morfeusz_1 24.01.09, 22:50 Jako że na Forum Zakopane jesteśmy proponuję zacząć tradycyjnie... Od sportów zimowych,hm... Zaczynamy od Łyżwiarstwa ! Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
dunajec1 Re: Rozpoczynam nowy wątek - Wątek Sportowy ;) 25.01.09, 17:35 Kiedys u mnie lyzwy to sie nazywaly korcugle, moze jeszcze pamietam jak jezdzic na lyzwach,tz. sie korcuglach. Odpowiedz Link
kasia_trufla Re: Rozpoczynam nowy wątek - Wątek Sportowy ;) 25.01.09, 18:12 to sobie sprawdż umiejętnosci na tej sztucznie zmrozonej tafelce koło hotelu Helios na dln Równi:) ale w dzień doradzam kaloszki, bo takie błocko narobili budowniczowie, że hej:) zas konstrukcja na której posadowiono rurki z glikolem woła o pomstę do nieba:) jazda za darmo: reklamują sie w Zetce wraz z COSem(???) iraz kawą na W??? o kawie zdania naie mam, bo wole herbatki:) Odpowiedz Link
billy.the.kid Re: Rozpoczynam nowy wątek - Wątek Sportowy ;) 26.01.09, 08:56 były dziurki w obvcasach trzewików-to łyżwy nazywały się TURFY. Inne- takie z sankowatym przOdem to były ŚNIEGURKI. Odpowiedz Link
morfeusz_1 Re: Rozpoczynam nowy wątek - Wątek Sportowy ;) 26.01.09, 21:51 No ruszcie się,dzisiaj sobie razem pobiegamy... To znaczy kiedyś to się nazywało bieganiem teraz dżoging się uprawia bezsensu te obce nazwy,no wkładać numerki i do biegu,gotowi,start !!! Odpowiedz Link
poraj55 Re: Rozpoczynam nowy wątek - Wątek Sportowy ;) 27.01.09, 10:01 Jak kto nie ma 20 lat to niech lepiej marsze uprawia. Tak lekarze gadają. Miały być trasy do narciarstwa biegowego w Zakopanem. Wiecie coś o tym? Odpowiedz Link
morfeusz_1 Re: Rozpoczynam nowy wątek - Wątek Sportowy ;) 27.01.09, 17:15 Dzisiaj sport dla ludzi o mocnych nerwach... piłka kopana Odpowiedz Link
morfeusz_1 Re: Rozpoczynam nowy wątek - Wątek Sportowy ;) 29.01.09, 12:30 Dzisiaj sobie poskacemy,hej! Leeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeć Adaaaaaaaaaaaaaaaaaaaam Leeeeeeeeeeeeeeeeeeć!!! Odpowiedz Link
billy.the.kid Re: Rozpoczynam nowy wątek - Wątek Sportowy ;) 30.01.09, 18:01 mój rekord w skokach narciarskich to ok.15m. w parku pod cytadelą zbudowaliśmy skocznię-próg był zdziebko nie taki więc lądowanie polegało na tym że w czas podłozyłem ręką pod buzię- ale z nosa to był pędzel. to tak ok 1960 roczku. Odpowiedz Link