kadrel
29.01.09, 18:21
Bogumił nie został w Serbinowie po jego sprzedaży Owruckiemu.
Przeciez nowy właściciel proponował mu administrowanie majątkiem na
takich samych warunkach , a nawet lepszych ( wygrzebał przepis o
procencie od wzrostu przychodów majątku)
Mało tego- docenial pracę Bogumiła, bez mrugnięcia okiem dałby
pieniadze na drenowanie i inne inwestycje...
Drażni mnie takie honorowe postawienie się Bogumiła.
Nic nie zyskał a tylko życie stracił bo, jak wiadomo, zaziębił się (
a potem zszedł wziął był) obchodząc po raz ostatni serbinowskie
pola.
Powinien był wywietrzyć smrody po paryskich perfumach Dalenieckiego,
podpisać nowy kontrakt z Owruckim, wydrenować Serbinów, założyć
szparagarnię jak planował i dożyć późnej starosci w spokoju.