paszczakowna1
04.02.10, 19:59
W kilku watkach się ten temat przewija, więc postanowiłam wyciągnąć explicite.
Orientuje się ktoś, jaki wyrok, minimalnie i maksymalnie, mógł dostać Antek za
zabójstwo borowego? Ma ktoś dostęp do rosyjskiego kodeksu karnego z
odpowiedniego okresu, albo kojarzy coś z historii/literatury?
Uderza mnie, że sporo osób (nie tylko Hanka, bo u niej to czyste chciejstwo,
ale i np. Rocho, który powinien być nieźle zorientowany) wydaje się uważać, że
jak sprawy się dobrze potoczą, to całkiem niewielki. Czy może nawet
odstąpienie od wykonania kary? Przy, załóżmy, kwalifikacji czynu jako
nieumyślne zabójstwo w afekcie w obronie życia ojca? Nie wiem, czy na ziemiach
zaboru rosyjskiego sądziła wtedy ława przysięgłych (chyba nie), bo jeśli tak,
to miałby sporą szansę... (Nawet ksiądz jest przekonany, że Antek w gruncie
rzeczy nic złego nie zrobił.)