igor-z-uk
01.12.12, 09:31
Stany,rzadzone przez mojego przyjaciela,29 lutego popewnili powazny blad,glosujac przeciw podwyzszeniu statusu Palestyny .Razem z USA zaglosowali "przeciw" : Kanada i kilka panstw-duperelek,ktore glosujac po mysli Stanow,tylko podkreslili ciezar porazki Amerykanow.
Inni przydupasy amerykanskie zachowali resztke rozsadku i wstrzymali sie od glosu,pokazujac tym,ze chociaz nadal sa wasalami,ale suwerena zaczynaja miec po wole gdzies.Tak zawsze bywa,kiedy prydupasy zauwazaja,ze Pan slabnie.
Pisalem przed glosowaniem w ONZ,ze najlepiej co mogli by zrobic Stany,to wstrzymac sie od glosu .Dzieki temu pokazali by,ze nadal sa przywodcami "wolnego" Swiatu.A tak okazali sie w izolacji i wiele nieprzyjcieleameryki teraz kpia z Wiekiego Kraju.
To juz druga kompromitujaca porazka Stanow w ONZ w ostatnich dwoch tygodniach.