Dodaj do ulubionych

wątpliwości po wizycie w VM - pomóżcie

13.03.09, 21:20
byłam dziś pierwszy raz u dr Kalwajt z moimi dziewczynami (9 mcy i 9
lat). obie z problemami głównie skórnymi. starszej na biorezonansie
wyszły: candida, lamblie, owsiki i włosogłówka. plus alergia na
mleko, laktozę i pszenicę. zalecona terapia:

Pyrantelum 3 dni
vernicadis 7 dni
zentel 3 dni
furazodolin 7 dni
i jeszcze raz vernicadis 7 dni
poza tym mikstura z aloesem, probiotyki i oczyszczanie z toksyn (Nux
vomica, berberis i lymphomyosot). no i dieta.

młodsza dostała kurację w ciemno:

pyrantelum 3 dni
chińskie ziółka Huaji, potem powtórka
do tego czopki Exmykehl i probiotyk

nie rozumiem paru rzeczy.

1.Czy kuracja ma sens, skoro my z mężem nic nie dostaliśmy (ja
jeszcze karmię, więc chyba nie mogę, ale męża Kalwajt właściwie
olała)

2. nie wspomniała nic o sprzątaniu, a moje pytania zbyła b.
ogólnikowo (że wymienić reczniki, prasować piżamę)

3.trochę mnie dziwi, że czopki idą równolegle z odrobaczaniem, a nie
później (a może żle myślę?)

4.martwią mnie te chińskie zioła, bo właściwie nie wiem, co to,
oczywiście nie ma tego w legalnej sprzedazy aptecznej i boję się
eksperymentować na własnym dziecku.

po fakcie zorientowałam się też, że nie wiem, jak długo podawać
młodszej te czopki, a Kalwajt będzie dopiero we środę, więc do tego
czasu niczego się nie dowiem.

generalnie czuję sie niedoinformowana, mimo że byliśmy na podwójnej
wizycie, nie zdążyłam o wszystko zapytać. Kalwajt w ogóle nie
poruszyła tematu pielęgnacji skóry. no i dobiła mnie brudna kanapa,
na której dr ogladała młodą (na szczęście miałam pieluchę, ale i tak
brzydziam się ją tam kłaść).

pomóżcie, oświećcie proszę mnie nowicjuszkę, bo nie wiem, co o tym
wszystkim mysleć.
Obserwuj wątek
    • kejzi-mejzi Re: wątpliwości po wizycie w VM - pomóżcie 13.03.09, 23:21
      Dr Kalwajt ma to do siebie, że nie objaśnia dokładnie dawkowania leków - ja po
      wizycie nigdy nie wiem, jak co podawać.
    • kejzi-mejzi Re: wątpliwości po wizycie w VM - pomóżcie 13.03.09, 23:26
      Myślę też, że lekarze się boją i nie chcą wypisywać tylu leków na pasożyty, więc
      pomijają rodzinę, jednak uważam, że trzeba się przeleczyć. - sama musisz znaleźć
      najlepszy sposób, dr Janus poleca kąpiele w oleju sojowym. A w VM leczą
      przyczyny choroby a nie objawy - skóra sama się zagoi wraz z jelitami.
      • letizia2 Re: wątpliwości po wizycie w VM - pomóżcie 14.03.09, 08:50
        Napisz proszę jak wyglada wizyta. Czy od razu u p.Kalwajt zdobiłaś ten
        biorezonans, czy to jakaś oddzielna wizyta?
        I ile kosztuje wizyta? Jeżeli nie chcesz na forum pisać, to napisz mi na pocztę
        letizia2@gazeta.pl
        Szukam lekarza, który odrobaczy moje 11 miesieczne dziecko, bo objawy ewidentnie
        wskazują na pasozyty, a pediatra upiera sie przy astmie i sterydach i pasożyty
        wyklucza.
        • mamamarysi11 Re: wątpliwości po wizycie w VM - pomóżcie 14.03.09, 17:43
          biorezonans robiony był z marszu, terminy są podobno na czerwiec,
          ale w trakcie wizyty jakoś bez problemu "się dało", nie wiem
          dlaczego.
          niestety jest to wszystko bardzo kosztowne i to mnie dobija: wizyta
          100zł (ale płaciłam 200 za obie), biorezonans tylko 40zł, ale
          kupiłam tam też część leków i wyszłam w sumie lżejsza o 395zł, a
          potem w aptece zostawiłam jeszcze ok 250zł - masakra.
          w sumie jestem nieco rozczarowana, za mało było czasu, żeby
          spokojnie wszytsko omówić i dopytać
    • maminka21 Re: wątpliwości po wizycie w VM - pomóżcie 14.03.09, 15:09
      My też bylismy w II na pierwszej wizycie, mały w ciemno po objawach
      dostał taką samą dokładnie kurację jak Twoja starsza córa - jesteśmy
      już po i nic to niestety nie dało. Generalnie sama nie wiem co
      myśleć, poszliśmy z candidią ( obfita ) wyszliśmy z odrobaczniem
      które nic nie dało, a co gorsze mam wrażenie , że objawy candidii
      powracają sad
      • mamamarysi11 Re: wątpliwości po wizycie w VM - pomóżcie 14.03.09, 17:54
        maminka21 napisała:

        > My też bylismy w II na pierwszej wizycie, mały w ciemno po
        objawach
        > dostał taką samą dokładnie kurację jak Twoja starsza córa -
        jesteśmy
        > już po i nic to niestety nie dało. Generalnie sama nie wiem co
        > myśleć, poszliśmy z candidią ( obfita ) wyszliśmy z odrobaczniem
        > które nic nie dało, a co gorsze mam wrażenie , że objawy candidii
        > powracają sad

        załamałaś mnie! po czym poznajesz, że odrobaczanie nic nie dało? i
        jakie macie objawy grzyba?
        ja na kolejnej wizycie za 6 tyg. chcę powtórzyć starszej biorezonans
        dla sprawdzenia, ale z młodą faktycznie mam kłopot, bo u niej
        sprawdzianem mogłaby być tylko poprawa stanu skóry, no i ew.lepszy
        sen w nocy. stresuję się strasznie, że obciążam jej wątrobę jakimiś
        świństwami, które nie wiadomo, czy zadziałają i w dodatku nie
        wiadomo, czy na pewno potrzebnie. Pyrantelum młoda dostała w b.małej
        dawce 1ml, poza tym to zdaje się nie działa na lamblie, chociaż
        Kalwajt mówiła, że podejrzewa u niej głównie lamblie, więc nic już z
        tego nie rozumiem.
        • maminka21 Re: wątpliwości po wizycie w VM - pomóżcie 14.03.09, 18:36
          U nas były : brak apetytu, sińce pod oczami, niespokojny sen, dziwne
          zachowania typu skrajne humory, płaczliwość ,na początku candidii
          specyficzny zapach z ust. Sen teraz już lepiej ( choć w trakcie
          odrobaczania było gorzej z nocami ), zapach z ust zniknął, mały się
          trochę uspokoił - ale takie zmiany mieliśmy jeszcze przed
          odrobaczaniem gdy leczyliśmy tylko grzyba ( w I wyszła nam candidia
          mały przeleczony flukomazole ,potem trafiliśmy do dr Kalwajt która
          zaleciła odrobaczanie ( też obstawiała lambie ale trzeba przeleczyć
          wszystkie - z kału nic nie wychodziło ). Najbardziej liczyłam na
          powrót apetytu a tu nie specjalnie ( jak czytam, że dzieci na diecie
          przeciwgrzybicznej jedzą więcej to ściska mnie w gardle bo u nas nie
          działa to w ten sposób ), poza tym wysypane nogi, rączki, odrobina
          na twarzy - tego juz w ogóle nie rozumiem, mimo tak ubogiej i
          monotonnej diety raz więcej raz odrobinę mniej ale generalnie nadal
          dużo krostek ).Z tego co piszą , to w momencie gdy leczy się robaki
          to candidia lubi powracać - ale my trzymamy dietę więc sama nie
          wiem.... dużo mam wątpliwości i pytań...
          Wiem , że liczyłam na jakieś większe efekty a nic specjalnie się nie
          zmieniło. My idziemy w najbliższym tygodniu zobaczymy co powie Pani
          K.
          Ale nie stresuj się u Was może wszystko zadziałać, nie martw się na
          zapas - choć ja miałam podobne wątpliwości ( trucie dziecka w
          ciemno ... ) no ale Ci lekarze chyba wiedzą co robią - no i ta Mega
          V ma dobre opinie, pozdrawiam
          • maminka21 Re: wątpliwości po wizycie w VM - pomóżcie 14.03.09, 18:38
            u nas też kuuuupa kasy bo i my dostaliśmy leki , chyba z tysiak
            • antyka Re: wątpliwości po wizycie w VM - pomóżcie 15.03.09, 14:48
              Moj pediatra twierdzi, ze potrzebna sa dwie terapie furasolidonem,
              my dostalismy dla corki 7 dni, 10 dni przerwy + znow 7 dni kuracji.
              Na forum sie naczytalam, ze furasolidon jest nieskuteczny,
              lekarz potwierdzil... ze jest nieskuteczny, ale tylko przy
              jednokrotnej kuracji. Aby byla skuteczna - trzeba ja powtorzyc.
              Podobnie z innymi lekami.

              Po pierwszym tygodniu dzieciak mial wybite lamblie - wydawalo mi
              sie, ze wszystkie, po 10-ciu dniach znow podalismy wszystkim
              domownikom leki. Mala znow miala pokrzywke - czyli jednak pasozyty
              nie byly wybite do konca. Podobnie bylo u meza.

              Wszyscy domownicy obowiazkowo powinni byc odrobaczani! U nasz
              dodatkowo takze opiekunka, a babcia ktora czasem zajmuje sie mala,
              wlasnie dzisiaj dostarcza i material, ktory jutro zawoze do Felixa.

              U nas tez poszla kupa kasy sad
              Wlasnie zamowilam olejek z pestek grejfruta i sok noni. Cale 530 zl
              a wystarczy tylko na kilka miesiecy.
              • maminka21 do Antyka 15.03.09, 15:52
                "Po pierwszym tygodniu dzieciak mial wybite lamblie - wydawalo mi
                > sie, ze wszystkie, po 10-ciu dniach znow podalismy wszystkim
                > domownikom leki. Mala znow miala pokrzywke - czyli jednak pasozyty
                > nie byly wybite do konca. Podobnie bylo u meza. "

                Po czym widziałaś , że dziecko ma wybiete lambie po tygodniu brania -
                czy coś się zmieniło ? Bo u nas nic.
                Co do pokrzywki u nas nie wystąpiła, ale w trakcie podawania Zentel
                ( 3 dni - 20 , 10, 10 ) na opuszkach palców zrobiła się bardzo
                delikatna skóra, popękała i do tej pory jest pomarszczona - nie wiem
                czy to od tego ale tak to kojarzę.
                • antyka Re: do Antyka 15.03.09, 18:06
                  Na samym poczatku wybijania lamblii (pierwsza kuracja), robale sie
                  wsciekly. Zaatakowaly twarz i skore zewnetrzna dloni - u corki i u
                  meza. Pojawila sie taka jakby pokrzywka, potem powoli znikala.
                  Po kolejnym dniu znow sie pojawila i przygasala stopniowo. 7-go,
                  ostatniego kuracji znikla calkowicie. Skora po kilku dniach zrobila
                  sie normalna, tak jak przed kuracja.

                  Dziecko juz chyba od 2-go dnia kuracji zaczelo miec niezwykly
                  apetyt. Z tym, ze my bardzo rygorystycznie podchodzilismy do kwestii
                  diety - ZERO cukru, a nawet, nie laczylismy pewnych grup produktow,
                  zgodnie z dieta Michaela Montignaca.

                  Dziecko przytylo bardzo - w ciagu miesiaca diety/ kuracji ok. 700-
                  800 gram. Do tego zrobila sie bardzo grzeczna, nie ma napadow
                  zlosci, spi pieknie w nocy, pije chetnie wode - wczesniej nawet nie
                  chciala na nia spojrzec. Tylko ciagle sie darla, ze chce sok.
                  Potrafila z godzine histeryzowac.

                  Gdy zaczelilismy drugi etap kuracji, okazalo sie, ze czesc robali
                  podrazniona lekiem, znow wylazla, i pojawily sie pokrzywki - u meza
                  i u corki naskórne, u mnie podskorne - praktycznie tylko lekko
                  swedziala mnie skora.

                  Mysle, ze druga seria calkowicie je wybila.
                  Dam robalom 10 dni spokoju i bedziemy wszyscy zazywac balsam
                  kapucynski.
                  Corka poszla do przedszkola, a ja chce byc pewna, ze niczego wiecej
                  nie zlapie. Do tego dalej wszyscy trzymamy diete.
                  • anyx27 do Antyka 15.03.09, 18:11
                    Antyka sok z noni kosztuje w aptece lub w sklepie ze zdrową
                    żywnością ok. 40pln za 500ml. wyciąg z grapefruita 80pln za 100ml.
                    za co zapłaciłaś 530pln?
                    • antyka Re: do Antyka 15.03.09, 18:19
                      Kupilam 3 litry soku noni - 300 zl,
                      i 3 wyciagi z grejpfruta - za 228 zl,
                      i poszlo ...
                • maminka21 Re: do Antyka 15.03.09, 20:19
                  Czyli u nas nie podziałało, albo w ogóle nie było lambii - i bądź tu
                  mądry człowieku....
              • mamamarysi11 Re: wątpliwości po wizycie w VM - pomóżcie 15.03.09, 22:50
                antyka napisała:

                > Moj pediatra twierdzi, ze potrzebna sa dwie terapie furasolidonem,
                > my dostalismy dla corki 7 dni, 10 dni przerwy + znow 7 dni kuracji.
                > Na forum sie naczytalam, ze furasolidon jest nieskuteczny,
                > lekarz potwierdzil... ze jest nieskuteczny, ale tylko przy
                > jednokrotnej kuracji. Aby byla skuteczna - trzeba ja powtorzyc.
                > Podobnie z innymi lekami.

                no tak, u nas powtórka jest tylko z pyrantelum u młodej. u starszej
                wszystko pojedynczo, oprócz vernicadis, ale to zioła. ale przecież
                nie każę Kalwajt zmieniać zaleceń!

                > > Wszyscy domownicy obowiazkowo powinni byc odrobaczani! U nasz
                > dodatkowo takze opiekunka, a babcia ktora czasem zajmuje sie mala,
                > wlasnie dzisiaj dostarcza i material, ktory jutro zawoze do
                Felixa.

                to mnie właśnie najbardziej martwi, że wszystko pójdzie na marne, bo
                my sie nie leczymy. a może któraś z was zna przypadek mamy
                karmiącej, która leczyła dziecko, a siebie nie. ja w każdym razie na
                pewno nie zrezygnuję jeszcze z karmienia. a może wystarczy moja
                dieta plus pestki słonecznika, czosnek itp "odstraszacze"?
                >
                • antyka Re: wątpliwości po wizycie w VM - pomóżcie 16.03.09, 10:09
                  Dla mnie ten lekarz to jakis konowal.
                  A na Twoim miejscu wstrzymalabym sie z odrobaczaniem,
                  az do chwili, gdy zakonczysz karmienie.
                  Do tej pory trzymalabym diete, zeby robale nie mialy pozywki (zero
                  cukrow i weglowodanow oczyszczonych).
                  Ale to tylko moja opinia, wiec zrob tak, jak Ci rozum podpowiada.
                  • antyka Mamomarysi 16.03.09, 10:20
                    Jesli chcesz, dam Ci namiar na swojego pediatre.
                    Jestes z Wawy, prawda?
                    Tylko wizyty prywatne wchodza w gre - lekarz jest moim zdaniem
                    zajebisty. Po prostu zajebisty.
                    Od razu prawidlowo zdiagnozowal corke (badania w felixie to
                    potwierdzily), przepisal leki dla calej rodziny, mowil o sprzataniu,
                    diecie - kazal poczytac na forum, jak nalezy robic porzadki -
                    szczegolnie polecal waciki sigvaris. Nie zapomnial o zadnej rzeczy,
                    o ktorych tutaj tyle sie pisze (polecal m.in. olej z pestek dyni,
                    wyciag z pestek grejfruta, sok noni itp.)
                    • jolanda35 Re: Mamomarysi 16.03.09, 10:30
                      Witaj antyka.czy i ja mogłabym prosić o namiar na tego lekarz.z góry
                      dziekuję.
                      • letizia2 Re: Antyka 16.03.09, 11:34
                        Mozesz mi przesłać namiar na tego lekarza? Ja jestem z Warszawy i chętnie bym
                        się wybrała, bo w ciemno nie mam ochoty już chodzic.
                        Mam 11 miesieczne dziecko, które w nocy kaszle, ma cienie pod oczami i bardzo
                        niespokojny sen.
                        Nikt nie chce odrobaczyc i tylko twierdzą, ze to astmasmile
                        Napisz proszę jakie objawy miało twoje dziecko i czy od razu na pierwszej
                        wizycie lekarz sie poznał co może dziecku być.
                        Mój adres letizia2@gazeta.pl
                        Pozdrawiam
                        • cclaudia4 Re: Antyka 16.03.09, 12:11
                          ja rowniez poprosze na cclaudiaa@wp.pl.Z gory dziekujesmile
                        • antyka Re: Antyka 16.03.09, 12:15
                          objawy byly takie:
                          - alergia na mleko i przetwory mleczne,
                          - niespokojny sen,
                          - w ostatnim czasie czeste infekcje
                          - since pod oczami,
                          - slaby apetyt (teraz dziecko je 3 razy wiecej)
                          - klotliwosc,
                          - czeste zmiany nastroju (nagle dziecie mowilo: Misia bedzie plakac)
                          - niski poziom zelaza,
                          - czeste pokrzywki na dloniach

                          Lekarz leczyl Mary od poczatku - tj. w sytuacjach awaryjnych
                          wzywalam go na wizyte domowa. Ostatni raz widzial dziecko na
                          poczatku pazdziernika - bylo wszystko ok. Wtedy Marysia zaczela
                          chodzic do mini przedszkola - 2 razy w tygodniu po kilka godzin.
                          Pozniej pojawil sie u nas w polowie lutego. Juz od progu powiedzial:
                          przebadajcie dziecko na pasozyty (wezwalam go w zwiazku z grypa). Od
                          poczatku obstawial lamblie i candide. Powiedzial, ze dziecko jest
                          mocno zagrzybione (i jest).
                          Kazal zrobic badanie w Felixie - mowiac, ze to najbardziej
                          wiarygodne lab., ze badaja najdokladniej.

                          U nas (doroslych) tez rozpoznal lamblie - u meza od razu, u mnie za
                          bardzo nie bylo widac. I mial racje - u wszystkich widac bylo efekty
                          odrobaczenia.

                          Namiar wysle na priva - na adres gazetowy.
                          • zuzannap3 Re: Antyka 16.03.09, 13:07
                            ja tez poprosze o namiary na tego lekarza
                          • mobu Re: Antyka 16.03.09, 14:38
                            To i ja poproszę o namiary na tego lekarza
                            mobu@gazeta.pl

                            Dzięki i pozdrawiam serdecznie
                    • mamamarysi11 Re: Mamomarysi 16.03.09, 14:07
                      antyka napisała:

                      > Jesli chcesz, dam Ci namiar na swojego pediatre.
                      > Jestes z Wawy, prawda?
                      > Tylko wizyty prywatne wchodza w gre - lekarz jest moim zdaniem
                      > zajebisty. Po prostu zajebisty.
                      > Od razu prawidlowo zdiagnozowal corke (badania w felixie to
                      > potwierdzily), przepisal leki dla calej rodziny, mowil o
                      sprzataniu,
                      > diecie - kazal poczytac na forum, jak nalezy robic porzadki -
                      > szczegolnie polecal waciki sigvaris. Nie zapomnial o zadnej
                      rzeczy,
                      > o ktorych tutaj tyle sie pisze (polecal m.in. olej z pestek dyni,
                      > wyciag z pestek grejfruta, sok noni itp.)
                      >
                      > Antyka,
                      lekarka, u której byliśmy, to dr Kalwajt z Vega Medica, o której
                      mamy wypowiadają się w samych superlatywach i zresztą przez forum na
                      nią trafiłam... ale faktycznie coś tu nie gra w jej kuracji.

                      tymczasem biorezonans prawdę powiedział, dziś rano po pyrantelum
                      mielismy wysyp owsików u obu. byłam przerazona. i co, miałabym teraz
                      przerwać kurację? też chyba bez sensu. myslisz, że jeśli my się nie
                      przeleczymy, to nic nie da? na diecie będziemy na pewno. A karmić
                      będę jeszcze chyba długo, tak planowałam, więc trochę szkoda mi
                      czekać. cholera, czuję, jakbym była w potrzasku

                      czy ten Twój pediatra to dr O? Trochę się boję takich niemających
                      czasu i przez wszystkich rozrywanych pediatrów, bo trudno potem o
                      szybki kontakt.
                      >
                      • antyka Re: Mamomarysi 16.03.09, 20:26
                        Tak. To doktor O. Czy jest przereklamowany?
                        Nie sadze. Jesli boisz sie, ze nie znajdzie dla Ciebie czasu w
                        kazdej chwili, aby przyjechac, to przeciez nie musisz zmieniac go na
                        stale. Odrobaczanie = jedna wizyta ok. 30-40 minut. Jesli zadzwonisz
                        z 1-2 dniowym wyprzedzeniem, na pewno znajdzie czas. Mi jeszcze
                        nigdy nie zdarzylo sie, zeby lekarz nie przyjechal. Nawet, gdy mial
                        urlop wyslal namiar do innego lekarza.

                        Ale zrobisz, co uwazasz.
                    • fraga0011 Re: Mamomarysi 16.03.09, 20:14
                      czy i ja mogłabym prosić o namiar na tego lekarz.z góry
                      dziekuję.
                      Adres fraga0011@gazeta.pl
    • mami7 Re: wątpliwości po wizycie w VM - pomóżcie 16.03.09, 15:07

      szczególnie przy owsikach wazne jest solidarne leczenie.
      nie mozecie z mezem podejsc do internisty, powiedziec, ze dzieci maja owsiki,
      lamblie i leki i poprosic o to samo?
      jesli nie niech maz pije cokolwiek-balsam kapucynski, vernicadis, zioła ojca
      grzegorza.
      co mozna w ciazy znajdziesz na forum o alergiach, było sporo.

      nie przerywaj absolutnie tej kuracji.
      masz w niej tez sporo naturalnych wspomagaczy, moze sie uda.
      ale postarajcie sie solidarnie.

      mnie osobiście nieszczególnie podeszła dr Kalwajt, chodziliśmy do dr Mikołajewicz.

      • mami7 Re: wątpliwości po wizycie w VM - pomóżcie 16.03.09, 15:08
        mami7 napisała:

        >
        > szczególnie przy owsikach wazne jest solidarne leczenie.
        > nie mozecie z mezem podejsc do internisty, powiedziec, ze dzieci maja owsiki,
        > lamblie i leki i poprosic o to samo?
        > jesli nie niech maz pije cokolwiek-balsam kapucynski, vernicadis, zioła ojca
        > grzegorza.
        > co mozna w ciazy znajdziesz na forum o alergiach, było sporo.
        >
        > nie przerywaj absolutnie tej kuracji.
        > masz w niej tez sporo naturalnych wspomagaczy, moze sie uda.
        > ale postarajcie sie solidarnie.
        >
        > mnie osobiście nieszczególnie podeszła dr Kalwajt, chodziliśmy do dr Mikołajewi
        > cz.
        >
        >
        co mozna w trakcie karmienia i w ciazy znajdziesz na alergiach.
        • maminka21 Antyka 16.03.09, 15:31
          Antyka pewnie masz już dość , ale prosze i ja o namiary na tego
          doktora - jutro idziemy do Vega ale może jednak lepiej posłuchać
          jeszcze kogoś innego , proszę a maila gazetowego - dzięki z góry
          • cclaudia4 Re: maminka21 16.03.09, 15:38
            maminka21 napisz prosze jak bylo u drK.po wizyciesmile
            • maminka21 Re: maminka21 16.03.09, 20:20
              U nas dziwnie, zacznę od tego, że mój mały dostał taką samą kurację
              jak napisała założycielka wątku - objawy sińce pod oczami,
              płaczliwość ( przed wizytą stwierdzona candidia obfita ), brak
              apetytu- Pani K stwierdziła, że to lambie i trzeba przeleczyć
              wszystkie inne robaki. Popatrzyła na męża ( sińce pod oczami,
              czasami biegunki ) i stwierdziła, że ma to samo . U mnie nic
              podejrzanego nie stwierdziła. Po wizycie oczywiście i ja załatwiłam
              sobie leki bo inaczej wszystko trochę bez sensu. Szczerze to trochę
              liczyłam, ze to przez te robaki , ale po całej kuracji żadnych
              zmian, ani u małego ani u nas.... Nadal są sińce, u dziecka marny
              apetyt, różne nastroje. No i nie wiem, czy to candidia podrosła
              przez te odrobaczanie , czy to jeszcze coś innego. Do tego mały w
              zasadzie od dawna wysypane nóżki, ręce a teraz jeszcze gorzej -
              mówią, że powinno się polepszyć po odrobaczeniu, po diecie a tu
              nic...
              Nie wiem , szczerze to chwilami jestem załamana bo nie wiem co
              będzie dalej i co to naprawdę jest. Jutro mamy kolejną wizytę -
              zobaczymy co będzie.
              • mamamarysi11 Re: maminka21 16.03.09, 20:39
                bardzo jestem ciekawa co wam dr K. powie i co zaproponuje dalej,
                więc napisz koniecznie. ja będę ją jutro ścigać przez tel., bo mam
                oczywiście 1000 pytań
                • maminka21 Re: maminka21 16.03.09, 21:20
                  Jasne dam znać, pozdrawiam
          • antyka Re: Antyka 16.03.09, 20:31
            Przeslalam namiary. Nie, nie mam jeszcze dosc. Generalnie wszedzie,
            gdzie sie da, informuje o pasozytach. Moze to spowoduje, ze coraz
            wiecej osob przeleczy swoje dzieciaki i moje dziecko bedzie
            bezpieczniejsze. Pediatra Mary chyba powinien mi prowizje placic smile
            Zartuje, wystarczy mi to, ze moje dziecko przytylo i to bardzo.
            Dzisiaj ja wazylam - ma 12 kilo!!! A jeszcze nieco ponad miesiac
            temu 10,5 smile Normalnie w szoku jestem!
            • maminka21 Re: Antyka 16.03.09, 21:19
              Rany z tą wagą to cuuuudnie smile ile ja bym dała, dzięki za namiary ,
              pozdrawiam
    • halszka111 Re: wątpliwości po wizycie w VM - pomóżcie 16.03.09, 20:57
      mamamarysi, jeśli karmisz to nie możesz sie odrobaczać klasycznymi lekami, ni
      pić vernicadis i balsamu tez. ale mozesz robale próbować naturalnie wykurzać:
      rano na czczo sok z marchwi albo utarta marchew (to dla tych domownikow, którzy
      nie dostali powtórki kuracji tez), jedzenie zkrzemionką 9właśnie marchew, pełne
      ziarno, kasza jaglana, może mogłabyś pić herbatkę ze skrzypu?) olej z pestek
      dyni no i dieta, którą i tak stosujesz. Moim zdaniem jesli dzicko małe miało
      robaki, to nie było sensu zwlekać i odkładać aż przestaniesz karmić. Jak
      przestaniesz karmić, a będą objawy, kuracje możesz przecież powtórzyć.
      Przypomnaiło mi się zalecenie drm z Vm; po skończonej kuracji na lamblie czyli
      po furazolidonie dać dziecku coś na przeczyszczenie.
      • mamamarysi11 Re: wątpliwości po wizycie w VM - pomóżcie 16.03.09, 21:52
        halszka111 napisała:

        > mamamarysi, jeśli karmisz to nie możesz sie odrobaczać klasycznymi
        lekami, ni
        > pić vernicadis i balsamu tez. ale mozesz robale próbować
        naturalnie wykurzać:
        > rano na czczo sok z marchwi albo utarta marchew (to dla tych
        domownikow, którzy
        > nie dostali powtórki kuracji tez), jedzenie zkrzemionką 9właśnie
        marchew, pełne
        > ziarno, kasza jaglana, może mogłabyś pić herbatkę ze skrzypu?)
        olej z pestek
        > dyni no i dieta, którą i tak stosujesz.

        dzięki halszko za podpowiedź. faktycznie musze włączyć ten sok z
        marchwi. pestki dyni wsuwam codziennie na kanapki,a z kaszą jaglaną
        mam problem, bo nie umiem jej ugotować tak, żeby się pozbyć goryczki.
        na diecie bezmlecznej i bezglutenowej jestem właściwie od początku
        roku i jakoś się przyzwyczaiłam, najgorzej jest ze słodyczami, bo
        chyba jestem uzależniona (kiedyś wrzucałam pięterko ptasiego mleczka
        za jednym zamachem, a gruba nie jestem - pewnie to robale za mnie
        jadłysmile. teraz zjadam od czasu do czasu suszoną śliwkę albo daktyla
        albo kawałek gorzkiej czekolady - wiem, że i tego nie powinnam, ale
        nie mogę wytrzymać tak zupełnie bez słodkiego. wiem, że to
        beznadziejne i podziwiam wszystkie mamy o żelaznej woli.

        > Przypomnaiło mi się zalecenie drm z Vm; po skończonej kuracji na
        lamblie czyli
        > po furazolidonie dać dziecku coś na przeczyszczenie.

        a najlepiej co? a może po prostu zrobić lewatywę (ew. z czosnkiem?)
        • halszka111 Re: wątpliwości po wizycie w VM - pomóżcie 17.03.09, 00:40
          Dr M poleciła gorzką wodę (do kupienia było w VM, ale nie wiem czy to dziecko
          przełknie), zwykły delikatny środek przeczyszczający z apteki, pewnie można
          lewatywy.
        • mami7 Re: wątpliwości po wizycie w VM - pomóżcie 17.03.09, 11:27
          dr Mikołajewicz zalecała coś przeczyszczajacego w końcówce kazdej serii, w tym
          równiez na robaki.
          dla dziecka proponowąłaa herbatkę z senesem (np. figura).
          po leczeniu owsików mówiła, ze mozna zrobić lewatywę ( a raczej wlewkę).

          kaszę jaglaną najepiejj jest podprazyc przed gotowaniem. szybsza wersja, to
          zlanie wrzątkiem po wypłukaniu i dopiero potem do gotowania.

          z kasza jaglaną mam lata doświadczeń wink wynika z nich, ze te z oporną goryczką
          były jak na mój gust podpsute (zjełczałe, czy jakby to nazwać w przypadku
          kaszy). jesli w Twojej kaszy nie będziesz się jej mogła pozbyć proponuję zmienić
          producenta.

          dr M polecała mojemu mężowi (kiedys nie mógł żyć bez słodyczy, teraz nie je w
          ogóle wink chlorelle.

          cukier uzaleznia, nie odzwyczaisz się dawkując sobie po odrobinie wink ale
          rozumiem, ze trudno zrobić cięcie.
          to trochę tak jak z alkoholem- dla alkoholika kieliszek to za duzo, a wiadro juz
          za mało.



    • kobraluca antyka 17.03.09, 01:11
      prosze i ja o namiary na Twojego pediatre, wlasciewie starczy mi
      numer telefonu, moj email kobraluca@msn.com

      mieszkam za granica, dobrego pediatry niestety nie moge znalezc,
      obecny dal mi skierowanie na badanie kalu,ale popatrzyl na mnie jak
      na wariatke, juz wiem,ze nawet jak cos bedzie to nie moge liczyc na
      porzadne leczenie, wszystko bede musiala robic na wlasna reke,
      potrzebuje pomocy
      chcialabym skonsultowac sie z dobrym pediatra z Polski, za oplata
      oczywiscie
    • kocica27 Re: wątpliwości po wizycie w VM - pomóżcie 17.03.09, 10:54
      Atyka, dziewczyny, ja też proszę o namiary na tego pediatrę.
      Pozdrawiam

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka