totalny
polmozbyt i olewka za straszne pieniądze. może się zdarzyć, że zostawisz auto na
przegląd i wieczorem spotkasz je na ulicy, bo ktoś zabrał je na jazdę testową do
domu. Nie wspomnę o tym, że zwykły przegląd może trwać dwa - trzy dni, bo
panowie pracuja na zmiany i "coś im może umknąć"

- wszystkie warsztaty grupy Ital-Młot, również Polmozbyt, syf kiła i mogiła.
kombinują, wymieniają, nie doważą, nie domierzą. Wg. specjalistów tego serwisu
pojemność zbiorniczka na płyn do spryskiwaczy to 12 litrów (zgodnie z fakturą)

- Bołtowicz na Ursynowie - uchowaj Boże. wyjeżdżają paliwo klienta,po naprawie
oddają samochód z pustym bakiem. Tym bardziej denerwujące, że ASO stoi 50m od
stacji benzynowej.

- Moto transus - też polmozbyt. ludzie z łapanki, ledwo potrafią przeczytać
instrukcje serwisowe. przy poważniejszych naprawach 99% pewności że coś spieprzą.

- śp. Autorex, śp. Prodex umarły śmiercią naturalną. Brak autoryzacji, ale
ludzie wiedzą co robią.

- auto Michały, auto Szczeble, Kotserwisy, GórkiAuto, i inne. Jak się nie jest
znajomym właściciela, to cię ogolą równo. Jak jesteś, to też cię ogolą. Tyle, że
szanse na zrobienie naprawy porządnie są większe niż w kibucach typu carserwis.

- Dukiewicz. Ostatecznie można pojechać. mają kawę.

[Gość: Pablo]

BET CAR w podwarszawskich Markach
przy naprawie blacharsko lakierniczej zamienili mi nowe amortyzatory na jakieś
stare, rąbneli mi membrany z głośników i okulary przeciwsłoneczne za 6 zł, do
tego grzebali mi przy elektryce, immobilaiser przestał mi działać. Skończone
chamy i k u r w y. Odradzam jakąkolwiek wizytę u tych padalców.

[Gość: Misio Rysio]

Popieram w całej rozciągłości!!!
Naprawiali mi blacharsko samochód - po naprawie piszczał w czasie jazdy -
chcieli mi wcisnąć, że tak było (okazało się że nie wymienili jednej części
choć była na protokole) - Naprawa była ze 2 lata temu ale do dziś zbieram po
niej "kwiatki" - w dniu dzisiejszym stwierdziłem, że wlot powietrza (wymieniony
podobno) jest posklejany. Dużo części zamiast wymienić naprawili - a jak
zobaczyłem, że chłodnica jest stara choć jest na protokole do wymiany to
stwierdzili, że musieli dać ją dla rzeczoznawcy z TU!!!!! Akurat od mojego
modelu.
Idealne określenie Pablo - "chamy i kurwy"