Dodaj do ulubionych

Smutna rocznica...

04.09.23, 09:32
www.fakt.pl/wydarzenia/polska/poznan/eleni-pamieta-o-urodzinach-corki-swieze-kwiaty-na-grobie-afrodyty/dx6xpey
Śmierć dziewczyny była wyjątkowo tragiczna. Jej chłopak Piotr G. był z nią związany cztery lata. Był bardzo zaborczy. Pewnego dnia, gdy Afrodyta z nim zerwała, wywiózł ją do lasu i strzelił z nielegalnie posiadanego pistoletu w skroń i serce. Dziewczyna nie miała szans, zginęła na miejscu.


https://ocdn.eu/pulscms-transforms/1/8rik9kuTURBXy81MDg0MTY5NC02ZWNlLTQyMjYtOWIzZi0zZWJiOGZhOGY2YTcuanBlZ5GTAs0DSM0CL94AAqEwBqExAQ
Obserwuj wątek
    • pia.ed Smutna rocznica smierci Afrodyty... 11.09.23, 20:39


      > www.fakt.pl/wydarzenia/polska/poznan/eleni-pamieta-o-urodzinach-corki-swieze-kwiaty-na-grobie-afrodyty/dx6xpey

      > Śmierć dziewczyny była wyjątkowo tragiczna. Jej chłopak Piotr G. był z nią
      > związany cztery lata. Był bardzo zaborczy. Pewnego dnia, gdy Afrodyta z nim zer
      > wała, wywiózł ją do lasu i strzelił z nielegalnie posiadanego pistoletu w skroń
      > i serce. Dziewczyna nie miała szans, zginęła na miejscu.


      Myslalam, ze napiszesz cos na ten temat. Mnie np. zdziwilo, ze 17- latka
      byla ze swoim chlopakiem przez 4 lata i matka nie zareagowala? Kiedy go
      poznala miala 13 lat i 6 miesiecy... a ile lat mial jej chlopak???
      • marii51 Re: Smutna rocznica smierci Afrodyty... 12.09.23, 14:27
        CAŁA Polska BARDZO WSPÓŁCZYŁA ELENI

        PAMIĘTAM JAK trudno było zrozumieć ,
        ale stało się i nie było już nic tak jak było.. ELENI STRACIŁA JEDYNE DZIECKO
        chyba nie ma sensu teraz dowiadywać się o detale .. sporo czasu juz mieniło,
        Eleni śpiewała .. a gdy pierwszy raz się pojawiała to miałam dreszcze .
        . dała rady śpiewać w takiej tragedii
        ps jeszcze coś mi się przypomniało ,że Eleni odwiedziła zabójcę jej córki w więzieniu

        ---dużo w archiwum jest n/t
        • marii51 Re: Smutna rocznica smierci Afrodyty... 12.09.23, 14:35
          poznan.naszemiasto.pl/zabojstwo-corki-eleni-wszyscy-plakali-razem-z-nia-afrodyta/ar/c1-1977278

          www.fakt.pl/plotki/morderca-corki-eleni-na-wolnosci/19cmhtc
          „- Zabójca córki Eleni za kratami miał siedzieć do 2019 roku. Tymczasem od kilku miesięcy, pod zmienionym nazwiskiem, mieszka w Berlinie” - czytamy na stronie slupca.pl.

          DODAM,ŻE Eleni wybaczyła mordercy
          • marii51 Re: Smutna rocznica smierci Afrodyty... 12.09.23, 15:40
            tej wiadomości poszukalam bo nie pamiiętałam czyli
            był starszy 4lata
            ona około 14 a on osiemnastolatek
            ..fakt sporo różnica ...
            obecnie pojawiają sie np pary od 14 rż ona i on,,, i przyjani ,, spotykania sie ikt tak stanowczo nie neguje,

            ale są tez 11 latki ,12 sto..itp mające chłopaków starszych o 2-3 4 lata
            CZASEM KROCEJ, CZASEM dłuższe trwają tzw chodzeniu ze sobą ...

            pia.. inne obecnie czasy...
            • pia.ed Smutna rocznica smierci Afrodyty... 20.09.23, 08:47
              marii51 napisała:
              był starszy o 4 lata ona około 14
              a on osiemnastolatek .fakt sporo różnica ...


              Mnie chodzilo o to, ze matka pozwalala dziewczynce
              chodzic z chlopakiem, bo chyba to nie byla tylko przyjazn??? wink
              Wiem, ze Grecy byli w tym czasie bardzo tradycyjni!

              > obecnie pojawiają sie np pary od 14 rż ona i on,,, i przyjani ,,
              spotykania sie ikt tak stanowczo nie neguje,
              ale są tez 11 latki ,12 sto..itp mające chłopaków starszych o 2-3 4 lata
              CZASEM KROCEJ, CZASEM dłuższe trwają tzw chodzeniu ze sobą ...
              pia.. inne obecnie czasy...


              Ja nie mam nic przeciwko przyjazni nastolatek ... nawet z z kolega kilka lat starszym, bo to sa jeszcze dzieci, ale w przypadku Afrodyty chyba bylo cos wiecej niz przyjazn, bo jej chlopak byl dorosly i nie wystarczylo mu trzymac jej za raczke przez cztery lata???
              • marii51 Re: Smutna rocznica smierci Afrodyty... 20.09.23, 11:46
                Stało się nic nie zmienimy zastanawiając się -rozważając ...
                n/t tym bardziej po tylu latach..
                a ,która matka chciałaby wierzyć w to ,
                że coś z tej znajomości stanie się aż tak tragicznie
                ,żeby jej dziecko przez miłość straciło życie
                • pia.ed Smutna rocznica smierci Afrodyty... 20.09.23, 16:02
                  marii51 napisała:
                  Stało się nic nie zmienimy zastanawiając się -rozważając ...
                  > n/t tym bardziej po tylu latach..
                  > a ,która matka chciałaby wierzyć w to ,
                  > że coś z tej znajomości stanie się aż tak tragicznie
                  > ,żeby jej dziecko przez miłość straciło życie


                  NIC nie zrozumialas z mojego wpisu! Chodzilo wylacznie o to, ze matka pozwolila 13-letniej wtedy dziewczynce
                  zadawac sie z doroslym mezczyzna, ktoremu bez watpienia nie wystarczalo trzymac ja za raczke i calowac w policzek, tylko wymagal od niej seksu!
                  Nawet obecne matki na to nie pozwalaja, a co dopiero matki prawie trzydziesci lat temu!
                  Juz nie mowiac o tym, ze Eleni byla wierzaca... i w tym duchu chyba wychowywala corke.
                  • pia.ed Smutna rocznica smierci Afrodyty... 20.09.23, 16:18
                    Wszystko wskazywało, że Piotr G. nie działał w afekcie. Zaplanował zbrodnię. Najpierw kupił broń, później, wykorzystując nową dziewczynę, umówił się z Afrodytą.
                    Widząc dziewczynę, Afrodyta nie bała się wsiąść do auta byłego chłopaka. W Przybrodzinie jednak nowa dziewczyna Piotra G. została w aucie ("narzeczony" kazał jej słuchać radia), a Piotr G. i Afrodyta wysiedli
                    "aby omówić pewne sprawy".



                    > marii51 napisała: Stało się nic nie zmienimy zastanawiając się -rozważając ...n/t tym bardziej po tylu latach...a która matka chciałaby wierzyć w to, że coś z tej znajomości stanie się aż tak tragicznie, żeby jej dziecko przez miłość straciło życie
                    >
                    Nie zrozumialas mojego wpisu! Chodzilo wylacznie o to, ze matka pozwolila 13-letniej wtedy dziewczynce zadawac sie z doroslym mezczyzna, ktoremu bez watpienia nie wystarczalo calowac w policzek, tylko wymagal od niej seksu! Nawet obecne matki na to nie pozwalaja, a co dopiero matki prawie trzydziesci lat temu! Juz nie mowiac o tym, ze Eleni byla wierzaca...

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka