Dodaj do ulubionych

Marcjanna i Dominik

04.09.23, 11:47
Skoro nieraz już tu kumy gdybały, kim nasi bohaterowie staliby się w czasach nam współczesnych, ja też bym chciała pogwarzyć, o tym, czym ani słówkiem pan Reymont w swojej powieści nie napisał. Paczesiowie… Jakim byli małżeństwem? Czy faktycznie było tak, jak baby plotkują, że Dominik był w chałupie tylko do roboty, czy pleciuchy pletą, byle ino pleść? Może Marcjanna trzymała go kwardą ręką, bo tak trzeba było? Może Jagna wbrew powszechnej opinii nie odziedziczyła charakteru po matce, a po ojcu? Kochliwość faktycznie to cecha Marcjanny, ale zamiłowanie do wycinanek, uciekania w świat fantazji? Może zdolności artystyczne Jaguś odziedziczyła jednak po ojcu. Może Dominik wolał siadać na przyzbie i na fleciku, lebo skrzypeczkach grywać na ptaszki i słoneczko popatrując, niźli coś koło chałupy zrobić? Może chętniej jakichś świątków rzeźbił, niż za pługiem chodził, a tego praktyczna i charakterna żona nie mogła zdzierżyć? Wiadomo, że takie jego zachowanie, gdyby oczywiście było faktem, Marcjanny nie usprawiedliwia, ale sama jednak na gospodarstwie- nie małym swoją drogą radzić sobie nie mogła. No i czy Marcjanna kochała go w ogóle? Ani razu go nie wspomina. Na grób w zaduszki idzie, ale to robią wszyscy. Jak to waszym zdaniem było?
Obserwuj wątek
    • jadwiga1350 Re: Marcjanna i Dominik 11.09.23, 18:31
      Myślę, że Marcjanna musiała być niezłą partią, skoro zechciał ją 15 morgowy gospodarz. Bo ze słów Dominikowej wynika, że te 5 morgów Jagna ma po ojcu.

      Pewnie te historie o lataniu za chłopami były mocno przesadzone, a młoda Marcysia musiała mieć urodę i jakiś posag w gotówce.
      A może Dominik zrobił zapis na rzecz żony? I dlatego Paczesiowa może odmawiać gruntu Szymkowi, twierdząc, że cała gospodarka na nią zapisana?

      A jak żyli ze sobą? Czy się kochali? Trudno coś konkretnego wywnioskować.
      • stara.dominikowa Re: Marcjanna i Dominik 20.09.23, 20:44
        Uruchamiam prywatne obserwacje - kobiety, które znałam, patologicznie zakochane w córkach - nie kochały mężów.
        Czy tak było z Marcjanną? Nie wiem.
      • jagus_jagusia Re: Marcjanna i Dominik 21.09.23, 09:57
        Czy Marcjanna była dobrą partią trudno powiedzieć. Ładna mogła być faktycznie, ale czy zamożna? Podczas tych kłótni u Paczesiów cały czas jest mowa o 15 morgach po ojcu. Tak samo mówi Dominikowa do Boryny. O ziemi przez nią wniesionej nikt ani razu nie mówi, więc albo Marcjanna wniosła w małżeństwo gotowy grosz, albo kompletnie nic. No dobrze, może starą płachtę, bo nawet tej morgi piachu nie... :)
        • jadwiga1350 Re: Marcjanna i Dominik 30.09.23, 21:44
          jagus_jagusia napisała:

          > Czy Marcjanna była dobrą partią trudno powiedzieć. Ładna mogła być faktycznie,
          > ale czy zamożna? Podczas tych kłótni u Paczesiów cały czas jest mowa o 15 morga
          > ch po ojcu. Tak samo mówi Dominikowa do Boryny. O ziemi przez nią wniesionej ni
          > kt ani razu nie mówi, więc albo Marcjanna wniosła w małżeństwo gotowy grosz, al
          > bo kompletnie nic. No dobrze, może starą płachtę, bo nawet tej morgi piachu nie
          > ... :)

          Tak by pasowało. Z drugiej strony Marcjanna miała przekazać synowi przez sołtysa, że cała gospodarka na nią zapisana i że nic mu nie da.
          Sporo tu niejasności. Tak jak z planem, żeby wszystko zapisać Jagnie. Rzeczywiście Dominikowa miała takie zamiary, czy to tylko wiejskie plotki?
    • jozly Re: Marcjanna i Dominik 21.09.23, 20:45
      Te zdolności artystyczne odziedziczone jednak po ojcu, to może być dobry trop. Ale jak było naprawdę, to tylko sam pan Rejmont wie ... p.s. na forum nie ino kumy siedzo!
      • stara.dominikowa Re: Marcjanna i Dominik 22.09.23, 08:24
        Witajcie kumie!!!
      • jagus_jagusia Re: Marcjanna i Dominik 22.09.23, 11:05
        Juści, juści… Dyć równouprawnienie mamy, to i baby i chłopy zarówno w onych czasach poplotkować lubią i potrzebują. Rzekliście kumie!!! :)

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka