Dlaczego Wokulski był prześladowany

[jadwiga1350]

jako subiekt u Hopfera? Przez całą Lalkę przewijają się liczni subiekci i żaden nie jest poddawany takiemu szczuciu. Razi to sztucznością(przecież sam Hopfer go lubił i nawet widział w nim swego zięcia), podobnie jak "umieranie z głodu" po powrocie z Rosji i chyba ma tylko jeden cel, wzbudzenie współczucia i podziwu u czytelnika.

[soova]

Był prześladowany jako odmieniec, który, zamiast być subiektem jak Pan Bóg przykazał, czytał w kółko jakieś książki i a to coś konstruował, a to co innego kombinował (a pewnie też i jakiegoś zaniedbywania pracy się nie obeszło, co musieli nadrabiać inni subiekci). Poza tym na pewno nie wzbudzało wśród personelu Hopfera zachwytu szlacheckie pochodzenie Wokulskiego. Czyli nie dość, że się pewnie w ich opinii wynosił nad innych jako "uczony", to jeszcze jako szlachcic.

Inni subiekci w "Lalce" nie są zaszczuwani, bo mieszczą się w porządku rządzącym w sklepie i nie są odmieńcami. W pewnym momencie zresztą w sklepie zjawia się taki odmieniec - i co się dzieje? Wszak Szlangbauma spotyka ze strony kolegów to samo (choć w miniaturze), czego doznawał Wokulski: pogarda dla inności, w jego wypadku spowodowanej pochodzeniem. Nie są to zatem żadne chęci Prusa, żeby wzbudzić współczucie dla bohatera, tylko opis czegoś, co się w rzeczywistości często, niestety, zdarza.

[jadwiga1350]

Czy to była aż taka odmienność? Owszem mógł denerwować innych, tak jak irytujący był Rzecki ze swoim bonapartyzmem, czy Mraczewski ze swoją bufonadą pogromcy serc niewieścich. Mogli mu dogadywać. Ale żeby budził aż taką wielką nienawiść? To nawet w sklepie Szlangbauma, choć następuje radykalna zmiana stosunków, nikt nie jest tak traktowany jak Wokulski u Hopfera.

[weteran_pl]

jadwiga1350 napisała:

> jako subiekt u Hopfera? Przez całą Lalkę przewijają się liczni subiekci i żaden nie jest poddawany takiemu szczuciu.>

Jako wytłumaczenie, przypomnij sobie tę baśń Hansa Christiana Andersena:

basnie.republika.pl/brzydkiekacza.htm
bo on tam u Hopfera, także był kimś z zupełnie innego gatunku...

[ewa9717]

Przecie to takie polskie: Wokulski przez wykształcenie mógł aspirować do czegoś wyżej, więc... zanurzamy się!
A raczej go.

[izabella1991]

No jak to dlaczego???
Chcial sie ksztalcic,byl w dodatku przystojny( choc milczek) i niejedna pieknosc za nim oczyma przewracala (Kasia Hopfer) ,a w dodatku smial wzenic sie w majatek,co nawet radca Szprot przyznal,ze ,,nie bylo to glupie".
W dodatku dopial swego....no a to juz dla wszelkiej masci zawistnikow bylo nie do strawienia..