Gość: mama_malgorzata
IP: 93.159.1.*
13.02.10, 22:36
Witam i proszę o pomoc.
Syn ma 5 lat i odkąd pamiętam problem z robieniem kupy (od czasów
bezpieluchowych). W wieku 3.5 roku zaczął regularnie siusiać do wc, z kupką
był większy problem. Za nic w świecie nie chciał jej zrobić do nocnika czy wc.
Pamiętam, że jak pierwszy raz zrobił do nocnika, odwrócił się, żeby zobaczyć
(a ja oczywiście 'brawo, brawo') to miał odruch wymiotny. Potem długo, długo
nie chciał się załatwiać do nocnika. Próbowałam temat zostawić, dawał sygnał
że chce kupę, zakładałam mu pieluchę. Po kilku m-cach znowu spróbowałam
odstawić pieluchę, to przez kilka dni się nie załatwiał, aż miał takie
zatwardzenie, że prawie wylądowaliśmy w szpitalu. Ok. 4 roku życia udało się w
końcu usiąść na wc i załatwić. W wieku ok 4.5 odstawiliśmy też pieluchę na
noc. Syn nie moczy się w nocy w ogóle, nie ma problemów gastrycznych, nie ma
skłonności do zatwardzeń. A jednak....bardzo często brudzi majtki. Nie jest
tak, że robi kupę do majtek ale tak jakby (zresztą on sam tak o tym mówi)
zaczynał robić i 'wciagał' ją z powrotem. Przepraszam za dosadne opisy ale nie
da rady tego inaczej opisać. Bywa, że tak brudzi majtki przez dwa dni, na
trzeci dzień idzie i normalnie załatwia się do ubikacji. W przedszkolu nie
załatwia się w ogóle, często ma brudne majtki. Ale jak mówię, nie robi całej
kupki, tylko chyba to, czego nie uda mi się utrzymać.
Rozmawialiśmy o tym, prosiłam spokojnie, prosiłam mniej spokojnie, udawałam,
że mnie to nie rusza i po prostu zmieniałam mu majtki i czyściłam pupę
ale....nic. Mam wrażenie, że on nad tym nie panuje, bo jak zrobi, to
przychodzi ze skruszoną miną 'zrobiłem troszkę kupki do majteczek', bo czym
NATYCHMIAST trzeba mu ją wyjąć i znowu ten odruch wymiotny jak kiedyś.
Nie jest tak za każdym razem ale powiedzmy że w 75% załatwianie się do wc
poprzedzone jest brudnymi majtkami.
Nie wiem w czym tkwi problem....czy to błędy w treningu czystości? jeżeli tak,
to stało się, czasu nie cofnę ale co mogę zrobić aby mu pomóc. Może on nie ma
nad tym kontroli? jak to sprawdzić?
A w ogóle to nie wiem czy to normalne ale mój syn nie ma generalnie czasu na
załatwianie się;-) ma tyle rzeczy do zrobienia, ze do wc biegnie dosłownie w
ostatniej chwili. I czasem wydaje mi się, że z tą kupą jest podobnie, że ją
wstrzymuje tak długo jak się da, bo nie chce mu się iść do ubikacji.
Myślałam o wizycie u specjalisty ale trochę się obawiam rozmowy na ten temat
przy dziecku i obawiam się jak ta rozmowa by wyglądała. Wiem, że dla syna to
temat drażliwy, jak są u nas goście to przychodzi i cicho prosi mnie do
drugiego pokoju, po czym informuje o tej kupce w majteczkach. Obawiam się, że
trafimy do kogość grubo ciosanego i sytuacja będzie bardzo niefajna dla mojego
syna.Nie wiem co robić.