zona.pilota
03.09.15, 20:12
W kwietniu zauwazyłam u córki owsiki. Przeszliśmy cała rodziną kurację Zentelem, nastepnie po 10 dniach Vermox, potem znów Zentel.
Ja od dłuższego czasu mam problemy jelitowe (mam Hashimoto) - od ponad roku mam bóle i uwierania pod prawym żebrem, schodzące do pachwiny. Od wielu lat mam wzdęcia, czasami luźne stolce, często spowodowane stresem. Po prawej stronie nad biodrem wyczuwam jakby gulę, myslę, że to przepełnione jelito bo, raz jest większe raz nie ma prawie wcale. (jestem chuda więc czuję doskonale)
Poza tym wykryto u mnie alergie na gluten i nabiał. Mam wrazenie, ze roczna, restrykcyjna dieta nic nie zmieniła. Dodatkowo przechodzę psychoterapię z powodu wieloletniej nerwicy lękowej (szczególnie lęki o swoje zdrowie, mocno somatyzacyjna)
Miałam USG brzucha i ginekol., próby wątrobowe i gastroskopię - wszystko wyszło bdb.
Moje pytanie jest nastepujące: po kuracji odrobaczającej moje jelita zwariowały a bóle, dyskomfort i uwięzione gazy z prawej str. brzucha są silniejsze, Czy możliwe jest bym sobie zaszkodziła odrobaczaniem? Albo to coś innego? Jakiś lekarz wspominał o Candidzie...inny o IBS albo SIBO.
Jestem bezradna. Czasami z tej prawej strony czuję mocne drgania jelita, trwa to krótko.
Dlaczego po odrobaczaniu poczułam większe dolegliwości jelitowe, jakieś pieczenia, szczypania, trochę przechodzi po oddaniu gazów czy załatwieniu się ale podejrzewam, że nadal mogę mieć pasozyty.
Dziękuję za odpowiedzi