Dodaj do ulubionych

Mam wyniki.....

28.04.11, 15:00
Lamblie nadal obecne.Braliśmy olejek tymiankowy,zioła,okłady Bittnera.Teraz dodatkowo gorzknik kanadyjski.Nic od jutra cała rodzina bierze olejek tymiankowy wraz z małym znowu. Może ktoś z domowników roznosi....choć piliśmy wszyscy zioła.Jutro jedziemy do Stanowic zobaczymy co Pani zaleci.
Jestem podłamana....mam dołasad sad
Obserwuj wątek
    • mmala6 Re: Mam wyniki..... 28.04.11, 15:09
      a niech to!! sad
      Daj znać co powie dr Dokiciuk.
    • mmala6 Re: Mam wyniki..... 28.04.11, 15:29
      Anet, a jakie Twoje dziecko ma objawy? bo w innym wątku czytałam, że podejrzewałaś że jednak dziady nadal są, dlaczego?
      • anet01 Re: Mam wyniki..... 28.04.11, 17:16
        U nas jest tzw.alergia na wszystko.Dziecko ma 2,5roku je 4,5produktów w tym elecare z zagranicy.Jak zje coś co szkodzi to jest biegunka.Jest też bardzo marudny,rozdrazniony.Ma lekko widoczna wysypke na policzkach,raz niewidoczna raz bardziej czerwona podejrzewam ze to od lamblii lub grzyba.Ona jest niezależnie od diety.Dziecko nie je wcale cukru,glutenu więc diete i tak ma jakby przeciwgrzybiczą.Niestety je do mleka kaszkę ryżową holle pełnoziarnista. U nas niby alergie stwierdziło kilku lekarzy ale w testach nic nie wychodzi ani skórnych,płatkowych ani z krwi.Martwi mnie tak silna alergia,myslę ze ona jest ale lamblie sprawiają ze jest tak nasilona.
        Dam znać co Dr.Dokiciuk na niewyleczone lamblie,moze da coś na odporność bo mały jej nie ma i wszystko łapie. Może olejek je wybił a znowu się przypałętały(nic dziwnego jak odporność ma prawie zerową)
        • anet01 Re: Mam wyniki..... 29.04.11, 12:58
          i schować do lodówki i pić 3xdziennie po 3 krople.Ma to podnieść hemoglobinę. No i wprowadzać produkty zgodne z grupa krwi,ale jak coś zacznie uczulać to odstawić. Zastanawiam sie po co tepic na No więc tak....po wizycie u Dr.Dokiciuk jestem pełna zwątpienia czy wytępimy to gówno(lamblie). Pani była bardzo zdziwiona ze olejek tymiankowy nie pomógł,sama nie bardzo wiedziała co mu zalecić.Zaleciła olejek jałowcowy niby też na lamblie a my dorosli olejek tymiankowy. Z ziół oman,bratek i macierzanka.Zaleciła spróbować mleko sojowe ale nie isomil tylko takie czysto sojowe ze sklepu ze zdrowa żywnością(boje się mały silny alergik) i wypróbować kozie ale tego bardziej się boje bo ma laktoze a mój mały ma nietolerancje laktozy.I żeby nazbierać pokrzywe gdzieś na wsi nie zanieczyszczoną i bez mycia bo straci właściwości przecisnać przez sokowirówke i wycisnąć sokupartego te lamblie jak mały pójdzie do piasku czy do znajomych i je złapie.czy to ma sens?Mam doła po wczorajszym wyniku.No to na tyle.....Pozdrawiam
          • anet01 Re: Mam wyniki..... 29.04.11, 12:59
            No więc tak....po wizycie u Dr.Dokiciuk jestem pełna zwątpienia czy wytępimy to gówno(lamblie). Pani była bardzo zdziwiona ze olejek tymiankowy nie pomógł,sama nie bardzo wiedziała co mu zalecić.Zaleciła olejek jałowcowy niby też na lamblie a my dorosli olejek tymiankowy. Z ziół oman,bratek i macierzanka.Zaleciła spróbować mleko sojowe ale nie isomil tylko takie czysto sojowe ze sklepu ze zdrowa żywnością(boje się mały silny alergik) i wypróbować kozie ale tego bardziej się boje bo ma laktoze a mój mały ma nietolerancje laktozy.I żeby nazbierać pokrzywe gdzieś na wsi nie zanieczyszczoną i bez mycia bo straci właściwości przecisnać przez sokowirówke i wycisnąć sokupartego te lamblie jak mały pójdzie do piasku czy do znajomych i je złapie.czy to ma sens?Mam doła po wczorajszym wyniku.No to na tyle.....Pozdrawiam
            • anet01 Re: Mam wyniki..... 29.04.11, 13:45
              Sorki coś mi się poprzestawiało.Chodzi o to czy jest sens na upartego tłuc te lamblie jak mały pójdzie do piasku czy znajomych i je zaraz złapie.
              • evernx Re: Mam wyniki..... 29.04.11, 16:31
                Anet czytałaś mój post do Kotkowej a propos diety 5 przemian? Nie wiem czy lamblie mogą zupełnie nie reagować na leczenie i być jedyną przyczyną takiej poważnej alergii ale myślę, że powinnaś spróbować. Tam w tym poście był link do innego forum, na którym dziewczyna pisała o problemach z dietą córki i zawsze jest pogorszenie jak się wprowadza nowe produkty takim dzieciom. Kiedyś czytałam o dobrej p.dietetyk Irenie Dawidiuk która przyjmuje na Wawrzyniaka, jak bede miała chwile to może znajde te informacje
                • anet01 Re: Mam wyniki..... 29.04.11, 16:52
                  Boję sie tej diety 5 przemian. Jakoś mało mam wiary w to ze np.cielęcina która bardzo uczula przejdzie podana w inny sposób.Jeszcze jakby mały był uczulony na kilka produktów a nie na większość.Chodzimy do Dr.Dokiciuk która zaleca odżywianie zgodne z grupą krwi,tez w to do końca nie wierzę ale spróbuje wprowadzać produkty zalecane dla grupy krwi syna.Jak coś uczuli to odstawie poprostu. Narazie daje mu gorzknik kanadyjski+okłady bittnera potem zrobie 2tyg przerwy i znowu 2tyg gorzknik.Nastepnie olejek jałowcowy+ zioła zalecane przez lekarkę.Ja nie jestem z Warszawy(jeśli chodzi o dietetyczke)U nas są lamblie,candida i byc moze alergia.Być może 3rzeczy się nakładaja i dlatego tak silne objawy.Dlatego narazie walcze z robalami,majac nadzieję ze coś więcej przejdzie jeśli chodzi o pokarmy.
                  • anet01 Re: Mam wyniki..... 29.04.11, 16:59
                    Gastrolog twierdzi ze jak ma bardziej poliki czerwone nie odstawiać pokarmu, trzeba wybrać mniejsze zło.Bo u nas albo poliki albo biegunka po jedzeniu.Tak to by nic nie przeszło i zagłodziłabym dziecko.Nie wiem co mysleć o tym wszystkim,nie chcę dziecku zaszkodzic.Chcę wprowadzić też olej kokosowy(już kupiłam)ponoć ma właściwości grzybobójcze i pasożytobójcze.
                    • nena20 Re: Mam wyniki..... 29.04.11, 17:27
                      ja już nic nie kumam. Czy dawałas dziecku normalne laki na pasozyty. Jesli ma uporyczwą lambliozę to ziółka nie pomogą. Trzeba wykorzystać różne możliwości i metody. Spróbowałas zioła nic nie wyszło, może czas na leki? dziecko męczy się i Ty też, ja jestem skłonna podac te przeklete leki, tylko niech to wreszcie wszystko się skońcy i zacznie normalnie jeść.
                      • anet01 Re: Mam wyniki..... 29.04.11, 17:56
                        Dawałam metronidazol jemu i wszystkim domownikom. Nie pomógł.Chciałam coś łagodniejszego i zaczęłam od ziół,jeśli nie pomogą to zobaczymy za Ozimka bedzie trzeba sie chwytać.Tylko cholera leki na robale są tak silne,co bedzie jak pomoga na chwile a za jakiś czas znowu dziecko je załapie.Chemia w nieskończoność?Do Ozimka mamy daleko ale jak nic nie pomoże to na pewno pojedziemy,na pewno lamblii nie zostawię w spokoju chcę ich się pozbyć...
                        • nena20 Re: Mam wyniki..... 29.04.11, 18:50
                          to próbowałaś już wszystkiego. Smutne to, ja czekam na wieści z Felixa
                          • mmala6 Re: Mam wyniki..... 30.04.11, 09:23
                            o kurcze Anet, strasznie mi przykro. Może jednak trzeba dłużej czekać na efekt 'ziółek'? albo masz jakiś wyjątkowy odporny na leczenie przypadek. Trzymam mocno kciuki, coś w końcu musi zadziałać.
                            • gostki2ija anet01 30.04.11, 20:38
                              a gdzie robiłaś teraz badanie kału?
                              musi być jakiś sposób na te xolery!

                              Pozdrawiam.
          • oliwia244 Re: Mam wyniki..... 30.04.11, 21:29
            dieta 5P nie oznacza podawania produktów zakazanych
            niestety utarła sie tu 5P wg Ciesielskiej a wcale nie na tym polegać musi smile
            • anet01 Re: Mam wyniki..... 30.04.11, 21:48
              Badanie robiłam w Feliksie
              • antyka Re: Mam wyniki..... 01.05.11, 11:27
                Ja gotuje b. czesto wg 5P i nie podaje produktow, ktore moim dzieciom ewidentnie szkodza: czyli zboza i nabial.
                I mam to gdzies, ze niby odpowiednio przyprawione, sa zdrowe.
                Nie wierze w to i juś.
    • kotkowa Re: Mam wyniki..... 06.05.11, 08:46
      No wiem jak to jest, też łapię doła co jakiś czas, ale myślę sobie, że dół nic tu nie pomoże i całą energię lepiej skupić na działaniu. Najważniejsze to wiedzieć co jest grane. Pasożyty i candida lubią wracać i trudno je wytłuc, wielkie szczęście ma ten, komu się uda wytłuc ziołami albo lekami za pierwszym podejściem. Widzisz, u nas póki co jest jakaś poprawa - w sensie, że toleruje Bebilon Pepti, ale naprawdę jeszcze nie uważam, że mamy sukces, bo za mało czasu minęło i wiem, że cholerstwa mogą wrócić i znów dać znać. Będę szczęśliwa, jeśli na początek dziecku uda się wprowadzić jakieś jedzenie i objawy wracających lamblii albo candidy nie będą tak drastyczne, jak przedtem. I jeszcze mam nadzieję, że to jest jedyny powód dolegliwości, a nie że jest coś jeszcze, o czym nie wiem. Ja sobie zdaję sprawę, że problem może być przez dłuższy czas - mały będzie na diecie, będzie dostawał probiotyki i prebiotyki i jak znajdę jakieś naturalne sposoby dla takiego malucha, to też zastosujemy. Może niedługo powtórzę okłady dla spokoju ducha.
    • mami7 Re: Mam wyniki..... 06.05.11, 09:56
      a przeleczyłas robale oble przed lambliami?
      nei wybije sie lambli bez innych robakow.

      ja bym nie podawala dziecku mleka sojowego. lekarz naturalny generalnie w ogóle nam soje odradzał. suplementuj wapno (np calperos) a bialko dziecko ma z miesa.
      te wszystkie naturalne preparaty nie sa tez obojetne dla zdrowia. niektore dzialaja na zasadzie antybiotyku i masakruja jelita. nie mozna niczego naduzywac. sprobuj dziekcu podawac kleik z siemienia, dobre probiotyki. zdecydowanie dieta bezglutenowa, o ile juz dziecko na niej nie jest.


      • anet01 Re: Mam wyniki..... 06.05.11, 10:07
        Dziecko jest silnym alergikiem toleruje tylko Elecare,ryz,marchew,brokuły i bataty.Nie toleruje wszystkich mięs(indyka,królika,jagniecine,jelenia,dzika)Nic innego nie toleruje.A zioła działają na wszystkie pasożyty nie na poszczególne które teraz stosujemy.
        • efkaka69 Re: Mam wyniki..... 06.05.11, 15:30
          Moje dziecko też miało alergię na wszystko. Okazało się że przyczyną były lamblie, ale i gigantyczna grzybica. Mojej małej pomógł antykontamin (mnie zresztą też pomógł) - wybił lamblie. Bierze się go 6 tygodni zwiększając dawkę. Oprócz tego leczenie grzybicy czopkami fortakehl d4 i dużą dawką probiotyków sanprobi i fisioflor (reszta probiotyków się nie sprawdzała). Taką kurację zleciła mi lekarka. Sama tez się tak leczyłam.
          • anet01 Re: Mam wyniki..... 06.05.11, 15:39
            Bardzo dziękuje,co znaczy zwiększając dawke?do ilu mam dojść kapsułek?a czy diete wtedy stosowaliście?
            • efkaka69 Re: Mam wyniki..... 06.05.11, 18:36
              w pierwszym tygodniu 1 kapsułka przed snem, w drugim tygodniu 2 kapsułki itd. moja córka zakończyła na czterech kapsułkach przez 3 ostatnie tygodnie, a ja zakończyłam na 6 kapsułkach w 6-ym tygodniu. na diecie była cały czas. Probiotyków brała 3 kapsułki dziennie przez 3 tygodnie (każda kapsułka po 10mld), potem zeszłyśmy do dwóch, a po kolejnych tygodniach zaczęła brać jedną. Przy lambliach grzyb bardzo się rozrasta, warto więc dla samej profilaktyki brać probiotyki.
              • anet01 Re: Mam wyniki..... 06.05.11, 19:12
                Dziękuję....jak dziecko dało rady brać te kapsułki?sądząc po składzie są niedobre?Mozesz napisać waszą historię chyba mamy podobną-ciekawi mnie to bo mam wrażenie ze nigdy z tego piekła nie wyjdziemy. Ile dziecko miało latek jak zaczęło te kapsułki brać?i gdzie kupiliście je?
                Pozdrawiam....
                • efkaka69 Re: Mam wyniki..... 06.05.11, 22:16
                  kapsułki są małe, mniejsze od probiotykowych. Moja córka ma 5 lat i jest wprawiona w łykaniu tabletek. Od urodzenia miała problemy z jelitami: zielone, strzelające kupy, śluz jak ja coś zjadłam zbytnio białkowego. Potem miała wysypkę na skórze. Jak miała trzy lata dałam jej vernicadis i zaczęła się jazda. Skóra na nogach zaczęła się bardzo pogarszać. Wystraszyłam się że ją zalergizowałam jeszcze bardziej. Prawie nic nie mogła jeść. Teraz myślę, że wtedy doszło do rozwoju grzybicy + alergia na jakiś składnik. Trwało to dwa lata, miała robione testy, z których wynikało że jest uczulona na pyłki, w małym stopniu na jedzenie. Lekarka u której się leczymy od września 2010 stwierdziła że ma słabszą wydolność wątroby i trzustki i stąd pojawiają się reakcje skórne. Córka reaguje też atopią na pyłki. W tej chwili je więcej rzeczy np. żyto, którego wcześniej nie mogła jeść. Je masło, żółtko jaja, czasem jogurt. Skóra ma dalej zmiany, ale to jest nic w porównaniu z tym co miała. Dalej się leczymy, bo proces leczenia skóry jest bardzo długi.
          • 31moni Re: Mam wyniki..... 06.05.11, 23:58
            Czy możesz podać namiar na tą lekarz? Jesteśmy po leczeniu lamblii chemią ale bez skutku ponownie wyszły w badaniach sad
            • anet01 Re: Mam wyniki..... 07.05.11, 09:14
              I nie było nawrotów lambliozy?a gdzie te kapsułki kupowaliście? jak nie znajde u nas to zamówie przez ich stronke,trochę obawiam sie składników a najbardziej biegunek które mały ma po niemalże wszystkim.
              • efkaka69 Re: Mam wyniki..... 09.05.11, 07:39
                lamblie jest bardzo trudno wytłuc, ponieważ się "otorbiają" -tworzą ochronną otoczkę. Z tego co się orientuję najlepsze działanie to długotrwałe branie czegoś. Ja też brałam krótkie serie i efekt był zerowy. Jeśli faktycznie je wytłukliście i macie nawroty to być może w swojej najbliższej okolicy macie "źródełko" lambli np. źle odrobaczonego psa. Najprawdopodobniej jednak były w organiźmie cały czas. Poszukaj w internecie dostawcy a jak nie znajdziesz to na priva podam Ci numer tel. zielarni z Łodzi - wysyłają za pobraniem. co z probiotykami? Dajesz dziecku?
            • efkaka69 Re: Mam wyniki..... 09.05.11, 09:42
              mogę podać Ci na priva. leczy w W-wie, do diagnozy używa biorezonansu
              • anet01 Re: Mam wyniki..... 09.05.11, 13:42
                Niestety nie jestem z Warszawy.Jak możesz podaj mi na priva telefon do tej zielarni gdzie maja antykontamin.Mały bierze cały czas różne probiotyki dicoflor,probacti,sanprobi,lacidoenter ale fisioflor też zakupię i wypróbujemy.Narazię chcę kupic te kapsułki i całą rodziną bedziemy je brać.Boje sie tylko biegunek po nich u małego.
                U nas pewnie nie zostały wyleczone i dlatego tak sie to ciągnie.
                • anet01 Re: Mam wyniki..... 09.05.11, 13:44
                  Zwierzaków w domu nie mamy,ale mały pcha ciągle wszystko do buzi,nawet na dworze.
                  Mam wątpliwości czy na stałe da sie to dziadostwo wypędzić.
                  • kotkowa Re: Mam wyniki..... 09.05.11, 15:46
                    No właśnie. Mój też wszystko ładuje do buzi, nie upilnuję go. I wyparzam jego zabawki, a na dworze i tak weźmie innemu dziecku z wózka, albo u znajomych, albo buta właduje do buzi zanim go dopadnę. No nie wiem, moze nie zlapie, moze nie wszedzie one sa obecne, moze sie w koncu uodporni i sobie z nimi poradzi, ciezka sprawa, ale na pewno nie mozna w kolko podawac tych lekow.
                • efkaka69 Re: Mam wyniki..... 09.05.11, 17:06
                  to podaj mi swój adres email
              • 31moni Re: Mam wyniki..... 09.05.11, 19:12
                poproszę na maila gazetowego 31moni@gazeta.pl
    • nena20 Re: Mam wyniki..... 09.05.11, 14:46
      Przepraszam, że tak się wtrące do rozmowy. Ostatnio przeszukałam internet na temat leczenia lambliozy, niestety nic oprócz środków chemicznych nie znalazłam. Tu dla przykładu padaje adres z artykułem o leczeniu opornej lambliozy, na 6 pacjentów wyleczono 5 więc nie jest tak źle. W różnych rejonach świata leczy się raczej chemicznie. Wspomagająco jest stosowana dieta, probiotyki równiez te w jogurtach (tu jednak trzeba znać się na szczepach), tofu. Nie znalazłam ani jednego artykułu na temat ziół w leczeniu lambli.

      cid.oxfordjournals.org/content/33/1/22.full
      • anet01 Re: Mam wyniki..... 09.05.11, 18:54
        Jak pisze wyżej uczestniczka forum udało się jednak ziołami.Czytałam ze dwie mamy wyleczyły tylko i wyłącznie ziołami Bittnera.A chemia też czesto za pierwszym razem nie działa tylko sie zmienia leki.A jak one są wszędzie i za jakiś czas mają wrócić to po co je leczyć?po to by co chwila w dziecko silną chemie wpychać.Moze dlatego większość lekarzy za leczenie się nie bierze bo wiedzą ze to walka z wiatrakami i jak nie za chwile to nawet za kilka lat ponownie je złapie.
        Zastanawia mnie tylko czy po wyleczeniu lamblii u dziecka u którego są objawy zarobaczenia one znikaja ale czy po ponownej inwazji są to te same objawy czy już słabsze,łagodniejsze?

        anetam12@op.pl
        • anet01 Re: Mam wyniki..... 09.05.11, 19:14
          Proszę o tel do zielarni anetam12@op.pl
      • moli_07 Re: Mam wyniki..... 09.05.11, 21:37
        Też wiele szukam na temat leczenia pasożytów,lamblii-znalazłam coś takiego może komuś się przyda
        sites.google.com/site/poradydomoweziola/home/choroby-ukladu-pokarmowego/robaczyca---jak-pozbyc-sie-robakow
        • nena20 Re: Mam wyniki..... 10.05.11, 08:18
          generalnie lekarze kliniczni nie chcą prowadzić badań na temat jak działają zioła. Znalazłam, jeden artykuł gdzie wskazano, że roślina o nazwie Berberys jest bardzo skuteczna w leczenie lambliozy. Badania prowadzono w Indiach i uzyskano podobne rezultaty wyleczalności jak przy tradycyjnych środkach.
          Ale z ziołami tez trzeba uważać, na pewno sa skuteczne tylko w jakich ilościach? i stężeniach? Wiadomo, że rośliny te są trujące więc też nie obojętne dla organizmów naszych dzieci.
          Nie popadajmy w paranoję, że wszyscy mają lamblie bo to nie jest prawdą. Już cytowałam badania przeprowadzone w wielkopolsce, na dwie grupy przedszkolaków lambli nie miało ani jedno dziecko (lub tylko jedno, dokładnie juz nie pamiętam).
          • kotkowa Re: Mam wyniki..... 10.05.11, 10:12
            Wiele zalezy kto bada, wiadomo nie od dzis, ze laboratoria nie umieja ich wykrywac, sa takie, gdzie nigdy nikomu nie wykryto lamblii. Moze dlatego przedszkolaki wypadly tak czysto. Inne zrodla podaja, ze nawet 80% przedszkolakow ma lamblie, a nawet niemowlat.
            Z ziolami tez uwazam, ze trzeba ostroznie, nie sa tak poznane jak tradycyjne leki, choc zaklada sie, ze sa lagodniejsze i potrzeba dluzszej kuracji. Mysle, ze robale trzeba leczyc, jak jest ich nadmiar i daja silne objawy i tez licze, ze z kazda kuracja sa jednak slabsze, organizm w jakis sposob oczyszczony, moze rozpoczac walke na nowo, a poza tym im dziecko starsze, tym odporniejsze.
            • anet01 Re: Mam wyniki..... 10.05.11, 14:41
              Lekarze uważaja ze Test Elisa na lamblie daje 90-100%pewności.Zalezy jaką metodą badano lamblie?jeśli elisą to się nie dziwię bo tu na forum na 20 dzieci z lambliami elisa wykryła moze u dwójki dzieci lamblie.
              • moli_07 Re: Mam wyniki..... 10.05.11, 15:05
                Robiliśmy kilkakrotnie test Elisa zawsze wychodziło ujemnie a posiadaczami lamblii jesteśmy(wykryte w Zabrzu-w wynik wierzę).Tak jak pisałam zastosowałam jedną z metod ,które wyżej wkleiłam.Dziś mamy druga serie Petroleum i podobnie jak w pierwszej serii tak i teraz w kale córki widać dość długie ciągnące się nitki-coś jakby rozłożone już glisty,.wychodzi tego dwie trzy,czasem są(były) porozrywane.W kale glisty nie stwierdzono ale wiem ze jest dość trudno trafić w cykl ,wiec pod uwagę glistę też bierzemy.Przed nami kolejny tydzień-mam nadzieję że damy radę.Na pewno nie jest to metoda dla małych dzieci ze względu na alkohol.
              • nena20 Re: Mam wyniki..... 11.05.11, 17:13
                te badania na grupie przedszkolenej (ze Śremu) były pewne na 100%, w wynikach zaznaczono, że zazwyczaj w grupie wiekowej 3-5 latków lambliozą zarażonych jest ok. 35% dzieci. Są to badania akademickie a nie w jakimś laboratorium gdzie pracuje niedouczony specjalista.
                Sama jestem przed wyborem metody leczenia, chyba zastosujemy tradycyjna metode a zaraz po leczeniu kupię suszone zioła i podam w formie do picia dwie serie po 10 dni.
                • anet01 Re: Mam wyniki..... 12.05.11, 08:07
                  Nie wierzę w to,lekarze niby też wyuczeni z dyplomami itd.i co nie wiedzą ze Elisa nie daje pewności co do lambli.To samo tyczy sie doświadczonych laborantów,niby wyuczeni,doswiadczeni.Ja z dzieckiem zwiedziłam z 20-30lekarzy kazdy mi powiedział ze test elisa na lamblie daje 100%pewności i mam byc pewna ze dziecko lambli nie ma.A jednak są?nie wiesz jak to mozliwe.....smile
                  • moli_07 Re: Mam wyniki..... 12.05.11, 09:49
                    Z lekarzami różnie bywa.U nas lekarz rodzinny,gdy obejrzał wyniki z pozytywnym wynikiem to zapytał:"gdzie jeździliście z dzieckiem że to złapała?Tak to jest jak zabiera sie dziecko na zagraniczne podboje"Na moją odpowiedź ,że dziecko nigdy nie było na zagranicznych podbojach-powiedział,że zrobi nam przysługę i nie zgłosi posiadania lamblii w sanepidzie!!!
                    • mmala6 Re: Mam wyniki..... 12.05.11, 10:26
                      no właśnie, już też gdzieś to pisałam, że obu moim synom wyszły lamblie (w Zabrzu) ale założę się, że nie zostało to nigdzie zgłoszone, bo w labie mieli tylko imię i nazwisko. Na jakiej więc potem podstawie mówią, że ileś tam populacji przedszkolnej ma lamblie? Wyssane z palca. A jak słyszę 'badania akademickie' to śmiech mnie ogarnia. Najpierw niech 'uczeni' jadą do Felixa nauczyć się odróżniać jaja owsików od resztek niestrawionego jedzenia a potem robią BADANIA.
                      • nena20 Re: Mam wyniki..... 12.05.11, 13:08
                        ciekawe co piszecie? to kto niby nauczył Panią z Zabrza i W-wy rozpoznawać lamblie?
                        o metodah możecie poczytać tu, artykuł znajduje się na dole strony w formacie pdf, tam nie tylko szukano cyst ale i badano DNA
                        "Genotypowanie izolatów Giardia duodenalis uzyskanych od
                        ludzi w zachodnio-centralnej Polsce"
                        ptparasit.org.pl/go.live.php/PL-H79/2010-vol-56-2.html
                        To że lakarz pierwszego kontaktu albo i zakaźnik nie wie jak leczyć to jest wina systemu nauczania. Parazytologia pewnie jest marginalizowana bo w sumie nie jest to wielce skomplikowane, wg lekarzy po wykryciu pasożytów należy przeprowadzić kurację i na tym sprawa się kończy.
                        • moli_07 Re: Mam wyniki..... 12.05.11, 14:13
                          Napisałam że w wyniki z Zabrza wierzę ,nie mówię że jest to najlepsze laboratorium ,albo też że tylko tam prawidłowo potrafią określić pasożyty ,wyszukać cyst lamblii.Jednak u mnie laboratorium jest mało wiarygodne,chyba że przez te 3 lata nie udało nam się nigdy "wbić " w odpowiedni cykl pasożyta.
                  • kaamea Re: Mam wyniki..... 12.05.11, 22:30
                    Ja trafilam jeden raz w zyciu na panią profesor gastrolog ktora powiedziala ze WOGOLE nie wierzy w testy Elisa na lamblie, tylko badania z kalu sa dla niej wiarygodne. Oczy mi z orbit wyszly ze zdziwienia bo lekarze zawsze mowia odwrotnie. Jednak ta Pani profesor powiedziala ze "uczciwie przyznaje ze na leczeniu lamblii sie nie zna kompletnie ale z tego co czytala sa bardzo trudne do wyleczenia".
    • anet01 Re: Mam wyniki..... 13.05.11, 08:34
      Obserwuję wśród znajomych ze lekarz dla nich jest autorytetem,wyuczony,odpowiednio wyszkolony z dużą praktyką i należy bezwzględnie im ufać i w 100% stosować się do ich zaleceń.
      Znajomej dziecko z AZS silnym.Wspomniałam jej ze może pasożyty,ze owsiki mogą takie dawać objawy.Kilka matek piszę o tym na forach.Mówię jej że zwykle w kale nic nie wychodzi a robale jednak są-tym bardziej że starsze dziecko przedszkolne mogło coś przynieść.Ona na to w szpitalu nie wykryto pasożytów,a owsiki bym widziała w kupie.sad
      • nena20 Re: Mam wyniki..... 13.05.11, 13:08
        zgadzam się w 100% co do lekarzy. Ja od lekarki usłyszałam, że jest mało prawdopodobne aby niemowle mialo pasożyty. Tak diagnozowanie zajelo mi rok. Jak pokazałam wyniki to autentycznie wpadła w zdziwienie. Ale jeśli laboratorium nie wykrywa u dzieci nic to dlaczego lekarze mają się na tym znać? Zresztą nie pierwszy raz zostałam "oszukana" przez lekarzy bo wcześniej nie rozpoznano innej choroby tylko sama robiłam badania.
        Dlatego postanowiłam poszukać artykułów naukowych na temat lambliozy, nie mylić z sanepidem, lekarzem w zwykłym szpitalu czy przychodni. Są to badania akademickie, autorzy są np. biologami lub lekarzami, wybrali pasożyty jako obiekt badawczy by pisać rozprawy dr albo habilitacyjne. Ja takim badaniom ufam.
        Dzięki temu forum dowiedziałam się, ze problem pasozytów dotyczy mojego dziecka ale też poważnie brałam pod uwagę aby nie leczyć bo ponoć pasożyty maja niemal wszyscy. To akurat nie jest prawdą.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka